Skocz do zawartości
Forum

Mężczyźni i rajstopki


Rafaelllo

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Krzysiek 77

Widzę, że trochę postów się pojawiło. Bardzo fajnie. Co do rajstop zwykłych czy kompresyjnych, każdy może nosić sobie co che albo ich nie nosić. Nikt nikomu nic nie będzie nakazywać tym bardziej poprzez forum. Ja używam kompresyjnych, bo niestety mam problemy i mam refluks żylny. W przypadku kiedy nie noszę pojawiają się silne boleści podobne intensywnością trochę do skurczu, zaczerwienienia, opuchlizna itp. z zakrzepicą też nie ma żartów, mojemu znajomemu który nie dbał o swoje nogi a miał też jakieś tam dodatkowe problemy zdrowotne chyba cukrzycę, musieli amputować nogę. 

Jeśli chodzi o nową pracę, "przygotowanie" sobie najpierw osób, poprzez nakreślenie jaki mam problem, nie powoduje że jak ktoś zobaczy u mnie rajstopy, awanturę i wyśmiewania. Powiem więcej, nawet na wyjeździe szkoleniowym wieczorem w pokoju pracowniczym w którym byliśmy w 6 osób, zdjęcie spodni i pozostanie w beżowych kompresyjnych rajstopach, nie spowodowało nawet tematu, poza tym że sam go poruszyłem - że niewygodnie bo gorąco jest w tym chodzić latem pod spodnie. Wskazali aby spodenki założyć, bo kogo to obchodzi. Więc jak widać zupełnie inne podejście ludzi niż w poprzedniej robocie. Pozdrawiam 

 

Odnośnik do komentarza

Do: Krzysiek 77

Witam. Cieszę się że wreszcie możesz zakładać wyroby kompresyjne bez problemu ze ktoś Ciebie podejrzy i będzie szykanować. Jak widać są ludzie bardziej rozgarnięci na dolegliwości innych. Jak się tam rozebrales  to nie nikt nie mial do Ciebie żadnych uwag. Nie wiem czy dobrze zrozumiałem ale prosili żebyś założył spodnie czy krótkie spodenki na te rajstopy?          Ważne że współpraca z nowymi ludźmi nie jest ciężarem jak w poprzedniej firmie.

Odnośnik do komentarza

Nie rozumiem co w tym złego gdy mężczyzna zakłada rajstopy że względów zdrowotnych, funkcjonalnych, czy nawet z powodu tego że to lubi. Natomiast w Polsce ciężko jest z akceptacją jakichkolwiek wychyleń od utartych standardów, szczególnie gdy dotyczy to męskiej płci. Kobiecie pasuje założyć krawat, natomiast mężczyzna jak by założył nawet apaszkę w kwiaty to już jest postrzegany jako osoba co najmniej o skłonnościach homo. Co mnie skłoniło aby wypowiedzieć się na tym forum? - właśnie to że mój mężczyzna od ponad 3 tygodni musi nosić pończochy uciskowe ze względu na niewydolność żylną, która jak się okazuje od dłuższego czasu mu towarzyszyła. Oczywiście nie może się przekonać do zakładania tego ubioru do pracy, że względów na to iż będzie postrzegany jako osoba o innej orientacji, gdyby ktoś się o tym przypadkiem dowiedział. Po pracy, zakłada, natomiast takie postępowanie jest zupełnie błędne, gdyż kompresję zakłada się zaraz po wstaniu z łóżka a zdejmuje przed snem, aby zapewniać jak najlepsze efekty terapeutyczne. Zakładanie rajstop po całym dniu nie przynosi żadnych efektów, albo znikome. Chyba trzeba poczekać, aż sam się przekona że nie ma innej możliwości. Sama noszę od 3 lat profilaktyczne rajstopy kompresyjne i sama widzę ogromną różnicę. Po pierwsze świetnie modelują nogę, po drugie są trwałe, po trzecie przynoszą ulgę - nogi są lekkie wieczorem, i po czwarte - da się je nosić nawet w ciepłe dni bo struktura plastra miodu daje przewiew, zupełnie jak drobną kabaretka. Pozdrawiam wszystkich uczestników forum i życzę miłego dnia.

