Skocz do zawartości
Forum

Samotna matka a nowy związek


Gość duneya

Rekomendowane odpowiedzi

Czy samotna matka ma prawo do oderwania się czasem nawet poprzez pójście do kolegi na noc/pół nocy?
Jestem blisko 2 lata po odejściu od byłego i od jakiegoś czasu spotykam się kolegą "samotnym ojcem"
Układ mi odpowiada - spotkania raz na tydzień, dwa, ale najgorzej miesza mój były, który coś się dowiedział i do tego podpuszcza mnie że tamten rozpowiada tam gdzie nie trzeba rzeczy o mnie typu :"pewniak do seksu" "laska na pstryknięcie" etc. Że teraz niby byłego boli opinia o matce jego dziecka bo do niego to dotarło..Kolega oczywiście zaprzeczył wygłaszania o mnie czegokolwiek więc to raczej były spekuluje

Ale mój były nie ma prawa mi przecież takich rzeczy wypominać, nie jestem z nim i mogę robić co chcę
Jedyne co mu zostało to dogryzanie mi bo widzę że jego to boli, choć sam spotyka się z kobietą, jak jemu to wypomnę żeby się nią zajął, to odpowiada w stylu - ale ja idę na obiad, do kina, czy jedziemy razem z córką za miasto a ty sobie tak polepszyłaś że teraz chodzisz czasem do kolegi w nocy "za rolety" - jego słowa wywołują we mnie wstręt do niego, bo chce mnie tylko ranić, a te słowa też zostają we mnie i chyba o to mu chodzi tzw. kara za to że nie chcę z nim być

Z drugiej strony przyjaciółka mi wyjaśniła i chyba ma rację bo "pewniaka" to sobie może kobieta mieć jak już, a nie sama być "pewniakiem" bo to określenie dotyczące mężczyzny i jak już to ja mogę sobie mieć "pewniaka" w postaci kolegi..

Odnośnik do komentarza

Szczerze, to dość mocno zaskoczyło mnie Twoje pytanie. :) Oczywiście, że masz prawo spotykć się z kim chcesz, i w jakim celu chcesz. Przecież jesteś dorosła. :) Po co w ogóle się przejmujesz tym głupim gadaniem byłego? Dziwi mnie, że z taką mową w ogóle wchodzisz w dyskusję, bo kompletnie nie jest tego warta. Zamiast się przed nim tłumaczyć, to olej jego i jego gadanie. Więc oczywiście wcale nie musisz chodzić z tym znajomym do kina, w odwiedziny do rodziców itd, aby tylko były się nie przyczepił. To jego czepianie się tylko o nim świadczy, a nie o Tobie. A Ty równie dobrze możesz się ze znajomym umawiać tylko na seks, może każde Wasze spotkanie kończyć się w łóżku, a nikomu nic do tego. To Wasza prywatna sprawa.

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie,
Jesteś dorosła i masz prawo podejmować swoje własne decyzje i organizować swoje życie tak, jak chcesz. I nie musisz się nikomu tłumaczyć, tym bardziej Twojemu byłemu. Jeśli porusza ten temat, to po prostu nie komentuj tego w żadem sposób.
Pamiętaj jednak, żeby upewnić się, że mężczyzna z którym się spotykasz jest godny zaufania.
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

A co to za powiedzenie "pewniak",nigdy takiego określenia nie można użyć do osoby ,bo w życiu nie ma nic pewnego...,

uważam,z były celowo Ci dokucza,powinnaś tak zareagować ,żeby więcej to słowo mu nie przeszło przez gardło,a więc też szydź z jego związku ,z tego forum wyniosłam wiedzę,że najlepiej odpowiadać pięknym za nadobne.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Może jako samotna matka postaraj się wyciągnąć z tej znajomości jak najwięcej, twoja moralność na to pozwoli widzę..
Skoro spotykasz się z facetem po nocach i w jednym celu to może podreperuj budżet domowy? ustal z nim jakieś stawki..pójdzie na to..skoro rozpowiada że ma "darmowe bzykanie" to już gorzej będzie z chwaleniem się innym - "muszę płacić za seks" i tak załatwiasz jedną sprawę, masz fin. korzyści i do byłego nie dochodzą takie wieści o tobie..
Może będzie Cię stać na wynajem mieszkania skoro 2 lata mieszkasz u rodziców i stworzysz dziecku namiastkę domu..

