Skocz do zawartości
Forum

Skuteczność psychoterapii


Jacobsen

Rekomendowane odpowiedzi

Psychoterapeuta ma wyuczone schematy prowadzenia tak rozmowy, by wzbudzic poczucie bezpieczenstwa, by wzbudzic zaufanie, wtedy osoba potrzebujaca otwiera swoje wnetrze, w ktore psychoterapeuta potrafi sie wczuc przez wysokorozwinieta empatie, i stara sie naprowadzic prawidlowy sposob podchodzenia do problemow zaczynajac od tych najlatwiejszych do pokonania przez pacjenta, a konczac na tych najtrudniejszych..
Ja wiem jak ja staram sie komus pomoc, ale kazdy jest indywidualny w swoim sposobie myslenia i podejscia do czlowieka..
Psychoterapeuta, jesli jest dobrym ekspertem, to potrafi "wziasc na siebie czyjes problemy" i z takim zaangazowaniem pomagac, jakby sam chcial sie wyleczyc...
Kazdy chce dla siebie jak najlepiej:-)
A kto by chcial sam siebie krzywdzic?
:-) Bardzo duzo mam do tego tematu wyjasnien, kazdego etapu psychoterapii, lecz to bylo ogolnikowe uczcie sie :-)

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza

Czy psychoterapia jest nam potrzebna i czy nam pomga - to zalezy od kazdego indywidualnie .
Uwazam , ze psychoterapia jest potrzebna tylko wtedy - gdy czujemy sie na tyle slabo , ze nie potrafimy siebie zrozumiec , jestesmy na tyle slabi ze tak naprawde nie chcemy siebie zrozumiec , niechcemy nad soba pracowac , niechcemy odkrywac swojego wnetrza.
Wolimy po prostu isc na latwizne i skorzystac z rad psychoterapeuty - wolimy po prostu , aby ktos zajal sie mysleniem za nas , aby ktos podsunal nam cudowne rady pod nos , ktore my bez zadnej pracy wchloniemy .
No i wlasnie dlatego w wielu przypadkach psychoterapia konczy sie kleska - bo jesli sami nie zaczniemy ze soba walczyc , to nikt tego za nas nie zrobi i wiecznie bedziemy uciekac sie do kogos , kto bedzie myslal za nas .
Gdy nauczymy sie samodzielnosci psychoterapia nie bedzie nam potrzebna.
Psychoterapia ,potrzebna jest ludzis slabym - ktozy musza jak dziecko byc cale zycie prowadzeni za reke .. po to zyskujemy swiadomosc aby wziasc sprawy w swoje rece , jesli sami do czegos nie dojdziemy , to nigdy sie nie rozwiniemy i wiecznie bedziemy zalezni od kogos...

Odnośnik do komentarza

Rozwiń swoją wypowiedz - dlaczego uważasz , że to forum to nie miejsce dla mnie ?
Chętnie wysłucham każdej krytyki - bo dzięki temu będę mogła jeszcze bardziej udoskonalić się. ( lubię wyciągać wnioski z obserwaji innych ludzi , potrafie ich krytykować jak i analizować krytykę w moim kierunku ) .
A co do błędów ortograficznych i stylistycznych - dysleksja i dysortografia , jeśli tak bardzo pije , to kogoś w oczy , to przepraszam ; )

Odnośnik do komentarza

Dobra trochę przegiąłem z tym tekstem, że to miejsce nie dla Ciebie. Jednakże powinnaś wiedzieć : gdyby się zdarzyło, że twoja przyjaciółka, ktoś z rodziny ma depresję czy jakiekolwiek spore problemy emocjonalne, nie możesz jej mówić czegoś w stylu : weź się w garść, nie bądź słaba itp. Po prostu uważam, że Twój komentarz jest nietrafiony i się zdaje, że masz blade o tym pojęcie. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Marti.. popieram twoją wypowiedź.
Najpierw musimy chcieć, a jak chcemy, to sami możemy sobie pomóc.
Tak, dobry psycholog może nam wskazać kierunki, wskazać problemy, których sami nie zauważamy, ale nie oczekujmy, że za nas dokona uzdrowienia.
Wszystko co jest potrzebne do wyleczenia, jest w nas samych.

Odnośnik do komentarza

porada przyjacielska , to nie psychoterapia - ja wypowiedziałam się jakie mam podejście do psychoterapii .
Psychoterapeutom jest osoba z która nie jesteśmy zżyci emocjonalnie , natomiast udzielając rady lub wsparcia bliskiej nam osobie - nie narzucamy toru jakim ma się kierować .Rada usłyszana od bliskiej osoby jest traktowana inaczej niż porada od specjalisty...
AHA I JESZCZE JEDNO aż tak dennych rad nie udzielam bliskim osobą .. ani żadnej osobie która potrzebuje wsparcia, również pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza

~Konfucjusz
Dobrze, fajnie, rozumiem. Jesteś dziewczyną to możesz płakać, zwierzać się ze wszystkiego przyjaciółce. Faceci mają trochę trudniej w tej kwestii takie mam wrażenie. Ja potrzebowałbym kogoś neutralnego a najlepiej, żeby to był psycholog.

ja nie potrzebuję zwierzać się ani kompetentnej osobie ani przyjaciólce - potrafie radzić sobie sama .
Ale rozumiem ,że każdy jest inny i ma odmienne potrzeby .
W końcu każdy z nas jest odrębną indywidualną jednostką.

Odnośnik do komentarza

~unna

Najpierw musimy chcieć, a jak chcemy, to sami możemy sobie pomóc.

