Skocz do zawartości
Forum

Jak się odkochać?


Gość zb...ko

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry.
Mam takie problem że 3 lata temu(czyli 2009) zerwała ze mną moja dziewczyna, byliśmy razem ponad 3 lata. Zerwała ze mną nie podając powodu i to przez telefon... Pomimo że ją kochałem i kocham nadal, od tego momentu nie widziałem jej(wiem że jest to dziwne, zdaję sobie z tego sprawę). Utrzymywaliśmy kontakt telefoniczny, składaliśmy sobie życzenia urodzinowe, imieninowe, tak od czasu sobie rozmawialiśmy na głupie tematy. Czasami mnie w sms-ach napisała że byłeś naprawdę fajnym chłopakiem to z grudnia 2011, oraz mam pytanie hipotetyczne, czy myślisz że będziemy jeszcze razem w przyszłości po czy w następnym sms-ie dodałaPrzepraszam, uznajmy że nie było pytania oba ze stycznia 2012. Ja mimo tego zrobiłem sobie nadzieje, końcu myślała o tym że może będziemy jeszcze razem w przyszłości. Jakiś tydzień tematu rozmawiałem z nią przez telefon, rozmowa była miła i przyjemna, rozmawialiśmy ponad godzinę, do momentu gdy zapytałem co słychać w sprawach uczuciowych, nie chciała odp przez telefon, powiedziała że napisze na gg. Gdzie napisała ze spotyka się z chłopakiem już od pół roku, a na jej koncie(fb pisze ze są ze sobą od sierpnia 2011) nie wiem dlaczego mnie okłamała?). Na gg napisała mnie również że byłem fajnym chłopakiem że jak zrywała ze mną to była młoda i głupia (miała wtedy 19 lat) i nie wiem czy może mnie ktoś dorównać inny chłopak. Po paru dniach, napisałem jej sms, bo nie mogłem wytrzymać że skoro byłem takim wyjątkowym chłopakiem, a ty byłaś wtedy młoda i głupia i nie wiesz czy może mnie jakiś inny dorównać to dlaczego nigdy nie chciałaś to mnie wrócić, skoro uważasz mnie za takiego fajnego chłopaka, a teraz jesteś starsza i mądrzejsza. Odpisała mnie jedynie, że gdyby nie powiedziała mnie tego to nie byłoby tych pytań. Przeprosiła mnie że jeżeli robiłem sobie nadzieje. Dodała że nie wchodzi się 2 razy do tej samej rzeki. Już nie odzywam się do niej, muszę o niej zapomnieć. Tylko nie umie jak... codziennie myśle o niej, jest mnie źle. Jeżeli jest szczęśliwa z tamtym to niech będzie, tego jej życzeę z całego serca, bo jest to wyjątkowa dziewczyna. Staram się czytać list do Koryntian (hymn o miłości) że prawdziwa miłość szuka szczęścia innych osób, kosztem swojego... Proszę doradźcie mnie jak mam o niej zapomnieć. Nie chcę cierpieć. Ostatnich dniach spałem każdej nocy po 3-4 godziny, pomimo że czułem się senny nie mogłem zasnąć. Próbowałem poszukać sobie innej dziewczyny, nawet z jedną coś było(3miesiące), ale nie umiałem ją pokochać jak tamtą, za bardzo porównywałem ją do niej, nie chciałem ją ranić i odszedłem. Zdaję sobie sprawę że mnie nie kocha, tylko że ja nie umie o niej zapomnieć... Pomóżcie mnie się odkochać. Może znacie jakieś dobre sposoby? Jestem zdesperowany. Chce jej szczęścia, ale również chcę być szczęśliwy. Bo wiem że ona mnie nie kocha.

Odnośnik do komentarza

Z rozstaniami jest tak, że praktycznie zawsze jedna strona cierpi. Tak było w Twoim przypadku - ona odeszła Ty cierpisz. I przez ten czas od rozstania utrzymywaliscie ze sobą jakiś tam kontakt, ona pisała Ci miłe rzeczy, wartościujące i Ty sprawiłeś sobie minimalną nadzieję. Zapaliło się światełko, że może jednak, skoro sama wie, że jesteś wyjątkowy. A po tym, jak powiedziała, że jednak nic z tego zostałeś zraniony tak jakby 2 raz - tak jakby, bo miałeś świadomość, że nie jesteście ze sobą, ale tak jak wspomniałam, jakaś nadzieja malutka była i dlatego to tak boli. Ale szlachetnie z Twojej strony że życzysz jej jak najlepiej to bardzo piękne. Dobro do nas wraca i dlatego Ty też spotkasz na swojej drodze dziewczynę, która pokochasz ze wzajemnością. Najlepszą metodą na odkochanie się - jest urwanie kontaktów. Nie widzieć, nie rozmawiać, nie spotykać, nie czytać, nie słyszeć - tak jakby tej osoby nie było az bedzie powoli odchodziła w zapomnienie a wraz z nia uczucia. Inaczej znowu bedziesz rozpalal iskierke nadziei, ze z Toba rozmawia - wiec moze cos jednak...? Nie, musisz zerwac kontakt aby bylo Ci lzej.

http://www.ticker.7910.org/an1cMls0g411100MTAwNDcxNGx8MzU1NjZqbGF8aW4gbG92ZQ.gif

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie,
Tarja ma rację. Najlepiej urwać jakikolwiek kontakt. Nie robiąc tego, nawet jeśli powtarzamy sobie, że związek nie wróci, to i tak podświadomie żywimy nadzieję, że może jeszcze wszystko uda się naprawić. A taka nadzieja powoduje, że związek mentalnie trwa nadal, nie kończy się i tkwimy w iluzji uczuć i relacji.
Pożegnaj się z tą dziewczyną raz na zawsze, a powoli zaczniesz układać swoje życie na nowo.
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Ja dodam jeszcze byś prócz wykasowania nr telefonu gg, maili itp, wygarnął jej porządnie, że zmarnowała ci ostatnie 3 lata dając puste nadzieje, itp, co ci ślina na język przyniesie. Też możesz napisać powiedzieć rzeczy krzywdzących dla niej. Chodzi o to by spalić sobie most i zrazić ja do siebie, by nie pisała juz od siebie nic.
A te rzeczy które ci wypisywała o tobie, teoretyzowanie o powrocie to pic, bo tak się zachowują kobiety, kiedy mają chwilowy kryzys, kłótnie w bierzącym związku. Szukają pocieszyciela, często w koledze albo porzuconym byłym a gdy kryzysik minie to one wracają mentalnie do swojego a ten z boku skołowany, nie wie co się dzieje.

p.s. Z jedną ci nie wyszło jako klinem, ale kolego z inną wyjdzie. Nawet gdy nie stworzycie pary, to inna kobieta pomoże zapomnieć o poprzedniej, podbudować poczucie wartości, wyleczyć złamane serce.

Odnośnik do komentarza

tylko trochę to nie fair... wchodzić w związek, robić nadzieje wiedząc że nic z tego nie bedzie. To sprowadza go do takiego samego zachowania jak jego byłej. Kuszenie, mamienie i bawienie isę uczuciami tylko po to by sie pocieszyć w kryzysie

Nigdy więcej nie patrz na mnie takim wzrokiem
Nigdy więcej nie podnoś na mnie głosu
Nigdy więcej nie zatruwaj słów gorycz

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...