Skocz do zawartości
Forum

Gdzie szukać normalnych dziewczyn, o ile takie jeszcze istnieją?


Gość gdzieszukac

Rekomendowane odpowiedzi

Gość gdzieszukac

skoro to forum psychologiczne, to zacznę tak:
- artykuły naukowe mówiące o powodzeniu drani są znane, znana jest wam zapewne literatura w stylu "nice guy vs bad boy", znany jest taki artykuł jak Amok Miłości, znane są artykuły w stylu Głupi kocha lepiej itd.
- znane są zapewne problemy facetów co nie piją, nie palą, dobrze się uczyli, są grzeczni, mili i odrzucani przez większość dziewczyn, a na pewno przez te atrakcyjne co wolą dresa, przez którego potem cierpią (te wszystkie toksyczne związki opisywane tu, te bite samotne matki itd)
więc rozumiem, że tej problematyki przedstawiać nie trzeba,
ale pytanie jest takie, gdzie znaleźć kobiety co nie patrzą na wygląd, mięśnie, maczo i kase w dużym mieście ?
Warszawa, 2 miliony mieszkańców, milion kobiet... spędziłem 5 lat na kilku portalach szukając dziewczyny, to co tam mnie spotkało woła o pomste do nieba, notoryczne pytania o zarobki, wyśmiewanie, że nie piję alkoholu itd.
pytanie moje brzmi - do psychologów - czy to wina kapitalizmu ? czy co ? czemu kobiety u nas się zachowują jakby nie wyszły z poziomu jaskiń (szukanie samca alfa), czemu deklarują, że szukają uczciwego, szczerego, porządnego, bez nałogów, a gdy taki sie zjawia, to mówią mu, że jest niski, że nie ma kasy (a wcześniej wogóle nie mówiły, że ważna jest dla nich sylwetka, postura i zarobki),
czy to może domena dużych miast ? (Wawa, Krk, Pzn, Gd) ?
po kilku latach przebywania na paru portalach zwątpiłem w to, że da sie znaleźć kobietę, która ceni charakter uczciwość i brak nałogów, a nie jedynie wygląd i kase (pomijam te co kłamią, bo są np. grube i z dzieckiem i na bezrobociu i brzytwy się łapią czyli facetów nie-alpha),

co zrobić i gdzie znaleźć taką, co jest atrakcyjna i jednocześnie ze znanego psychologom zjawiska "nice guy vs bad boy" wybierze nice guya (a nie bad boya) w czasach "wyzwolenia" i braku społecznego napiętnowania religijnego (kiedyś było inaczej bo rodziny wybierały kandydata i wówczas lokalny dres nie był "ciachem, ma to coś, motylki, iskrzenie" ?
o ile ten nie poprawny politycznie post przejdzie moderację
czy istnieją kobiety którym "iskrzy, ma to coś, motylki" na facetów co nie piją, są spokojni, mili , gentelmeńscy itd.

Odnośnik do komentarza

Nie jestem psychologiem ale pozwolę sobie się udzielić :) Z góry przepraszam za wszelkie błedy i literówki jeśli są. Jest już 1:00 nad ranem więc proszę wybaczyć.

A ja się pytam gdzie szukać normalnych mężczyn o ile jeszcze istnieją? Wiem że istnieją ale jest to gatunek zagrożony, niestety.

Co do kobiet
Gdzie znaleźć? Wszędzie jeśli umie się szukać i zbodbyć.
Po pierwsze , nie możesz oceniać kobiet tylko i wyłącznie po portalach randkowych. Większość z nich (oczywiście nie wszystkie) są bardzo samotne, zdesperowane i mają trudności w znalezeniu swojej drugiej połówki w klasyczny sposób. Zresztą nieważne. Portale internetowe to nie wszystko.

