Skocz do zawartości
Forum

Ataki paniki i wmawianie sobie chorób przy nerwicy lękowej


Gość lindai

Rekomendowane odpowiedzi

witam,
chcialabym sie dowiedziec wiecej o tej chorobie od ekspertow.cierpie na nia prawie dwa lata ale od jakiegos roku dopieo o niej wiem,jest coraz gorzej,mieszkam za granica nie chodze do psychologa i nie biore lekow,czesto sie boje ,ze jestem na cos chora,dopisuje sobie za kazdym razem nowe choroby...czesto mysle ze zaraz umre albo ze w najblizszym czasie mi sie cos stanie,wogole na slowo smierc trzese sie jak galareta,nie wyobrazam sobie,ze za kilka lat mnie nie bedzie,nie umiem ssobie z tym sama poradzic.
gdzie mam sie zwrocic ,do kogo ...

Odnośnik do komentarza
Gość zhipochondryzowana

Weszłam na to forum aby napisać o sobie i krótko ujmując chciałam napisać dokładnie to samo co TY !
Zaraz opiszę swój problem w wątku o hipochondrii, również mieszkam za granicą, w jakim kraju mieszkasz??
Co robić, powiem Ci,że pomoc psychologa dużo daje, bardzo dużo ja chodziłam do niej jakieś 1,5 mca potem już było lepiej a i ona poszła na urlop macierzyński, dlatego obecnie do niej nie chodzę. Też mam problem z wmawianiem sobie chorób i mam nadzieję,że ktoś pomoże nam coś jakoś temu zaradzić. Trzymaj się ciepło. pamiętaj że takich jak my tzn z takimi problemami jest więcej i nie damy się tej chorobie !!!

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie,
Lindai tak jak napisała Przedmówczyni warto skorzystać z pomocy psychologa. Myślę, że pomogłoby Ci to zrozumieć skąd takie zaburzenie się u Ciebie wzięło i jak radzić sobie z lękiem.
W międzyczasie postaraj się ograniczać napięcie nerwowe (ćwiczenia relaksacyjne, sport), unikaj stresujących sytuacji oraz zadbaj o właściwą higienę snu i dietę.
Więcej na temat zaburzeń nerwicowych możesz przeczytać pod poniższym linkiem:
Zaburzenia nerwicowe
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

zhipochondryzowana,
dzieki za cieple slowa ,przynajmniej ty to znasz i rozumiesz...mieszkam w holandi na stale juz 15 lat.
juz blisko 2 lata mecze sie z tym chorobskiem ale od jakiegos roku dopiero wiem ,co mi jest.
bylam raz u psychologa ale mialam wrazenie ze ona wogole nie zrozumiala mojego problemu...zrazilam sie i czekam az znowu sie zbiore zadzwonic do nastepnego psychologa,czsami udaje mi sie wygrac z atakami ale najgorzej jak poniose sie wyobrazni...to juz nie moge go zatrzymac.
dzisiaj jest ok ale na wieczor bede siedziala na kanapie i wystarczy ze mi sie w glowie zakreci i dalej juz idzie samo:mdlosci,skurcze jelit,dusznosci,dziwne uczucie ze zemdleje a ogolnie drze cala no i serce bije jak szalone okropne uczucie ....ale damy rade...

Odnośnik do komentarza

witam,pisalam jakis czas temu na temat paniki i stresu,nie czuje sie ostatnie miesiace za dobrze zyje w ciaglym stresie,dotego dostaje regularnie atakow paniki,caly ten czas myslalamze cos mi jest,ze jestem powaznie chora,badania krwi wychodzily pozytywnie,ostatnio robilam echo terczycy...wykazalo "cos"..bardzo sie boje,ide w nastepnym tyg. na pobranie wymazu...dodam ze 13 lat temu tez mialam cos takiego,pobrali i znilko a poza tym nie bylo nic groznego,ale teraz boje sie bardzo,bo juz od jakiegos czsu mam glupie mysli i ze umre... czy w badaniu krwi wykryli by jakis stan zapalny? krew wyszla pozytywnie..co mam myslec?prosze o odpowiedz

Odnośnik do komentarza

Lindai spokojnie,na usg tarczycy zapewne zostały uwidocznione jakieś większ guzki .Biopsja ma celu sprawdzenie jaki charakter mają te guzki.Zazwyczaj są to jakieś łagodne zmiany.Także nie ma powodu do paniki.Jak piszesz już kiedyś miałaś to samo i znikło.Teraz moze być tak samo,jeśli nawet nie to zapewniam Cię że lekarze sobie poradzą z problemem.Głowa do góry.;))))

Odnośnik do komentarza

dzieki Ci bardzo kimkolwiem jestes :),troche sie uspokoilam ale takie mysli mam poniewaz czuje nieraz,tak jakby mi cos w gardle stalo,dlatego tez poszlam do lekarza,chociaz tez duzo moja wyobraznia dziala,bo od czoraj jak sie dowiedzialam,to caly dzien czulam a przedtem tylko sporadycznie...ale czy we krwi tez by cos wykryli???