Zatkasz w ten sposób usta byłemu, który się przecież ciebie czepia, on spędza rodzinnie swoje dni z dzieckiem, w trójkę z nową kobietą a ty kładziesz dziecko spać u dziadków albo wydajesz byłemu i idziesz "na robotę" do kolegi, po tym wracasz do dziecka nad ranem, myjesz się i spędzasz z dzieckiem dzień jako przykładna mamusia...a dziecko pewnie małe więc nic nie widzi...i gra muzyka...

Odnośnik do komentarza

~fahter
Może jako samotna matka postaraj się wyciągnąć z tej znajomości jak najwięcej, twoja moralność na to pozwoli widzę..
Skoro spotykasz się z facetem po nocach i w jednym celu to może podreperuj budżet domowy? ustal z nim jakieś stawki..pójdzie na to..skoro rozpowiada że ma "darmowe bzykanie" to już gorzej będzie z chwaleniem się innym - "muszę płacić za seks" i tak załatwiasz jedną sprawę, masz fin. korzyści i do byłego nie dochodzą takie wieści o tobie..
Może będzie Cię stać na wynajem mieszkania skoro 2 lata mieszkasz u rodziców i stworzysz dziecku namiastkę domu..

Zatkasz w ten sposób usta byłemu, który się przecież ciebie czepia, on spędza rodzinnie swoje dni z dzieckiem, w trójkę z nową kobietą a ty kładziesz dziecko spać u dziadków albo wydajesz byłemu i idziesz "na robotę" do kolegi, po tym wracasz do dziecka nad ranem, myjesz się i spędzasz z dzieckiem dzień jako przykładna mamusia...a dziecko pewnie małe więc nic nie widzi...i gra muzyka...

Mocno krzywdzące jest to co piszesz. Ona nie jest prostytutką. Nie rozumiem po co ją obrażasz, dziewczyna się pyta i oczekuje normalnych odpowiedzi a nie obrażania.

Odnośnik do komentarza

~Jasmi
Mocno krzywdzące jest to co piszesz. Ona nie jest prostytutką. Nie rozumiem po co ją obrażasz, dziewczyna się pyta i oczekuje normalnych odpowiedzi a nie obrażania.

Przede wszystkim dziewczyna kompletnie nie dba o swoja reputacje, czym sama krzywdzi siebie. Jesli jej to odpowiada, ok, ale co gorsza krzywdzi swoje dziecko. Moze warto nad tym sie zastanowic? Nic nie przemawia przeciw temu, aby zwiazala sie z kims emocjonalnie. Wrecz przeciwnie, wiele przemawia za tym. Ale utrzymujac znajomosc czysto seksualna, nie ma co sie dziwic, ze ma coraz bardziej zszargana opinie, ani ze bulwersuje to bylego.
A fahter tylko dosadnie opisal stan rzeczy, nikogo nie wyslal na ulice, wiec spokojnie. Nie kazdemu musi sie podobac taka moralnosc.

Odnośnik do komentarza

A może tak skonfrontować obu panów i spekulacje przestałyby istnieć .Dziwi mnie to ze jesteś pewna ze ten z którym sypiasż nie " robi " Ci opinii .Ojciec dziecka ma prawo reagować na takie rzeczy bo jestes matką jego dziecka i to w razie gdy zła opinia " pójdzie" w świat to w przyszłości i dziecko na tym ucierpi .Świat jest okrutny i pamiętliwy więc dbanie o reputacje jest jak najbardziej na miejscu zeby potem nie cierpieć .Na koniec ..zadaj sobie pytanie czy w 100% ufasz temu panu z którym spedzasz noce .