1."czemu kobiety u nas się zachowują jakby nie wyszły z poziomu jaskiń (szukanie samca alfa), czemu deklarują, że szukają uczciwego, szczerego, porządnego, bez nałogów, a gdy taki sie zjawia, to mówią mu, że jest niski, że nie ma kasy (a wcześniej wogóle nie mówiły, że ważna jest dla nich sylwetka, postura i zarobki"
Nie możesz mieć do nich pretensji o to że pytają o zawód czy zarobki . To niekoniecznie znaczy że one lecą na pieniądze tylko wiadomo że nie każda kobieta będzie chciała być z mężczyną który nie pracuję lub mało zarabia by potem wspierać go finansowo. Nikt nie chcę utrzymanka albo nawet w niektórych przypadkach nawet darmozjada(pasożyta). Najlepiej jest jak każdy sam na siebie zarabia. Ja tak uważam. Wiesz, dla nich mogą nie być ważne zarobki tylko to czy facet potrafi się utrzymać i spełniać swoje zachcianki. Wiesz, jeśli dojdzie do czegoś poważnego i w planach będzie ślub zawsze można postawić warunek-INTERCYZA. Wtedy się przekonasz na 100% o co jej naprawde chodzi.
A co do wyglądu to każda ma swój ideał i swój gust. Nie można je o to obwiniać jeśli ktoś się in nie spodoba bo jeśli wybiera się partnera na całe życie to raczej musi się podobać.
2." co zrobić i gdzie znaleźć taką, co jest atrakcyjna i jednocześnie ze znanego psychologom zjawiska "nice guy vs bad boy" wybierze nice guya (a nie bad boya) "
Co zrobić? Poszukać dziewczyny która się Tobie podoba i postarać się ja zdobyć w kulturalny sposób myśląc mózgiem a nie tym co ma się w spodniach.
Porządne dziewczyny które się szanują i nie szukają Bóg wie jakich przygód napewno wybiorą nice guy'a zamiast bad boya.
To Bad Boy'e -te wszystkie dresy, solar boy'e, lovelasy są właśnie odstręczające dla takiej dziewczyny . Większość z nich ma gdzieś nauke, są zapisani do zawodówek do których i tak przeważne nie chodzą, piją po klatkach schodowach,chodzą po klubach i myślą że mogą mieć każdą na tekst " Hej laska, fajna dupa, fajne zderzaki,hej podasz mi swój numer itd..i tak dalej bez końca... A ich jedyny cel życiowy to ' iść na melanzik i wyrwać jak najwięcej dupeczek' na m Niektórzy z tego wyrastają a większość potem wchodzi w świat przestępczy. Taka prawda
Czego Bad Boye nie rozumieją to to że nie są to komplementy tylko wulgarne poniżające obelgi.
Kobieta z klasą w życiu na takiego nie spojrzy , nieważne jaki przystojny może być.
Nie jedna marzy o takim księciu którego może podziwiać, takiego który nie pije, nie pali, sam na siebie potrafi zarobić, ma coś mądrego do powiedzenia, ciekawe zainteresowania i takim z którym można mile spędzić czas nie tylko w łóżku.

