Skocz do zawartości
Forum

Depresja a brak miłości


Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

Przez ponad 8 lat byłem w związku pełnym miłości i uczucia. W ostatnim czasie zaczęło się psuć: nerwówki, niepotrzebne kłótnie, docinki, krytyka itd. Obecnie już wiem czemu. Okazało się, że narzeczona ma nawrót depresji, bardzo silny, a do tego psycholog stwierdził u niej zaburzenie osobowości (osobowość unikająca). Niemniej chwilę wcześniej przed tą konsultacją partnerka poprosiła mnie byśmy zostali przyjaciółmi, bo od kilku tygodni nie czuje już do mnie miłości. Gdy taką możliwość wstępnie odrzuciłem to zareagowała wręcz historycznie i... dziś tkwię w stanie totalnej nieświadomości. Z jednej strony wydaje mi się, że ona naszą relację traktuje nadal poważniej niż zwykła przyjaźń (dopytuje o wcześniej planowane wyjazdy, codziennie się ze mną kontaktuje, szuka spędzania czasu wspólnie itd.), a z drugiej cały czas słownie daje mi do zrozumienia, że nie wie, czy tą relację da się odbudować i jakby cały czas przypomina mi o tej przyjaźni...

Zastanawiam się jaki wpływ może mieć na nią obecny stan psychiczny. Czy możliwe aby zakochanie zostało przytłumione depresją i mogło jeszcze wrócić? Czy powinien już walczyć o tę relację, czy jednak pozwolić jej uporządkować psychikę (tu się boję o to by uczucie nie zgasło do końca), a może działać w jakiś jeszcze inny sposób - ktoś miał podobne przejścia?

Dziękuję za opinie!

Odnośnik do komentarza

Hmmm...no więc żeby uczucie miłości do kogoś wygasło przez depresję ? Tego jeszcze nie słyszałem.  Słyszałem natomiast o zakochaniu się w innej osobie, konieczności zwodzenia swojego dotychczasowego partnera oraz depresji spowodowanej taka sytuacja.

 

Ale oczywiście proszę nie brać tego jako pewnik, zbyt mało informacji tu zostało podanych abym aż tak daleko idące wnioski mógł wysnuwać. 

Odnośnik do komentarza
W dniu 16.03.2023 o 08:37, luukas napisał:

no więc żeby uczucie miłości do kogoś wygasło przez depresję ?

Fakt, depresja nie moze spowodować zaniku uczucia. Prawdopodobnie nie było go wcześniej lub wygasło z innego powodu. Bardziej obstawiam, że kobieta nie miała wsparcia w depresji i to spowodowało zniknięcie uczucia. 

W dniu 16.03.2023 o 08:14, paraqba napisał:

Zastanawiam się jaki wpływ może mieć na nią obecny stan psychiczny. Czy możliwe aby zakochanie zostało przytłumione depresją i mogło jeszcze wrócić? Czy powinien już walczyć o tę relację, czy jednak pozwolić jej uporządkować psychikę (tu się boję o to by uczucie nie zgasło do końca), a może działać w jakiś jeszcze inny sposób - ktoś miał podobne przejścia?

Obecny stan ma ogromny wpływ. Nie wiem czy to możliwe by uczucie wróciło, odrodziło sie po wyleczonej depresji. To zbyt skomplikowane by tak prosto odpowiedzieć. Nie jesteśmy bowiem pewni jak to z tym uczuciem właściwie było ?  Walczyć nigdy o relacje nie warto, bo walka ma zawsze złe skojarzenia: wykręcenia, presje, ofiary, poświęcenie itp. A miłość jest zbyt piękna by walczyć. Na miłość należy zapracować! A więc czy warto odpracować, to zależy od wielu czynników, i nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Domyślam sie z Twojej wypowiedzi, że w wyniku jej histerii zgodziłeś sie jednak na relacje przyjacielskie? Czyli dałeś sie zmanipulować-tak? Proponuję wybrać sie na wizytę do jej lekarza i zapytać jak masz z nią postępować. Niestety nikt tu nie jest specjalistą w dziedzinie zaburzeń by na 100% doradzić.

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...