Skocz do zawartości
Forum

Sms od byłego chłopaka


Gość ZawiedzionaM

Rekomendowane odpowiedzi

Gość ZawiedzionaM

Napisał ... Chłopak ,który mnie skrzywdził , który miał mi dać spokój ,który podobno mnie kochał .. napisał . Własnie teraz , kiedy ułożyłam sobie życie , kiedy zajełam się innymi sprawami , przypomnial MI ,że ISTNIEJE .;/To jest straszne ... Starasz się przez długi czas zapomnieć o tym co bolało , o tym co się wydarzyło ,kiedy ci się to udaje ,, on ,, to spiepsza.. co z tego ,że jest to sms normalny ,żaden nadzwyczajny z zapytaniem ,,Czy u ciebie wszystko dobrze ? Co słychać ,, ale po cholere.. Ma dziewczyne to po co pisze.. To był przyjaciel ,wspaniała osoba która mnie zraniła....Ciężko znów zapomnieć jeśli dał o sobie znać . Nie wiem czy ma wyrzuty sumienia, czy tęskni , czy po prostu , czy rozstał się z dziewczyną nie wiem .. Nie zmienia to faktu ,że znów mnie to zabolało ...

Odnośnik do komentarza
Gość ZawiedzionaM

Mam 22 lata , chciałabym już to wszystko ustabilizować , ale jeden ,,gest,, rujnuje mi wszystko. Ostatnio zajmowałam się nauką na studia, pochłoneło mi to mnóstwo czasu ,ale dzięki temu przestałam myśleć ,,o nim,,

Odnośnik do komentarza

Musisz uzbroić się w cierpliwość, on będzie cię męczył tymi sms -ami. Niestety są faceci, którzy nie znają znaczenia słowa - honor, uczciwość, szacunek itp. Kochanek mojej byłej postępuje podobnie ale ja to olewam. Nękanie sms -ami jest teraz karalne i nie kasuj ich bo może będzie trzeba wykorzystać na Policji.

Odnośnik do komentarza

Zignoruj i nie odpisuj, jak będziesz odpisywała dasz mu znak, że jednak jesteś chętna do jakiejś rozmowy i relacji, może robi to specjalnie właśnie po to, aby zburzyć Twój spokój, który sobie ułożyłaś. Nie odpisuj, brzydko mówiąc po prostu to olej. Po co Ci to? Widzisz że znowu wracasz do tego co przykre, a ciągnięcie rozmowy jeszcze bardziej rozdrapie stare rany. Usuń smsa, nie odpisuj, jak zadzwoni, nie odbieraj. Zamknęłaś ten rozdział raz na zawsze i nie ma sensu do tego wracac i siac fermentu w głowie. Skoro było zle i sie skonczyło to dobrze, skup się na przyszłosci i nie wracaj do tego złego, co było.

http://www.ticker.7910.org/an1cMls0g411100MTAwNDcxNGx8MzU1NjZqbGF8aW4gbG92ZQ.gif

Odnośnik do komentarza
Gość ZawiedzionaM

Dziękuje bardzo wam za rady . Jesteście kochani . Ale jednak ciężko wyrzucić mi to z pamięci . Za bardzo ważna była ta osoba,żeby zapomnieć o niej od tak . Choć faktycznie ostatnio udawało mi się nie myśleć , ale kiedy napisał .. znów wszystko wróciło . I zapózno , ja mu odpisałam .. ale rozmowa była bardzo krótka ,gdyż odegrałam małą scenke,że nie mam czasu na pisanie iwgl . Ale co z tego ,nadal teraz myślę o nim , choć już się nie odezwał po tym sms .

Odnośnik do komentarza
Gość ZawiedzionaM

Chciałabym wiedzieć bardzo co on tak naprawdę sobie myśli .. Wydaje mi się ,że możliwe że nie chcem o nim zapomniala i dlatego się odezwał , ale sama nie wiem .. nie wiem co mam myśleć.