Odnośnik do komentarza

Ucieszyła mnie opinia Moniki co do konieczności  zakładania rano i noszenia wyrobów przeciwżylakowych. Na tym  forum poruszono problemy towarzyszące mężczyznom w rajstopach ich kłopotom w noszeniu i opinii środowiska jak to akceptują. Odezwało się kilka osób z problemami w zakładaniu i noszeniu rajstop przeciwżylakowych a także pończoch. Niektóre osoby do których ja należę są uczulone na silikon w samonośnych i stąd potrzeba zakładania pasa do pończoch. Sposób jego noszenia jest. indywidualna sprawa każdego z nas.

Zasadnicza sprawa to żeby dotarło do świadomości wielu z nas że osoby noszące wyroby kompresyjne czy to rajstopy czy pończochy  są normalnymi   ludźmi tylko taki wybrały sposób leczenia tych dolegliwości i tu bym napisał i kropka.  Pozdrawiam wszystkich zainteresowanych tym problemem.

 

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza

Chciałbym podzielić się z Wami spostrzeżeniami, gdyż tak jak wcześniej pisałam, mój mąż musi nosić kompresję. Nie chciał tego robić i co? Wydarzyła się sytuacja, że od kilku dni mocno zaczęły puchnąć mu nogi. Dostał oczywiście leki, do tego zastrzyki i obowiązkowo kompresyjne pończochy lub rajstopy. Ogromny ból jaki mu towarzyszył, spowodował że z dnia na dzień z radością spoglądam jak rano po wstaniu zakłada rajstopy, które najwyraźniej przynoszą mu ulgę. Nie chciał wcześniej tego robić ze względu no obawy że będzie źle postrzegany wśród znajomych. Jak widać sytuacja zdrowotna, zagrożenie zakrzepicą, zatorowością płucną itp. spowodowała iż mój mężczyzna sam zaczął kupować sobie wyroby kompresyjne. Narzeka jedynie na to że bardzo swędzą go nogi po założeniu rajstop. Ja uważam że to przez owłosienie, ale gdzieś czytałam że to może być też spowodowane nadmiernym wysuszaniem skóry, gdyż rajstopy uciskowe powodują że woda w tkankach miękkich ulega wypchnięciu do układu limfatycznego lub żylnego i przez to skóra staje się sucha a to powoduje swędzenie. Co o tym myślicie?

Odnośnik do komentarza

Do Monica.

Witam. Zakładam pończochy uciskowe już ok 15 lat.  Na początku też były problemy ze swędzeniem ale i z  tym można sobie poradzić. Można spróbować golić nogi ale to jest proces co jakiś czas powtarzalny. Najlepiej przed założeniem posmarować jakimś dostępnym w aptekach balsamem do ciała i powinno być ok.  W przypadku noszenia pończoch w miejscu manszety starać się nie smarować.  Ew próbować nosić wyroby bardziej śliskie nie matowe. Pozdrawiam.

 

 

 

Odnośnik do komentarza

Kupiłam balsam do skóry suchej, niestety nie pomógł, nawet przyniósł więcej szkody niż pożytku. Rajstopy które używał uległy uszkodzeniu, balsam spowodował że rajstopy straciły swoją siłę kompresji. Dobrze że kupione było kilka par i tylko w jednych zastosował ten krem nawilżający. Być może trzeba kupić inny na bazie wody albo hydrożelu. Ale poza tym nadal mówił że go swędzi tak jak by miał stosować wełnę na gołe ciało. Poleciłam aby ogolił sobie sierść i niech sprawdzi, ale nie chce tego zrobić.  Pamiętam kiedyś chciałam być by natural to nie goliłam się, wówczas w rajstopach myślałam że dostanę kota. Swędziało i wkurzało mnie wszystko. Myślę że właśnie włosy mogą być problemem. Aktualnie mąż stosuje rajstopy firmy pani Teresa. Zamierzamy kupić może coś lepszego, ale na początku może niech to stosuje bo są znacznie tańsze i mniej szkoda jak je uszkodzi niż takie za 3 stówy. Czy Wy panowie używacie rajstop i jakiej firmy na zmiany żylne? Czy też macie problemy z dyskomfortem? Może to właśnie problem firmy? Pozdrawiam. Monika

