Skocz do zawartości
Forum

Ojciec rozpija mi męża


Gość Maluszka

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Maluszka

Mój ojciec rozpija mi męża. Zanim wzięliśmy ślub, to praktycznie nic nie pił, odkąd jesteśmy razem do dnia ślubu nie widziałam go ani razu pijanego. Wódki nie lubił, od czasu do czasu napił się piwa, normalka. Jednak odkąd jesteśmy małżeństwem jest coraz gorzej. Należę do rodziny, w której przy jakichś okazjach mężczyźni lubią "dać w rurę".
Już na naszym weselu pierwszy raz widziałam go pijanego. Popłakałam się przez niego, bo mam uraz przez ojca i nienawidzę pijanych ludzi, brzydzę się nimi. Zamiast najszczęśliwszy dzień w życiu, to był jeden z najgorszych dla mnie, choć on wiedział, że nie lubię jak facet pije. Teraz już przy każdej okazji mój ojciec mu nalewa wódki i piją razem. Milion razy mu mówiłam, że nie znoszę tego i nie toleruję, zawsze obiecuje, że nie będzie pił, a i tak zawsze wypija kilka kieliszków. Mam tego dość, co są jacyć goście albo jakiś grill, to nigdy się mnie nie słucha. Może się nie upija, ale pije i ja tego nie znoszę! Dziś jest znów to samo, specjalnie zostawiłam mu dziecko i poszłam do domu, nie mam zamiaru w tym uczestniczyć, a on niech chodzi z dzieciakiem, brzydzę się nim!

Odnośnik do komentarza

Musisz porozmawiac jasno ze swoim ojcem i mężczyznami z Twojej rodziny, którzy piją. Musisz im zrobić wykład dlaczego Ci to przeszkadza itd. Musisz im to wyjasnić na spokojnie ale stanowczo aby zrozumieli, że dla Ciebie to ogromny problem, że Twój mąż pije razem z nimi. Druga sprawa - porozmawiaj z mężem. Pisałaś, że on o tym wie, ale robi swoje. Więc unikajcie wyjść tam, gdzie jest alkohol, albo jak wypije jedno piwo i widzisz, że się rozkręca, mów że wychodzicie i tyle. Jak będzie się buntował, powiedz że teraz może się buntowac, tylko co mu to da, kiedyś się tak zbuntuje że zawieziesz go na odwyk i na tym się skończy. Nie chodzi o to, żeby się kłócić po prostu mu powiedz, że jesteś jego żoną i powinien się liczyć z Twoim zdaniem, zwłaszcza ze jego stosunek co do alkoholu się zmienil wiec boisz sie ze zmieni sie jeszcze bardziej na niekorzyść.

http://www.ticker.7910.org/an1cMls0g411100MTAwNDcxNGx8MzU1NjZqbGF8aW4gbG92ZQ.gif

Odnośnik do komentarza

powinnas rozgonic towarzystwo odciagnac meza od ojca unikac rodzinnych spotkan na ktorych moze byc alkohol chyba ze to konieczne to kieliszeczek i do domu a jesli maz sie zaprzyjaznil z tesciem i sami miedzy soba sie umawiaja to porozmawiaj i z jednym i z drugim popros o pomoc np mame aby pomagala Ciw kontrolowaniu sytuacji i rozganiala towarzystwo.

Odnośnik do komentarza
Gość Maluszka

on nie pije dużo, a nawet mogę powiedzieć, że rzadko i się nie upija,ale jak ja widzę, że przy jakiejś okazji u mnie ojciec nalewa mu w kieliszek, to trafia mnie szlag! Nienawidzę tego, już dosyć się napatrzyłam jak mój ojciec robi się głupi po alkoholu, wyzywa od ku*w, obraża itp (bić to nigdy nie bił, ale robi się agresywny w słowach, raz mu się zdarzyło rzucać kwiatami z balkonu). Nie akceptuję tego i nigdy nie zaakceptuję. Teraz mąż może pije mało i rzadko, ale w przyszłości może być gorzej, co wiem na pewno. Nie mogę nie uczestniczyć z nim w różnych okazjach, bo mieszkamy w jednym domu z moimi rodzicami, na razie nie da rady jeśli chodzi o wyprowadzkę

Odnośnik do komentarza
Gość Maluszka

a na tym grillu ostatnim jednak nie pił, choć nie jestem pewna, ale nie czułam od niego i nie był podpity, powiedział, że nie pił. Niech mu będzie, ale gdyby nie moje krzyki, to wiem, że by było inaczej, bo by wtedy pił...

Odnośnik do komentarza

najlepiej zachowac zloty srodek po prostu unikajcie takich spotkan porozmawiaj z ojcem i mezem zeby troche zbastowali mysle ze przeciez da sie porozumiec...

Gdy wabi cię ognik, idź za nim.
Być może zabrniesz na manowce,
ale nigdy nie będziesz sobie wyrzucać,
że może była to Twoja Gwiazda.

