Skocz do zawartości
Forum

Kawały o lekarzach


Gość an84

Rekomendowane odpowiedzi

Okrutny żart o lekarzu na porodówce :P

Zaraz po narodzinach, lekarz wychodzi z zawiniętym bobasem na rękach do szczęśliwego ojca.
Już ma mu przekazać bobaska, gdy nagle upuszcza niemowlaka
na podłogę.
Podnosząc zawadził jego główką o parapet, a następnie huknął nóżką o drzwi.
Ojciec w szoku.
A na to lekarz:
- Żaaartowaaałem, dziecko zmarło przy porodzie!

Odnośnik do komentarza

Wchodzi facet do gabinetu lekarskiego z rybką i mówi:
- Kicha.
- Jaka kicha? - pyta lekarz
- Rybka kicha - odpowiada facet.
- Ale ja nie zajmuję się zwierzętami.
Na to facet:
- Jak to nie? Kolega mówił, że mu pan raka wyleczył!

Somewhere over the rainbow
Skies are blue
And the dreams that you dare to dream
Really do come true

Odnośnik do komentarza
Gość Kosmatka

Przychodzi facet do lekarza z sinym jednym jądrem.
- Panie doktorze co mi jest?
Lekarz zbadał go i wydal diagnozę:
- To rak, trzeba jak najszybciej amputować.
Operacja odbyła się, jednak po niedługim czasie ten sam facet przychodzi znów do lekarza.
- Panie doktorze ja się boję, mam sine drugie jądro i członka.
- No tak złośliwa odmiana trzeba natychmiast amputować.
Podobnie jakiś czas po wyjściu ze szpitala ten sam facet zgłasza się do lekarza:
- Panie doktorze, ja mam sine cale podbrzusze.
Lekarz zbadał go dokładnie po czym powiedział:
- Mam dla pana dobrą wiadomość, to nie rak to jeansy panu farbują.

Odnośnik do komentarza

~Mala__Mi
U dentysty:
- Ile kosztuje ekstrakcja zęba?
- 50 PLN.
- 50 PLN za kilka minut pracy?!
- Mogę wyrywać powoli jeśli pan chce.

ekstrakcja zwykłego zęba (wyrośniętego) kosztuje ze 150, a nie 50 :D ja bym się cieszyła gdyby mi chciano za 50 zł wyrwać ;p

Odnośnik do komentarza

Rozmawia dwóch lekarzy :
- Wiesz co, Zenek? Ta nasza nowa pielęgniarka oddziałowa jest tak zakręcona, że trzeba ją cały czas pilnować. Wszystko robi na odwrót.
- To znaczy?
- No na przykład wczoraj jej powiedziałem, żeby aplikowała pacjentowi spod czwórki pyralginę... 1 tabletkę co 10 godzin... a ona mu zaaplikowała 10 tabletek w godzinę! Facet mało się nie przekręcił... ledwo go odratowaliśmy!
W tym momencie słychać z jednej z sal straszny skowyt, a po chwili szpitalem wstrząsa głośna eksplozja. Drugi z lekarzy blednie.
- Jezus Maria! Roman! Godzinę temu kazałem jej robić lewatywę pacjentowi spod dwójki... RAZ NA 24 GODZINY!

Odnośnik do komentarza

Pacjent pyta się lekarza:
- Panie doktorze, czy wyleczy mnie pan z bezsenności?
- Tak, ale najpierw trzeba ustalić i zlikwidować jej przyczynę.
- Lepiej nie. Żona jest bardzo przywiązana do naszych dzieci.

Więc mówi Pan doktorze, że to jest 23 tydzień ciąży?
- Tak, absolutnie.
- Dokładnie 23, a nie 27?
- Żadnych wątpliwości - 23 tydzień.
- Boże... Nie za tego za mąż wyszłam...

Odnośnik do komentarza

Pani mówi: Jasiu wymień zdanie z ptakiem.
Jasiu: Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak.
Pani: Teraz z dwoma ptakami.
Jasiu: Tata przyszedł nawalony jak szpak i wywinął orła.
Pani: A jak wymienisz z pięcioma dostaniesz szóstkę.
Jasiu: Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak, wywinął orła po czym wyleciały mu dwa gile, puścił pawia i poszedł dalej nawalać na sępa.

Odnośnik do komentarza

Poniedziałek, siódma rano. W tramwaju ścisk. Nagle wśród stłoczonych ludzi ktoś woła:
- Czy jest tu lekarz?!
- Jestem! -krzyczy pasażer z daleka i przyciska się przez tłum. Gdy lekarz dochodzi do wołającego, ten pyta:
- Choroba gardła na 6 liter?

Przychodzi pacjent do psychiatry i mówi:
- Panie doktorze mam ostatnio dziwne sny, śni mi się że piję kawę a na końcu zjadam filiżankę i zostawiam tylko uszko.
A lekarz odpowiada:
- Hmm, to rzeczywiście dziwne, przecież uszko jest najlepsze.

Szpital. Nagle słychać krzyki. Lekarz wyrzuca za drzwi jakiegoś mężczyznę.
– Panie doktorze, co się stało?
– Ja go od 3 lat leczę na żółtaczkę a on mi teraz mówi że jest Chińczykiem!