Odnośnik do komentarza
Gość dlatego pytałem fachowca

a nie kobietę co będzie zaprzeczała faktom (jak zwykle)
bo co czytam od ciebie ? czytam, że bad boye was zniechęcają , taak ?? taaak ?
to dlaczego przeciętny dres przeleci 30 panienek (czyli trzydziestu kobietom sie spodobał), czemu aktor szpanujący kasą zaliczy 100 kobiet, a tzw. kujon, spokojny niepijący chłopak co miał stypendia naukowe na studiach może być np. prawiczkiem w wieku lat 30 ?
czemu typ po zawodówce co pije ale spędza kupę czasu na siłowni co rusz ma nową dziewczynę, a typ co nie pije a czas spędza np. w muzeum czy czytając literaturę techniczną nie ma żadnej ?
czemu połowa panien pisze, że facet poniżej 180 cm wzrostu to nie facet ?
zaprzeczania faktom sie już od was nasłuchaliśmy, teraz czekamy na wypowiedzi tych co zrobili doktorat na zachowaniach ludzkich, by się dowiedzieć czy są takie dziewczyny ?
bo to, że kasa dla was priorytet to wiemy, a gdzie moralność chrześcijańska, gdzie nie kradnij, nie kłam, nie zabijaj itd. ? gdzie ?
panny piszą, że np. facet w wieku 30 lat ma mieć już mieszkanie i samochód, pytam jak na to uczciwie zarobić w ciągu paru lat od studiów ?
gdzie miejsce dla np. niskich, średnio zarabiających ?
ilość panienek zaliczonych przez bad-boi świadczy właśnie o waszych preferencjach, a ja pytam psychologów gdzie znaleźć atrakcyjne kobiety o innych preferencjach i czy takie kobiety istnieją,
bo faceci co nie piją, nie palą, są uczciwi, porządni istnieją, ale głównie są odrzucani latami i żadna sie z nimi nie chce umówić, bo np. są mało atrakcyjni fizycznie (a kobiety piszą, że liczy się charakter),
dla mnie jako dla inżyniera to wyglądać powinno tak :
jeśli mówię, że dla mnie liczy się czynnik X i czynnik Z jest najważniejszy, to ktoś kto ma tylko czynnik Y mnie nie interesuje, logiczne ?
a u kobiet?
pisze kobieta "szukam wrażliwego, uczciwego, porządnego, bez nałogów", jestem taki więc do niej zagaduję, a ona na to "ale jesteś niski" albo "ile zarabiasz? jaki masz samochód?"
przecież pisała, że "najważniejszy jest charakter" ? to co wzrost czy stan majątkowy ma wspólnego z charakterem, uczciwością, wrażliwością o których pisały ??? NIC
i o to NIC mi chodzi,
chce wiedzieć gdzie i czy są kobiety, dla których liczy się "dobre serce, uczciwość, brak nałogów, porządność" (czyli to o czym w sferze werbalnej piszą)
a nie "błąd atrybucji" , że "przystojny = dobry, nieprzystojny = zły" bo pojęcie błędu atrybucji jest mi znane, skazywano przystojnych przestępców na dużo niższe kary niż przestępców o wadach wyglądu, znam to ,
na sympatii, randki o2 , randki 24, i paru innych portalach spędziłem 5 lat bezskutecznie zaczepiając setki profili,
po tych 5 latach zwątpiłem czy są inne kobiety czy dla wszystkich liczy się tylko "samiec alfa" (wysoki, napakowany, kasiasty, bezczelny, butny, pewny siebie dupek bez wyrzutów sumienia)
> A ja się pytam gdzie szukać normalnych mężczyn o ile
> jeszcze istnieją? Wiem że istnieją ale jest to gatunek
> zagrożony, niestety.
nie dziwne, że zagrożony, skoro "nie alpha male" to instynkt podpowiada wam "zniszczyć bo słabsze geny" czyli dokładnie jak w czasach jaskiń, czy jak u prymitywnych ptaków, gdzie słabsze pisklę sie wyrzuca z gniazda , podczas gdy np. w chrześcijaństwie się mówi, że człowieczeństwo to stosunek do ubogich i słabych (JP2) , to ja się pytam o wasze człowieczeństwo ?
bo czyta się tutaj na tym forum (jak i na wielu innych forach) o np. związkach toksycznych, o kobietach bitych przez alkoholika itd.
ja się pytam, czemu te kobiety odrzuciły tych co nie piją ?
jak ja kobietom mówiłem, że nie piję nawet piwa, to słyszałem "ale musisz być nudny", "facet co nie pije to nie facet", "to z takim nie da się bawić" itd.
potem takie idiotki narzekają na alkoholizm i bicie, a wcześniej np. kilkanaście razy odrzuciły starania faceta "bo był nijaki, nudny, niemęski" itd.
> Większość z nich ma gdzieś nauke, są zapisani do
> zawodówek do których i tak przeważne nie chodzą, piją
> po klatkach schodowach,chodzą po klubach i myślą że
> mogą mieć każdą na tekst " Hej laska, fajna dupa, fajne
i zazwyczaj mają każdą,
a my porządni faceci nie mamy żadnej , z nimi idziecie do wyra, im robicie loda a nam proponujecie "zostańmy przyjaciółmi, fajnie się rozmawia, ale nie iskrzy, nie masz tego czegoś, nie czuje motylków, zostańmy przyjaciółmi"
my też chcemy bliskości, seksu, a nie "rozmów" i słuchania żali "bo mój misio znowu mnie ignoruje, bo misio jest niesłowny, bo mój znowu sie upił i zarzygał pokój a potem kazał sprzątać, a mój misio kase wydał na szlugi i wóde i nie mamy na meble" ,
za przyjaźń bardzo niedziekuję,
moje pytanie było raczej o nature ludzką, ile w samicach homo sapiens jest człowieka a ile samicy zwierząt (wybrać najsilniejsze z pozoru geny)

Odnośnik do komentarza

jest pół na pół pół homo sapiens pół samicy człowiek to zwierze o tyle bardziej rozwiniete ze nie kieruje sie instynktami tylko popedami nie zmiania to faktu, ze podswiadomie kierujemy sie pierwotna klasyfikacja pod wzgledem atrakcyjnosci. kiedys ogladalam taki program w ktorym babka dawala kobietom do powachania spocone koszulki pilkarzy i po zapachu potu mialy wybrac ktory jest najatrakcyjniejszy, i prawie wszystkie wybraly tego samego faceta ktory okazal sie dobrze zbudowany wysoki przystojny zrobili badania i okazalo sie ze ma najwiecej hormonow czy czegos tam, ze wlasnie on jest najbardziej atrakcyjny pod katem tego pierwotnego wyboru. Czyli jak widac pomimo 21 wieku gdzies tam potrafimy "wywąchać" czyjąś atrakcyjnosc, tak samo jest u mezczyzny, kobieta, która ma miesiaczke wydaje sie w tych dniach bardziej atrakcyjna dla mezczyzny poniewaz wydziela zapach z pozoru niewyczuwalny dla nas, ktory jest feromonem i mezczyzna go wyczuwa. To po pierwsze a po drugie jak szukasz dziewczyny na portalach spolecznosciowych nie dziw sie ze takie znajdujesz na takich portalach sa w wiekszosci panienki szukajace sponsorow i fajnych kolesiow na imprezy albo szare myszki ktore w realu do nikogo nie podejda.

