Chora obsesja na punkcie swojej wagi

[misery123]

wiem że to strasznie typowe, 18 latka która chce byś chudsza i chudsza ale u mnie to raczej nie jest normalne, zaczne od początku. rok temu odchudzałam sie i w ciągu 3 miesięcy schudłam 10 kg, ważyłam 60 po schudnięciu 50 a teraz waże gdzieś 54(niewiem dokładnie ale na 161cm wzrostu) NIBY mówią mi że jestem szczupła że predzej to jestem jeb***ta niż gruba ale ja nie potrafie myśleć inaczej, po prostu czuje sie okropnie w swoim ciele może to głupie i płytkie z mojej strony ale chyba bd sie dobrze ze sobą czuła dopiero jak będą mi kości wszędzie wystawać.. niewiem nie potrafie nad tym panować i dołuje mnie jedynie myśl że nie chudne i mam wrażenie ze z dnia na dzień jestem tylko grubsza i grubsza.. macie jakieś porady dla mnie co moge zrobić żeby po prostu najzwyczajniej w świecie zaakceptować siebie?

[Reyka]

Proponuję się udać do specjalisty bo takie myslenie wskazuje na anoreksję. Musisz iść po pomoc. pogadaj z kimś o tym ,z rodzicami, siostrą czy przyjaciółką. Wcale nie będziesz się dobrze czuć gdy będą Ci wchodzić kości, bo będziesz się tego wstydzić.

[dadaaria]

wg mnie to początki anoreksji...
jak schudłaś te 10 kg?

[Gość autorka]

no właśnie nie myśle że to jakieś początki anoreksji bo anorektyczki są chorbliwie chude a ja mam troche ciałka więc narazie nie jest ze mną tak źle ( znaczy co do choroby) a na pytanie jak schudłam to codziennie ćwiczyłam ale to bylo dla mnie okropnie męczące i już nie dawałam rady, próbuje znów do tego wrócić ale ciężko mi bo pamiętam jakie to ciężkie było