Skocz do zawartości
Forum

Operacje plastyczne i zabiegi


Gość Achaa

Rekomendowane odpowiedzi

Mam do was takie pytanie - jaki zabieg, operację byście sobie zrobili gdybyście mogli? Może być kilka :) tylko nie ma pisania, że żadnego,coś trzeba wybrać :))) Nie chodzi mi tylko o operacje plastyczne, ale też np o usuwanie żylaków, jakieś drogie zabiegi kosmetyczne itp :)

Odnośnik do komentarza

Powiększanie piersi wlasnym tłuszczem to jest BARDZO poważna ingerencja w organizm. Przed każdą OPERACJĄ plastyczną podpisujecie dokument w którym zezwalacie na np. narkoze i inne zabiegi gdyby mieli ratować wam życie w trakcie tej operacji. Nie mówi się głośno że jeden przypadek na ileś tam (chyba tysięcy) to śmierć w trakcie narkozy, są ludzie uczuleni na narkozę i umierają w jej trakcie, jeśli wcześniej sie nie miało narkozy to nigdy się nie wie czy jest się tym szcześciarzem. Nie mówi się rownież o calej masie nieudanych zabiegów oraz komplikacji nawet w renomowanych drogich klinikach. Nie powiedza wam o tragediach jakie sie dzieją bo je sie bardzo skrzetnie ukrywa oraz prawdopodobnie opłaca się takich ,,nieudanych,, pacjentów, lekarze wiedzą że jak sie rozniesie jakas niewygodna informacja to mogą stracić dojście do żyły złota a ich kledzy po fachu im tego nie przepuszczą. Kolejna sprawa jest taka, że jesli sie siebie nie akceptuje to chociażbyscie sobie zrobiły 10 operacji to i tak bedziecie sie czuly jak przed nimi a dalej bedziecie szukac co by tu jeszcze poprawić lub też bedziecie sie poprostu czuc neutralnie. Euforia i szczescie, jesli jest, pojawia się na od kilku sekund do kilku dni po zobaczeniu efektów (pozytywnych) operacji/zabiegu. Dlatego najwazniejsze to najpierw w calosci zaakceptować siebie a potem ewentualnie probowac cos zmienic, choc w wiekszosci przypadkow pewnie przestaje to już byc potrzebne. Mówie to ja :) ,,siedziałam,, w tym temacie długo i miałam 1 operacje plastyczna- udaną, mój brat kilka w tym wszystkie nieudane, przyjaciołka jedną z krwotokiem i okropnymi efektami.
NIE POLECAM, a jeśli już padnie wam na mózg tak jak mi padło, mimo że mam udany nos, to istną głupotą jest patrzeć na cenę, tutaj jesli chcecie: przeżyć/nie mieć traumy/wyglądąc jako tak lub lepiej musicie wybrać rzeczywiście najlepszą klinikę a za tym idą koszty.