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=601651b7128e8c5ce.png

Odnośnik do komentarza
Gość i jest to bardzo smutne

że na węch i feromony odrzuca się porządnych i spokojnych , a dres ma panne i potem panna ta pisze o tym jak jest bita, zdradzana, oszukiwana a on chleje i nie opiekuje sie dzieckiem (full postów tutaj),
bo to znaczy, że np. ja czy moi koledzy będziemy cierpieć samotność aż skończymy źle, a z naszych podatków będzie szło na fundusz alimentacyjny, niebieską linię i Kolską, przez naszych konkurentów

Odnośnik do komentarza

oj tam, oj tam. Nie będziemy się kłócić. Każdy ma prawo myśleć co chce. Jak się człowiek na coś uprze to nie da się mu nic przemówić. Swoje już powiedziałam.
Nie zaprzeczam faktom. Chodziło mi o to że nie można ocenić WSZYSTKICH kobiet po swoich doświadczeniach z tymi na portalach randkowych. Takie rzeczywiście mogą szukać sponsora i oszukać Cie,najpierw że niby kasa się nie liczy a potem co innego.
I nawet jeśli rzeczywiście jest tak jak piszesz, to nie powinieneś ich generalizować i wrzucać do jednego worka. Od każdej reguły znajdą się wyjątki i dlatego zamiast pisząc "Kobiety" ogólnie lepiej pasowałoby "Większość kobiet"
Nie zaprzeczam że wiele takich kobiet jest, aż za wiele. Ale są i też inne.
Żyjemy w 21 wieku. Świata nie zmienisz.

Odnośnik do komentarza

mój drogi, jestem kobietą, ale szczerze Cię rozumiem. też ubolewam nad tym, jakie są dzisiejsze kobiety. Chcą być feministkami, być "górą", a tak naprawdę nawet nie wiedzą co to znaczy. chcą być nad facetem, ale jednoczesnie zeby facet byl nad nimi (co wiadomo jest nierealne). Te wszystkie głupoty które gadają często- masakra. można się obawiać mieć córkę w przyszłości. Świat się po prostu pogubił i schodzi na psy. Niby wszyscy mówią że gwałt to zło, a tak naprawdę gdyby wiele kobiet potrafiło się odezwać, naprawdę przeciwstawić, zewrzeć w sobie,to można by było wiele osiągnąć, ale niestety kobiety to nie to co mężczyźni, ze potrafią trzymać sztamę, podać sobie ręce na zgodę i do dzieła- nie, bo kobieta utrzymuje ze ta druga jest rywalką a nie sojuszniczką.
Trochę odbiegłam od tematu.
to wszystko wina mediów i dzisiejszej mody. trzeba trafić na taką, która będzie potrafiła się jej stanowczo opierać. Myślę, że są jeszcze takie (jestem tego przykładem,moze dlatego jestem juz męzatką, i znam też inne takie dziewczyny, nie jest ich wiele, ale są). Na portalach cięzko będzie taką trafić, na dyskotece tez. Prawdziwe wartosciowe dziewczyny będą teraz chodzic po bibliotece szykając ciekawej książki, lub na oazie w kościele, modląc się do Boga o wspanialego mężczyznę.
Niestety moze się wydawać ze to gatunki wymarłe, bo i ksiazki niemodne, i wiara jest wstydem w dzisiejszych czasach. A to tylko dwa przykłady.

Odnośnik do komentarza
Gość opisać sytuacje ? prosze

bardzo :
pierwsze panny poznawałem na studiach, chciały "przyjaźni" a jak co do czego to było "wiesz jesteś za niski na faceta chociaż gada sie wspaniale ale nie ma tego czegoś", panny szły z kumplami do łóżka a ze mną czy moim przyjacielem chciały tylko "rozmawiać",
ponieważ dużo się uczyłem (stypendia naukowe, politechnika zero kobiet) nie miałem czasu na imprezy itd. całe studia ostra nauka, po studiach siadłem do portali i netu
i tu się zaczyna opowieść :
np. poznałem panne jedną co na początku pyta mnie o pensje, więc jej dla ściemy mówie "pracuje w straży miejskiej" a ona "haha, 1500 zł, wróć jak zaczniesz zarabiać PIENIĄDZE a nie pieniążki" i mi faka pokazała,
6 panien ze mną korespondowało a jak sie umówiły na randke to po minucie uciekły "bo one nie myślały, że jestem niski, na zdjęciach wyglądałem normalnie czyli na wysokiego",
wyobrażasz sobie jakie to uczucie jak przychodzi kobieta, patrzy i odbiega ?
ja to przeżyłem 6 razy, bo panny co mają 162 cm chcą faceta 185 wzwyż "bo obcasy, szpilki" itd.
wiele razy dostawałem pytania o samochód, mieszkanie, stan konta itd.
kilka razy byłem wyśmiany jak mówiłem, że nie piję alkoholu, panny notorycznie pisały, że facet niepijący to facet nudny,
wg. wielu panien wyjście do muzeum to nuuuda, za to na dyskoteke nie,
ja wole ruszać mózgiem a nie biodrami , wole film ambitny z przesłaniem a nie Taniec z gwiazdami, MTV itd.
panny mówią, że chcą faceta inteligentnego ? mi w testach wychodziło prawie 130 ajkju i co ? i nic ?
politechnikę skończyłem ze stypendiami jako jeden z lepszych na roku i co ? dopiero jak zacząłem zarabiać to się zaczęły jakieś umawiać :/ a czy ktoś zarabia 1400 czy 2500 na rękę to przecież jego duszy , uczciwości itd. nie zmienia ,