Odnośnik do komentarza
Gość Maluszka

mój ociec to ma gdzieś moje gadanie, jego obchodzi tylko on i jego czubek nosa. Wiem, że okazyjnie, to nic złego, ale wcześniej pił tylko piwo, a teraz z wódką przygoda się zaczyna i boję się, że będzie coraz gorzej, bo on nie umie już odmawiać jak kiedyś (tzn mój mąż). Zawsze tak się zaczyna, mój tato tez kiedyś nie pił prawie wcale, a potem się zaczęło i teraz co okazja, jakiś grill itp to się upija, pojedzie do kolegi to wraca podpity. Nie chcę żeby z mojego męża zrobił takiego samego człowieka jak on, a na to się zanosi. Po prostu mam uraz i brzydzą mnie podpici czy pijani mężczyźni, sama nie tykam alkoholu, tylko kieliszek szampana na sylwestra, a tak to nawet piwa nie piję i oczekuję od niego, że też nie będzie dużo pił. Mam takie obrzydzenie, że wolałabym być samotną matką niż z pijącym mężem

Odnośnik do komentarza
Gość Maluszka

no mieszka. Co ty, on ma gdzieś wszystkich, najważniejszy jest on, jest wielkim panem i władcą i zawsze jest najmądrzejszy, a mojej mamy często też nie szanuje. Tylko potrafi jej dogryzać i mówić jej przykre rzeczy itp. Na szczęście ona jest twardą kobietą a nie potulną myszką

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie,
Rozumiem, że boisz się, że Twój mąż wpadnie w nałóg tak jak Twój ojciec. Może spróbuj wyjaśnić mężowi, że obserwowałaś rozwój uzależnienia u swojego ojca i nie chcesz, żeby Wasze dziecko przechodziło przez to samo. Jeśli nie chce ograniczyć spożycia alkoholu dla Ciebie, może zrobi to ze względu na dziecko.
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Moim zdaniem powinnaś z nim pogadać, powiedziec że wiesz od czego się zaczyna alkoholizm bo miałaś to w domu i nie chcesz aby wasze dziecko tez musiało to ogladać. Tylko nie rób kolejnej awantury tylko spokojnie pogadaj, wyjaśnij, odpowiedz na jego pytania bo pewnie jakieś tam ma. Postarajcie się wypracować jakiś wspołny kompromis.

Look in the doubt we've wallowedLook at the leaders we've followedLook at the lies we've swallowedAnd I don't want to hear no more

Odnośnik do komentarza
Gość Maluszka

mój ojciec nie jest jakimś alkoholikiem, ale jak już mówiłam - należę do rodziny, w której przy jakiejś okazji (np grill, sukces w pracy, chrzciny, wesela, przyjazd gości, spotkanie z kumplami) mężczyźni lubią się napić. Tyle, że mój tato gdy się napije, to robi się strasznie głupi i lubi obrażać. Nie chcę, żeby mój mąż tak samo zaczął pić, nienawidzę tego po prostu. Już się wystarczająco napatrzyłam na napitych facetów, nie podoba mi się to i nie życzę sobie, żeby mój facet stał się taki sam. Nie mam nic przeciwko, żeby wypił sobie czasem piwko itd, ale bez przesady. Jak widzę, że ojciec wyciąga wódkę, to się we mnie gotuje!
Nie ma sensu z nimi rozmawiać, bo i tak nikt mnie nie słucha. Nie ma sensu też uciekać z domu jak przyjeżdżają do nas goście, bo to niekulturalne. Czasami po prostu nie schodzimy do nich na dół, ale ostatnio i tak nas wolają i trzeba zejść, to co ja poradzę...
Cóż, pozostaje mi znów porozmawiać z mężem, choć i tak to nic nie da

Odnośnik do komentarza

To podejdź go z innej strony. Powiedz, że owszem do Twojego ojca mu daleko ale po prostu jego zachowanie sprawia Ci przykrość. Powiedz, że widzisz jaki jest Twój ojciec, że kiedyś przecież też nie pił, że przekroczył granicę, której był pewien, że będzie przestrzegał. Powiedz, że się boisz i nie wierzysz obietnicom, bo Twój ojciec też je składał. Powiedz, że nie chcesz aby w domu był alkohol, że są rzeczy ciekawsze. Zamiast na grila i piwo wychodźcie na spacer, na rower itp. Staraj się proponować jakieś wyjścia aby nie skupiał się na alkoholu. Rozumiem, że to dla Ciebie problem i rozumiem, że trudno będzie Co go przekonać, ale nie możesz ustąpić. Powiedz mu czy alkohol jest ważniejszy niż rodzina. Jeśli nie, to przynajmniej przez miesiac nie pije zeby Ci udowodnic. Jesli to niewykonalne, znaczy sie ze jednak alkohol wygrywa...

http://www.ticker.7910.org/an1cMls0g411100MTAwNDcxNGx8MzU1NjZqbGF8aW4gbG92ZQ.gif

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...