Odnośnik do komentarza

Jednogłośnie Ci doradzają, abyś definitywnie zerwała wszelkie kontakty. Prawdopodobnie to Ty najbardziej ucierpiałaś po rozstaniu (napisałaś, że Cię zranił), więc może to i dobre rady. Męczysz się po tym, jak przypomniał o swoim istnieniu. Masz jakąkolwiek szansę na przyjaźń z tym chłopakiem? Czy to naprawdę była wspaniałą osoba, prawdziwy przyjaciel? W jakim znaczeniu, wszakże sporo jest różnych definicji. Skoro tak o nim napisałaś, to musisz sporo o jego zachowaniach wiedzieć, powinnaś umieć określić jego intencje. Niektórzy uważają, że przyjaźń jest trwalsza niż miłość. Jeszcze inni, że niemożliwa jest przyjaźń kobieta/mężczyzna bez związku. Ty chcesz o nim zapomnieć, jednocześnie zastanawiając się co on myśli. Wydaje mi się, że masz sporo pozytywnych myśli na jego temat, zarazem nie chcąc go znać, za to co zrobił. Odpowiesz, dlaczego zatytułowałaś pierwotnie swój temat określeniem "Przyjaźń?". Czy wiara w nią, walczy w Tobie z potrzebą całkowitego odizolowania się twoich myśli od tamtego chłopaka?

Odnośnik do komentarza
Gość ZawiedzionaM

Pewnie ,gdybym chciała możliwa była by przyjazn , ale ja po prostu czuję do niego to coś ( nie miłośc ,chodzi o taką jakby nienawiść? takie coś co mnie też odpycha od niego po tym wszystkim) . PO za tym on mnie kochał, nie wiem czy jesli chcialabym to mogłaby to znow byc czysta przyjazn, Możliwe ,że po tym jak miał/ ma dziewczynę już by nie pisał w tej naszej przyjazni rzeczy takich dalej jak pisał( tzn , jak się przyjazniliśmy z jego strony to nie była czysta przyjazn , tylko slowa typu ,,kocham Cię ,, .
,,Czy to naprawdę była wspaniałą osoba, prawdziwy przyjaciel? W jakim znaczeniu, wszakże sporo jest różnych definicji.,,
Masz racje dużo definicji , ale dla mnie to naprawdę była wspaniała osoba . Może faktycznie nie przyjaciel .. Bo jeśli jedna osoba kocha nie można tego nazwać przyjaznią . Ale tak naprawdę nie wiem już czy on mówił prawdę i czy czuł coś . W każdym bądz razie dla mnie był naprawdę dobry ,a trzyma mnie przy nim chyba przyzwyczajenie . Przede wszystkim przyzwyczajenie .
Wiesz wiem dużo o jego zachowaniu , ale po tym jak mnie oszukał nie jestem w stanie stwierdzić jego intencji . Zdaję sobie sprawe z tego ,że chciał o tej miłośći do mnie zapomnieć i znalazł sobie dziewczyne , ale wszystko potoczyło się inaczej , jego kłamstwa i to wszystko , nie jestem w stanie zrozumieć. Może jego intencje nie były zle ,ale wyszły zle.. Sama nie wiem . Pogubiłam się .
,,Ty chcesz o nim zapomnieć, jednocześnie zastanawiając się co on myśli. Wydaje mi się, że masz sporo pozytywnych myśli na jego temat, zarazem nie chcąc go znać, za to co zrobi,,
Po prostu jak byś wyciągneła mi te słowa z ust . To czysta racja co napisałaś. Mam sporo pozytywnych myśli ,jaki był, co dla mnie robił i wgl ...ale przez to jak postąpił budzi się we mnie taka niechęć.

Odnośnik do komentarza
Gość ZawiedzionaM

,,Odpowiesz, dlaczego zatytułowałaś pierwotnie swój temat określeniem "Przyjaźń?". Czy wiara w nią, walczy w Tobie z potrzebą całkowitego odizolowania się twoich myśli od tamtego chłopaka?,,

Zatytułowałam tak,gdyż to była dla mnie naprawdę przyjazn .Choć faktycznie nie można tego tak nazwać ponieważ on dażył mnie większym uczuciem (podobno) , bo teraz to już wątpię trochę. A ta ,,przyjazn,, była dla mnie czymś ważnym . A własciwie nie sama ,,przyjazn,, jak on stał się ważny .
Tak chciałabym się od tego odizolować,zapomnieć . Nie wierzę już w tą przyjazn .. ,dlatego chyba odczuwam potrzebe odizolowania się .

