Skocz do zawartości
Forum

Myślę o samobójstwie


Rekomendowane odpowiedzi

Mam ciężki okres w życiu . Po kilku latach bycia na recie muszę szukać pracy. Bez doświadczenia z wodogłowie mieszkając na wsi bez prawa jazdy jest ciężko . Sama myśl o szukaniu pracy mnie przeraża nie wiem dlaczego . A nie chce obarczać moimi problemami rodziny oni i tak mi nie pomogą.  Dziś napisałam list pożegnalny, na razie schowałam go do szuflady . Myślę o tym by podciąć sobie żyły , albo najeść się leków . Moje życie po prostu nie ma sensu .

Odnośnik do komentarza
25 minut temu, olga18.19 napisał:

Na teraz to tylko myślę jak pozbyć się problemów . Niestety tylko samobójstwo jest najlepszym rozwiązaniem. Nikt nie jest mi wstanie pomuc.dzieki za zainteresowanie 

Nie rób tego napewno jest jakieś rozwiązanie, powiedz o tym rodzinie, może coś wymyślą. Pomoc rodziny to nie obarczanie. Może są jakieś instytucje co pomogą Ci znaleźć pracę z Twoim schorzeniem. Twoje życie ma sens tylko Ty jeszcze go nie widzisz. 

Odnośnik do komentarza

Wszyscy w rodzinie wiedzą o moich problemach. Rodzice mi nie pomogą bo sami mają problemy. A co do instytucji to za 2 dni mam się zgłosić do urzędu pracy. Jak oni mi wymyśla pracę to pewnie na 3 zmiany i 10 albo i więcej km od miejscowości w której mieszkam. Niestety mieszkam na wsi bez prawa jazdy. Boje się iść na prawo jazdy bo samochód to dla mnie skomplikowana rzecz. I z resztą nie stać mnie na kurs . 

Odnośnik do komentarza
14 godzin temu, olga18.19 napisał:

Wszyscy w rodzinie wiedzą o moich problemach. Rodzice mi nie pomogą bo sami mają problemy. A co do instytucji to za 2 dni mam się zgłosić do urzędu pracy. Jak oni mi wymyśla pracę to pewnie na 3 zmiany i 10 albo i więcej km od miejscowości w której mieszkam. Niestety mieszkam na wsi bez prawa jazdy. Boje się iść na prawo jazdy bo samochód to dla mnie skomplikowana rzecz. I z resztą nie stać mnie na kurs . 

Urząd Pracy nie może Ci dać pracy do której się nie da dojechać, ani nic co Twoje zdrowie nie pozwala, wiem bo byłam tam. 

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, olga18.19 napisał:

To u ciebie wyrozumiali są urzędnicy. Moja kuzynka ma 3 dzieci i wysyłali ja do pracy na 3 zmiany jest samotnie wychowuje dzieci. U mnie to ze zdrowiem jest średnio . Dla ZUSu jestem zdrowa już nie mam sił się odwoływać od jego decyzji. A z powiatu mam lekki stopy niepełnosprawności. Tak że z nikąd pomocy

Może nie powiedziała że nie ma z kim zostawić dzieci. Ja mówiłam że nie mam czym dojechać. 

Odnośnik do komentarza

Mówiła moja kuzynka że ma dzieci i jest sama to jej w urzędzie powiedzieli że ma sobie opiekunkę wynająć . Tak że ja sobie nadziei nie robię że będzie dobrze. Jutro mam spotkanie w biurze pracy. Jak oni coś wymyśla to tylko usiąść i płakać. Oni dadzą skierowanie do pracy , a czy praca będzie pasować czy będzie miało się czym dojechać to ich nie interesuje . Tylko nadzieja że jutra nie do żyje. 

Odnośnik do komentarza
W dniu 28.11.2022 o 21:01, olga18.19 napisał:

Nawet trafiłam na wyrozumiała panią w urzędzie.

To dobrze :D  Z pewnością spotkasz więcej życzliwych ludzi na swojej drodze. 

Mam dodatkowe pytanie: pisałaś, że jesteś na rencie, a masz ustanowiony stopień niepełnosprawności?

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza

Jutro jadę na komisję w sprawie stopnia niepełnosprawności. Do końca października miałam lekki stopień niepełnosprawności, odwolywałam się by mieć umiarkowany ,ale nic to nie dało. To było 3 lata temu. Pewnie teraz też dostanę lekki czyli zdolna do każdej pracy. A wiadomo że jest ciężko teraz z pracą . Tak że perspektywy marne

Odnośnik do komentarza
W dniu 18.12.2022 o 19:26, olga18.19 napisał:

Za wiele się nie spodziewam.

Prawda, że nie można mieć zbyt dużych oczekiwań, aby potem nie czuć sie rozczarowanym, ale z drugiej strony trzeba być pogodnie usposobionym. To pomaga w życiu w każdej dziedzinie. Daj znać gdy dostaniesz orzeczenie. W razie czego wiesz, że przysługuje Ci prawo do odwołania? 

