Skocz do zawartości
Forum

Jak przestać myśleć, że coś mi dolega?


Gość bobelek

Rekomendowane odpowiedzi

Ciągle mnie coś boli, ciągle coś gdzieś kuje. Ciągle zastanawiam się i wymyślam sobie coraz to nowsze choroby, już nie mogę ;( Nie wiem jak przestać o tym myśleć, mam bóle brzucha, co prawda nie mocne, uciskowe, czasem kujące, wzdęcia. Do tego,że mnie ciągle bolą mięśnie is stawy się już przyzwyczaiłam, bo to od wilgoci. Niestety coś się mi wydaje,że moja psychika szwankuje;/ W tym roku miałam już tyle chorób wymyślonych przez siebie,że już nie mam siły ;( Miałam różnego rodzaju badania, morfologię, była anemia, troszeczkę podwyższone Ob, ale po kuracji na zapalenie żołądka, wróciło do normy. Małopłytkowość. Gastroskopia- wykazała zapalenie żołądka i refluks, na szczęście nic więcej, USG brzucha w porządku, po za tymże lekarz zauważył,że mam powiększony węzeł chłonny we wnęce wątroby dlatego wysłał na tomograf komputerowy jb, na szczęście okazało się,że po prostu usg było zamazane i źle odczytał. Więc można powiedzieć,że przegląd brzucha mam zrobiony, badania robione w sierpniu. Teraz czuję czasami lekkie kucie z prawej bądź lewej strony brzucha, pępka. Oczywiście widzę już u siebie zapalenie wyrostka, mimo,że innych objawów nie ma - na szczęście. Jednak ja naprawdę ciągle coś gdzieś czuję i ciągle sobie coś wymyślam, błagam pomóżcie, ja już nie chce ciągle myśleć o tym,że mnie coś boli i co to może być ;( Jestem młoda mam dopiero 22 lata, ale dodam,że niestety jestem osobą nerwową i wszystkim się strasznie przejmuję i martwię. Potrafię wyobrazić sobie tak czarny scenariusz w jednej chwili,że oczy zaraz mam zaszklone. Proszę o jakieś rady....Jestem kobietą

Odnośnik do komentarza

Ja tez tak mialem, czasem mam, staram sie odrzucac szybko zle mysli i myslec o jakis milych planach, np. wakacje i gdzie sie wybiore. Polecam rowniez ksiazke "potega podswiadomosci" - mi pomogla. A z punktu psychiatrii choroba nazywa sie Nerwica lekowa.

Odnośnik do komentarza

~emesiek
Ja tez tak mialem, czasem mam, staram sie odrzucac szybko zle mysli i myslec o jakis milych planach, np. wakacje i gdzie sie wybiore. Polecam rowniez ksiazke "potega podswiadomosci" - mi pomogla. A z punktu psychiatrii choroba nazywa sie Nerwica lekowa.

Mam właśnie tą książkę i jestem w trakcie jej przerabiania,że tak powiem ;) są dni kiedy dzień wcześniej wieczorem coś przeczytam i robię to co tam radzą i dni są faktycznie lepsze. Niestety są momenty kiedy jest trudna do zrozumienia, drugą książką jak mam pod ręką jest - Koniec współuzależnienia, mimo,ze mój tata nie pije już parenaście lat jak wiadomo ja jestem DDA i teraz si e wszystko odzywa.

Odnośnik do komentarza

psycholog Katarzyna Garbacz
Witam serdecznie,
Możliwe, że bóle, które odczuwasz są na tle nerwowym. Czy zauważyłaś na przykład, czy gdy jesteś zestresowana lub zdenerwowana one się nasilają?
Pozdrawiam

Zauważyłam,że nasilają się jak o nich mówię bądź myślę, np dzisiaj do mamy mówię,że mamy dużą wilgotność w mieszkaniu i na zewnątrz, mieszkam w kraju o wielkiej wilgotności i mówię, że przez to bolą mnie wszystkie mięśnie,stawy, kości i jak jej to powiedziałam i się rozłączyłam zaczęłam odczuwać te bóle. Zdarza się też,że może nie w samym momencie stresu czy zdenerwowania, ale po tym jak się już uspokoję, to właśnie wtedy przychodzą różne te bóle.