Odnośnik do komentarza
Gość a czy mnie jakaś oszukała ?

tak byłem rzucony raz
byłem z grubaską 2 lata, przy mnie zaczęła biegać, wydźwignąłem ją z kompleksów , schudła 10 kilo i wiesz co zrobiła ?
związek polegał na marudzeniu "kup mi bluzeczke, kup mi perfumy" , seks był kiepski i rzadko, unikała go, ale ja wtedy byłem jeszcze naiwny i wierzyłem w brednie o miłości,
im bardziej chudła tym bardziej robiła sie "różowa" , np. chciała imprez i tańca, chlała tam i rzygała, towarzystwo piło na umór, ja jedyny nie piłem, do mnie miała pretensje "bo ty sie nie umiesz bawić", ale na propozycje pójścia do muzeum lub do parku reagować zaczęła "nuudy" , mimo, że wcześniej podobno to lubiła,

zaprosiła mnie na mój koszt do pizzeri, powiedziała mi cytuję (a pamięć mam dobrą) "nie zależy mi już na nas, mam kogoś, on jest wysoki i umięśniony, dziękuję że byłeś ze mną kiedy nikt mnie nie chciał, jesteś fajny, ale to nie to, nie iskrzy mi do ciebie, on jest brunetem i ma takie silne ramiona"
krótko mówiąc była ze mną bo miała nadwage, jak schudła poleciała do kulturysty solarium i chleją razem,

to jedna,
dwie inne mi powiedziały, że za mało zarabiam "by mieć własne mieszkanie" (kiedy miałem 26 lat skąd niby miałem mieć mieszkanie w Warszawie ?) druga miała pretensje, że na moim stanowisku łapówek nie biorę "masz taką funkcję to już dawno mógłbyś mieć dom z ogródkiem" - powiedziała mi to panna lat 32 , dwa lata starsza ode mnie, sama miała średnie i pracowała jako obsługa w banku,

kolejne panny mnie olewały "bo mówisz za spokojnie" itd.
przykładów mogę mnożyć, bo przez 5 lat spotkałem na randkę około 25-30 kobiet

Odnośnik do komentarza

ojj no to trochę nieciekawa sytuacja ale nie jesteś jedynym facetem który tak ma. U mnie na wydziale jest taki jeden . Napewno więcej ale znam jednego. Poznałam go podczas rekrutacji gdy trzeba było zanieść swoje papiery. Kolejką była ogromna, totalne zamieszanie, on przyszedł ze swoją mamusią i po czasie ta jego mamusia mnie zapytała po kim ja wchodzę i za chwile do niego mówi "Łukaszku kochanie, jesteśMY za tą Panią" A on "dobrze mamo"
godzine stania a ona co chwile do niego "Łukaszku,może przynieść ci coś do picia, Łukaszku a może jakieś herbatniki przynieść" Jak wyszłam to oni razem weszli do gabinetu w którym się składa papiery.
Potem zaczęły się studia, widywałam go tylko na wykładach, wszyscy zawsze siadali jak najdaleja on zawsze sam w pierwszej ławce. Wszyscy uważaliśmy że on jakiś dziwny jest. Zadawał się tylko z dwoma innymi kolegami a gdy go raz poprosiłam o notatki to miałam wrażnie że się czegoś boi.
Taki był nieśmiały. Wydawało się że nawet nie chciał tego studiowac tylko mamusia mu narzuciła ten kierunek i był nieszczęśliwy.
4 miesiące później po pierwszym egzaminie wychodzę z uczelni i kogo widzę- Łukasza trzymającego się za ręke z jakąś dziewczyną ( całkiem nie brzydką) i czekali na taksówke. Szok ale takie rzeczy się zdarzają.
Z tego co piszesz to widać że najwidoczniej nie zaznałeś jeszcze w życiu szczęścia. Czasem każdy tak ma że przyciąga do siebie różne nieszczęścia przez pewien czas i myśli że już nie ma żadnej nadziei i nie chodzi tu tylko o kwestie miłosne.
ale musisz być cierpliwy i jak którąś zapoznasz to nie pokazuj swoich słabości. Kobiety są słabszą płcią i własniedlatego chcą silnego mężczyzne
Co do kobiet które opisałeś to zachowały się naprawde niesprawiedliwie wobec ciebie, z tym się muszę zgodzić. Ale czy na tych kobietach świat się kończy.
Znajdz sobie jakieś hobby, zapisz się do jakiegoś klubu sportowego czy gdziekolwiek gdzie mogłbyś poznać nowych ludzi o podobnych zainteresowaniach.

