Skocz do zawartości
Forum

Dziwne i dziecinne zachowanie u 30-latki a choroba psychiczna


Rekomendowane odpowiedzi

Wczoraj byłam świadkiem bardzo dziwnych zachowań 30 letniej kobiety i zwracam się tu na forum z pytaniem- Czy ona może mieć jakąś chorobe lub zaburzenie psychiczne, czy może to niedojrzałość emocjonalna, czy to taka osobowość?

No więc tak -wczoraj miałam u siebie gości-wujka z jego kolegą z Torunia i jego 30 letnią córkę N.
N nigdy nie była w Trójmieście więc jej ojciec poprosił mnie bym spędziła z nią trochę czasu, bym wzięła ją na miasto, oprowadziła ją trochę...
Zgodziłam się i od razu gdy wyszłyśmy z domu zaczęłam zauważać że ona jest jakaś ..."inna".

1.Poszłyśmy na stacje benzynową by kupić coś do picia- a ona kupiła sobie Kinder jajko i od razu otworzyła ją i zaczęła składać zabawke. Na ulicy!

2. W Sopocie na Monciaku ona chciała bym zrobiła jej zdjęcie z każdym przebierańcem/mimem.

nooo ale to dopiero początek...

3. Zapytałam ją czy chce iść do galerii handlowej- zgodziła sie. Chodzimy ,chodzimy...ponad 200 różnych sklepów,a ona w ogóle nie interesuje się ubraniami tylko poleciała do Smyku i kupiła sobie naklejki z księżniczkami i jakieś kolorowe długopisy . (dodam że brała je dla siebie a nie dla młodszego rodzeństwa)

4. Poszłyśmy do Pizza Hut, przyszła pizza. Na niektórych kawałkach były takie bąble na końcówkach od pieczenia. Widziała że te kawałki są po mojej stronie to od razu wyrwała mi je i mówiła że one je chce. kurde a przecież nie było żadnej różnicy w smaku

no i piąta sytuacja-5. Wracamy taksówką a ona zaczyna rozmawiać na dziwne tematy-spytała co kupiłam, pokazałam jej wszystko a wtedy ona wybrała naklejki i zaczęła mnie wypytywać które ma dziś użyć do rysunku. Aż taksówkarz się spojrzał do lusterka.

No i wracając do pytania- co to może oznaczać?
Dodam że ma skończone 30 lat, próbowała nawet studiować prawo bo tatuś jej kazał, kiedyś miała normalną prace w urzędzie a teraz rodzice ją utrzymują , dają jej kase na naklejki itp...
Nie miała żadnego wypadku ani nic.

Odnośnik do komentarza

Rzeczywiście mocno dziwne zachowanie... A może ona te naklejki kupiła dla kogoś tylko ci się nie przyznała, bo naprawdę aż trudno uwierzyć mi, że kobieta lat 30 kupuje sobie naklejki. Może ona wstydziła się Ci powiedzieć ,albo bała się że wygadasz jej ojcu....

Nigdy więcej nie patrz na mnie takim wzrokiem
Nigdy więcej nie podnoś na mnie głosu
Nigdy więcej nie zatruwaj słów gorycz

Odnośnik do komentarza
Gość nadinka82

hahahaah, przepraszam ale sie usmiałam :).Nie wiem co to moze być ale tak sobie myśle ze byc może rodzice mieli w stosunku do niej zbyt wysokie oczekiwania i skutek tego taki lub wrecz przeciwnie we wszystkim ja wyręczli i zatrzymała sie na etapie dziewczynki 12 letniej...nie wiem.

