Skocz do zawartości
Forum

Typ osobowości "Teściowa-Mentorka"


Gość Slawek82

Rekomendowane odpowiedzi

Temat może nie mieć nic wspólnego aczkolwiek nazwałem to tak własnymi słowami bo z tym mi sie najbardziej kojaży.

Chodzi mi o typ osobowości, najczęściej kobieta a tym bardziej teściowa, która ingeruje w życie swojego dziecka wraz ze współmałżonkiem.

Chce być mentorką i wiedzieć o wszystkich nawet najbardziej błachych sprawach od np. kiedy sie ostatnio pokłócili i czyja to była wina po ważniejsze np, w spawie kredytu na dom chce miec decydujące zdanie.. Ale i tak najbardziej intersyje sie relacjami międzyludzkimi. Kiedy jeszcze potrafie zrozumieć teściowe i takie zachowanie (matczyna miłość) i często sie mogą nawet zdarzyć zdrowe relacje w gronie rodzinnym, wszyscy są przyjaciółmi, szanują sie i praktycznie nie mają żadnych tajemnic, to często takie obsesyjne interesowanie sie czyimiś relacjami międzyludzkimi może naprawde wyprowadzić z równowagi i dlatego też pewnie z tąd sie biorą kawały o teściowych.

A teraz najważniejsze, jak wspomniałem wyżej takie zachowanie teściowych jeszcze moge jakoś zrozumieć to nie moge zrozumieć innych kobiet, które poszukują na okoła, nastawiają ucha gdzie tylko sie coś dzieje, oczywiście relacje międzyludzke, kto sie ostatnio pokłócił i czyja to była wina.

Np moja wspólna kolażanka i mojej byłej już teraz dziewczyny zawsze musiała wiedzieć każdy szegół, a gdy mieliśmy ciche dni to od razu z wielkim zaangażowaniem odzielała rad, że albo powinniśmy jechać na wakacje albo zrobić sobie przerwe itp, nie razumiem jak sie komuś nie chce żygać jak sie dowiaduje o czyjiś perypetiach a co dopiero nastawiać ucha i sie angażować. Następna moja dziewczyna której ona już nie znała, natychmiast musiała wszystko o niej wiedzieć i razkładać na czyniki pierwsze, aha no i nie tylko moje prywatne życie tylko wszystkich bliskich na około... Ciągle tylko zamyślona, pytania kto co lubi i dlaczego, kiedy sie ostatnio pokłócili i czyja to była wina...

Ktoś coś?

Serdecznie dziękuje z wyprzedzeniem

Odnośnik do komentarza

Warto mówić o ludziach dobrze, chodź na to nie zasługują, ponieważ oni nas czegoś nauczyli na przyszłość, a i nie warto zniżać się do poziomu ich intelektualnego i nie obgadywać po fakcie, to znaczy z relacje z której coś wynieśliśmy. 

Nawyki ludzkie są takie że nie można ich wyleczyć, a można jeśli się chce poskromic. 

PS. Jeśli mówisz za plecami to mów tak jak było, nie dobarwiaj?

Odnośnik do komentarza

Kurna a ja myślałam że mojemu bratu odjebalo, bo mam z nim las do spółki i ciśnie mi przez radio ze jestem w bajce Andersena i Matula odeszła a ja sierota obrzygana. Podejrzewam że że ten las go boli. 

Warto posłuchać jak rzeźbi nowe historie, z znoszonej cizemki? już 12 lat ma bekę ze mnie. A sponsorowala audycje fabryka ogumienia w proszku. 

Odnośnik do komentarza
W dniu 17.11.2021 o 18:42, Gość Slawek82 napisał:

Temat może nie mieć nic wspólnego aczkolwiek nazwałem to tak własnymi słowami bo z tym mi sie najbardziej kojaży.

Chodzi mi o typ osobowości, najczęściej kobieta a tym bardziej teściowa, która ingeruje w życie swojego dziecka wraz ze współmałżonkiem.

