Skocz do zawartości
Forum

Czy to moja psychika czy ona kłamie idealnie?


Rekomendowane odpowiedzi

Witam , jestem ze swoją partnerką ponad 5 lat , w tym roku mieliśmy się związać przysięgą małżeńską , jednak do tego nie dojdzie . Od ponat 2 lat nie ukłądało nam się idealnie , były awantury i oddalanie się od siebie . Potem zaczołem to wszystko lekko olewać byłem przyzwyczajony do tego ,że jest moja i nie opuści mnie . Ona jest wesoła , towarzyską osóbką z uśmiechem na twarzy , ja raczej pesymista od początku robiłem z igły widły i wyolbrzymiałem problemy . Jednak kiedyś ok 2 mies temu przyłapałem ją na kłamstwie , poszła z kolegami na piwo do baru a potem nie wiadomo gdzie nie chce powiedziec a mnie okłamała i się zaczeło . Każdą plamę na jej ubraniu , każde zaczerwienienie na szyji czy piersiach przypomina mi o zdradzie , kontroluję jej wszystko , wydaje mi się ,jak mieszkałęm jakiś czasu niej ,że w nocy wychodzi do kogoś bo wg mnie spała nad rankiem odświeżona wypachniona nie jak po całej nocy snu . Ona tweirdzi ,że nie mówiła mi o tym spotkaniu bo bym jej nie puścił i miała rację bym nie puścił . Już od dawna mam ze sobą problemy , wydaje mi się ,że czasami jestem tematem rozmów , kpin i wyśmiewania . Jak ona się zdenerwuje to zaczyna mówić ,że spała z każdym itd , a później mi gada ,że to specialnie za to ,żę ją męczę tym 2 miesiące codziennie . Zamieniła się od tego wyjścia strasznie , oddaliła się i wogole wydaje mi się ,że każdy z moich znajomych wie co się dzieje tylko nie ja . Może faktycznie przez to olewnie związku stała się taka łatwa ,że chętnie pójdzie z każdym do łóżka itd. albo to tylko moje urojenia bo codziennie mówię jej o tym i mam ataki ,że jestem osowiały i smutny bo myśle ,że jak mnie nie ma to ona wychodzi i robi to . Do tego dnia gdy wyszła to jej ufałem nie pytałem się o nic jednak po tym dniu i kłamstwie odbiło mi wszystko sprawdzam i szukam dowodów brudna bielizna , ślady na ubraniu , nawet myślę ,że ma drugi telefon i na nim się umawia na spotkania , a co najgorsze to nie wierzę w nic jej . Wiem ,że zaufanie to podstawa ale myślę boję sie myśleć ,że ona może się mną bawić i mścić się za zwiazek który nie był dla niej pozytywny . CZytałem o otello jednak nie nadużywam alkoholu , może to jakieś inne czynniki wydaje mi się ,że wszyscy do okoła wiedzą i śmieją się ze mnie , pewnie dlatego ,że wiedzą co robi a ja z nią jestem bo ją kocham i nie mogę odejść , nieraz się przejęzyczy powie coś nie tak i się zaczyna dociekliwość i pytania czy mnie zdradza itd. Nie wiem jak sobie radzić z tym ona też nie wie boje się ,że naprawde przez ten zwiazek zrobiłem z niej łatwą kobietę bo nie dawałem jej wszystkiego co chciała , chciałbym żeby to była nieprawda ,żeby okazało się ,że jestem chory przyją bym to i zaakceptował i poddał się leczeniu byle być z nią ... Pomóżcie

