Tracenie motywacji przy braku efektów odchudzania

[Gość Lenka1]

wyglad:
mam 39 lat, 160cm wzrostu i waze 55 kg. chcialabym schudnac tylko 5 kg ale mam wrazenie ze zamiast chudnac to nawet mi potrafi troche przybyc na wadze.

Moje cwiczenia:
cwicze co drugi dzien. 3-4 razy w tygodniu. chodze na boks (dopiero miesiac) i tam pod okiem instruktora przez godzine wyciskam siodme poty. Na boks biegne 2,5 km bo tyle mam z domu. Jezeli pogoda nie pozwoli albo jest pozno (ciemno) to podjade autem. Wiec to praktycznie moj normalny rozklad zajec silowych. Reszte dni spalam kalorie latajac za wlasnymi idziecmi.

Jedzenie:
jak na razie ograniczylam slodycze, jako cukierki podjem figi,, ogolnie staram sie jesc mniej ale czesciej. Jezeli podjadam to jest to jedzenie ktore robie dzieciom ale zazwyczaj to jest typu, twarozek, kaszka manna, zupa itp.
Przysmaki:
staram sie bardzo uwazac, ale rano do kawy zawsze serwuje sobie cos slodkiego np. domowej roboty jablecznik, lub sklepowe herbatniki, ciasteczka kruche itp. oczywiscie staram sie pic duzo wody aby oszukiwac zoladek. Nie mam jakiejs specjalnej diety ale mozliwe ze moje nawyki zywieniowe nie sa tez dobre.

Prosze o rade bo przez to ze nie widze rezultatu w chudnieciu po prostu trace motywacje do cwiczen a szczegolnie wieczorem kiedy widze moj brzuch jak napompowany balonik!

[dietetyk Bartosz Kulczyński]

Witaj,

kwestia podjadania jest bardzo istotna, nawet gdy wydają się nam to być małe ilości. Dodatkowo ciasta, ciasteczka są zazwyczaj niezłą bombą kaloryczną. Prawdopodobnie to właśnie nieodpowiedni sposób odżywiania jest winnym braku efektów.
Jednak proponowałbym notować dokładnie wszystko co Pani spożywa, aby móc powiedzieć coś więcej. Bardzo przydatne byłoby również podanie w jakiej ilości dane produkty są spożywane (1 kromka, pół szklanki, 2 łyżeczki, 3 sztuki itd)
Czekamy na informację i postaramy się coś doradzić!

[dadaaria]

ja mam ten sam bol poddaje sie bo nie widze efektow ale pamietaj ze efekty nigdy nie beda widoczne od razu odezwij sie co iu Ciebie bo ja mam identyczny problem :(

[Gość Roksiaa]

A osoby trzecie ktore moga was wspierac i motywowac? np bliscy, partner, mama siostra?