Odnośnik do komentarza

~fahter
Może jako samotna matka postaraj się wyciągnąć z tej znajomości jak najwięcej, twoja moralność na to pozwoli widzę..
Skoro spotykasz się z facetem po nocach i w jednym celu to może podreperuj budżet domowy? ustal z nim jakieś stawki..pójdzie na to..skoro rozpowiada że ma "darmowe bzykanie" to już gorzej będzie z chwaleniem się innym - "muszę płacić za seks" i tak załatwiasz jedną sprawę, masz fin. korzyści i do byłego nie dochodzą takie wieści o tobie..
Może będzie Cię stać na wynajem mieszkania skoro 2 lata mieszkasz u rodziców i stworzysz dziecku namiastkę domu..

Brak słów... Mam nadzieję Duneya, że nie przejmujesz się takim jeżdżeniem po Tobie, to świadczy tylko o tych, którzy to robią.
Zgadzam się z Kawą, Twój były Ci po prostu w prymitywny sposób dokucza i tyle. Pewnie chce się jakoś odegrać za przeszłość na Tobie. Jak ktoś się w tym doszukuje troski o dziecko, to albo jest bardzo naiwny, albo zwyczajnie uwiera go Twoje zachowanie, i w ten sposób próbuje Ci narzucić jego zmianę.

I dlaczego Twoja reputacja miałby na tym ucierpieć? Przez KOGO? przecież gdyby nikt nie wścibiał w takie sprawy nosa(tak jak niektórzy tutaj), to na pewno żadnych problemów z tym by nie było. Nie martw się, w dzisiejszych czasach(to nie średniowiecze) na szczęście jest już wielu ludzi, którzy rozumieją, że to jest tylko Twoja sprawa, potrafią uszanować prywatność innych. Jeśli więc poza Twoim byłym, nie miałaś do tej pory żadnych nieprzyjemności z tego powodu, to nie powinny z tego żadne kłopoty wyniknąć. Po prostu ignoruj uwagi byłego. Jak zobaczy, że Cię to nie rusza, to pewnie wkrótce się tym znudzi, i problem rozwiąże się sam.

Dobrze że tak się złożyło, że wypowiedział się tu ekspert, i to bardzo mądrze. Może szczególnie to Ci da do myślenia, że naprawdę nie warto dać się zwariować, jesli chodzi o tę sprawę.

Odnośnik do komentarza

~uuuuuu
Ojciec dziecka ma prawo reagować na takie rzeczy bo jestes matką jego dziecka i to w razie gdy zła opinia " pójdzie" w świat to w przyszłości i dziecko na tym ucierpi .Świat jest okrutny i pamiętliwy więc dbanie o reputacje jest jak najbardziej na miejscu zeby potem nie cierpieć .Na koniec ..zadaj sobie pytanie czy w 100% ufasz temu panu z którym spedzasz noce .

Popieram Twoja opinie. Zaluje, ze matka nie ma na wzgledzie dobra swojego dziecka i tego, z czym bedzie w przyszlosci konfrontowane. Stawia znak rownosci miedzy proba ponownego ulozenia sobie zycia przez swojego bylego partnera i regularnymi schadzkami lozkowymi z kolega (z postu wynika, ze tylko taka znajomosc ich laczy, nie ma ani slowa o jakichkolwiek uczuciach). Byly partner, ktoremu zalezy na tym, aby stworzyc rodzine, zajmuje sie dzieckiem itd., jest dla niej mniej wiarygodny od kolegi, ktory swiadczy jej uslugi seksualne. Obawiam sie, ze jeszcze bardzo sie na tym zaufaniu przejedzie. Szuka potwierdzenia na forum, no i niestety je znajduje. Nowa odslona moralnosci.

Odnośnik do komentarza

Elbii, normalnie nie poznaję Cię... Czy możesz podać choć JEDNĄ przyczynę, dla której to co autorka wątku robi z kolegą jest złe? Skoro tak ją za to potępiasz?