Odnośnik do komentarza

Mam zasadnicze pytanie.  Jaki  stopień kompresji rajstop mąż zaklada? Profilaktyczne i 1 stopnia są dosyć elastyczne  i wykonane z delikatniejszej przędzy. Przy II stopniu kompresji włókno jest mocniejsze bardziej sztywne i faktycznie ciągnie owłosione nogi. Poza tym dla męża wygoniejsze mogą być ponczochy. Nie uciskaja meskosci i łatwiej się zakłada. W internecie jest dużo  ofert wyrobów kompresyjnych  tych profilaktycznych i ew 1 stopnia w granicach 40.- 80,-, różnych firm. Te z II stopnia i wyżej niestety ponad 100 i więcej. Pozdrawiam Kuba

Odnośnik do komentarza

Mąż ma używać rajstopy 1 stopnia. Udało mi się namówić męża na ogolenie nogi. Stwierdził, że teraz jest znacznie lepiej, nic go nie swędziało. Od tygodnia codziennie goli również nogi gdyz z racji bujnego owłosienia (nie koniecznie na głowie) pojawił się problem odrastania włosów. Zastanawiamy się czy można używać lasera do depilacji, bo przy takim owłosieniu to przecież męczarnia, a depilacja woskiem albo depilatorem to chyba przeszła by tylko w znieczuleniu ogólnym przy tylu grubych włosach  ?

Odnośnik do komentarza

Niestety mąż ma uczulenie na silikon, robią się nie tylko zaczerwienienia ale nawet przy dłuższym użytkowaniu owrzodzenia czy rany. Pozostają rajstopy. Używa rajstop firm: pani Teresa, gdyż uszkodzenia przez nieuwagę rajstop za 250 za parę, może być dosyć bolesne, a zdolności mąż ma wyjątkowe. Zahacza albo pazurem albo zegarkiem - bo zapomni go zdjąć albo założyć rękawic. Pani Teresa ma sporo rajstop w 1 klasie damskich, ale przy odpowiednim doborze rozmiaru, pasują też na niego (jest wysoki ale dość chudy bo przy wzroście 182 waży około 72kg i to akurat na problemy żylne jest ok), ponadto są one cieńsze dzięki temu można je używać w cieplejsze dni, gdyż są bardzo przewiewne ze względu na zastosowanie odpowiedniego tkania przędzy w formie plastra miodu (drobne oczka). Niestety tak jak pisałam, skóra na nogach się mocno wysusza i staje się szorstka. Odkąd mąż goli nogi, swędzenie ustało (co prawda ma inne problemy typu wrastanie włosków itp ale to nic w porównaniu do poprzedniego swędzenia), maści które ma przepisane znacznie lepiej można aplikować, czy znacznie łatwiej wykonać masaż limfatyczny.

Edytowane przez Monica
Odnośnik do komentarza

To od siebie lista argumentów stojących za tym, by panowie nosili rajstopy:

-zostały wynalezione przez mężczyzn (pończochy/nogawice)
-zostały wynalezione dla mężczyzn (pończochy/nogawice)
-bo mają nogi jak każdy inny człowiek w tym pięknym świecie i warto o nie dbać
-są dostępne w wielu sklepach czy kioskach, można dostać je od ręki
-są tanie (można kupić za kilka złotych)
-są ciepłe (grubość od kilku do 100-200 DEN, na każdą pogodę) 
-są wygodne i dopasowane (w przeciwieństwie do kaleson, które lubią się zsuwać, są grube i czasami nie mieszczą się pod nogawkami spodni)
-stworzone z przyjemnych materiałów (elastan, lycra, ceniona zwłaszcza w zimie mikrofibra)
-nogi lepiej w nich wyglądają (np. warianty kryjące pozwalają zamaskować różne żylaki, niedoskonałości - dokładnie jak w przypadku pań)
-są różne warianty i kolory dla dopasowania i wygody, a dla sceptyków istnieją wersje "męskie"
-poza docieplaniem mają właściwości prozdrowotne (np. rajstopy uciskowe, o których zastosowaniu toczy się tu dyskusja)

Na minus:
-nieprzychylna postawa dużej części społeczeństwa
-należy zwracać uwagę, by się nie przegrzewać

Kilka uwag ogólnych, zwłaszcza do złośliwie i prześmiewczo komentujących tu pań:

-rajstopy były (w formie pończoch/nogawic) o wiele, wiele wcześniej w męskiej garderobie, także argument, że olaboga to są damskie sprawy, jest niecelny. To kwestia historyczna i udokumentowana, także na obrazach. Lament niczego nie zmieni.

