Skocz do zawartości
Forum

Nikt nie rozumie mojego problemu


Rekomendowane odpowiedzi

Otóż sprawa jest taka mierze 177 cm i jak na faceta jestem za niski wszędzie gdziekolwiek pójdę należę do osób najniższych .W Katowicach jak byłem gdziekolwiek poszedłem należałem wśród dziewczyn a co dopiero facetów jako osoba niska.To nie jest moje widzimisię .Od wielu lat mam kompleks z tego powodu i czemu nie jestem ciągle rozumiany.

Odnośnik do komentarza
W dniu 30.11.2022 o 00:05, seba199684 napisał:

Od wielu lat mam kompleks z tego powodu i czemu nie jestem ciągle rozumiany.

Moze właśnie dlatego, że to Twój kompleks, a kompleksy musimy zwalczać sami pracą nad sobą. Moim zdaniem to już nie kompleks a obsesja. Mój brat jest o pół głowy niższy od swojej kobiety, mój kuzyn o głowę niższy od żony i jakoś katastrofy nie robią. Ten problem siedzi w Twojej głowie i tak samo jak Ty uważasz sie niezrozumiany, tak samo my się czujemy, gdy nie widzimy w tym problemu a wmawiasz nam, że on jest ?  Tak więc jesteśmy obopólnie niezrozumiani. 

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza
14 godzin temu, Javiolla napisał:

Moze właśnie dlatego, że to Twój kompleks, a kompleksy musimy zwalczać sami pracą nad sobą. Moim zdaniem to już nie kompleks a obsesja. Mój brat jest o pół głowy niższy od swojej kobiety, mój kuzyn o głowę niższy od żony i jakoś katastrofy nie robią. Ten problem siedzi w Twojej głowie i tak samo jak Ty uważasz sie niezrozumiany, tak samo my się czujemy, gdy nie widzimy w tym problemu a wmawiasz nam, że on jest ?  Tak więc jesteśmy obopólnie niezrozumiani. 

Nie umiem znaleźć dziewczyny o podobnym ,charakterze o nie wysokim lub niskim wzroście najlepiej.Naprawde nie mam szczęścia wogole do dziewczyn 

Odnośnik do komentarza
W dniu 6.12.2022 o 09:15, seba199684 napisał:

Nie umiem znaleźć dziewczyny o podobnym ,charakterze o nie wysokim lub niskim wzroście najlepiej.Naprawde nie mam szczęścia wogole do dziewczyn 

Myślę, że Twoje podejście do samego siebie powoduje ten brak szczęścia. Dziewczyna wyczuwa jak sam siebie nie lubisz, że czujesz sie skrępowany wzrostem. Mowa ciała to zdradza. Jest mnóstwo dziewczyn niższych niż 177 cm. W moim otoczeniu głównie są takie ( w tym moja córka i jej przyjaciółki), a więc nie wiem czy Ty szukasz wśród siatkarek czy gdzie? A moze jesteś za wybredny w charakterze, a może w wyglądzie dziewczyny? A dlaczego dziewczyna nie mogłaby być tego samego wzrostu lub wyższa? 

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza
3 minuty temu, Javiolla napisał:

Myślę, że Twoje podejście do samego siebie powoduje ten brak szczęścia. Dziewczyna wyczuwa jak sam siebie nie lubisz, że czujesz sie skrępowany wzrostem. Mowa ciała to zdradza. Jest mnóstwo dziewczyn niższych niż 177 cm. W moim otoczeniu głównie są takie ( w tym moja córka i jej przyjaciółki), a więc nie wiem czy Ty szukasz wśród siatkarek czy gdzie? A moze jesteś za wybredny w charakterze, a może w wyglądzie dziewczyny? A dlaczego dziewczyna nie mogłaby być tego samego wzrostu lub wyższa? 