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza
W dniu 20.12.2022 o 21:10, olga18.19 napisał:

Nie wiem jak być pogodnie usposobionym. Nie mogę myśleć pozytywnie, wszystkiego mnie dołuje.

Wiem, że to trudne, ale naprawdę możesz myśleć pozytywnie. Przy czym nie mam na myśli takiego optymizmu, że sie szczerzy zęby cały dzień i tańczy/śpiewa z radości ?  Mam na myśli myślenie przeciwne do tego jakie masz teraz, bo teraz jest negatywne. A jeśli nie wiesz jak być pozytywnie usposobionym to moge podać kilka przykładów, wskazówek-jeśli jesteś zainteresowana? 

W dniu 21.12.2022 o 12:59, olga18.19 napisał:

mam lekki stopień niepełnosprawności. Tak że nic mi się nie należy

Ok, masz lekki stopień niepełnosprawności, a o rentę sie ubiegałaś?  Pisałaś, że masz wodogłowie, a jak je leczysz? Jak rokuje lekarz? 

  • Lubię to 1

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza
W dniu 22.12.2022 o 20:55, olga18.19 napisał:

Zostałam cudownie uzdrowiona przez ZUS . Odwoływałam się nawet do sondu, ale nic to nie dało.

Z tego co wiem można robić kolejne podejścia, ale trzeba zebrać nowe dowody na swoją chorobę. Pójść do szpitala, albo przejść jakąś operacje, chodzić do lekarza regularnie, na jakieś zabiegi/rehabilitacje, cokolwiek. Dlatego pytałam czy wodogłowie leczysz? Jak rokuje lekarz? Z tego co wiem to jest uleczalne, tylko co w tym kierunku robi lekarz? Jak Ty walczysz o swoje wyzdrowienie? 

W dniu 22.12.2022 o 20:55, olga18.19 napisał:

Wysyłalam CV do sklepów ale jak na razie nic . Czuje się jak wyrzutek .

Z pewnością Ci ciężko. Rozumiem, że wysyłając cv nikt nie wie o Twojej chorobie. Wiedzą tylko to co masz zamieszczone w CV. Może trzeba by coś w nim zmienić? Czasem wystarczy zmiana wizualna. A moze powinnaś sama umieścić ogłoszenie w internecie, że szukasz pracy, jakiej szukasz i co umiesz. Podwajasz tym szanse na znalezienie pracy. 

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza

Wodogłowie nie jest chorobą uleczalna . Z tym trzeba poprostu żyć . Leczy się to ale całkowicie nigdy . Mam zastawkę komorowo-otrzewnową. W sierpniu miałam dren w brzuchu wymieniany. Ale za dużej poprawy to nie dało. Lekarze to mnie zbywają dają tylko leki przeciwbólowe. A co do pracy to szukam ,ale to nie jest takie łatwe . Odpowiadam na każde ogłoszenie z mojej okolicy, ale bez odpowiedzi. Też mam problem z dojazdem bo mieszkam na małej wiosce zdała od miasta , bez samochodu to nie ułatwia poszukiwania pracy. Na prawo jazdy nie stać mnie i z moją choroba to niemożliwe.

Odnośnik do komentarza

Jeżeli chodzi o pracę to Jest jeszcze taka możliwość, że przy dobrej znajomości jakiegoś języka obcego będziesz miała perspektywy pracy zdalnej przez komputer. Może jako tłumacz, może jako moderator jakiegoś forum, może prowadząc własny blog i czerpiąc zyski z reklam, może też pracując zdalnie w jakiejś outsourcingowej firmie.

Odnośnik do komentarza
W dniu 27.12.2022 o 14:20, olga18.19 napisał:

Lekarze to mnie zbywają dają tylko leki przeciwbólowe.

W takim razie zmieniłabym lekarzy. Z tego co czytałam to po operacji można żyć normalnie, wprawdzie choroba moze nawracać, ale czytałam, że często po operacji żyje sie kilka lat bez problemów. Dlatego o to pytałam. Wracając do lekarzy.... to za wszelką cenę domagałabym sie większej reakcji lekarzy. M.in. wysyłania na rehabilitacje, zabiegi fizjoterapeutyczne. W ten sposób pokażesz przyszłej komisji, że sie leczysz, bo oni sądzą, że skoro nic nie robisz tylko bierzesz leki, tzn że czujesz sie dobrze i zdrowa jesteś. A aby coś robić to nie licz na lekarzy, ale tylko na siebie. Proś, nalegaj, działaj na wszelkie sposoby. Czytaj dużo w internecie o metodach leczenia i rozmawiaj o tym z lekarzami. Abyś dostała stopień umiarkowany lub rentę, musisz mieć ku temu podstawy i o nie musisz niestety zawalczyć sama. Nie wolno Ci sie poddawać!

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...