Odnośnik do komentarza

Ja ją dopiero wczoraj pierwszy raz na oczy widziałam i też się na początku uśmiałam..choć może nie powinnam bo może jest chora.

uff ale wstydu niezłego mi narobiła i ciągle dzwoni do mnie bo uważa że jesteśmy przyjaciółkami.. haha

A gdybym wspomniała jej ojcu o tym żeby poszła do psychiatry czy psychoterapeuty to on by się obraził

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie,
Znikająca na podstawie tego, co opisałaś, trudno ocenić czy może to być jakieś zaburzenie psychiczne. Przede wszystkim trzeba by było zaobserwować jak ta kobieta funkcjonuje w innych dziedzinach życia, a mianowicie w sferze zawodowej, w relacjach z mężczyznami, a także czy zachowuje się tak od dawna czy raczej wystąpił regres w rozwoju.
Możliwe, że ma osobowość niedojrzałą. Ludzi z taką osobowością cechuje infantylizm psychiczny, dziecięce zachowania, kierowanie się wyłącznie dążeniem do natychmiastowego zaspokojenia potrzeb, emocjonalność, skłonność do fantazjowania, brak poczucia odpowiedzialności za siebie i za innych. U osób niedojrzałych często w badaniu EEG ujawniane są zaburzenia w czynności bioelektrycznej mózgu.
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

"(...) Możliwe, że ma osobowość niedojrzałą. Ludzi z taką osobowością cechuje(...) kierowanie się wyłącznie dążeniem do natychmiastowego zaspokojenia potrzeb(...)"

Bardzo ciekawa informacja. Mówi też jednocześnie, co cechuje ludzi psychicznie dojrzałych.

Odnośnik do komentarza

Więcej o niej nie wiem, powiedziała tylko że już nie pracuje a jak się pracowało to nie wiem. Nigdy wcześniej nie miała faceta i oni ją wcale nie interesują( kobiety też nie)
czyli powinna iść do neurologa ... Może nie powinnam się tak angażować ale jeśli nadal będzie chciała się ze mną "przyjaźnić" i będzie wydzwaniać i opowiadać o lalkach które narysowała i jak je nazwała to wspomnę jej coś o tym.
zawsze myślałam że osobowość niedojrzała kojarzy się np. z dorosłą osobą która mieszka u rodziców i się ich słucha, np. jakiego partnera ma wybrać - osobą która nie potrafi podejmować samodzielnych decyzji i która nic nie potrafi sama załatwić
szkoda że jej ojciec jest taki ślepy i nie widzi albo nie chce widzieć co się z nią dzieje.
Współczuję jej- ta kobieta nie ma szans na szczęśliwe życie. Jak rodziców już nie będzie to ona sama w życiu zginie.

Odnośnik do komentarza

Markowski, każdemu czasem zdarza się zachować jak dziecko. Nie ma w tym nic złego i nie musi to oznaczać osobowości niedojrzałej. Ja np lubię aquaparki, grać w Simsy, śmieję się z najdurniejszych rzeczy, czasami płacę bezdomnym by wykonali jakieś głupie zadanie np żeby spytali się w sklepie papierniczym ile kosztuję obieraczka do marchewki albo by weszli do spożywczego bez butów- tylko po to by mieć sie z czego pośmiać. Ale zdaję sobie z tego sprawe że to niepoważne i mam swój rozum.
To żadna osobowość niedojrzała.
Gdybyś zobaczył tą kobieto-dziewczynę którą opisałam to byś nawet nie zarzucał sobie tego.
Znow się odezwała. Napisała sms- cześć, co porabiasz, a ja-leżę, jestem chora , ona- a ja piję frugo, mam wszystkie kolory , ja- nie lubię frugo, ona- ale to pychota , ja- niech ci będzie pychota, ja nie lubię. a ona nadal- a czemu? a czemu a czemu?

o TO jest osobowość niedojrzała. Gdybym nie widziała jej dowodu bym nie uwierzyła w jej 30 lat