Ja szukam przeważnie jak wyżej pisałem poniżej 170 cm wzrostu .Nie szukam siatkarek ani nie szukam żadnych koszykarek.Mojego wzrostu lub wyższa  odpada bo czułbym dyskomfort i jeszcze jakby chciała założyć obcasy to dziwnie to wygląda jak facet jest w związku z wyższą dziewczyną lub równego wzrostu .Wygodniej mi jest jak jest niższa ode mnie o 8 cm conajmniej .

Chciałbym ,żeby miała podobny charakter jak ja.

Odnośnik do komentarza
23 godziny temu, seba199684 napisał:

Mojego wzrostu lub wyższa  odpada bo czułbym dyskomfort

Czyli z jednej strony to Ty masz problem z akceptacją równej lub wyższej od siebie dziewczyny. Wykluczysz taką nawet gdyby nadawała na tych samych falach, bo będzie o 5 cm niższa, a nie o 8 cm-jak sobie założyłeś. Zmniejszasz swoje szanse w ten sposób. 

23 godziny temu, seba199684 napisał:

Chciałbym ,żeby miała podobny charakter jak ja.

Czyli ma być tez zakompleksiona, niepewna siebie? Myślę, że tu tkwi większy problem niż w tym całym wzroście. Po prostu ogólnie możesz mieć problem z nawiązywaniem relacji damsko-męskich, a spychasz na wzrost bo tak łatwiej, bo czegoś sie trzeba uczepić. Ponadto możesz mieć wygórowane wymagania, czym zmniejszasz swoje szanse na poznanie kogoś wartościowego. Dobieranie wg takiego samego charakteru nie zawsze jest dobrym rozwiązaniem. Podobno (wg jakichś badań) najlepiej dogadują sie pary, które uzupełniają sie charakterami, a nie mają takich samych. 

Edytowane przez Javiolla

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza
15 minut temu, Javiolla napisał:

Czyli z jednej strony to Ty masz problem z akceptacją równej lub wyższej od siebie dziewczyny. Wykluczysz taką nawet gdyby nadawała na tych samych falach, bo będzie o 5 cm niższa, a nie o 8 cm-jak sobie założyłeś. Zmniejszasz swoje szanse w ten sposób. 

Dziewczyny też bardzo się patrzą na wzrost mało która dziewczyna wysoka chce faceta swojego wzrostu lub trochę niższego.

Czyli ma być tez zakompleksiona, niepewna siebie? Myślę, że tu tkwi większy problem niż w tym całym wzroście. Po prostu ogólnie możesz mieć problem z nawiązywaniem relacji damsko-męskich, a spychasz na wzrost bo tak łatwiej, bo czegoś sie trzeba uczepić. Ponadto możesz mieć wygórowane wymagania, czym zmniejszasz swoje szanse na poznanie kogoś wartościowego. Dobieranie wg takiego samego charakteru nie zawsze jest dobrym rozwiązaniem. Podobno (wg jakichś badań) najlepiej dogadują sie pary, które uzupełniają sie charakterami, a nie mają takich samych. 

Nie mam wcale wygórowanych wymagań według mnie skromniejsze .Wiem,że u kobiety po studiach nie mam żadnej szans bo chciałabym szukać tak samo ambitnego lub bardziej ambitnego od siebie .

Jeżeli chodzi ci o przeciwny charakter to powiem ci ,że to zle działa .Mój brat ma dziewczynę o podobnym charakterze i się dobrze dogadują.

 

Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, seba199684 napisał:

Jeżeli chodzi ci o przeciwny charakter to powiem ci ,że to zle działa .Mój brat ma dziewczynę o podobnym charakterze i się dobrze dogadują.

Ale to nie jest pewnik. Ja bym się tym nie sugerowała, bo moze być dziewczyna wartościowa, porządna o nieco innym charakterze i odrzucisz ją bo wkręcisz sobie film, że musi być ten sam charakter. Ja i mąż mamy odmienne charaktery i tez sie w miarę dobrze dogadujemy. Kiedyś lepiej, ale to pewnie kwestia dojrzałości, bo znamy się już 26 lat i oboje się zmieniliśmy od czasu młodości  ?  Ale tak czy siak mamy inne charaktery i też się dogadujemy więc to naprawde nie jest wyznacznik. Moze trzeba nieco zmienić kryteria.

