Skocz do zawartości
Forum

jak sobie poradzić


Gość Paulina

Rekomendowane odpowiedzi

Właśnie po ponad 4 latach w związku ,zostałam sama . Może zacznę od początku wracaliśmy autem do jego domu , po drodze zaszła wymiana zmian . Myślę że to wszytsko przeze mnie wyszło ,że to moja wina wszytsko jest  . On przestał się odzywac nie odbiera telefonu ,nie odpisuje i myślę że to koniec . On pewnie też ma dość takich nastrojów . Ale dłużej już tak nie mogła ciągle byłam odkładana na później, ciągle miałam czekac a to na wspólnie zamieszkanie , a to zawsze ja miałam czekac . Wiem że ja na wszystko naciskalam . Bardzo go kocham , płacze sama do siebie zamknięta w pokoju   z jednej strony bym chciała odejść zacząć od nowa wszystko ,ale , drugiej strony nie potrafie poprostu tak , zapomnieć zostac sama jest mi ciężko  . Nie wiem co robić mam   wiem że on ma swoją dumę i się nie odezwie do mnie będzie mnie ignorował. Ciężko jest mi oj bardzo nie wiem co mam robic

Odnośnik do komentarza
W dniu 21.01.2022 o 23:19, Gość Paulina napisał:

zaszła wymiana zmian

Jeśli to była tylko wymiana zdań to z jakiego powodu on się aż tak obraził? Piszesz, że to Twoja wina, więc co zrobiłaś? Obraziłaś go przykrymi słowami, uraziłaś jakąś prawdą niewłaściwie wypowiedzianą?

W dniu 21.01.2022 o 23:19, Gość Paulina napisał:

On pewnie też ma dość takich nastrojów .

Czyli "taki nastroje" zdarzały się wcześniej -tak? A konkretnie jakie nastroje? I dlaczego sie powtarzały skoro były takie uciążliwe, przykre?

W dniu 21.01.2022 o 23:19, Gość Paulina napisał:

Wiem że ja na wszystko naciskalam . Bardzo go kocham ,

Cóż... a czy Ty byś chciała być o wszystko naciskana? Postaw sie w odwrotnej sytuacji. Jeśli np. naciskałaś o ślub i wspólne zamieszkania, a on tego nie czuł to oznacza tylko jedno... nie był gotowy. A nie był bo albo niedostatecznie Cię kochał, albo miał jakieś traumy, albo nie był pewien Waszego wspólnego życia. Bardzo go kochasz, ale czy nie za bardzo? Czy siebie kochasz w taki sam sposób? Bo wiesz, że kocha się bliźniego swego jak siebie samego, a nie bardziej? 

W dniu 21.01.2022 o 23:19, Gość Paulina napisał:

Ciężko jest mi oj bardzo nie wiem co mam robic

Paulinko> zajmij sie sobą. Wnioskuję , że masz z tym problem. Pewnie nie umiesz ze sobą spędzać czasu, nie masz własnego życia, zainteresowań, nie lubisz siebie, poświęcasz sie innym (zwłaszcza, a może tylko jemu). Może czas, aby zacząć żyć dla samej siebie?  By zadbać o siebie tak jakbyś zadbała o niego?

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...