Jak utrzymać porządek w małym mieszkaniu?

[Gość Maricca]

Witam
mieszkam razem z chłopakiem w wynajetej kawalerce. Mamy bardzo mało miejsca gdyz nie mamy regału tylko parę półek i szafę. Nie mieścimy się z ksiażkami, płytami itd.Z domów rodzinnych zaralismy wszystko i nie mamy po prostu gdzie tego zmiescic. Wszedzie jest nawpychane, troche wyrzucilismy ale niestety brak miejsca. Jakie macie pomysly na porzadek w malym mieszkanku? Czy pozostaje tylko segregacja rzeczy w pudełka?

[Reyka]

no my mamy podobny problem :D Możesz kupić szafę a la wieszak albo w swojej kupić takie organizery, które wiesza się na tej rurce do wieszaków. Oprócz tego my kupiliśmy jedną szafę na allegro tak by mieć, stwierdziliśmy ze wydatek niewielki więc nawet jej ze stancji nie będziemy zabierać. A tak codziennie trzeba sprzątać, a przynajmniej składać ubrania

[Gość superb]

Moi znajomi kupili wieszak taki na kółkach i jeżdżą nim po całej kawalerce, tak gdzie jest akurat wolne miejsce:)

[austeria]

też to mam :) a jakie mam rady? ;) jak najmniej zbierać, jak najwięcej wyrzucić. Wbrew pozorom to jest dobry sposób, aby nauczyć minimalizmu ;) Dobry jest pomysł z wieszakiem, z pudełkami też. nie wiem, jakie macie duże to mieszkanko, ale może dokupcie sobie jakieś półki lub komodę (jest pojemna)? Wszystko sprzątajcie od razu i dobrze układajcie, aby jak najwięcej się zmieściło. Na allegro może poszukajcie organizerów z materiału, do których możecie powkładać mniejsze pierdoły i powiesić gdzie popadnie.

[Pikaczu]

Organizery do szafy, opakowania na ciuchy do pakowania próżniowego ( znacznie zmniejszają ilość miejsca zajmowanego przez ciuchy )

[dziewczyna_jak_malina]

A nie możecie kupić jakiegoś małego taniego regału? W ikei są bardzo fajne, funkcjonalne i do tego niedrogie. Poza tym ewentualnie pudełka i to co pisze austeria, warto przejrzeć swoje rzeczy i część po prostu wywalić.

[Gość superb]

Masz racje wyrzucać, u kobiet występuje duży przyrost naturalny ciuchów, przecież są promocje:)

[Gość joasia889]

Mam problem, mieszkam w mieszkaniu ze starszą osobą która nie sprzata a bałagani. Nie robi tego specjalnie po prostu czesto nie zauwaza pewnych rzeczy np cos jej spadnie rozdepcze to i nawet nie wie, pojdzie dalej. Problem w tym ze ja caly dzien pracuje dojezdzam daleko do pracy, wracam, robie obiad opiekuje sie ta osoba i dzien w dzien mam balagan nad ktorym nie panuje. Sprzatne lazienke na drugi dzien kuchnia itp. Jestem zrezygnowana w tym tygodniu nie sprzatalam bo bylam na wyjezdzie i ledwo da sie wejsc do domu w zlewie nastawiane nieodkurzane, a mamy koty co sie sierszcza plamy po mydle itp nie ogarniam, co robic?

[dadaaria]

w takiej sytuacji nigdy w pelni nie zapanujesz bo to bedzie syzyfowa praca :(

[dzika nutria]

To po co meiszkasz z kims takim to syzyfowa praca nigdy nie bedziesz miala posprzatane nawet jak bedziesz harowac jak wół

[moloko]

a czy to że ta starsza osoba nie sprzata po sobie to wynik np choroby? Bo ok to że coś spadnie i rozdepcze jestem w stanie zrozumieć, ale że po kilku dniach w zlewie stoją naczynia to już mniej.... Wnioskuję że nie jest niewładna skoro możesz wyjechac a ta osoba może wziąć szklankę z szafki to może ją też chyba umyć. Nie powinnaś zastanawiać się jak to ogarnąć tylko porozmawiać z tym kimś, choć wiem że to trudne.

[Gość Lisek_B]

Dla mnie największym wyzwaniem jest mikro sypialnia. Wystarczy rano w pośpiechu, nie zaścieli łóżka i nie schować deski do prasowani. Choć największym utrapieniem był brak stolików nocnych. Obok łóżka to leżała ładowarka, to książka, to szklanka itd. Na stoliki nocne nie mam miejsca, ale ten artykuł podsunął mi fajne rozwiązania jak je zastąpić. Polecam: Sypialnia w której panuje porządek.