Odnośnik do komentarza

Oooooo, wreszcie ktoś z podobnymi problemami do moich! Naprawdę, mam podobne objawy fizyczne(z tym brzuchem zwłaszcza), i psychiczne. Tyle, że ja jestem jeszcze przed USG i gastroskopią. To drugie tak mnie przeraża, że na pewno nie dam sobie tego zrobić bez znieczulenia ogólnego. Co do lęków, to wiesz, co mi czasem pomaga? Spytanie o to lekarza podczas konsultacji. Na przykład przed paroma tygodniami przeczytałam, że jest coś takiego, jak tętniak aorty brzusznej. Nie dawało mi to spokoju, wariowałam coraz bardziej, aż w końcu na wizycie u internisty zapytałam o to wprost. Odpowiedział, że owszem, jest coś takiego, ale dotyczy innej grupy wiekowej, i za czterdzieści lat będę mogła się nad tym zastanawiać. Poczułam, jakby kamień mi spadł z serca, człowiek wszystko inaczej zaczyna wtedy widzieć...Hehehe, Kwiatuszek, też nie raz myślę o raku, ostatnio też...Ale trzeba chyba skupić się na bieżących sprawach zdrowotnych, pozałatwiać je, a potem ewentualnie(jakby coś było jeszcze nie tak) myśleć, co dalej.

Odnośnik do komentarza

franca
Oooooo, wreszcie ktoś z podobnymi problemami do moich! Naprawdę, mam podobne objawy fizyczne(z tym brzuchem zwłaszcza), i psychiczne. Tyle, że ja jestem jeszcze przed USG i gastroskopią. To drugie tak mnie przeraża, że na pewno nie dam sobie tego zrobić bez znieczulenia ogólnego. Co do lęków, to wiesz, co mi czasem pomaga? Spytanie o to lekarza podczas konsultacji. Na przykład przed paroma tygodniami przeczytałam, że jest coś takiego, jak tętniak aorty brzusznej. Nie dawało mi to spokoju, wariowałam coraz bardziej, aż w końcu na wizycie u internisty zapytałam o to wprost. Odpowiedział, że owszem, jest coś takiego, ale dotyczy innej grupy wiekowej, i za czterdzieści lat będę mogła się nad tym zastanawiać. Poczułam, jakby kamień mi spadł z serca, człowiek wszystko inaczej zaczyna wtedy widzieć...Hehehe, Kwiatuszek, też nie raz myślę o raku, ostatnio też...Ale trzeba chyba skupić się na bieżących sprawach zdrowotnych, pozałatwiać je, a potem ewentualnie(jakby coś było jeszcze nie tak) myśleć, co dalej.

Nie bój się gastroskopii :) ale fakt faktem ja też się bałam dlatego tak zwlekalam. Po badaniu jednak stwierdzilam, że nie taki straszny diabeł jak go malują :) owszem jest trochę nie przyjemne, ale nie boli. Po co brać znieczulenie ogólne i się tym dac naszprycowac, mówię ci to z własnego doświadczenia idź i spokojnie się przebadaj bez paniki :) Pielęgniarka która tam będzie napewno cię też będzie uspokajać. Powodzenia:) daj znać co i jak po badaniu.

Odnośnik do komentarza

Ale mi nie chodzi o to, że boli, tylko właśnie o to, że to jest nieprzyjemne :((((((((((( Moja przyjaciółka miała to dwa razy w życiu i za pierwszym razem normalnie się popłakała...Słyszałam, że takie bardzo negatywne reakcje są bardzo częste, a chodzi przecież o dorosłych ludzi! Dlatego podziwiam takich ludzi jak Ty, którzy dali sobie zrobić coś takiego na żywca. To dopiero musi być odwaga...Ale słyszałam też od tych, którzy mieli to w znieczuleniu ogólnym, żę to dużo łagodniejsze znieczulenie od standardowego, mniej inwazyjne, już po mniej więcej 20 min. człowiek się budzi. Tylko, niestety, trzeba za nie zapłacić, i to całkiem sporo...

Odnośnik do komentarza

franca
Ale mi nie chodzi o to, że boli, tylko właśnie o to, że to jest nieprzyjemne :((((((((((( Moja przyjaciółka miała to dwa razy w życiu i za pierwszym razem normalnie się popłakała...Słyszałam, że takie bardzo negatywne reakcje są bardzo częste, a chodzi przecież o dorosłych ludzi! Dlatego podziwiam takich ludzi jak Ty, którzy dali sobie zrobić coś takiego na żywca. To dopiero musi być odwaga...Ale słyszałam też od tych, którzy mieli to w znieczuleniu ogólnym, żę to dużo łagodniejsze znieczulenie od standardowego, mniej inwazyjne, już po mniej więcej 20 min. człowiek się budzi. Tylko, niestety, trzeba za nie zapłacić, i to całkiem sporo...

