Chcę umrzeć

[Gość magi27]

chcę umrzeć!podpowiedżcie jak zrobić to szybko.Bo życie straciło dla mnie sens!

[Gość magi27]

moje życie jest do kitu.nie chcę i nie potrafię żyć!chyba podcięcie sobie żył to najlepszy pomysł!

[kwiatuszek2]

Wiele osób na tym forum pytało jaki jest najlepszy sposób, warto poszukać w wyszukiwarce oraz zgłosić się do psychologa. Myślę, że jakbyś naprawdę chciała się zabić to byś tutaj nie pisała.

[tom79]

Nie jestem w głowie Magi27 i nie wiem czego naprawdę chcesz. Podobno nie ma sytuacji bez wyjścia , jednym z takich wyjść jest odebranie sobie życia. Problem z tym jest tylko taki , że jest to rozwiązanie które jest nie odwracalne. Zrób wszystko , żeby tego nie robić , pisz ,rozmawiaj , pójdź do psychologa , do znajomych może ktoś coś doradzi pomoże. Ludzi dobrych na szczęści jest dużo i może ktoś Ci doradzi jakąś inną drogę wyjścia z tej sytuacji.

[Tarja]

Magi, oczywiście, możesz umrzeć, każdy z nas może, ale myślisz, że to jest wybawienie ze wszystkiego złego? Nie wiem co się dzieje, bądź wydarzyło w Twoim życiu, ale chętnie z Tobą porozmawiam. Z każdej sytuacji jest wyjście. Czasem są sprawy, które dzisiaj dla nas wydają się wielkie i nie do przeskoczenia, a potem się okazuje, że jednak są do obejścia i za rok o nich nie pamiętamy. Podobnie jest w chwili, gdy problemy kłebią się latami, albo sa przykrym echem z przeszłosci, któa może nawet trwa, np. molestowanie czy jakiś wypadek/choroba. Nie zapomnisz o tym od razu nawet nigdy nie zapomnisz, ale mozna nad tym pracowac. Dlatego zanim podejmiesz próbe poddania sie w zyciu zastanów sie czy warto, czy nie poddajesz się zbyt wcześnie i nie zabierasz sobie szansy na szczęście?

[Gość stess]

kwiatuszek2

Myślę, że jakbyś naprawdę chciała się zabić to byś tutaj nie pisała.

Twoje rady i spostrzeżenia są powalające !
Oby Tobie nie odpowiedział kiedyś (ktoś) , gdy będziesz na krawędzi, tak "mądrych" słów. Po takim tekście,takiej "pomocy", to nic, tylko faktycznie skoczyć z mostu.

[tom79]

Nawet jak by tak było , że ktoś nie chce naprawdę popełnić samobójstwa tylko szuka pomocy to nie zmienia faktu , że trzeba takiej osobie pomóc. Ja zrobię co mogę by pomóc , chociaż nie jestem psychologiem ani żadnym fachowcem w tej dziedzinie. Każdy ma prawo mieć gorsze dzień lub dni i trzeba zrobić wszystko by pomóc przetrwać ten ciężki okres.

[psycholog Katarzyna Garbacz]

Witam serdecznie,
Magi porozmawiaj z nami - może wspólnymi siłami uda nam się w jakiś sposób Ci pomóc.
Pozdrawiam

[ktoś dla kogoś]

magi27 daj znac gdy znajdziesz odpowiednie rozwiazanie dla swojej sytuacji

[Gość magi27]

nie jest to wszystko takie proste .Pomożemy ale może ja już nie mam siły walczyć.

[Brawurka]

znajdź siły... zawsze gdzieś w człowieku drzemią olbrzymie pokłady woli walki. Tylko musisz znajdź motywację i cel

[Gość magi27]

ale ja już nie bardzo mam siłę walczyć z wspomnieniami tego co tamten gnój mi zrobił.Budzę się po nocach z krzykiem ,jeśli mi się uda usnąć.nie mogę jeść schudłam z 63 kg do 53 .Już niewiem co robić ciągle mam pod ręką żyletkę aby to wreszcie zrobić.chyba jednak dzisiaj to już naprawdę mój koniec.wreszcie się przyda ta żyletka.