Absolutnie się z tym nie zgadzam. Wystarczy chociażby spojrzeć na te osoby, o których tu już wspomniałam(czyli ofiary przemocy) żeby dostrzec, że są sytuacje, do których to kompletnie nie pasuje. Tak samo jak we wspomnianych przez Jacobsena przypadkach osób z depresją.
Oczywiście jest też sporo innych problemów, w przypadku których warto skorzystać z pomocy psychologa, czy z psychoterapii.

Odnośnik do komentarza

Ja czytając to forum stwierdziłam, że jak ktoś nie chce, to nawet najlepsze rady, najlepszych psychologów, tu nie pomogą.
Z własnego doświadczenia wiem, że jak ktoś chce coś zmienić w swoim życiu, to jest w stanie to zrobić.
Dobry psycholog może pomóc / to napisałam uprzednio/ ale
czy trafimy na dobrego?
I tak sam psycholog nie zmieni nam życia - najpierw my musimy CHCIEĆ.
Sama mam skłonności do depresji, walczę z tym od lat, bo JA CHCĘ żyć normalnie.
Nauczyłam się reagować na wczesne jej objawy, przeciwdziałać im, nim sprawa się pogłębi.
U mnie pierwsze jej objawy to fakt, że nic mi się nie chce. Że przestaję się zachwycać pięknymi kolorami, słońcem , nic mnie nie cieszy. Zaraz też nachodzą mnie czarne myśli, przypominają się złe chwile.
Jak już wyłapię to u siebie, co wcale nie jest łatwe, bo to wszystko działa podstępnie. /Trzeba śledzić swe myśli, trzeba się tego nauczyć./
-To zaczynam przeciwdziałać. Powtarzam sobie, że jestem energiczna, sprawna, że życie jest piękne i tak dalej. Wtłaczam w siebie pozytywne myśli, co przynosi pozytywny skutek, znowu zaczynam normalnie funkcjonować.
Obecnie jestem w psychicznym "dołku" i już drugi tydzień próbuję się z niego wydostać. Na razie mam tylko przebłyski dobrego humoru, ale to jest pierwszą oznaką, że idzie ku dobremu.

Odnośnik do komentarza

~unna
Ja czytając to forum stwierdziłam, że jak ktoś nie chce, to nawet najlepsze rady, najlepszych psychologów, tu nie pomogą.

Tutaj całkowicie się z Tobą zgadzam. Ale wcześniej napisałaś co innego. :)

Jeśli chodzi o te wczesne objawy depresji, to fakt, jeśli się je szybko zauważy, to można tu wiele zdziałać samemu. Ale nie zawsze się to zauważy. Poza tym przebieg depresji zależy też od innych rzeczy. Np od jej przyczyn. Także w tych drastycznych wspomnianych wcześniej przeze mnie przypadkach psycholog jest konieczny. Czy zawsze się trafi na dobrego? Jasne, że nie, i niektóre historie tutaj niestety to pokazują.:( Ale inne pokazują też, że da się w końcu takiego znaleźć, mimo wcześniejszych w tym niepowodzeń.

Odnośnik do komentarza

Moim zdaniem pomaga. To oczywiste, że do psychologa nie wybierają się osoby z wysokim poczuciem wartości, które samodzielnie radzą sobie z problemami. Ja brałam udział w psychoterapii psychodynamicznej. Dla mnie był to trudny proces, początkowo czułam się gorzej niż przed terapią. Niesamowite jest jednak to jak wiele działo się w mojej głowie, jak bardzo dawało mi to do myślenia i jak w innym świetle zobaczyłam samą siebie.
P.S. Matrita89 - mój psychoterapeuta nie udzielał mi nigdy rad (więc chyba nie wiesz o czym piszesz).

Odnośnik do komentarza

Zainteresowanych tematem psychoterapii odsyłam do działu Psychoterapia w naszym serwisie. Można tam się dowiedzieć, na czym konkretnie polega psychoterapia, jakie metody stosuje psychoterapeuta, jakie nurty psychoterpeutyczne się wyróżnia, czym różni się psychoterapia długoterminowa od krótkoterminowej albo pomocy psychospołecznej, co to jest kontrakt psychoterapeutyczny itd. Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

~Martita89
~Konfucjusz
Dobrze, fajnie, rozumiem. Jesteś dziewczyną to możesz płakać, zwierzać się ze wszystkiego przyjaciółce. Faceci mają trochę trudniej w tej kwestii takie mam wrażenie. Ja potrzebowałbym kogoś neutralnego a najlepiej, żeby to był psycholog.

ja nie potrzebuję zwierzać się ani kompetentnej osobie ani przyjaciólce - potrafie radzić sobie sama .
Ale rozumiem ,że każdy jest inny i ma odmienne potrzeby .
W końcu każdy z nas jest odrębną indywidualną jednostką.

I dlatego uważasz, że ci,którzy zwierzają się innym/szukają pomocy są słabi?

Odnośnik do komentarza

Zawsze jest lepiej, jak się człowiek "wygada".
Jeśli tylko myślimy o problemie, to on w nas narasta do niebotycznych rozmiarów, choć w swej istocie nie jest tak wielki.
Mówiąc o problemie, często sami zauważamy co jest istotą sprawy.
Na pewno mądry psycholog podpowie, gdzie robimy błąd, gdzie źle postępujemy czy myślimy, więc będzie nam łatwiej coś zmienić w swoim życiu.

Wiem, są traumy tak głębokie, że bez pomocy wykwalifikowanej osoby, nie poradzimy sobie. Wtedy koniecznie trzeba szukać specjalisty - i słuchać tego, co nam mówi.

Odnośnik do komentarza

C o do skuteczności psychoterapii to były liczne badania, można powiedzieć, że istnieje różnica ale nie aż tak duża między skutecznością psychoterapii. Na przykład psychoterapia psychodynamiczna i behawioralna są skuteczniejsze w innych obszarach lecz globalnie maja podobną skuteczność.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...