Chce być mentorką i wiedzieć o wszystkich nawet najbardziej błachych sprawach od np. kiedy sie ostatnio pokłócili i czyja to była wina po ważniejsze np, w spawie kredytu na dom chce miec decydujące zdanie.. Ale i tak najbardziej intersyje sie relacjami międzyludzkimi. Kiedy jeszcze potrafie zrozumieć teściowe i takie zachowanie (matczyna miłość) i często sie mogą nawet zdarzyć zdrowe relacje w gronie rodzinnym, wszyscy są przyjaciółmi, szanują sie i praktycznie nie mają żadnych tajemnic, to często takie obsesyjne interesowanie sie czyimiś relacjami międzyludzkimi może naprawde wyprowadzić z równowagi i dlatego też pewnie z tąd sie biorą kawały o teściowych.

A teraz najważniejsze, jak wspomniałem wyżej takie zachowanie teściowych jeszcze moge jakoś zrozumieć to nie moge zrozumieć innych kobiet, które poszukują na okoła, nastawiają ucha gdzie tylko sie coś dzieje, oczywiście relacje międzyludzke, kto sie ostatnio pokłócił i czyja to była wina.

Np moja wspólna kolażanka i mojej byłej już teraz dziewczyny zawsze musiała wiedzieć każdy szegół, a gdy mieliśmy ciche dni to od razu z wielkim zaangażowaniem odzielała rad, że albo powinniśmy jechać na wakacje albo zrobić sobie przerwe itp, nie razumiem jak sie komuś nie chce żygać jak sie dowiaduje o czyjiś perypetiach a co dopiero nastawiać ucha i sie angażować. Następna moja dziewczyna której ona już nie znała, natychmiast musiała wszystko o niej wiedzieć i razkładać na czyniki pierwsze, aha no i nie tylko moje prywatne życie tylko wszystkich bliskich na około... Ciągle tylko zamyślona, pytania kto co lubi i dlaczego, kiedy sie ostatnio pokłócili i czyja to była wina...

Ktoś coś?

Serdecznie dziękuje z wyprzedzeniem

He ale tu jest pytanie ? Nasmarkałeś tutaj tekstem w którym widzę dwie sytuacje...teściowe...oraz ludzie którzy się interesują innymi ludźmi. 

No teściowe są jakie są...i tak najczęściej to wina nieodciętej pępowiny.

A ludzie którzy interesują się innymi ludźmi ? Tutaj droga rozwidla się znowu na dwa : mogą być tacy jak ja. Tak też zadaje pytanie prywatne które takim jak ty mogą wydać się wścibskie. Dlaczego ?

Bo jeśli chce się poznać odpowiedz trzeba zadać pytanie. Mogą też być ludzie którzy zwyczajnie się nudzą i potrzebują jakiejś afery żeby funkcjonować...i tutaj gwiazdka ku pamięci...wielu takich ludzi mataczy i kombinuje w kuluarach...sytuację i napięcie wywoływane przez takie osoby często pozostają niezauważone.

Jest też inny kolejny scenariusz możliwy...widziałem już takie koleżanki/przyjaciółki które trwały w przyjaźni wiele lat a tak naprawdę się nie nawiedziły. Razem to "kisski i lofki" a jak tylko spotykało się je osobno to jedna nadawała naokraglo na drugą. Może twoja była nie lubiła tej swojej koleżanki i tak ci też ja przestawiła...w przekoloryzowany mocno sposób.

 

Odnośnik do komentarza
Gość Sgt. Pepper
W dniu 17.11.2021 o 22:25, Gość Karunia napisał:

Kurna a ja myślałam że mojemu bratu odjebalo, bo mam z nim las do spółki i ciśnie mi przez radio ze jestem w bajce Andersena i Matula odeszła a ja sierota obrzygana. Podejrzewam że że ten las go boli. 

Warto posłuchać jak rzeźbi nowe historie, z znoszonej cizemki? już 12 lat ma bekę ze mnie. A sponsorowala audycje fabryka ogumienia w proszku. 

Kain i Abel. Poczytac warto.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...