1 godzinę temu, seba199684 napisał:

Dziewczyny też bardzo się patrzą na wzrost mało która dziewczyna wysoka chce faceta swojego wzrostu lub trochę niższego.

Większość pewnie tak, ale są wyjątki. Jesli Ty dopuścisz dziewczynę tego samego wzrostu lub tylko nieco mniej niż te magiczne 8 cm ?  to gwarantuję, że się coś zmieni w Twoim życiu. Teraz masz nałożone sobie jakieś wymagania i te wzrostowe chyba są najbardziej blokujące Cię. To wywołuje presję, napięcie, stres... co dziewczyna widzi, wyczuwa i co ją w Tobie odstrasza. Masz jakiś schemat, którego się trzymasz zamiast po prostu zaufać losowi, bez sztywnych zasad. 

2 godziny temu, seba199684 napisał:

Nie mam wcale wygórowanych wymagań według mnie skromniejsze .Wiem,że u kobiety po studiach nie mam żadnej szans bo chciałabym szukać tak samo ambitnego lub bardziej ambitnego od siebie .

I tutaj też niekoniecznie tak musi być. Znam kobietę po studiach, która jest z mężczyzną po zawodówce i tez dobrze się dogadują. Nie bierzesz pod uwage, że dwoje ludzi dobiera się głównie dlatego, że jest między nimi to coś. Ale jeśli dla Ciebie najważniejsze spełnienie pewnych kryteriów i trzymanie sie zasad, to te czynniki duchowe zwane "tym czymś" po prostu gdzieś giną. Wg mnie powinieneś bardziej dopuścić do głosu serce, a mniej umysłu. 

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza
19 godzin temu, Javiolla napisał:

Ale to nie jest pewnik. Ja bym się tym nie sugerowała, bo moze być dziewczyna wartościowa, porządna o nieco innym charakterze i odrzucisz ją bo wkręcisz sobie film, że musi być ten sam charakter. Ja i mąż mamy odmienne charaktery i tez sie w miarę dobrze dogadujemy. Kiedyś lepiej, ale to pewnie kwestia dojrzałości, bo znamy się już 26 lat i oboje się zmieniliśmy od czasu młodości  ?  Ale tak czy siak mamy inne charaktery i też się dogadujemy więc to naprawde nie jest wyznacznik. Moze trzeba nieco zmienić kryteria.

Większość pewnie tak, ale są wyjątki. Jesli Ty dopuścisz dziewczynę tego samego wzrostu lub tylko nieco mniej niż te magiczne 8 cm ?  to gwarantuję, że się coś zmieni w Twoim życiu. Teraz masz nałożone sobie jakieś wymagania i te wzrostowe chyba są najbardziej blokujące Cię. To wywołuje presję, napięcie, stres... co dziewczyna widzi, wyczuwa i co ją w Tobie odstrasza. Masz jakiś schemat, którego się trzymasz zamiast po prostu zaufać losowi, bez sztywnych zasad. 

I tutaj też niekoniecznie tak musi być. Znam kobietę po studiach, która jest z mężczyzną po zawodówce i tez dobrze się dogadują. Nie bierzesz pod uwage, że dwoje ludzi dobiera się głównie dlatego, że jest między nimi to coś. Ale jeśli dla Ciebie najważniejsze spełnienie pewnych kryteriów i trzymanie sie zasad, to te czynniki duchowe zwane "tym czymś" po prostu gdzieś giną. Wg mnie powinieneś bardziej dopuścić do głosu serce, a mniej umysłu. 

A słyszałaś o Justynie Gradek ?Właśnie ona nie chce faceta ,którego właśnie jest biedniejszy od niej i zarabia średnia krajową  i chce faceta na swoim poziomie .

Mało dziewczyn jest które nie patrzą wcale na wzrost .