Odnośnik do komentarza

moim zdaniem po prostu przejechałeś się na tych dziewczynach bo faktycznie nie okazały się zbyt fajne, ale nie mierz wszystkich jedną miarą bo tak nie jest. ja poznałam swojego męża jak nie pracował i miał kiepski status materialny, po prostu wychodził z dołku a mnie to nie zraziło, bo doszłam do wniosku ze przeciez razem mamy budowac swoja przyszlosc. tez nie jest ani umiesniony ani nic, ot zwykly chlopak niczym sie nie wyrozniajacy ale jest moj, kocham go i nawet jak straci prace i bedzie bral ode mnie na skarpetki to go pocaluje i powiem ze wszystko jest w porzadku. Trafiales na dziwn ekobiety na materialistki. Wzrost nie jest powodem do zaniechania walki o zwiazek no chyba ze trafiasz na dziewczyne, a tak domyslam sie bylo, ktora szuka przystojnego idealu z ktorym moze sie pokazac. u mnie w bloku jest parka gdzie ona bez obcasow jest od niego wyzsza o pol glowy widzialam jak sie caluja na przystanku to on na palcach stawal bo ona miala szpile. ale widac ze sie kochaja i tez parka nie jest jaka super bogata. kiedys z nia rozmawialam to mowila ze dopiero zbieraja na slub bo nie chca prosic rodzicow. to sa prawdziwe uczucia i prawdziwy zwiazek, rozumiem ze sie zniecheciles i nie dziwie Ci sie, bo ja tez bym sie zniechecila gdybym miala taka sytuacje ale nie traktuj wszystkich jednakowo. trafiales na kiepskie kobiety ktore szukaly sponsorow i idealu. są normalne dziewczyny tak naprawde znalezc je mozesz na ulicy. nie szukaj w klubach, na serwisach randkowych czy na dyskotekach bo znajdziesz wlasnie takie jake znajdowales. moze poszukaj w bibliotece, w galerii, muzeum, tam chodza kobiety z pasja, z zainteresowaniami, moze jest cos co Cie interesuje np ksiazki, historia itp - zapisz sie do jakiegos klubu w konkretnej dziedzinie bedziesz wiedzial ze poznasz tam osoby o okreslonych zainteresowaniach a nie zbieranke dziewczyn w klubie myslacych tylko o udanej imprezie. moja kolezanka poznala swojego meza wpadajac w niego samochodem, rozbila mu caly tyl on powiedzial ze nie bedzie sie gniewal jak da sie zaprosic na kawe. nigdy nie wiesz co Cie w zyciu spotka, moze w pracy poznasz jakas kobiete? po prostu nie zniechecaj sie bo przekreslisz kobiete ktora jest inna niz Ci sie moglo zdawac!

Gdy wabi cię ognik, idź za nim.
Być może zabrniesz na manowce,
ale nigdy nie będziesz sobie wyrzucać,
że może była to Twoja Gwiazda.

Odnośnik do komentarza
Gość ale ja mam hobby, np.

technika, historia, broń, co ty myślisz, że jak jak te dresy co tylko uwalić sie z piwem i mecz oglądać ?
ja mam hobby
poza tym zauważyłem, że IP z jakich piszę jest ciągle blokowane i muszę zmieniać IP, ciekawe... niepochlebne opinie nie są mile widziane ? jak dobrze, że mogę sobie zmieniać IP :D i zong, a blokowanie IP świadczy o cenzurze niepoprawnych poglądów, oj świadczy, cuz the truth hurts :)
a jeszcze przejrzałem temat "seks z nieznajomym" i jak lecicie na Deepa, bosz... ale jesteście hipokrytkami i to całe pieprzenie farmazonów o miłości, rzygać sie chce jak sie czyta miłość a za chwile o tym, że przespały by sie z aktorem co pewnie miał setki kobiet, obrzydliwe :/
gdzie tu moralność i gdzie to co same oczekujecie od facetów - to znaczy by nie widział innych, był wierny itd. :/
tych co szukają Johna Deepa jest pełno, szkoda, że zwykłych facetów nie szukają :/ szukają brunetów, a co z blondynami czy rudymi ?
jak byłem młody to mnie uczyła matka i babcia by kobiety szanować, tjaaa , wystarczy poczytać co sądzicie o Deepie by was przestać szanować ,
poczytanie tego co tam piszą kobiety daje ich obraz, nie ma mowy o charakterze, o wartościach faceta, o związku ale o letnich przygodach z Deepem :/
a jak sie jest niskim blondynem to co ? tylko prostytutki zostają !!???
za stary jestem by "cierpliwie czekać" , 35 lat mam , inni w młodości mieli zabawe, seks, ja miałem łzy i ból bycia niechcianym

Odnośnik do komentarza

poza tym zauważyłem, że IP z jakich piszę jest ciągle blokowane i muszę zmieniać IP, ciekawe... niepochlebne opinie nie są mile widziane ? jak dobrze, że mogę sobie zmieniać IP :D i zong, a blokowanie IP świadczy o cenzurze niepoprawnych poglądów, oj świadczy, cuz the truth hurts :)