[spes]

ja tez tak mam męczy mnie przeszłość mam nerwicę lękową ale moja droga żyję dniem dzisiejszym bo swojej przeszłości nie mogę zmienić ale przyszłość chcę widzieć w dobrych barwach mimo że czasem siły brak

[Reyka]

magi27

ale ja już nie bardzo mam siłę walczyć z wspomnieniami tego co tamten gnój mi zrobił.Budzę się po nocach z krzykiem ,jeśli mi się uda usnąć.nie mogę jeść schudłam z 63 kg do 53 .Już niewiem co robić ciągle mam pod ręką żyletkę aby to wreszcie zrobić.chyba jednak dzisiaj to już naprawdę mój koniec.wreszcie się przyda ta żyletka.

A czy tamtego gnoja spotkała kara?

[ktoś dla kogoś]

Nie łatwo znaleźć rozwiązanie, mimo iż czasem jest ono w zasięgu ręki. Rozumiem krzyk gdy ból rozpiera nas od środka, sam mam problemy z zasypianiem. Sen kojarzy się z czymś spokojnym, a do tego daleko, poza tym - rano trzeba znów otworzyć oczy ...

[kwiatuszek2]

~stess

kwiatuszek2

Myślę, że jakbyś naprawdę chciała się zabić to byś tutaj nie pisała.

Twoje rady i spostrzeżenia są powalające !
Oby Tobie nie odpowiedział kiedyś (ktoś) , gdy będziesz na krawędzi, tak "mądrych" słów. Po takim tekście,takiej "pomocy", to nic, tylko faktycznie skoczyć z mostu.

Ale ona w pierwszych postach nie prosi o pomoc, tylko rade jak się zabić najłatwiej. A to się sprzecza z tym, że naprawdę chce skoro pisze na forach.

[Gość magi27]

nie dałam już rady.Pociełam się ale chyba zbyt płytko bo uratowali mnie.nie zgodziłam się na szpital!nie właśnie że tego gnojka co mnie zgwałcił i okaleczył na ciele i duszy i psychice nie spotkała kara i pewnie nie spotka bo policja umorzyła dochodzenie.do cholery jakie to wszystko jest niesprawiedliwe i trudne. soryyyyy.

[kwiatuszek2]

magi27

Już niewiem co robić

A byłaś u psychologa??

[kwiatuszek2]

Niestety często tak jest, że sprawców nie spotyka kara.
Żyły nie tak łatwo jest podciąć. Masz rodzinę? Kto Cię uratował? Skoro ktoś Cię znalazł i wezwał pomoc to innym zależy na Tobie.

[Gość magi27]

tak mam rodzinę.a u pshychologa byłam i brak efektów .może to moja wina że to wszystko się wydarzyło.trudno nie ma sensu tego kontynuować!

[kwiatuszek2]

A ile chodziłaś do tego psychologa? Może warto zmienić?

[Gość magi27]

chodziłam do psycholog ponad rok i do psychiatry brałam leki po których miałam jeszcze gorsze myśli samobójcze niż tylko podcięcie żył.ale szkoda gadać.Pa to koniec.

[kwiatuszek2]

Ej nie uciekaj, w takim razie tutaj się wygadaj tak jak u psychologa, wspólnymi siłami może uda nam się wydobyć uśmiech na Twojej twarzy.!

[Gość magi27]

Zawsze trzeba wiedzieć kiedy kończy się jakiś etap w życiu.Jeśli uparcie chce się w nim trwać dłużej niz to konieczne tracimy sens.Itak naprawdę sens już dawno straciło moje życie czyli w chwili kiedy on mnie zgwałcił.

[austeria]

magi, Twoje życie ma sens! z tego wszystkiego da się podnieść!!