Odnośnik do komentarza

Pamiętaj że każde kłamstwo wyjdzie prędzej czy później. Z doświadczenia wiem i jetem przykładem że lepiej usłyszeć gorzką prawdę niż być oszukiwanym przed długi czas. Wiadomo, że jeżeli kocha się drugą osobę to nie jest się w stanie wyobrazić życia bez niej. Z drugiej strony jeśli masz cierpieć i być ''detektywem'' czekając na dogodny moment żeby sprawdzić w 100% że ta dziewczyna Cię zdradza, lepiej daj sobie spokoj z tym związkiem. Przeciez całe życie nie będziesz żył w niepewności. Jakieś 3 lata temu byłam w podobnej sytuacji tylko ze ja swojego chłopaka podejrzewałam o zdradę. Tak czekałam żeby sie przyznał a on nic. Milczał i głupio się śmiał. Pewnego dnia wyszłam na nockę do pracy i miałam wrócić następnego dnia koło 10 (czekałabym na wizyte u lekarza z rana) Na moje szczęście 4 godziny tej nocy pracowalam i koleżanka mnie zmieniła wiedząc ze źle się czuje i jestem chora. Wróciłam do domu a tu puste mieszkanie. Na drugi dzien było już ''pozamiatane'' Wszystko sie wydało. I powiem Ci że bolało baaaardzo ale nie warto prosić i poniżać się. Kto zdradził raz prawdopodobnie zrobi to znowu mowie prawdopodobnie bo ludzie są różni. Najważniejsze jest żebyś porozmawiał z nią i powiedział jej że zmieniła się, ze czujesz się oszukiwany i podejrzewasz że nie jesteś jedyny w tym zwiazku, ze jest ktoś jeszcze. Do zdrady trudno sie przyznać ale mysle ze z dwojga złego lepiej jeśli byś usłyszał że Cie zdradziła niż miałbyś to na wlasne oczy zobaczyć. Wtedy ten obraz przez dlugo zostanie w Twojej pamieci.

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie,
Kłamstwo może osłabić nawet najsilniejsze zaufanie. Nie dziwię się, że zatajenie przez Twoją dziewczynę spotkania z kolegami wzbudziło Twoją zazdrość. Sam napisałeś, że byłeś pewny, że nigdy Cię nie zostawi, więc spotkanie z kolegami mogło Ci uświadomić, że możesz ją stracić- stąd zazdrość.
Jednak, sprawdzanie bielizny, śladów na ciele, szukanie na siłę dowodów zdrady są to trochę niepokojące objawy. Do tego dochodzi przeświadczenie, że jesteś tematem rozmów, kpin i wyśmiewania. Być może masz cechy osobowości paranoicznej, ale trudno o wiarygodną diagnozę przez internet.
Piszesz także, że od momentu owego spotkania z kolegami Twoja partnerka zmieniła się, oddaliła się od Ciebie. Zastanów się czy nie jest to efekt, tego że zachowujesz się podejrzliwie w stosunku do niej.
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

No to jest tak odkąd się dowiedziałem ,że okłamała mnie węszę prawdę nawet posuwam się do czytania czym się różni sperma od śluzu białego itp. nie chce jej opuścić bez konkretnego dowodu , ryje jej głowę codziennie męcząc by się przyznała i szukając nowych dowodów. To ze śmianiem to właśnie mam od dawna , nieraz wydawało mi się ,że jestem głównym tematem w pracy i w szkole rozmów ... A co do niej to mowie jej wszystko co myśle i wiem ,że to błąd jest , ale kocham ją i nie potrafię ukrywać prawdy ,że jest ok a tak naprawde w głowie widzę jak zaspokaja się z kimś . Złapałem ją na kłamstwie i to w oczy zarzekaniu się , przysięganiu itp , teraz nie mam do niej zaufania , bo naprawde się oddaliła już ją to wisi jak mi miną dzień i wogóle nie stara się przy mnie nawet ubrać ładniie czy umalować . Gadamy o nas , o naszych tematach o zwiazku i zerwanym ślubie , a ona nagle wyjeżdża z jakimś innym tematem wogóle nie pasującym do tamtego . Mówiła mi ,że traciła uczucie do mnie od listopada gdy olałem , jej kolację niespodziankę bo mogłem zostać i dać jej szczęście z tego ,że jestem a nie pojechać na piwo wcześniej ustawione ... Ja dałem ciała w tym związku bo olałęm ją , boję się ,że ona teraz mi odpłaca ciężka sprawa jest...