Pańskie IP ani razu nie zostało zablokowane, jeśli ma Pan problem z dodaniem postu, może to wynikać z tego, że:
- użytkownik niezalogowany musi odczekać chwilę przed dodaniem nowego postu. Użytkownik zalogowany nie musi czekać
- zbyt długi nick jest niepoprawny i dopóki nick nie zostanie skrócony, post może nie chcieć się dodać, stąd proponuję nie zaczynać zdania od okienka na login, tylko wpisać jakiś nick/nazwę itp. w te okienko, a całość postu w okienku "treść"
pozdrawiam
moderator

pozdrawiam
moderator

Odnośnik do komentarza

Ty coś palisz? bierzesz? bo to co piszesz brzmi jak bunt 15 latka, faceci sa tacy sami grubej nie chca takiej nie chca małe cycki odpadaja itd. ja lubie brunetow inna lubi blondynow inna lysych itd. moj maz ma dlugie wlosy inne nie lubia dlugich wlosow - rzecz gustu. masz problemy i to spore proponuje wizyte u psychologa bo pograzasz sie w nienawisci i nic dobrego z tego nie wyniknie

Gdy wabi cię ognik, idź za nim.
Być może zabrniesz na manowce,
ale nigdy nie będziesz sobie wyrzucać,
że może była to Twoja Gwiazda.

Odnośnik do komentarza
Gość zauważ jedną rzecz

zauważ jedną rzecz :
to wy mówicie i piszecie "najważniejszy jest charakter, ważne by był uczciwy, lojalny, inteligentny, wygląd nie gra roli" - więc od was tego oczekuję, my faceci tak nie mówimy to raz,
prosty przykład jak nie rozumiesz:
- chcesz kupić żarówke, pytasz gdzie można kupić żarówke, ktoś mówi w sklepie elektrycznym- idziesz do sklepu elektrycznego,
- chcesz kupić marchewkę, pytasz gdzie można kupić marchewke, ktoś mówi w warzywniaku, więc tam idziesz,
nikt normalny nie idzie do warzywniaka po żarówke ani do elektrycznego po marchewkę,
logika mówi, że jeśli panna deklaruje , że najważniejsza jest inteligencja, to wysoki wynik testu na iq powinien powodować, że sie zakochuje i rozkłada nogi, nie ? dla mnie to logiczne, bo skoro coś jest najważniejsze, to znaczy, że jest najważniejsze, definicja ze słownika języka polskiego słowa "najważniejsze" sie kłania, w angielskim w przypadku naj występuje nawet przedrostek "the biggest, the tallest, the sharpest" itd.
wy tymczasem piszecie w profilach "wygląd jest nie ważny, najważniejsze by miał dobre serce" , piszecie "musi być szczery i lojalny" a potem jest zong bo rzucacie tekstem "no tak, ale nie masz 180 cm, no tak, ale nie jesteś brunetem, a ile zarabiasz ? jaki masz samochód ? masz swoje mieszkanie ? "
my nie piszemy , że najważniejsze jest wasze wnętrze, zaczepiamy po zdjęciach te co nam sie podobają ,
jestem niskim rudym blondynem o bardzo jasnej karnacji co sie nie opala, i co mam ku** zrobić, co ? nie urosne do 180 czy chociaż do 172, nie zmienię karnacji,

znam przypadki gdzie kobiety w pracy nalegały na koleżankę by zostawiła faceta "bo za niski i szkoda życia na takiego", moja znajoma obecna w pracy ma 9 kobiet w pokoju, jej koleżanka ma niskiego faceta i te jej koleżanki sie nad nią pastwią "a co u twojego krasnala, kupiłaś mu czapeczkę czerwoną, hahaha", moja znajoma boi sie ze mną spotkać w okolicach pracy "bo jak mnie z tobą zobaczą, to nie będę miała życia tam i będa się mnie czepiały" ,
a te koleżanki z pracy mają "fajnych facetów", jedna ma gościa co pije i bije, druga ma żonatego (jest kochanką), trzecia ma ... gościa od kebabów (turka chyba) , czwarta ma dresa,
ale znęcają się w zespole nad inną dziewczyną, która już ma dość pracy i chce odejść z pracy bo tak się koleżanki nabijają z jej narzeczonego (jej wzrostu jest, gra w kapeli rockowej, ma koncerty, odnosi sukcesy, ale dla koleżanek z jej pracy jest tylko "zarośniętym krasnalem"),
poczytajcie sobie co inne kobiety piszą, że motylki tylko najważniejsze :/
jeśli to pustactwo to ile jest pustaczek ? 70% ? 80% ? ile % ?