Odnośnik do komentarza

Oszukał Cię, czujesz odpychającą jakby nienawiść do niego, zapewne wiele razy już przemyślałaś jego kłamstwa, wyciągnełaś wnioski. Jeśli te kłamstwa faktycznie tak dogłębnie Cię zraniły i nie dają Ci spokoju wewnętrznego (choć, po tym, co napisałaś, to mam wrażenie, że już to wszystko przetrawiłaś i spokojniej na to patrzysz, bo chyba rozważasz różne rozwiązania), to może warto spróbować poznać kogoś, z kim może kiedyś się zaprzyjaźnisz, ponownie zaufasz? Może jakiś kolega, o wspólnych zainteresowaniach, itd. Sama musisz mieć pewność, w którym kierunku będziesz zmierzać. Ogarnij te wszystkie myśli i dojdź do konkretnych wniosków, nie błądź myślami w przeciwstawne strony. Stawką jest wspaniały stan - zaufanie komuś...

ps. proszę, nie pisz do mnie w postach, jakbym był rodzaju żeńskiego...

Odnośnik do komentarza

Typowy drań! On Tobą manipuluje! Nie możesz na to pozwolić. Wykorzystuje Twoją bezbronność, wie że mu się nie przeciwstawisz. Być może jesteś wrażliwa, delikatna i masz niskie poczucie własnej wartości. Jeżeli nigdy nie stawiłaś oporu, nie powiedziałaś groźnym tonem, że ma się od Ciebie odczepić, to on nie zmieni zdania na Twój temat! On będzie się bronić i dalej Tobą kierować, nie możesz go słuchać! Możesz mu odpisać, że ma się od Ciebie na zawsze odczepić i już nigdy więcej nie pisać, i że usuwasz jego numer. Jeśli odpiszę to nie wdawaj się z nim nigdy więcej w konwersację! Cokolwiek by napisał! Odizoluj się on niego i ignoruj. I nie martw się tym co on o Tobie pomyśli. Moja kumpela była w identycznej sytuacji, puki nie zyskała pewności siebie i przywaliła mu w twarz.Teraz nie może uwierzyć, że dała się tak zmanipulować i była z takim idiotom. Najlepsze jest to, że on po 3 latach na przypadkowym spotkaniu na imprezie chciał się do niej przystawiać! Ona go szczerze wyśmiała. Jeszcze te kilka lat temu uwierzyłaby mu i uległa. On pozornie był dobrym chłopakiem. Chociaż widziała, że on ją oszukuje, on manipulował nią w ten sposób, że czuła się wszystkiemu winna. Dotarło to do niej dopiero gdy się z niego wyleczyła. Życzę Ci tego samego. Na pewno nie zasługujesz na to aby ktoś Cię oszukiwał :)

Odnośnik do komentarza
Gość ZawiedzionaM

zeronadziei:
Ja nie chcem nikogo nowego innego poznawać , nic na siłę , po za tym nie zauważyłam narazie gdzieś koło siebie takiej osoby ,która mogłaby mi go zastąpić.
,,Ogarnij te wszystkie myśli i dojdź do konkretnych wniosków, nie błądź myślami w przeciwstawne strony. ,,
Tak to jest to. Błądze myślami w różnych stronach . I zastanawiam się co zrobić by było najrozsądniej . Najgorzej,że to czasem bywa silniejsze ode mnie , najczęsciej gdy jestem sama , gdy z nikim nie pisze, wraca do mnie wszystko .
Ps. Przepraszam :) Nie będę już.