PS. Dla mnie bardziej wiarygodny jest człowiek, ktory do tej pory nic jej złego nie zrobił, od kogoś, kto jej bezinteresownie dokucza, sprawia przykrość, i próbuje obrzydzić jej tym życie.

Odnośnik do komentarza

ka-wa
Nie mamy prawa jej oceniać ,a jak on mieszka z inną to ok,bo seks ma w domu,a jak ona nie ma własnego lokum i chodzi do innego to źle ,podwójna moralność!?
Mógł siedzieć w rodzinie dla dobra dziecka, a nie teraz moralista się znalazł.
Bezczelny dziad i tyle ,ten jej były.

Strzał w dziesiątkę! :)
No i zauważcie jeszcze jedną rzecz: Jeśli chodzi o to, CO KONKRETNIE jest w tym złego, to jedyne, co tu było podawane, to pogorszenie się reputacji, a stąd ewentualne nieprzyjemności dla niej czy nawet dziecka(!). Czyli mówiąc prościej, że znajdą się tacy, którzy będą uważali to za złe. No fajnie, ale DLACZEGO mieli by tak uważać? DLACZEGO mieli by się tacy znaleźć? Cisza. Czyli pytanie o to, CO JEST ZŁEGO W TYM CZYNIE, pozostaje bez odpowiedzi. Przy jednoczesnym potępianiu TEGO CZYNU. Jakiś absurd.

Odnośnik do komentarza

ka-wa
Nie mamy prawa jej oceniać [...] Bezczelny dziad i tyle ,ten jej były.

Jej nie mamy prawa oceniac, ale jego tak? Hmmm. Bez komentarza.

ka-wa
a jak on mieszka z inną to ok,bo seks ma w domu,a jak ona nie ma własnego lokum i chodzi do innego to źle ,podwójna moralność!?

Nie o to chodzi, czy seks jest na miejscu czy "na dochodne", tylko czy w parze z tym seksem idzie relacja uczuciowa. Wg postu autorki ma ona uklad opierajacy sie tylko na spedzaniu nocy z kolega.

ka-wa
Mógł siedzieć w rodzinie dla dobra dziecka, a nie teraz moralista się znalazł.

~duneya
Jestem blisko 2 lata po odejściu od byłego

Autorka stwierdza wyraznie, ze to ona odeszla, wiec to nie jest kwestia jego pozostania. Ktos tu nawet sugerowal, ze byly dogryza, bo chialby wrocic, a nie moze.

Odnośnik do komentarza

~Elbii

Nie o to chodzi, czy seks jest na miejscu czy "na dochodne", tylko czy w parze z tym seksem idzie relacja uczuciowa. Wg postu autorki ma ona uklad opierajacy sie tylko na spedzaniu nocy z kolega.

To mógłbyś wreszcie wyjaśnić, CO JEST ZŁEGO w tym, że za seksem nie idzie relacja uczuciowa. Bo jak zaznaczyłam w poprzednim poście, to pytanie ciągle pozostaje bez odpowiedzi. Jak możesz potępiać człowieka za dany czyn, a jednocześnie unikać odpowiedzi na to, co jest w tym czynie złego? Sądzisz, że to uczciwe i fair?

Odnośnik do komentarza

franca
To mógłbyś wreszcie wyjaśnić, CO JEST ZŁEGO w tym, że za seksem nie idzie relacja uczuciowa. Bo jak zaznaczyłam w poprzednim poście, to pytanie ciągle pozostaje bez odpowiedzi. Jak możesz potępiać człowieka za dany czyn, a jednocześnie unikać odpowiedzi na to, co jest w tym czynie złego? Sądzisz, że to uczciwe i fair?