Odnośnik do komentarza

A co do tego , to jej mówię cały czas ,że widzę co robi ,że jest zamyślona itd ,że czuję ,że mnie zdradza a ona na to ,że nie robi tego ,że jestem chory mam urojenia i nawet nie mam co szukać dowodów bo nie ma ich , no to ja na to ,że wolę to usłyszęć od niej niż od kogoś lub sam się przekonać . Nie chce mi się bawić w szukanie muszę jej zaufać chyba ...

Odnośnik do komentarza

Wczoraj nawet pojechałem do niej o 3 w nocy by sprawdzić czy napewno jest w domu masakra takie mam myśli , ona też już ma dość bo cały czas kontrola jej i jej telefonu , takim postępowaniem to nic nie naprawie a tylko sprawie by znienawidzilła mnie , pamiętam jak kiedyś kochała , cieszyła się z każdej chwili ze mną a teraz widać ,że jest na przymus lub nie jest po nocnej akcji . Muszę zapomnieć o tym ,czy zdradza czy nie i zająć się odbudową relacji , albo ktoś miesza bo widziałem rozmowy na gg jej to już nie jest taka miła dla mnie za plecami mówi wszystko każdemu ... Nie wiem już jak mam sobie radzić odejść jest bardzo ciężko a żyć z nią też, głowę jej ryje i sobie , trochę przez artykuły w necie trochę przez swoje chore myślenie ... ehh :(

Odnośnik do komentarza
Gość buquile

Kolego, tak nie wygląda zdrowy, normalny związek przed małżeństwem. To już schyłek waszego bycia razem.
Bzdury piszesz, że ją kochasz, bo gdyby tak było miałbyś większe do niej zaufanie. To nie żadna miłość z twojej strony a jedynie strach, że cię porzuci. To nakręca całe to twoje paranoiczne zachowanie.
Gdybyś się więcej cenił to byś się tak nie bał rozstania (skoro nie jesteście małżeństwem). Prawdopodobnie masz wątpliwości czy po jej dodejściu uda ci się znaleźć "równie taką dobrą partię jako ona". Rozumiem jak baby się tak zachowują co to mają kompleksy, ale facet? Bądź mężczyną i dopuść rozstanie do swoich myśli a od razu ujdzie z ciebie powietrze. Zostałes wkręcony przez baby jak inni naiwniacy w myślenie o wyjatkowości poszczegolnych kobiet. Mozna się zakochać bardzo w konkretnej kobiecie, ale to nie zmienia faktu, że kobiety mało się od siebie różnią w swoim rdzeniu. I wiedz, że skoro ona na ciebie poleciała, poleca i inne, jeszcze lepsze, z ktorymi można być szcześliwym.

Odnośnik do komentarza

Tak tylko ,że wczoraj dużo wyszło , zrobiła takie zawistne oczy i mówi ,że zniszczy mi życie zryje głowę tak jak ja to robię jej teraz . Tylko wiem ,że mam rację i wiem ,że ona kłamie prefekcyjnie i robi ze mnie wariata w oczach innych., widziałem rozmowy GG ,że tu ze mna miła i opiekuńcza a za plecami mówi jaki to ja jestem... Moim zdaniem nieźle robi mnie w ch coraz więcej widać , albo to ja sobie urajam coraz więcej...

Odnośnik do komentarza

Właśnie boję się a czy mam jaja ?? Mam ... Ale kocham ją i bez prawdziwego dowodu jak zdjęcia czy przyłapanie na fakcie to nie potrafię odejść , włąściwie to sama mi mówi ,że nagra to co gadam nieraz i pójdę do więzienia ... Chyba naprawdę popadłem w paranoje bo to już trwa ok 3 mies dzień w dzień myśli o niej i o tym co robi i zibieranie "nowych" dowodów . Chciałbym nie myśleć o tym zapomnieć , myślę nad znalezieniem pracy za granicą pojechać oderwać się od tego wszystkiego chociaż na kilka miesięcy ... Psycholog z NFZ przyjmuję ale kolejka jest taka ,że byłem 11.04 a nast wizytę mam 12.06 miesiąc czekania to nic nie da a ze mna jest coraz gorzej. Odejść a potem przez całe życie cierpieć czy to była prawda ,czy dobrze zrobiłem , już nie wiem nie daje rady ...

