Skocz do zawartości
Forum

Stany lękowe i depresyjne po rzuceniu palenia


Gość mo...ek

Rekomendowane odpowiedzi

dzieki za slowa wsparcia ,jest dobrze , amam nadzieje ze bedzie juz tylko lepiej , mam nadzieje ze uzbierasz w sobie tyle sily ze pokonasz to cholerstwo i znajdziesz jakies rozwiazanie na te diabelska depresje jeszcze raz pozdrawiam narazie. a tak wogole to fantastycznie jest truchtac sobie na mrozie po lesie cos wspanialego.

Odnośnik do komentarza

wiem ze to sa dopiero poczatki ale zawsze od czegos trzeba zaczac zeby nie palic rok najpierw trzeba nie palic dzien , dla mnie to juz jest wazne , palilem tag dlugo , jest swietnie , nie mowie ,ze nie mam chwil w ktorych bym zapalil , ale staram sie o tym nie myslec dlatego zajmuje glowe innymi rzeczami i to jak narazie zdaje egzamin pozdrawiam .

Odnośnik do komentarza

Serdeczne gratulacje, ważne być dobrej myśli, uprawiać sport itp. jednak tak jak wspominali powyżej najgorszy będzie dół psychiczny po jakimś miesiącu od rzucenia, ale musisz wiedzieć, że on minie po jakimś czasie. Może to być 1 miesiąc, 3 miesiące, pół roku lub nawet rok, ale trzeba wiedzieć że warto to przetrwać. Sam to przeżywałem już raz, i przeżywam drugi raz bo wróciłem do nałogu i teraz nie palę od miesiąca, ale najważniejsze jest to, że wiem skąd te stany i po prostu czekam aż miną bo wiem że miną.

Odnośnik do komentarza

siemka przyjaciele dzis byl dzien zeklbym lekko ciezki , czesto nachodzily mnie chwile w ktorych narumalnie bym zapalil , ale trwam , trwam i trwam , wiem ze to musi kiedys minac , przygotowywalem sie do tego wczesniej i nie moge sie ugiac , mam jedyna szanse, mam teraz jakies dwa miesiace wolnego od pracy dlatego nie przypadkowo wybralem ten okres i musze go dobrze spozytkowac , jak sie nie uda trudno , ale zawsze bede mogl powiedziec ze probowalem, chociaz chcialbym w tym wytrwac bo jest naprawde przyjemnie ,powrocil apetyt , ktorego tak dawno nie mialem ,wrocilem do sportu ,m ktory uprawialem przed dwudziestu laty , jednym slowem staram sie , jeszcze raz dzieki za wsparcie , jest ono dla mnie bardzo wazne pozdrawiam . JUTRO KOLEJNY DZIEN BEZ FAJORA HA HA

Odnośnik do komentarza

siemka Loczek dasz rade ,nie mysl teraz o dolach , bo i po co sie z gory zamartwiac . jutro kolejny dzien bez papierosa ha i to jest fajne , przyjdzie dol bedzie rada, w ostatecznosci zapali sie i po problemie choc wolal bym nie , ale zobaczymy . a ztym tabexem to nie wiem czy on dziala bo dzis jakos tak nie regularnie go bralem i zadnej roznicy nie odczulem , moze to bardziej na psyche dziala niz na organizm nie wiem. Nie wiem jak to bedzie bo koledzy z pracy juz robia zaklady jak dlugo dam rade, zazdroszcza mi bo zadnego nie stac chocby na jeden dzie bez , tak se mysle, napewno tak jest bo ciagle mowia trzeba z tym skonczyc , a koncza na nastepnym zapalonym . zobaczymy JUTRO KOLEJNY DZIEN DOBRZE JEST pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Gość Dawny KOPCIUCH

Przeczytałem Wasze opisy abstynencji nikotynowej i powiem Wam, że są to przeważnie normalne objawy po odstawieniu tego świństwa. Żeby nie być gołosłownym: po 45 latach palenia (ostatnio po 2-3 paczki) i osiągnięciu 55 lat, powiedziałem sobie, że już dorosłem, pora więc rzucić palenie :) Natychmiast! Pierwszy dzień przeleżałem na kanapie, ciśnienie krwi ledwie się kołatało, na drugi dzień niewiele lepiej, coś tam nawet zjadłem. Trzeciego dnia postanowiłem spróbować kawy, obawiając się nieco - kawa bez papierosa to nie kawa. Kawę piję bez cukru. Po pierwszym łyku przeraziłem się wprost - tak gorzki może być jedynie napój z piołunu. Byłem przekonany, że żona przez pomyłkę pomyliła puszkę kawy z jakimś straszliwym świństwem. Za pewien czas olśnienie; zadziałały moje wszystkie kubki smakowe, które już nie były wypaćkane w nikotynie i innym świństwie. Wbrew radom wszystkowiedzących osób w TV papierosów nie chowałem, a pokładłem je gdzie się tylko dało w widocznych miejscach. Co warte byłoby pozbycie się nałogu gdybym wszystko chował i zmieniał. Mordowałem się tak trzy tygodnie i wreszcie uznałem, że już nie wrócę do nałogu. Zaczynało być fajnie, ale po miesiącu doznałem jakiegoś "delirium" jak to określiłem. Prawie zasłabnięcie, pot i drżenie całego ciała. Gdybym zapalił, wszystko wróciłoby do normy, ale ja kazałem się wieźć prosto do lekarza. Ignorując wszelkie kolejki wpadłem do gabinetu ze słowami; "nie palę już miesiąc i nie chcę do palenia wracać, a teraz mam delirium jakieś i niech pan coś z tym zrobi." I zrobił. Dostałem coś w żyłę i nie palę do dziś. Miałem czasem jakieś drobne "bunty" organizmu, ale były to już drobne incydenty, z którymi radziłem sobie sam. Przestałem palić 01.02. 2001r. i od tamtej pory nie miałem papierosa w ustach. Życzę wytrwałości i powodzenia, wzięliście się naprawdę za wielką rzecz "Rozwód z papierochem"