Odnośnik do komentarza
Gość ZawiedzionaM

kwiatostan:
On mną nie kieruje . Ja myślę ,że to trochę inaczej chyba wygląda . Ale wsumie masz trochę racji .Często czułam się winna , choć tak naprawdę nic nie zrobiłam . Ale to jest tak,że on nie pisze często ,miesiąc temu powiedzial że da mi spókój ,ale odezwał się ostatnio i znów dał spokój . I to jest tak,że nie umiem mu powiedzieć,że ma mi dać spokój itp. Myślę,że może po prostu trochę tęskni,albo żałuje dlatego się odzywa od czasu do czasu , sporadycznie .. Nie wiem naprawdę , ale dziękuje bardzo za odpowiedzi . Każda mi się naprawdę przyda .I Dzięki ,że opowiedziałaś tą sytuacje koleżanki postaram się z tego wyciągnąć jakies wnioski ,może u mnei jest podobnie tylko tego nie widzę . Nie wiem . Co raz częsciej mam ochotę do niego coś napisać wieczorem , i to jest dobijające. Tylko z każdym razem chcem coś innego napisać ..

Odnośnik do komentarza
Gość ZawiedzionaM

Również ciesze się ,że tyle odpowiedzi i że każdy stara sie w jakiś sposób pomóc , pokazać mi jak wygląda to z waszej strony .To Naprawde miłe , czasem bardzo pomaga gdy człowiek się waha. Być może masz racje wgl z tym co piszesz,ale też do końca nie wiem Bo ten chłopak jest dosyć taki specyficzny. Jeśli nie kłamał to byłam dla niego naprawde ważną osobą , dlatego to przyzywczajenie jest z mojej strony i być może z jego strony rzezcywiście tak też jest .Ale ja już wsumie sobie na różne sposoby to wszystko tłumacze. Tak naprawdę? Raz go nienawidzę ,raz się ciesze że jest jak jest , raz mam wyrąbane , raz chciałabym napisać powiedzieć mu ,że chciałabym znów z nim normalnie porozmawiać .. Mam różne myśli to jest najgorsze... Mnie trzyma przy nim chyba najbardziej to ,że to dla mnie była taka wyjątkowa na swój sposób osoba , może nie pałał do wszystkich miłością , ale dla mnie zawsze był dobry i taki kochany .. , i to chyba takie przyzwyczajenie i brak tej oosby , brak tego ,że nie mogę już rozmawiać tak jak kiedyś dzień w dzień , tego mi chyba brakuje ...

Odnośnik do komentarza

Jakoś nie miałem okazji napisać, lecz myślę Kasiu o opiniach, w stylu, byś nie krzywdziła osoby z którą podtrzymujesz znajomość, lecz nie do końca wyparłaś przeszłość. Z tym jest zawsze zmiennie, a przeszłości, niekiedy nie wyprzesz do końca życia. Pytanie właściwe, jak się kierować w takich sytuacjach i co jest właściwe a co nie? według twojej oceny...

Odnośnik do komentarza

Przepraszam ZawiedzinaM za ten wpis, był dedykowany postowi innemu. Jednak wracając do twoich obaw sądzę że facet nie do końca się pogodził z waszym rozstaniem. Jego zachowanie może głównie polegać na tym, że w obecnej sytuacji czuje różnice, chociaż mogą one wynikać z relacji między wami, tymi bardziej bliższymi jemu sercu, lecz tak naprawdę facet do końca, nie wie czego chce i szuka. Jeśli sama odczuwasz słabość i niepewność to najwłaściwszym rozwiązaniem byłoby wyjaśnienie. Zawsze podobno lepiej coś zrobić, niż z nie pewności ponosić konsekwencje w późniejszym życiu, lecz zawsze trzeba brać poprawkę na osobę która swoimi zmianami krzywdzi osoby, szczególnie te, którymi miała obdarzyć uczuciami.

Odnośnik do komentarza

Myślę, że rozmowa z nim tylko pogłębi Twój ból. Teraz przypomniał o sobie, trochę pomyślisz, powspominasz, ale po jakimś czasie to minie. Jak będziesz ten kontakt utrzymywać, to sama siebie pogrążysz. Pewnie taki kontakt byłby możliwy, ale wtedy, gdy nie czułabyś bólu na myśl o tym, co zrobił. Jednak Ty nadal to pamiętasz i przeżywasz, więc to bez sensu katować samą siebie..

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...