Skocz do zawartości
Forum

Myśli samobójcze i samotność


Gość extramen

Rekomendowane odpowiedzi

Gość extramen

Jestem po operacji usunięcia guza tarczycy. Biorę chemię. Wyniki są złe, ale lepsze od tych sprzed operacji. Biorę tabletki. Stosuje się do zaleceń lekarza. Blizna po operacji nie jest tak duża jak myślałem. Ja jeszcze trochę zostanę w szpitalu z powodu choroby, ale także ładnych pielęgniarek Jedna się mną interesuje, dba, pociesza, częściej do mnie zagląda. Nawet razem piliśmy sok, bo kawy nie wolno mi na razie pić.

Odnośnik do komentarza
Gość samotna sylwia

to robisz postempy sok z ładnom pielegniarkom . no ale teraz na poważniejsze tematy pomiszmy niewiem czy dobrze to ujełam ale dobra a jak się teraz czujesz :-) mam nadzieje ze bendzie dobrze !

Odnośnik do komentarza
Gość extramen

~samotna sylwia
to robisz postempy sok z ładnom pielegniarkom . no ale teraz na poważniejsze tematy pomiszmy niewiem czy dobrze to ujełam ale dobra a jak się teraz czujesz :-) mam nadzieje ze bendzie dobrze !

No tak jak po ciężkiej operacji. Jeszcze boli mnie blizna, nie mogę głowy normalnie wyprostować, bo szwy pójdą. Mam specjalny kołnierz, aby zapobiec zerwaniu się szwów.
Chemia jest straszna, ale cóż poradzić muszę ją brać. Czuje się dobrze, ale do pełni zdrowia daleka droga.
Co do pielęgniarki. To ona zaczęła rozmowę. Widziała, że nic nie mam i zaproponowała, że kupi mi coś w sklepie i przyniesie. Nawet dzisiaj złożyła mi życzenia urodzinowe.

Odnośnik do komentarza

A może spróbuj żyć marzeniami? Wyobraź sobie że masz wszystko co chcesz, pomyśl o tym czego pragniesz...Chodź raczej odradzam ci ten pomysł bo potem pogodzisz się z rzeczywistością i będziesz cierpiał jeszcze bardziej. A może poszukasz dziewczyny na portalach randkowych? Jeśli chodzi o twoją rodzinę to ona na pewno by nie chciała być odebrał sobie życie przez nich i przez samotność. Otwórz się na ludzi, spróbuj się z kimś zaprzyjaźnić. To tyle ode mnie...Trzymaj się i nie rób głupstw! :))

Odnośnik do komentarza
Gość extramen

Ludmiłka
A może spróbuj żyć marzeniami? Wyobraź sobie że masz wszystko co chcesz, pomyśl o tym czego pragniesz...Chodź raczej odradzam ci ten pomysł bo potem pogodzisz się z rzeczywistością i będziesz cierpiał jeszcze bardziej. A może poszukasz dziewczyny na portalach randkowych? Jeśli chodzi o twoją rodzinę to ona na pewno by nie chciała być odebrał sobie życie przez nich i przez samotność. Otwórz się na ludzi, spróbuj się z kimś zaprzyjaźnić. To tyle ode mnie...Trzymaj się i nie rób głupstw! :))

Jestem od 2 lat na znanym portalu randkowym. Miłość internetowa?? Hm, znam taką parę, dziś są po ślubie i mają dwójkę dzieci. Ja już od jakiegoś czasu żyję marzeniami. Zaprzyjaźnić?? Ja nie umiem rozpocząć rozmowy.

Odnośnik do komentarza

viki27
czesc no co ja u bede wiele pisac ale mam pomysl na twoje cierpienie moze warto bylo by sprobowac isc jakos charytatywnie do jakiegos domu starcow i pomoc im albo pogadac troche,albo tez warto miec jakies zwierzatko zawsze jest jakies zajecie . lepiek wyjsc do ludzi i pogadac a nie myslec

Zwierzątka nie mogę mieć, bo jestem uczulony na sierść. Miałem rybki, ale wszystkie pozdychały.

Odnośnik do komentarza

Mam za sobą 2 próby. I już wiem że 3 nie będzie. To co przeszedłem po 2 wyprostowalo moje myśli. Zobaczyłem jaką krzywdę wyrzadzilem mojej rodzinie, i samemu sobie. To że umrzesz to dopiero początek, nie wiem czy po 2 stronie coś jest i już nie chce wiedzieć dopóki mój czas nie nadejdzie naturalna droga. Zanim coś zrobisz pomysł o tych co Cię znają bo nie zdajesz sobie sprawy co będą przeżywać Ci ludzie nie wspominając o rodzinie albo samej matce która Cię urodziła i wychowała. Co do mnie to w momencie kiedy zaczynasz już odchodzić albo odpływać nazwijcie sobie to jak chcecie, przy 2 próbie poczułem strach i zobaczyłem moich bliskich przed oczami. Zobaczylem co beda przezywac jak mnie znajda martwego w kałuży krwi. A juz najbardziej przerazilo mnie jak by znalazl mnie moj syn. Nie wiem skad wziąłem sile nie wiem jak ale resztą sił udało mi się zadzwonić i poprosić o pomoc a był o już bardzo blisko. Lekarz powiedział mi później że jeszcze około 15 min i było by po wszystkim. W szpitalu jak już mogłem się poruszać odwiedziła mnie sąsiadka która płakała jak mnie zobaczyła. Więc nikt do końca nie jest sam na tym świecie. Sa ludzie którzy was znają i będzie im smutno i przykro do końca życia z waszego powodu że wam nie pomogli czy z wami nie porozmawiali bo nie daliście sygnału że potrzebna jest pomoc. Zastanówcie się zanim coś zrobicie 1000 razy bo stamtąd nie ma już powrotu.

Odnośnik do komentarza

Mam 18 lat choruje na depresje juz od 4 lat ,nie widze ani nie bede widziec sensu zycia , duzo nie brakuje ale i tak poddaje sie w ostatniej chwili zeby zabic sie. Nie chce chodzic do zadnego lekarza rozmawaiac z nikim, porzucilam swoje ambicje talenty rodzine znajomych wyglad i porzucam coraz wiecej , chce tylko jednego , jest ktos chetny zeby zrobic to ze mna?

Odnośnik do komentarza

Witam.
Mam problemy jak każdy ale odkąd pamiętam myśli samobójcze były cały czas. A teraz jak się wszystko zawalilo to już jest kres mego życia. Wziąłem ślub byłem jakiś czas szczęśliwy, do czasu jak dowiedziałem się że nie będziemy mieć dzieci to mnie pogrążyło a adopcja za pięć lat to śmiech. Żona mówi że mnie kocha ale tak nie jest. Widzę to po niej. Ja całe życie chciałem być rodzicem a teraz to nie mogę. W pracy mi się nie układa. To wszystko to porażka. Więc postanowiłem napisać o tym że jutro już mnie nie będzie na tym świecie. Przepraszam szukałem pomocy ale nigdzie nie ma tej pomocy. Przepraszam
Żegnam Michał

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...