Zawsze pod góre :/

Odnośnik do komentarza

Facet u lekarza zakładowego.
- I co tam panu dolega?
- Smak. Nie czuję smaku.
- Siostro proszę podać próbkę numer 19. Proszę. Niech pan spróbuje.
- Łeee... przecież to gówno!
- No widzi pan. Smak wrócił.
Ten sam facet po tygodniu.
- A tym razem mam problemy z pamięcią.
- Siostro proszę o próbkę numer 19.
- Ale Panie doktorze. Próbka numer 19 to gówno!
- No widzi pan. Pamięć wróciła.

Odnośnik do komentarza
Gość zielony kapturek777

Student weterynarii pyta profesora:
-Czy krowie można zrobić skrobankę?
P: -Aleś się chłopie wpier...il!
***
Weterynarz po zapłodnieniu krowy in vitro, wsiada na rower i wraca do domu. Nagle słyszy za sobą tupot kopyt. Zatrzymuje się, odwraca, a krowa do niego:
- a buzi to c0ooo?
:D

Odnośnik do komentarza

Wielka gwiazda filmowa, zgłosiła się do kliniki chirurgii plastycznej w celu poprawienia wyglądu swoich stref intymnych, ponieważ chciała być atrakcyjna dla swojego młodego kochanka. Po omówieniu z lekarzem szczegółów operacji, poprosiła o szczególną dyskrecję.
Po operacji, gwiazda wybudzona z narkozy widzi u swojego łoża stroskanego lekarza, a za nim na stoliku trzy ogromne bukiety kwiatów.
G - ależ doktorze, przecież prosiłam o dyskrecję
L - proszę się nie obawiać, szanowna pani, dyskrecja została zachowana. Ten pierwszy bukiet jest ode mnie, w podziękowaniu za wieloletnią współpracę, drugi od naszego anestezjologa, który jest pani dozgonnym wielbicielem, a ten trzeci, od naszego pacjenta z oddziału poparzeń, z podziękowaniem za nowe uszy.

Odnośnik do komentarza
Gość zielony kapturek777

Z sucharów:

Seria: Baba u ginekologa.
G: Proszę się rozebrać i na samolocik.
B: Doktorze, a czy mogę przed odlotem pożegnać się z mężem?
_____
G: Proszę na samolot, a potem się rozkraczyć
B: Kraaaaaaaa, kraaaaaaa
_____
Bardzo brzydka i bardzo stara kobieta wchodzi do gabinetu rubasznego ginekologa. Lekarz tylko na nia spojrzał i rzekł:
-Długo pani nie pociągnie, zaraz wychodzę.

Odnośnik do komentarza

Siedziałam w poczekalni u swojego nowego dentysty i rozglądałam się. Zauważyłam na ścianie dyplom ukończenia studiów, na którym figurowało jego pełne imię i nazwisko.
Znienacka mi się przypomniał wysoki, przystojny, ciemnowłosy chłopak o tym samym nazwisku chodził ze mną do liceum jakieś 30 lat temu.
Czyżby mój nowy dentysta był tym chłopakiem, w którym się nawet trochę podkochiwałam?
Jak go jednak zobaczyłam, szybko porzuciłam te myśli.
Ten prawie łysy facet z siwiejącymi włosami, brzuszkiem i twarzą pełną zmarszczek był zbyt stary, by mógł być moim kolegą ze szkoły.
A może jednak? Po tym, jak mi przejrzał zęby, zapytałam go, czy nie chodził przypadkiem do XXVI LO.?
Tak. Owszem, chodziłem i byłem nawet jednym z najlepszych uczniów, zarumienił się.
A w którym roku Pan zdawał maturę? zapytałam.
On odpowiedział: W siedemdziesiątym szóstym. Dlaczego Pani pyta?
To Pan był w mojej klasie! powiedziałam zachwycona. Zaczął mi się uważnie przyglądać.
I następnie ten wstrętny, pomarszczony staruch zapytał: A czego Pani uczyła?...

Odnośnik do komentarza

Facet u lekarza zakładowego.
- I co tam panu dolega?
- Smak. Nie czuję smaku.
- Siostro proszę podać próbkę numer 19. Proszę. Niech pan spróbuje.
- Łeee... przecież to gówno!
- No widzi pan. Smak wrócił.
Ten sam facet po tygodniu.
- A tym razem mam problemy z pamięcią.
- Siostro proszę o próbkę numer 19.
- Ale Panie doktorze. Próbka numer 19 to gówno!
- No widzi pan. PAMIĘĆ wróciła.

Odnośnik do komentarza

W szpitalu pielęgniarka ma ogolić 80-letniego pacjenta przed operacją. Konkretnie chodzi o pachwiny. Rozbiera pacjenta i widzi ogromny interes. Nie może powstrzymać się od uwagi:
- Dziadku, ależ to prawdziwy młot!
Dziadek dumnie:
- Jeszcze 10 lat temu wieszałem na nim wiadro z wodą i przenosiłem 100 metrów od studni do domu bez pomocy rąk!
- A teraz się to już niestety nie udaje?
- Ano nie, kolana po drodze wysiadają.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...