Odnośnik do komentarza
Gość buquile

Mówisz o dowodach na jej "zdradę". A twoj przypadek jest podobny jak mojego kolegi co to zwiazek się mu sypał i szukał "haków" na ta dziewczynę - bo jak wtedy mówił :"z dowodami to odejdę". No i znalazł dowody na jakieś nielegalne kontakty i co, myslisz że zrobił jak zapowiedział wcześniej i odeszedł? Nie, skądże, został i płaszczył się dalej i nadal siedział w paranoi tej całej, tylko ze strachu bycia zostawionym a nie żadnej miłości - dokładnie jak ty teraz.

Odnośnik do komentarza

Ja się nie boję bycia samym , tylko tego ,że ją kocham i strasznie ciężko jest odejść , nie mam kontaktów ani dowodów typu sms czy rozmowa tel. Wiem ,że ukrywa coś i jest inna , ale to nie powód by odejść tylko pomóc jak pisałem to ja zaniedbałem , a ona cały czas mi mówi ,że będzie dobrze nam ale mam nie ryć głowy . Jest osobą wesołą i uśmiechnięta , otwartą do ludzi zawsze znajdzie powód do rozmów , niestety jej towarzystwo w pracy jest przykre , jak jeszcze o nich opowiadała to jej koleżanki mają bujną przeszłość , a ona pierwszy raz miała ze mną i ja z nią tylkko ,że ja zostałem jej wierny a o nią się boję ,że ktoś sprowadził ją na złą drogę bo widać ,że mają wpływ na nią ... Nie mam dowodu typu sms czy rozmowa lub coś takiego twardego ... więc czekam...

Odnośnik do komentarza

Mój błąd jak do tej pory jest taki ,że mówię jej o wszystkim :( co myślę zamiast zamknąć się i patrzyć ... Ciężko jest już , te myśli nawet na 2 min nie spuszczam ją z oczy gdy spię wydaje mi się ,że gdzieś wychodzi itd, nie radzę sobię opuściłem się we wszystkim pracy , nawet już nic mnie nie ciekawi tak jak przedtem ... Może to choroba lub ona chce bym tak myślał bo wie ,że nie odejdę tak szybko i wykorzystuje to . Mówi o weselu ,że chce zacząć od nowa przygotowania i o wspólnym życiu i przyszłości

Odnośnik do komentarza

TEż powoli myślę , że to już nic nie da staranie się , może i rządzi trochę , ale też mam swoje zdanie jak narazie jeszcze . Tylko cały czas sprawdza mnie jak nie ma mnie przy niej kiedy przyjade itd. Kiedyś to się prosiła bym był szybko teraz to tylko chce się dowiedzieć kiedy będę , wypaliło się w niej strasznie dużo uczucia . Wczoraj pogadała ze mną ,że to moje urojenia , że wszystko jest ok a to tylko moje wkręty i wyobraźnia , mowi ciągle ,że jak przestane ją kontrolować , jak poczuje się wolna bez mojego wzroku na plecach to wróci do mnie taka jak kiedyś , a skąd mam wiedzieć czy nie mówi tego po to by osłabić moją intuicję . Ehh kobiety z nimi źle ,bez nich jeszce gorzej...

Odnośnik do komentarza
Gość buquile

Jak napisałem że rządzi toba kobieta, to nie tylko to znaczy że może ci nakazać przynieść kapcie w pysku a ty to zrobisz. Znaczy to też, że skoro masz taka obsesję na punkcie tej dziewczyny i myślisz co ona robi w danej chwili, kiedy cię tam nie ma - to znaczy że nie masz żadnych alternatywnych zainteresowań, możliwości spędzania czasu czy swoich pasji.
Kobiety są szczególnie przyciągane przez mężczyn, którzy paradoksalnie nie potrzebują kobiet by być szczęśliwymi. (poza przypadkami gdzie szukają przerośniętego chłopca by mu matkowac z braku swojego małego chłopca). Ty najwyraźniej potrzebujesz kobiety by zaklajstrować swoja pewnie słabą męskość. Zapisz się to jakiegos klubu sportu walki, zapłać z góry i choć przynajmneij 3 x w tygodniu na ciężkie teningi. Sprawdzony lek na takie sprawy jak twoja.