-ocenianie ludzi na podstawie tego, w co się ubierają, jest w tym wypadku słabe. Jak nazwiecie panie, które chodzą w męskich spodniach, butach, bluzach, czapkach, koszulach, kapeluszach, krawatach czy garniturach? Czy aby nie przypadkiem, przyjmując waszą logikę, nie upodabniają się do panów? Wtedy jest OK? Mogą panie, mogą panowie - wszystko w temacie. Uprzedzam - panie tak ubrane mi nie przeszkadzają.

-golenie nóg nie jest niczym nadzwyczajnym, a z pewnością nie jest zarezerwowane dla konkretnej płci. Jeśli niektóre panie nie potrafią tego zrozumieć, to polecam zapuścić sobie włosy na nogach na miesiąc-dwa i sobie tak pochodzić. Kalesony też możecie sobie ponosić skoro tak tęsknicie, zobaczycie jaka to "frajda". Po pierwszym ogoleniu nie chcę wracać do zarostu i mam w nosie, czy dla jakichś losowych ludzi będę "męski" czy "niemęski" :) Najważniejsze, że czuję się dobrze sam ze sobą.

-najśmieszniejsze są jednak wpisy dotyczące tego, kim jest "idealny facet", a potem długie blabla. Męski, wysoki, dobrze zbudowany. Powielanie typowych stereotypów. To tak samo gdyby ktoś napisał, że kobieta ma siedzieć w domu, gotować obiady i usługiwać (absurd). Wśród kobiet i mężczyzn są przeróżni ludzie, bowiem świat jest miejscem dla wszystkich. To jakich facetów szukacie lub macie u boku, jakie macie preferencje - to jest wyłącznie wasza sprawa. Pozwólcie ludziom być kim chcą, bowiem sami oczekujecie, że inni uszanują wasz styl bycia i ubiór.

-ośmieszyć można wszystko. Wrzucenie kilku losowych fotek z gośćmi, którzy mają na sobie rajstopy bez żadnego pomysłu, są w dziwnych pozach i mają dziwne miny - myślicie, że pań się na takich zdjęciach nie znajdzie?

-niespecjalnie interesujące są głosy jakichś pseudotwardzieli, odgrażających się wpier* za wygląd, że w wojsku to było i by wam pokazali itp. Jeśli komuś do pobicia, lżenia czy ciśnięcia z czyjegoś ubioru wystarczy to, że ktoś inny nosi rajstopy, to może trzeba pogadać z lekarzem, bo nic nie usprawiedliwia takiej agresji.

-mój wywód dotyczy facetów, którzy noszą rajstopy z powodów zdrowotnych w chłodniejsze dni. Zupełnie nie wchodzę w tematy "przebieranek" itp.

Sam chodzę w rajstopach w chłodniejszych miesiącach od kilku lat i jest to dla mnie normalne. Zaczęło się od zimnego i wietrznego dnia, w którym przemarzłem na kość. Skręciłem do lokalnego sklepu i kupiłem dwie pary.

Dziś rajstopy są częścią mojej garderoby. Jestem normalnym gościem, który założył rodzinę, pracuje, jest szczęśliwy i kochający. W chłodniejsze dni korzystam z rajstop i spełniają swoją rolę. Zauważalnie mniej choruję w okresach przejściowych, a korzystając z 1, delikatnego stopnia kompresji nogi mniej bolą po całym dniu. Nie mam też przemarzniętych kostek jak dzisiejsza młodzież ;)

Oczywiście żona wie. Przyjęła postawę neutralną - w zasadzie to nie przywiązuje do tego większej wagi. Jestem za to w wąskim gronie mężczyzn odróżniających rajstopy od pończoch i potrafię idealnie dopasować dla niej te produkty :)

Pozdrawiam wszystkich. Bądźcie sobą i dbajcie o zdrowie :)

Odnośnik do komentarza
W dniu 13.12.2022 o 17:47, Monica napisał:

Niestety mąż ma uczulenie na silikon, robią się nie tylko zaczerwienienia ale nawet przy dłuższym użytkowaniu owrzodzenia czy rany. Pozostają rajstopy. Używa rajstop firm: pani Teresa, gdyż uszkodzenia przez nieuwagę rajstop za 250 za parę, może być dosyć bolesne, a zdolności mąż ma wyjątkowe. Zahacza albo pazurem albo zegarkiem - bo zapomni go zdjąć albo założyć rękawic. Pani Teresa ma sporo rajstop w 1 klasie damskich, ale przy odpowiednim doborze rozmiaru, pasują też na niego (jest wysoki ale dość chudy bo przy wzroście 182 waży około 72kg i to akurat na problemy żylne jest ok), ponadto są one cieńsze dzięki temu można je używać w cieplejsze dni, gdyż są bardzo przewiewne ze względu na zastosowanie odpowiedniego tkania przędzy w formie plastra miodu (drobne oczka). Niestety tak jak pisałam, skóra na nogach się mocno wysusza i staje się szorstka. Odkąd mąż goli nogi, swędzenie ustało (co prawda ma inne problemy typu wrastanie włosków itp ale to nic w porównaniu do poprzedniego swędzenia), maści które ma przepisane znacznie lepiej można aplikować, czy znacznie łatwiej wykonać masaż limfatyczny.

 

Odnośnik do komentarza

Witam, ja również noszę od kilku lat rajstopy i obecnie nie wyobrażam sobie wyjścia z domu w chłodniejsze dni bez nich. Rajstopy zacząłem nosić już w młodym wieku pod spodniami, początkowo ukrywając się z tym przed wszystkimi. Początkowo bałem się reakcji mojej dziewczyny, więc znalazłem na internecie męskie rajstopy firmy Adrian czarne kryjące 60 den i powiedziałem jej, że nie znoszę kalesonów (bo taka jest prawda) a nie chce marznąć w zimie i zapytałem ją co o tym myśli i poprosiłem ją o pomoc w doborze rozmiaru. Mimo strachu przed jej reakcją i wyśmianiem, spotkałem się z bardzo pozytywnym nastawieniem. Po zakupie moja dziewczyna bardzo chciała zobaczyć jak będę w nich wyglądał, wsyd był do momentu, gdy stwierdziła, że wyglądam w nich bardzo sexi i że zazdrości mi takich nóg. Dodatkowo jakiś czas później, gdy myślałem o kupnie kolejnych i rozmawialiśmy na ten temat, sama stwierdziła, że tak naprawdę te męskie są praktycznie takie same jak damskie, ale sporo droższe, więc taniej mnie wyjdzie kupić damskie i do tego większy wybór. Doradziła także, abym kupił sobie z Gatty, gdyż sama je kupuje i jest bardzo zadowolona. Gatta okazała się strzałem w dziesiątkę i idealnie pasuje do mojego wzrostu 178 cm. Obecnie od prawie 9 lat jesteśmy po ślubie. Jak tylko zaczynają się od października chłodniejsze dni zakładam rajstopy. Im niższa temperatura tym grubsze rajstopy, zaczynając od 20 den do 60 den, a nawet przy dużych mrozach bawełniane, a potem im cieplej tym cieńsze i tak aż do maja. Nawet moja żona, kiedy wychodzę do pracy pyta się, czy założyłem rajstopy bo na dworze zimno.
Ponieważ często też jeżdżę w dalsze trasy z żoną do Warszawy na klinikę (ok. 350 km w jedną stronę) i wtedy cały dzień od 4.00 do 20.00 spędzam w pozycji siedzącej, jakiś rok temu zakupiłem pończochy uciskowe I klasy ucisku Pani Teresy, które zakładam na takie dalsze podróże. Wcześniej wieczorem po całym dniu siedzenia, w aucie ponad 4 h, potem 7 h w poczekalni i znów ponad 4 h w aucie miałem ciężkie obolałe nogi, teraz zakładając pończochy uciskowe jest ogromna różnica, a po powrocie do domu nie czuje zmęczenia nóg. Ostatnio nawet kupiłem sobie rajstopy uciskowe 40 den marki Veera do profilaktycznego stosowania, kiedy większość dnia będę musiał spędzić w pozycji siedzącej lub stojącej. Na razie na próbę, ale jak efekt będzie pozytywny to zastanawiam się nad zakupem także pończoch samonośnych również do stosowania w celach profilaktycznych (jak zrobi się cieplej to w rajstopach będzie trochę za gorąco).
Co do reakcji innych osób na widok rajstop na męskich nogach, zależy tylko i wyłącznie od ich podejścia i tolerancji. Osobiście na początku ogromnie się bałem, żeby nikt przez przypadek nie zauważył, że mam rajstopy pod spodniami, gdy podciągnie się do góry nogawka, szczególnie w pozycji siedzącej. Od 3 lat przestałem sie tym przejmować i skarpetki zakładam tylko do rajstop o grubości 20 den i to stopki (chyba że potrzebuję założyć dłuższe). Oczywiscie wtedy rajstopy w kolorze cielistym, aby nie rzucały się za bardzo w oczy. Do grubszych, czyli od 40 den w górę nie zakładam skarpet (kolory stonowane: czarny, popiel, ciemny brąz, granat). Świetnym rozwiązaniem są też rajstopy marki Knittex 20 den, które mają imitację skarpety, wtedy też nie zakładam skarpet.