Odnośnik do komentarza

czesc loczek soory ze nie pisalem ale wlasnie kupowalismy samochod wiec tych spraw do zalatwiania sporo , mi juz leci dzis dwunasty dzien i jest spoko, coraz mniej odczowam potrzebe zapalenia , wlasciwie to tylko chwilami, no dobra a co u ciebie jak sie trzymasz , mam nadzieje , ze nie kopcisz tego swinstwa i juz nigdy nie bedziesz , ja zastanawiam sie czy brac ten tabex do konca czy dac se spokoj bo chyba mi juz nie potrzebny. Trzymaj sie i trwaj w postanowieniu ja trzymam za ciebie kciuki , ty trzymaj za nmnie , uda sie zobaczysz ,m za kilka miesiecy bedziemy sie z tego smiac mam taka nadzieje . pozdrawiam , pisz jak ci tam i trzymaj sie

Odnośnik do komentarza

~Luisss
Ja nie palę bo przerzuciłem sie na Tabakę i e-p. Wszystkim palącym serdecznie polecam. A i przy okazji podjęcia decyzji o zmianie formy nałogu ( na mniej inwazyjny) radzę na pewien okres zmienić dietę na bezcukrową. Dosłownie ZERO cukru- łącznie z tym zawartym w owocach, ryżu, kaszach i ziemniakach. W moim przypadku było tak, że papierosy i cukier jakoś mocno do siebie pasowały i zażycie jednego powodowało chęć na drugie.

Są różne leki, które wymieniacie, jednym ze skuteczniejszych preparatów miałbyć Bupropion. Na mnie nie działał. I wyzej kolega podał zajebisty przykład jak odstawić papierosy. Gumy czy plastry są drogie i długo się chłaniają, papieros wywołuje lekki Rush dopaminowy, tabaka też szybko uwalnia nikotynę. Wiec można napewno spróbować. Ja załatwiłem to papierosami elekronicznimi. Wpierw tam pracowałem. I ogarnąłem temat. Olejki mieszane 18mg 11mg 6mg 3mg 1,5mg 0mg koniec. Co do e-papierosów. Słyszałem jakieś głupoty, pokroju że to gorsze niż fajki itp. Hehe. Ludzie zawsze coś muszą dowalić! Muszą! W skład olejku wchodzi gliceryna i glicerol 50/50 lub 70/30 co się dzieje gdy grzalka to podgrzeje?.. tak moge zotawić.. wątek bo nikt nie wie a gada.
Para wodna z nikotyną formie areozolu. I teraz czy H2O jest trujące? Nie Czy nikotyna jest rakotwórcza? - NIE!. Jest za pierwszym razem uczucie lekkiego ucisku ze względu na to iż cząsteczki pary są większe niż cząsteczki dymu z tytoniu. I rozpychają się pecherzykach płucnych. Ten efekt mija 3ciego dnia. I efekt Rashu jest taki sam jak po papierosie, + nie ma nic toksycznego. Uważam, że redukcja e-papierosem jest praktycznie nie odczuwalna. I tania. Polecam zdeydowoanie!

Odnośnik do komentarza

Paliłem 10 lat paczke dziennie żuciłem 23.11.2017. Robilem badania morfol.ekg.echo serca usg brzucha lekarze mówili ze w porzadku. Wpadłem w nerwice słabo sypiam ciągle mi spada puls ciagle mysle o tym ze zaraz bede miał zawał albo udar. Sikam w nocy z 4 razy mimo ze choroby nerek i cukrzyca wykluczone badaniami. Jedyne co to cholesterol podwyższony. Nie mam juz siły boje sie mam leki ze zaraz umre. To uciazliwe bo boje sie autem jezdzic. Nie wiem czy długo tak wytrzymam. Pozdrawiam was serdecznie.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...