Jak uważasz,ale wg mnie nie jest na tyle nie przyjemne,żeby brać znieczulenie ogólne ;) No ale to już każdego indywidualne podejście ;)

Odnośnik do komentarza

Ja miałam gastroskopię i nie było źle. Popsikali mi czymś znieczulającym ( psikli niechcący an wargę i miałam ja też taka zdrętwiałą :P śmieszne uczucie, ale nic mi nie było, nie miałam mdłości, nic nie bolało, jedynie trochę niekomfortowe uczucie jak ruszali tym w środku :P Ale spoko, wyszło mi tam małe zapalenie, mam też zespół jelita wrażliwego przez co wiem dlaczego różne rzeczy mi dolagają. Więc na pewno nie mam urojenia ani nerwicy :| ;) I wiem, że czasem przesadzam, ale to nie oznacza że myśle o najgorszym całymi dniami i nocami, bo tak nie jest. Minie a ja zapominam :) Najważniejsze, żeby regularnie kontrolować krew itp

Odnośnik do komentarza

Ja mam 15 lat. i również jestem stresową osobą. Rozumiem Cię doskonale. w tej chwili też czuję kłucia w prawym boku i wbijam sobie do głowy że to wyrostek..chociaż pewnie tak nie jest.. Najgłupsze co wymyśliłam to to że mam połamane żebro..:)
To ludzki organizm i wiadomo że nie raz coś cię zaboli,trzeba do tego przywyknąć. masz wszystkie badania,więc nie martw się. Jesteś zdrowa,młoda,a gdyby ci coś było to od tego są lekarze:)

Odnośnik do komentarza
Gość Trypel

Stary temat, lecz napisze coś od siebie.
Też miewam takie dolegliwości i często czytałem na różne tematy i z biegiem czasu po prostu jakieś prawo przyciągania kierowało mnie w takie tematy po ktorych otwierały mi się oczy i pisząc krótko.
Przyczyny takich dolegliwości mogą być nietolerancje pokarmowe a przedewszystkim Celiakia ( stała nietolerancja na gluten ) trzeba poczytać na ten temat ale moim zdaniem takie nietolerancja mają duży wpływ na nasze życie i jego jakość. Organizm źle funkcjonuje czego objawy są różne i jest ich wiele np. Bóle kości, mięśni, stawów itp. Negatywne nastawienie do życia, dziwne mysli , wachania nastrojów , zmiany usposobienia, nadmierna nerwowość itp itd jest tego trochę.
Jestem w trakcie robienia różnych badań IgA, IgE, i ogólnie odstawiłam gluten, jajka i dzięki temu zaczynam czuć że żyje, lepsza koncentracja i nastawieniem do życia nawet pewność siebie wzrosła i czuje, że mogę więcej niż dotychczas może wydawać się to śmieszne ale tak jest. Na pewno myślenie też ma duże znaczenie...

Odnośnik do komentarza
Gość Dziewczyna16lat

Hej mam dokładnie tak samo a najlepsze jest to że mam 16 lat...
Wszystkim sie martwie .. wymyślam se choroby czytam jakieś forum na necie co to może byc iwgl... zrobiłam kiedyś test taki psychologiczny i wyszło mi że mam objawy depresji... nie powiedziałam tego mamie bo boje sie jej reakcji. Nie wiem co mam ze sobą już robic jakbym mogla to spędziłam bym caly dzień u lekarza.
Troche pomaga mi wyjście ze znajomymi bo zapominam o tym chociaż na 4 h a potem i tak wszystko wraca.

Odnośnik do komentarza
Gość ktoś1234567891011

jeju mam identycznie, a jeszcze lepsze jest to że mam dopiero co skończone 13 lat :)) Tylko mnie coś zaboli to pierwsze co myśle to że pewnie jakaś poważna choroba i żeby najlepiej odrazu na szpital pojechać. W pewnym momencie się tak tym wszystkim zestresowałam że trafiłam do szpitala (dostałam nieżytu żołądka, ze stresu). Z tego wszystkiego miewałam w szkole często duszności, już nie będę dodawać że wtedy w szkole miałam taki czas że każdy mnie wyzywał itd. i wtedy mama była w szpitalu, okazało się ze jest ciężko chora. I na dodatek jeszce te moje dziwne ,,dolegliwości”... Miałam robione różne badania, niby jest wszystko ok, ale wystarczy ze coś mnie zaboli np. w okolicach serca to odrazu myśle że jestem chora na serce czy coś... to jest jakaś tragedia...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...