Jesli ktos lubi "te klocki" i uprawia seks tylko dla sportu, to jest jego indywidualna sprawa, dopoki nie sa w to wciagane osoby trzecie tak jak w tym wypadku dziecko. Znam juz troche zycie i wiem, ze to sie na nim niestety odbije. Dziwi mnie, ze matce jest to tak bardzo obojetne. Przywolywanie argumentu, ze nic nikomu do tego, jest tu bezcelowe, bo dziecko jeszcze swoje przecierpi za takie a nie inne prowadzenie sie swojej mamy. Jej cialo, jej sprawa, ok. Szkoda mi tylko dziecka i stad moja taka a nie inna opinia.
Zakladasz w ciemno, ze jej byly bezinteresownie jej dokucza, podczas gdy konfrontuje ja tylko z panujaca na jej temat opinia. Przeciez z palca jej sobie nie wyssal. Myslisz, ze facet, ktory do woli korzysta sobie z jej ciala, przyzna sie do tego, ze za jej plecami wychwala sie swoim lozkowym podbojem? Prosze Cie. Oswiadczylby jednoznacznie, ze jest gnojkiem, a poza tym stracilby swoja zdobycz.
Nie jest moim zamiarem, aby tu kogokolwiek obrazac. Zal mi tylko dziecka, ktore jest niewinne. Mam nadzieje, ze wszystko obroci sie na jego korzysc, ale determinacja autorki sugeruje niestety inny bieg wydarzen. :(

Odnośnik do komentarza

1.DLACZEGO dziecko miałoby na tym ucierpieć? W JAKI sposób?
2.Nie zakładam W CIEMNO, że jej dokucza, przecież to widać po tym, co mówi. Chociażby te teksty o roletach są naprawdę denne, a przy tym o dziecku przy tym się nawet nie zająknął?
3. Dlaczego piszesz w tak obraźliwy sposób o tamtym człowieku, że "korzysta z ciała" autorki wątku? Na jakiej podstawie? Wiesz o nim tylko tyle, że się z nią spotyka, a już próbujesz robić z niego łajdaka, i to w jaki sposób.

Odnośnik do komentarza

Franca, co ja mam Ci tu tlumaczyc, jak to sie odbije... Fama idzie za matka. Denne sa raczej teksty o "pewniaku", bo wszyscy wiemy, jaka czesc ciala jest pewniakiem i staje zawsze na wysokosci zadania. Bulwersuje sam fakt, ze obie dziewczyny podchodza sobie tak lekko do sprawy i stroja zarciki na ten temat. Co jest w tym obrazliwego, ze korzysta z ciala? Przeciez oboje korzystaja z obopolna korzyscia, przeciez tylko o cielesne igraszki im chodzi, to juz wczesniej ustalilismy. Dlatego nie pisz, ze robie tu z kogos lajdaka, bo to nie ma miejsca.

Odnośnik do komentarza

~Elbii
Franca, co ja mam Ci tu tlumaczyc, jak to sie odbije... Fama idzie za matka.

No, nie, zalamka. Przeciez PISALES juz o tej famie, bzla juz o tym mowa, i ODNIOSLAM SIE juz do tego, WZTLUMACZYLAM, co jest nie tak w tym argumencie, jesli o tak mozna nazwac w ogole. O, TUTAJ

franca

No i zauważcie jeszcze jedną rzecz: Jeśli chodzi o to, CO KONKRETNIE jest w tym złego, to jedyne, co tu było podawane, to pogorszenie się reputacji, a stąd ewentualne nieprzyjemności dla niej czy nawet dziecka(!). Czyli mówiąc prościej, że znajdą się tacy, którzy będą uważali to za złe. No fajnie, ale DLACZEGO mieli by tak uważać? DLACZEGO mieli by się tacy znaleźć? Cisza. Czyli pytanie o to, CO JEST ZŁEGO W TYM CZYNIE, pozostaje bez odpowiedzi. Przy jednoczesnym potępianiu TEGO CZYNU. Jakiś absurd.

Czy Ty wogole to CZYTALES
Ja nie wiem, po co to wsyzstko pisze, jakbzm do sciany mowila.
Cyz moglbys W KONCU sie do tego ODNIESC

Sorry za brak znakow zapytania itp, taka klawiatura

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...