Odnośnik do komentarza

wiesz ktoś kiedyś napisał że pozwól odejść osobie którą kochasz jak wróci będzie Twoja jeśli nie wróci nigdy Twoja nie była... Może warto to wypróbować, przestań ją kontrolować, jesli zostanie z tobą to ok ale jesli nie to nzaczy że nie bło sensu tego ciągnąć.
Po za tym trochę racji w tym co pisze buquile jest. Spróbuj znależć jakieś zajęcie by tak obsesyjnie o niej nie mysleć

Look in the doubt we've wallowedLook at the leaders we've followedLook at the lies we've swallowedAnd I don't want to hear no more

Odnośnik do komentarza

Witam,
Wiesz trochę jest tak, że czasami widzimy to co chcemy zobaczyć. Ty na siłę szukasz dowodów zdrady u swojej dziewczyny, więc widzisz je w każdym słowie, niedomówieniu, geście, a tym samym podsycasz i potęgujesz swoje podejrzenia. Dobrze, że zapisałeś się do psychologa, a w między czasie postaraj się ograniczyć kontrolę.
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Wiadomo przed tym klamstwem to miała aż za bardzo wolną rękę widać , mówiła ,że idzie do koleżanki to ok , że idzie tam to ok itd. Nie interesowało mnie co robi bo bym wtedy dał sobie rękę uciąć ,że ona by nie zdradzała . Ale teraz chyba mogę stwierdzić choć nie złapałem ,że byłbym bez ręki . Jak pisałem wcześniej to nie interesowałem się zbytnio nią była ze mną 5 lat to myślałęm ,że nic nie może się stać , wręcz za mało zainteresowania miałem nią . Teraz nawet mi się wydaję ,że jak otwiera na noc okno podczas gdy ja jade do domu to coś znaczy , bo często mówi ,że jej gorąco i jak odjeżdzam to otwiera je . Głupie , ale jak mam dać jej wolną rękę jak wydaje mi się ,że jak jest bezemnie to robi to :( i jak ją widzę po rozłące to odrazu szukam dowodów
Najgorsze to to ,jej zmiana w seksie jak pisałem oboje straciliśmy cnote :) razem ze sobą , a teraz ona zupełnie zmieniła się tak jakby wskoczyła na wyższy poziom, mi tłumaczy ,że to gazety i porady z nich i jej wymyślanie ... Muszę dać spokój z tym i tym szukaniem dowód a prawda sama wyjdzie po czasie , dzieki za odpowiedzi

Odnośnik do komentarza

wiesz co do seksu to chyba dobrze, może ona próbuje podyscić wasze życie erotyczne, po za tym po pewnym czasie człowiek uczy się siebie i co raz śmielej sobie poczyna. To nie jest dowód tego, że ćwiczyla z kims innym

Nigdy więcej nie patrz na mnie takim wzrokiem
Nigdy więcej nie podnoś na mnie głosu
Nigdy więcej nie zatruwaj słów gorycz

Odnośnik do komentarza

No nie odlot tylko prawda po co na noc odsłaniać rolete jak ja jade do siebie , może i seks nie ale np jak się nie raz pomyli i powie coś w liczbie mnogiej a niby ze mną ma tylko stosunek a jak się zapytam żeby powtórzyła to odrazu w krzyk ... Jak się wkurwi to mówi że zdradza mnie itd bo mówi ,że ma dość 2 miesiące i ciagle się pytam o to ... Żeby być z nią to muszę jej uwierzyć ale z takimi wpadkami słownymi to ciężko jest , najlepsze jest to ,że wydaje mi się ,że wszyscy o tym wiedzą i nikt nie chce powiedzieć co jest , może ona nasze brudy pierze publicznie już nie wiem , mam tak psychę porytą ,że szok...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...