Odnośnik do komentarza
3 godziny temu, seba199684 napisał:

A słyszałaś o Justynie Gradek ?Właśnie ona nie chce faceta ,którego właśnie jest biedniejszy od niej i zarabia średnia krajową  i chce faceta na swoim poziomie .

Przytaczasz jakąś jedną babeczkę na milion kobiet. Ja Ci moge wynaleźć jedną, która ma zgoła inne zdanie i czy to Cię przekona? Zdecydowanie nie, bo jeśli masz wkręcony jakiś chory film, to tylko Ty go mozesz odkręcić. Trzeba sobie najpierw odpowiedzieć szczerze na pytanie: czy chcę być szczęsliwy bez względu na wszystko, pomimo niedogodności? Jesli tak, to nie liczy sie wiek, wzrost, wykształcenie, pochodzenie i inne podobne. Tak więc sam sobie odpowiedz na pytanie: czy chcę być szczęsliwy bez względu na wszystko, pomimo niedogodności?

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza
3 godziny temu, Javiolla napisał:

Przytaczasz jakąś jedną babeczkę na milion kobiet. Ja Ci moge wynaleźć jedną, która ma zgoła inne zdanie i czy to Cię przekona? Zdecydowanie nie, bo jeśli masz wkręcony jakiś chory film, to tylko Ty go mozesz odkręcić. Trzeba sobie najpierw odpowiedzieć szczerze na pytanie: czy chcę być szczęsliwy bez względu na wszystko, pomimo niedogodności? Jesli tak, to nie liczy sie wiek, wzrost, wykształcenie, pochodzenie i inne podobne. Tak więc sam sobie odpowiedz na pytanie: czy chcę być szczęsliwy bez względu na wszystko, pomimo niedogodności?

Chciałbym być  szczęśliwy?Poczytaj na wielu forach komentarze kobiet ,że nie chcą niskiego faceta poniżej 180 cm wzrostu.

Odnośnik do komentarza
W dniu 9.12.2022 o 23:26, seba199684 napisał:

Chciałbym być  szczęśliwy?

Stawiasz znak zapytania, to znaczy że nie wiesz czy chcesz być szczęsliwy albo nie chcesz być. W takim razie o czym my tu w ogóle dyskutujemy? Powiem tak: problem jest problemem dopóki karmimy go swoją uwagą. Przestań to robić, a odmienisz swoje życie. 

W dniu 9.12.2022 o 23:26, seba199684 napisał:

Poczytaj na wielu forach komentarze kobiet ,że nie chcą niskiego faceta poniżej 180 cm wzrostu.

Wiele to nie 100% kobiet. 

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza
45 minut temu, Javiolla napisał:

Stawiasz znak zapytania, to znaczy że nie wiesz czy chcesz być szczęsliwy albo nie chcesz być. W takim razie o czym my tu w ogóle dyskutujemy? Powiem tak: problem jest problemem dopóki karmimy go swoją uwagą. Przestań to robić, a odmienisz swoje życie. 

Wiele to nie 100% kobiet. 

95% procent kobiet patrzy się na wzrost.

Reszta to wyjątki .Chce być  szczęśliwy bardzo tego chce .

Odnośnik do komentarza
6 godzin temu, seba199684 napisał:

.Chce być  szczęśliwy bardzo tego chce .

W takim razie nie patrz na statystyki z kosmosu, nie miej ubzdurań typu 8 cm niższa -ten sam charakter... a skup sie jedynie na celu, że chcesz być szczęśliwy ?  I dopuść dziewczynę o tym samym wzroście, dopuść nieco inny charakter, dopuść tylko to, że chcesz być szczęsliwy i koniec! Niech nic innego Cię nie obchodzi. Zapamiętaj, że im więcej masz oczekiwań tym więcej będziesz mieć rozczarowań. Skup sie tylko na celu, a losowi zaufaj, że da Ci szczęście (bez względu na wzrost i nieco innych charakter). Wybierz co jest dla Ciebie ważniejsze: szczęście bez względu na wszyskto, czy sztywne oczekiwania/wymagania, które mają udawać szczęście?

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...