Odnośnik do komentarza

"czasami płacę bezdomnym by wykonali jakieś głupie zadanie np żeby spytali się w sklepie papierniczym ile kosztuję obieraczka do marchewki albo by weszli do spożywczego bez butów- tylko po to by mieć sie z czego pośmiać"
(!!!)
To jest akurat bardzo infantylne i niedojrzałe. A jednocześnie strasznie chamskie. Wykorzystujesz tego biednego człowieka, który za złotówkę zrobi szpagat, żeby tylko mieć na winiaka...To nic fajnego wykorzystywać kogoś w taki sposób. A gdyby Tobie szef powiedział, że masz zrobić coś głupiego, więc dostaniesz podwyżkę? Pewnie wtedy byś się oburzyła, a jak sama tak robisz to nie widzisz w tym problemu. I nazywasz to tylko zabawą, wygłupami. To bardzo przerażające.

Odnośnik do komentarza
Gość monika_1219

Nooo, to ja też w takim razie mam osobowość niedojrzałą. Mam 23 lata, a nadal jak mam "dzień" to potrafię zaśmiać się z kobiety, która przewróciła się w tramwaju czy na zajęciach na uczelni śmiać się z kumpelą jak dzieciaki. Jestem bardzo zmienna jeśli chodzi o emocje-potrafię być w dobrym humorze, a jak coś pójdzie nie tak to wpadam w furię. Nie lubię jak nie jest tak jak ja bym chciała, lubię jak ludzie spełniają moje prośby i zachcianki i baaardzo lubię postawić na swoim. Nawet u lekarza chcę żeby było tak jak ja chcę i mam swoje pomysły na leczenie. No i czasami jeszcze odpyskuję komuś jak chcę go wkurzyć czy coś mi nie podpasuje. Wiec chyba jestem niedojrzała emocjonalnie...Aaa i uważam, że mam czas na bycie odpowiedzialną, jak bede miała dzieci i męża i tak dalej.

Odnośnik do komentarza

~monika_1219
Nooo, to ja też w takim razie mam osobowość niedojrzałą. Mam 23 lata, a nadal jak mam "dzień" to potrafię zaśmiać się z kobiety, która przewróciła się w tramwaju

Jak na twój wiek, to niezbyt mądre zachowanie ://

Autorka szuka u osoby, którą "ZNA" 1 dzień chorób o podłozu psychicznym,a jej zachowanie w stosunku do innych jest niedojrzałe, chamskie i godne pożałowania. Wstydź się autorko za siebie i nad swoją przyszłością ubolewaj,a nie nad kimś, kogo nie znasz,a wyśmiewasz !

Odnośnik do komentarza

Witam,
mam 18 lat i od dziecka ludzie patrzyli na mnie z politowaniem, bo stosunkowo często zachowywałam się "głupio". Ostatnio zaczęłam to bardziej zauważać, za sprawą osoby, którą kocham. Zwróciła mi ona uwagę na moje dziecinne reakcje, przesadne gesty... W szpitalu, do którego trafiłam na badania z powodu skutków somatycznych stresu moja lekarka prowadząca uznała mnie za osobę niedojrzałą.
Gdybym miała opisać siebie:
-Jestem stała uczuciowo, odznaczam się ogromną empatią (co jest potwierdzone przez osobę, którą kocham, którą kilkukrotnie wyciągnęłam z porządnej depresji, jak również inne osoby, którym pomagałam)
-Moje reakcje są przesadnie emocjonalne- bardzo często płaczę, niekiedy wpadam w histerię, z której nie można mnie wyciągnąć nijak, a w której sama coraz bardziej się pogrążam.
-Jestem dość naiwna, z upływem czasu coraz bardziej kieruję się uczuciami i wiarą w ludzi a coraz mniej rzeczową i trzeźwą analizą sytuacji. Wierzę w to, co mi powiedzą, zwłaszcza w negatywne komentarze na mój temat. Sama nie potrafię kłamać. Bardzo biorę wszystko do siebie. Jestem nadwrażliwa.
-Bardzo źle znoszę stres, wiążą się z tym problemy z sercem, gwałtowne i częste osłabienia.
-od jakiegoś czasu potrafię być całkowicie pochłonięta jedynie pracą (maluję) lub rozmową. Coraz trudniej przychodzi mi skupienie na czytaniu (niegdyś czytałam 4-5 książek tygodniowo, dniami i nocami) czy innych zajęciach.
-Moje gesty są przesadne, zbyt gwałtowne, zbyt szerokie, wprost dziecinne. Mam problemy z panowaniem nad swoim ciałem, rzadko zdarza mi się całkowicie kontrolować sposób poruszania się.
-Mam bardzo niską samoocenę, wyleczyłam się już z nienawiści do swego wyglądu, co kosztowało mnie sporo (głodziłam się) ale wciąż pozostała nienawiść do swego zachowania, uważam się za osobę nie dość interesującą w stosunku do innych. Jestem bardzo nieśmiała. Mam kompleksy wobec innych kobiet, zwłaszcza, jeśli chodzi o twarz- nigdy nie tolerowałam swojej twarzy. Nie potrafię rysować pięknych twarzy kobiet tak po prostu, dla siebie, jestem zazdrosna nawet o to, co narysuję, a jest ładniejsze ode mnie.
-Jestem lękliwa, boję się pretensji i krzyku, automatycznie zamykam się w sobie, nie walczę, płaczę, szukam opieki u kogoś innego, winię siebie, chcę robić sobie krzywdę, by się ukarać. Boję się zawsze rzeczy niematerialnych- braku akceptacji, niesprawiedliwej oceny, porównywania z kimś innym (bardzo!), tego, ze nie podołam oczekiwaniom osób, na których mi zależy