statystyczne kobiety mówią JEDNO a robią DRUGIE i o to mam pretensje, bo całe życie kłamią, jako matki kłamią, że "synu nie pij alkoholu, ucz sie dobrze, jak będziesz się uczył i pomagał innych i przestrzegał przykazań to miłość sie znajdzie" a potem kobiety odrzucają takiego bo "siedział nad książkami zamiast na siłowni, a jak nie pije to hahahaha",
ale zanim go odrzucą to założą profil w jakim napiszą "najważniejsze jest dobre serce, zainteresowania, inteligencja",
wy chrzanicie o miłości do grobowej deski, jak ta miłość ma się do faktów , że :
- znani muzycy rockowi zaliczyli 1000, 2000, 3000 panienek ?
- znani aktorzy hollywoodzcy zaliczyli 300, 400, 400, 1000 panienek (np. Charlie Sheen, Jack Nickolson, Slash z Guns and Roses, Axel z Guns and Roses, kolesie w stylu George Clooney itd. czy temperamentem różnią się ode mnie ? też bym chciał 2 razy dziennie ) ,
jak wasza "miłość" ma się do tych faktów, że Simon Mol zaraził hivem ileśdziesiąt osób ???? jak ??? gdzie są wasze zasady gdy w akademikach jest arab lub murzyn i przez jego łóżko przewija sie 3 panny co no, gdzie są wasze zasady o których mówicie, gdy jedziecie do Egiptu (dokument Darlin Aj Lowe Ju oraz licznie wspomnienia znajomych ludzi o seks-wakacjach z "śniadymi przystojniakami bo Polacy są bladzi i nijacy i nie przystojni" ) ?
gdzie jest "wierność" której od nas wymagacie wzdychając do Johna Deepa , który przecież MA ŻONĘ i powinien być aseksualny dla was bo ma OBRĄCZKĘ i coś ŚLUBOWAŁ !!! ? ale nie gadacie ciągle o Deepach (kiedyś na randce usłyszałem, że "ach na zdjęciu miałeś oczy jak Deep, ale masz inne, sory" - autentyk, inna też mnie zmyła a potem od koleżanek jej się dowiedziałem, że ta 26 latka ma całe mieszkanie Deepem oplakatowane, wy macie jakąś obsesję na tle tego aktorzyny )
czy my wzdychamy do aktorek ? nie, my oglądamy się za realnymi pannami na ulicy a nie za plakatami,

a wina mi nie radźcie bo alkohol to zguba ludzkości, jak widać posty tych co narzekają, że są bite przez alkoholika was nic nie uczą,
ja nie potrzebuje waszych porad, ja potrzebuje fajną zgrabną dziewczynę co ze mną będzie spała chętnie co no i kiedyś zostanie moją żoną, chce mieć fajną namiętną dziewczynę (i odrobić stracony czas) która będzie razem za to co DEKLARUJE czyli za "charakter" a nie odrzuci "bo niski, bo nie pije, bo rudy blondyn" , chce mieć dziewczynę namiętną co chce seksu a nie "przyjaźni bo nie iskrzy", tyle lat szukam i mam dość tego szukania i niepowodzeń i słuchania o wysokich brunetach, słuchania o tancerzykach maczo, słuchania, że abstynenci są nudni, czemu wzorem nie jest "niepijący gentleman co się interesuje ambitnymi rzeczami" ?

do psychologa wyślij te setki panien, które uważają, że "facet co nie pije jest niemęski", wyślij te setki panien co mówią "facet niski to nie facet", wyślij panny co pytają o zarobki, wyślij panny co mówią, że "jak nie ma awantur to są nudy w związku", wyślij te panny, a wtedy porządnym facetom będzie łatwo podrywać i mieć dziewczyny

Odnośnik do komentarza

Widzę że nie odpuścisz.
Na samym początku myślałam że ten post to jakaś prowokacja , rozwaliło mnie to jak napisałeś coś w stylu czy to wina kapitalizmu... haha
ale jednak widzę jak się w ta dyskusje która prowadzi donikąd angażujesz i że to jest na serio.

Potrzebujesz psychologa, TY to naprawde potrzebujesz terapii,TY z wszystkich ludzi najbardziej bo innej nadziei dla ciebie nie ma.

Odnośnik do komentarza
Gość hipokryzjęuważasz

za coś normalnego i kłamstwa uważasz za okej , niedawno pisałem z jedną panną, lat 34, ogłaszającą się na 4 portalach (badoo, randki 24, randki o2, sympatia) która wyznała po 3 godzinach rozmowy, że "nienawidzi ludzi ubogich"
ale jak widze od samego początku zaprzeczałaś, tylko inna kobieta przyznała, że w połowie jednak jesteście determinowane mocno przez hormony, ty zaprzeczałaś i nawet napisałaś coś w stylu "nie ma porządnych facetów ze świeczką szukać", otóż SĄ, jest ich wielu, tylko nie są to ci zabawni, czarujący dranie przystojniaki, ale ci zwykli przeciętni co nie są bywalcami klubów i nie noszą najnowszych markowych ciuchów ani nie są klonem Deepa

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...