Skocz do zawartości
Forum

Depresja


Gość Luiza

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Borykam się z ciężka depresja. Objawy nasiliły się 2 lata temu. Aktualnie można powiedzieć że jestem w stanie wegetatywnym: nic nie robię leżę w łóżku jedynie wychodzę na spacer z psem i do sklepu, mam problemy żeby zadbać o sama siebie. Mam natrętne myśli samobójcze wychodzę na klatke schodowa wyglądam przez okno i wyobrażam sobie ze skacze jednak trochę się boje nic dla mnie nie ma sensu.  Leki nie pomagaja psychoterapia tez nie przyniosła efektów byłam również w państwowym szpitalu psychiatrycznym przez dwa miesiące. Zaczęłam się zastanawiać nad podjęciem leczenia w prywatnym szpitalu psychiatryczny co sądzicie na ten temat? Boje się ze tam pójdę wydam tylko pieniądze a nie będzie efektów. Czy ktoś z was był w takim szpitalu albo znacie kogoś? Czy to pomogło? Który to był szpital? Co sądzicie na temat elektrowstrząsów? Czy znacie szpital w którym wykonują taki zabieg? Dodam ze stać mnie tylko na miesiąc pobytu w takim szpitalu wiec czy jest sens? Co byście mi doradzili? 

Odnośnik do komentarza

Z depresją jest jak z utraconą erekcją, można wyleczyć ale trzeba się liczyć z tym, że może nawrócić.

Ciężko się wypowiadać w tak trudnym temacie, jeśli wiadomo, że internet roi się od troli.

Zakładając, że forum odwiedzają ludzie z problemem depresji, to taki miesiąc może być startem do długoletniej terapii, ponieważ depresji się w miesiąc nie wyleczy. Można bez terapii wprowadzać zmiany, ale w trudnym okresie trzeba się liczyć z obniżeniem nastroju.

Ktoś tu pisał, że starego drzewa się nie naprostuje, zawsze jednak można próbować leczyć się z depresji, bo co pozostaje, żyć z nią? Mnie osobiście nie przekonuje teoria, że depresja jest reakcą na czynniki zewnętrzne, zawsze jest jakiś komponent naszej psychiki. Ale tak samo nie uważam, że jak ktoś ma skłonność do depresji, to już tak będzie cały czas. Jest to skomplikowany temat i samemu nie warto się diagnozować, Może to być reakcja na czynniki zewnętrzne a może i chemia w organiznie nie jest taka, jak u ludzi nie w depresji. Terminologia też jest ważna, bo skąd wiadomo że to akurat depresja. Mnie zawsze wkurzało, jak słyszałam "coś, co Pani sobie nazywa depresją".

Odnośnik do komentarza

Myśli samobójcze mogą być ucieczkowe, chyba każdy to wie, że chodzi o to, że Luiza nie chce takiego życia, jakie ma, ponoć ucieczkowe sposoby powodują, że ona tylko trwa i trwa, a uciekać można nawet jedzenie ale z drugiej strony warto odwrócić uwagę od depresji. Teraz i ja idę ogarnąć swoje sprawy ;) ludzie często nadużywają terminu "depresja".

Odnośnik do komentarza
5 godzin temu, Gość Luiza napisał:

 Leki nie pomagaja psychoterapia tez nie przyniosła efektów byłam również w państwowym szpitalu psychiatrycznym przez dwa miesiące.

Zanim coś doradzę (jeśli to nie ukryta reklama oczywiście ? ) to proszę o informację ile czasu leczysz się antydepresantami? Czy były zmieniane na inne? Ile czasu trwała terapia i jaką metodą prowadzona? Jakie wskazania po wypisaniu ze szpitala, jak leczyli? I dlaczego akurat szpital prywatny a nie inne metody leczenia.... też prywatne? 

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...