Pracuję na stanowisku publicznym jako osoba medyczna, zarówno stacjonarnie, jak i w terenie jeżdżąc do pacjentow, nieraz muszę przyjąć różne pozycje i kiedy nogawka się podciągnie, to wprawne oko wypatrzy, że mam rajstopy, szczególnie, gdy mam założone stopki, a nie pełną skarpetę. W szatni w pracy staram się przebierać, żeby nikt nie widział, ale zdażyły się kilka razy sytuacje, że byłem bez spodni a tu nagle któryś z kolegów wchodzi i coś do mnie mówi. Zanim założyłem spodnie na pewno zauważył, szczególnie, gdy rajstopy są w ciemnym kolorze. Miałem też czasami sysuację, że nie miałem wyjścia i musiałem przebierać się przy kolegach. Najważniejsze wtedy zachować spokój i zachowywać się normalnie. Jakoś do tej pory nigdy nie usłyszałem od nikogo żadnego obraźliwego słowa na ten temat, a w pracy mam opinie porządnej i zaufanej osoby.

Uważam, że rajstopy to normalna część garderoby, która jest zarówno dla kobiet, jak i mężczyzn i nie zamieniłbym ich na żadne kalesony. Oczywiście dla mężczyzn rajstopy proste, w stonowanych kolorach, zakładane pod spodnie. Pytałem nawet zaufanego księdza w tej sprawie co o tym myśli. Jego odpowiedź: Jeśli zakładam je, aby dbać o swoje zdrowie, a nie dla jakiegoś fetyszu, to nie ma w tym nic złego.
Natomiast wszelkiego rodzaju kabaretki i wzorzyste rajstopy zostawmy dla naszych Pań bo to atut ich kobiecości, nadający im piękna i uroku.

Odnośnik do komentarza

Faceci mają nogi więc mogą nosić rajstopy. Bez sensu jak by facet miał nosić biustonosz do podtrzymywania piersi, to faktycznie można uznać że jest to jakaś dewiacja. Jeśli jednak chodzi o same rajstopy, to są właśnie do noszenia na nogach. Mężczyzna plus rajstopy ogólnie kojarzą się z osobami o odmiennej orientacji, ale przecież tak nie jest bo homoseksualistow w Polsce jest bardzo dużo i jakoś nie ma jakoś masowego biegania mężczyzn w rajstopach po ulicach. Więc jest to błędne myślenie i powiązanie. Rajstopy mają wiele właściwości zarówno prozdrowotnych jak i ważnych z punktu widzenia estetyki, wygody i komfortu.

Odnośnik do komentarza

Nie zgodzę się Monicą - tak jak mężczyźni mają nogi, tak też mogą mieć piersi,  np. z powodu ginekomastii. W takiej sytuacji piersi są zbudowane podobnie do kobiecych ( z tkanki gruczołowej i tłuszczowe) i tak samo jak u kobiet: obciążają kręgosłup, przemieszczają się podczas ruchu, przylegają do skóry brzucha, zjeżdżają pod pachy i opadają. Naturalna jest zatem potrzeba przeciwdziałaniu tym sytuacjom.  

Kobiety przejęły praktycznie wszystkie elementy męskiej garderoby i nikt z tym nie robi problemu, natomiast, jeśli mężczyzna ma potrzebę noszenia jednego elementu damskiej garderoby - stanika, jest to określane jako dewiacja.

Trochę więcej empatii i równego traktowania.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...