Odnośnik do komentarza

~ania111111
Powiększanie piersi wlasnym tłuszczem to jest BARDZO poważna ingerencja w organizm. Przed każdą OPERACJĄ plastyczną podpisujecie dokument w którym zezwalacie na np. narkoze i inne zabiegi gdyby mieli ratować wam życie w trakcie tej operacji. Nie mówi się głośno że jeden przypadek na ileś tam (chyba tysięcy) to śmierć w trakcie narkozy, są ludzie uczuleni na narkozę i umierają w jej trakcie, jeśli wcześniej sie nie miało narkozy to nigdy się nie wie czy jest się tym szcześciarzem. Nie mówi się rownież o calej masie nieudanych zabiegów oraz komplikacji nawet w renomowanych drogich klinikach. Nie powiedza wam o tragediach jakie sie dzieją bo je sie bardzo skrzetnie ukrywa oraz prawdopodobnie opłaca się takich ,,nieudanych,, pacjentów, lekarze wiedzą że jak sie rozniesie jakas niewygodna informacja to mogą stracić dojście do żyły złota a ich kledzy po fachu im tego nie przepuszczą. Kolejna sprawa jest taka, że jesli sie siebie nie akceptuje to chociażbyscie sobie zrobiły 10 operacji to i tak bedziecie sie czuly jak przed nimi a dalej bedziecie szukac co by tu jeszcze poprawić lub też bedziecie sie poprostu czuc neutralnie. Euforia i szczescie, jesli jest, pojawia się na od kilku sekund do kilku dni po zobaczeniu efektów (pozytywnych) operacji/zabiegu. Dlatego najwazniejsze to najpierw w calosci zaakceptować siebie a potem ewentualnie probowac cos zmienic, choc w wiekszosci przypadkow pewnie przestaje to już byc potrzebne. Mówie to ja :) ,,siedziałam,, w tym temacie długo i miałam 1 operacje plastyczna- udaną, mój brat kilka w tym wszystkie nieudane, przyjaciołka jedną z krwotokiem i okropnymi efektami.
NIE POLECAM, a jeśli już padnie wam na mózg tak jak mi padło, mimo że mam udany nos, to istną głupotą jest patrzeć na cenę, tutaj jesli chcecie: przeżyć/nie mieć traumy/wyglądąc jako tak lub lepiej musicie wybrać rzeczywiście najlepszą klinikę a za tym idą koszty.

Ale po co o tym piszesz, to miała być tylko dyskusja, przecież nikt tu nie robi sobie żadnej operacji :)

Odnośnik do komentarza

Ja jestem już po zabiegu. Zdecydowałam się odessać boczki, bo za żadne skarby nie chciały schudnąć razem z resztą podczas diety. W efekcie byłam super szczupła a ze spodni się obrzydliwie wylewało, że tak powiem. liposukcja w pełni spełniła moje oczekiwania, mam też nadzieję, że nie będę już tak gromadziła tłuszczu w tych boczkach.
Chętnie zrobiłabym jeszcze piersi, bo nie są już takie jędrne i sterczące jak kiedyś, ale niestety mój mąż na taką ingerencję już się zgodzić nie chce. Może macie pomysły jak go przekonać że nie taki diabeł straszny?

Odnośnik do komentarza

~ania111111
Powiększanie piersi wlasnym tłuszczem to jest BARDZO poważna ingerencja w organizm. Przed każdą OPERACJĄ plastyczną podpisujecie dokument w którym zezwalacie na np. narkoze i inne zabiegi gdyby mieli ratować wam życie w trakcie tej operacji. Nie mówi się głośno że jeden przypadek na ileś tam (chyba tysięcy) to śmierć w trakcie narkozy, są ludzie uczuleni na narkozę i umierają w jej trakcie, jeśli wcześniej sie nie miało narkozy to nigdy się nie wie czy jest się tym szcześciarzem. Nie mówi się rownież o calej masie nieudanych zabiegów oraz komplikacji nawet w renomowanych drogich klinikach. Nie powiedza wam o tragediach jakie sie dzieją bo je sie bardzo skrzetnie ukrywa oraz prawdopodobnie opłaca się takich ,,nieudanych,, pacjentów, lekarze wiedzą że jak sie rozniesie jakas niewygodna informacja to mogą stracić dojście do żyły złota a ich kledzy po fachu im tego nie przepuszczą. Kolejna sprawa jest taka, że jesli sie siebie nie akceptuje to chociażbyscie sobie zrobiły 10 operacji to i tak bedziecie sie czuly jak przed nimi a dalej bedziecie szukac co by tu jeszcze poprawić lub też bedziecie sie poprostu czuc neutralnie. Euforia i szczescie, jesli jest, pojawia się na od kilku sekund do kilku dni po zobaczeniu efektów (pozytywnych) operacji/zabiegu. Dlatego najwazniejsze to najpierw w calosci zaakceptować siebie a potem ewentualnie probowac cos zmienic, choc w wiekszosci przypadkow pewnie przestaje to już byc potrzebne. Mówie to ja :) ,,siedziałam,, w tym temacie długo i miałam 1 operacje plastyczna- udaną, mój brat kilka w tym wszystkie nieudane, przyjaciołka jedną z krwotokiem i okropnymi efektami.
NIE POLECAM, a jeśli już padnie wam na mózg tak jak mi padło, mimo że mam udany nos, to istną głupotą jest patrzeć na cenę, tutaj jesli chcecie: przeżyć/nie mieć traumy/wyglądąc jako tak lub lepiej musicie wybrać rzeczywiście najlepszą klinikę a za tym idą koszty.

