Skocz do zawartości
Forum

Potrzebuję pomocy?


Enz

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Od wielu miesięcy zmagam się z różnymi bólami, ale najbardziej niepokoi mnie ból głowy po prawej stronie przechodzący do oka i łuku brwiowego. Moje pierwsze myśli - to na pewno guz mózgu. Byłam u neurologa, który stwierdził, że nie mam czego się bać i żadnego guza nie ma. Ale ja nadal się boję. Bóle utrudniają mi czasem normalne funkcjonowanie, mam dopiero 20 lat, a w mojej głowie ciągle pojawiają się pytania, czy jestem na coś poważnie chora i czy umieram. Wiem, że to może wydawać się dziwne, ale czuję, że nikt mnie nie rozumie, rodzina wmawia mi, że wymyślam sobie choroby, ale mnie naprawdę boli. Zaczęło się od bólów w klatce piersiowej, latałam po lekarzach i nic, przychodzą takie dni, że jeśli nadmiernie o tym myślę, to ból ogarnia całe ciało i ciężko mi wstać z łóżka. Zaczynają się bóle gardła, ucha, pod żebrami. Miałam też problemy gastrologiczne i mój doktor stwierdził, że nic mi się nie dzieje. Byłam u wielu specjalistów. Panicznie się boję, nie ma dnia, żebym na internecie nie czytała o jakichś chorobach i nie doszukiwała się objawów we własnym ciele. W końcu trafiłam na nerwicę, przeczytałam wiele artykułów na ten temat i faktycznie - niektóre objawy się zgadzają. Pomimo tego ja nadal mam te natrętne myśli w głowie, że to jednak jakiś rak, albo jeszcze coś innego. Już sama nie wiem co mam robić. Raz miałam atak paniki, a z tego co przeczytałam to przy nerwicy jest to częsty przypadek, więc już w mojej głowie znów rodzi się myśl, że to jednak nie to, a coś dużo bardziej poważnego. Dodam, że jestem po wielu traumatycznych, jak dla mnie, przejściach. Naprawdę się boję o własne zdrowie. Czasem kiedy jestem szczęśliwa nagle napada mnie myśl, że dlaczego się cieszę, skoro i tak to długo nie potrwa, a mi dolega coś poważnego. Jestem świadoma tego, że może być to nerwica hipochondryczna, jednak dalej mam to dziwne przekonanie w głowie o różnorakich chorobach i podświadomie myślę, że to jednak nerwicę sobie wymyśliłam, a nie chorobę. Ciężko mi z tym, taki stan trwa u mnie już bardzo długo. Raz jest lepiej, a raz gorzej. Wiem jedynie tyle, że kiedy dorabiałam sobie za granicą i nie myślałam o chorobach, to bólów nie było. Czułam wtedy taką ulgę, ale po powrocie do Polski wszystko wróciło razem z zamartwianiem się.

Z góry dziękuję za jakiekolwiek odpowiedzi. 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...