Odnośnik do komentarza

dzisiaj znowu sie zamartwiam...do poludnia nic u tesciowej slyszalam o kims, ze z dnia na dzien dowiedzial sie ze ma raka,zostalo mu 3 mies. od tej pory czuje caly czas jakas przeszkode w gardle..przeszkadza mi to i bardzo sie denerwuje,ze jest cos nie tak...jakbym cos polknela i stanelo w gardle...

Odnośnik do komentarza

Witam też przez to przechodzę i nie życzę tego najgorszemu wrogowi.Radze ci iść do psychiatry bo bedzie jeszcze gorzej ja codziennie przez 24h ucisk z lewej strony klatki piersiowej,pieczenia i szczypanie od mostka do szyi.Cały czas czuje że mi coś w gardle stoi,uderzenia gorąca i dretwienie całego ciała tak jak bym miał zaraz umrzeć od dwóch miesiecy lecze sie i biore aciprex ale niestety nieprzechodzi lekarz twierdzi ze bedzie to trwało aż 1 rok a ja dalej sobie szukam innych chorób.

Odnośnik do komentarza

Witam jestem po chorobie nowotworowej piersi a po 6latach dostalam w kosciach jakis koszmar dopadla mnie depresja z tego wszystkiego boje sie gdziekolwiek wychodzic nie moge spac zawroty glowy serce o malo mi nie wyskoczy z orbity ogolnie boje sie wszystkiego boje sie ze umre i te koszmarne mysli mnie nie opuszczaja samopoczucie do bani . Podzielcie sie jakas rada bo juz dalej nie moge

Odnośnik do komentarza
Gość czarna_oliwka

nie wiem juz co mam robic z tymi nerwami caly czas sobie cos wmawiam nie wiem czy to choroba czy ja sobie to wmawiam jestesm jakas otepiala nieswoja jakos dziwnie widze na oczy czasami czuje jakbym to nie byla ja mam dusznosci czuje jakby mnie cos sciskalo na szyi w krtani i mam klopoty z oddychaniem przez nos choc jestem zdrowa gniecie mnie cos po lewej stronie klatki co kilka kilkanascie minut mam wrazenie czasem jakbym sie zapadala jakby wszytko odplywalo. nie wiem stresuje sie wszystkim nawet w domu sie stresuje mam dosc

Odnośnik do komentarza
Gość czarna_oliwka

mam tez szczekoscisk serce czasem mi nierowno bije czasem chce mi sie wymiotowac i nie wiem czy tak mi jest duszno czy niedobrze mam jakies dziwne wrazenia wzrokowe slabo mi szumi mi w uszach czasem bardzo szybko i plytko oddycham przez nos i nie moge sie tego pozbyc swiadomie sie hiperwentyluje przy jedzeniu mam mimowolne skurcze w gardle ciezko mi zapanowac nad tym i jakby mnie zatykalo ale nie przy przelykaniu tylko ogolnie przy spozywaniu pokarmow czasem wypada mi szczeka z jednego "zawiasu" lub tez musze sie "przymierzac" do otworzenia ust bo jak szybko i zle to zrobie to slychachac trzask boli i jakby mi sie lamala jedna strona szczeka tam gdzie jest zawias denerwuje mnie gdy nie moge zjesc przez ta szczeke

Odnośnik do komentarza

Ja mam nerwice tego typu od 5 lat. Ból głowy, nudności, pieczenie klatki piersiowej, zawrót głowy, bezsenność, ogólne osłabienie. Robiłam wszystkie badania. Jak coś mnie zaboli,zaraz myślę że mam raka i umrę. Chodzę do psychiatry, biorę leki, przez pół roku chodziłam do psychologa. Bardzo mi to pomogło. Nauczyłam się walczyć z tymi myślami i panować nad strachem. Dalej mam swoje rakowe fobie ale staram się z nimi walczyć. Wizyta u psychiatry i psychologa to jedyna metoda na nerwicę. Ważne jest aby pójść do obu tych specjalistów.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...