po to robią badania kochana żeby zmiejszyć ryzyko , nikomu nie robią narkozy bądź operacji jeśli jest na coś uczulony , na powiększenie piersi sklada się x etapów, jestem w kontakcie z chirurgiem bo właśnie chciałabym powiększyć piersi , a żeby uniknąć fuszerki nie ma co na tym oszczędzać bo to zmiana na całe życie , i ryzyko zawsze jest , ale ważne by się dostosowac do zaleceń ,

Odnośnik do komentarza

ja sie decydowałam na powiekszenie piersi kwasem jestem po dwuch ciążach i widok moich piersi dla mnie samej nie jest fajnym widokiem dlatego chce to zmienic szukam jakiegoś gabinetu w okolicy piły gdzie taki zabieg wykonuja. jak któraś z czytelniczek moze ma jakis kontakt to prosze napiszcie

Odnośnik do komentarza

Walki z mężem o operację toczyłam chyba ze 3 lata w końcu zgodził się a dziś myślę jest ze mnie dumny, bo mój brzuch wygląda super dzięki plastyce powłok brzusznych. Sama dieta po ciazy nie pomogła i wymagana była dla zwieńczenia sukcesu taka korekcja. Dr Dorota Żukowska z Łodzi zdziałała cuda.

Odnośnik do komentarza

Na całe szczęście dr Dorota Żukowska spisała się na medal:) Obyło się bez powikłań, wiadomo byłam w strachu. Rany goiły się bardzo dobrze, fakt bolało, najbardziej kilka dni po no i jak zaczynałam chodzic. Bałam się kichać, śmiać, poruszać. Ale to raczej psychika bo przeciez szwy trzymały mocno. Da się wytrzymać i dzis wiem ,żę warto. Zastanawiam się czasem skąd takie złe opinie, doświadczenia. U mnie obyło się bez komplikacji.

Odnośnik do komentarza

Warunki u dr Doroty żukowskiej jak najbardziej ok, nowocześnie, czyściutko, personel milutki jak i sama pani dr. Co do terminu zalezy jakie zabiegi sa wykonywane ja czekałam około 3 tyg z tego co pamiętam.Zależy tez czy będą u Pani wymagane jakieś dodatkowe badania przed zabiegiem. Jak już będzie po wizycie konsultacyjnej to kwestia tygodnia, dwóch i zabieg.
A cena się może wahać ale te 8tys trzeba dac i to wcale jie jest drogo

Odnośnik do komentarza
Gość martika32

Jak na razie operacji jako tako nie planuję choć marzę o podniesieniu piersi ale osobiście u tej lekarki żukowskiej wypełniałam z marszczki mimiczne i powiem wam drogie panie- cudne uczucie:) efekt bajeczny a ja sama jakbym kilkanaście lat odmłodniała:) Polecam

Odnośnik do komentarza
Gość luizka434

Tak widze chwalicie Panie tą dr Dorotę Żukowską a prosze m powiedzieć operowała u niej jakaś pani uszy? mam jedną zdeformowaną małżowinę uszną i w końcu czas z tym coś zrobić. Interesuje mnie ten temat bardzo prosze o ewentualne wskazówki, i jaka mniej wiecej cena operacji

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...