Jest tego sporo, dopiero w zeszłym roku zdałam sobie sprawę, że chyba można coś z tym zrobić. Wcześniej tylko płakałam, bo "ktoś mi coś powiedział" albo na mnie nakrzyczał.

Nie wiem, od czego zacząć zmienianie się na lepsze...

Odnośnik do komentarza

ty koleżanko, siema! Mam to samo i w dodatku dziś dopadła mnie padaczka, cholerny atak, kumpel się ze mnie naśmiewał, ze go oplułem a ja się dusiłem. Jazda niesamowita dla niego oczywiście, po prostu on jest infantylny ,niedojrzały, żeby śmiać się z chorego własnego przyjaciela co się dusił własną śliną, zamiast pomóc,. Ileż to jest niedojrzałych ludzi w okół nas w wieku 30 i 40 paru lat !
I co ja mam zrobić? Że mój kolega szyderuje ze mnie udając serdecznego przyjaciela?

Odnośnik do komentarza

Witajcie,
To , że ta kobietka tak się zachowuje może świadczyć tylko o tym że eksponuje bardziej braki z dzieciństwa. Jeśli ktoś długo nie odczuwał czułości i prawdziwej miłości i w uzasadniony sposób nie ufa ludziom nagle jej to dadzą! Ma do tego prawo. A to czy będzie szczęśliwa czy nie to też zależy nie tylko od niej , ale również od ludzi których spotka. Widać ludzie lubią nabijać się z innych, jak im coś w nich nie pasuje od razu wsadzają do jednego wora i wysyłają do psychiatryka! A to że nie miała partnera, to coś nienormalnego? Może poprostu ktoś ją kiedyś źle potraktował i ma uraz z którym musi sama zawalczyć i się odblokować - to nie świadczy w niczym że jest chora!

Odnośnik do komentarza
Gość stare schematy

psycholog Katarzyna Garbacz
Przede wszystkim trzeba by było zaobserwować jak ta kobieta funkcjonuje w innych dziedzinach życia, a mianowicie w sferze zawodowej, w relacjach z mężczyznami, a także czy zachowuje się tak od dawna czy raczej wystąpił regres w rozwoju.

Błagam, pani ekspert! Naprawdę oczekiwałaby Pani funkcjonowania takiej kobietyw relacjach z mężczyznami (o zawodowych już wiemy, że ich nie ma)? No, to winszuję.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...