Skocz do zawartości
Forum

Agresja słowna


Gość Elka

Rekomendowane odpowiedzi

Mam 35lat .. W czwartek mój mąż w drodze na moją operacje zrobił mi awanturę w samochodzie o to że slepię go telefonem. Że słońce odbija się w telefonie. Wybuch bo odpowiedziałam, że to nie to go ślepi. Zwyzywał mnie od matołów od najgorszych debili, od „ co za debil mi się trafił” od od teraz Cię już nie kocham. Jak wrócę to się pakuje i wypierdalam. Generalnie trochę nam się sypie ponieważ kiedyś wybuchał tak o drobne rzeczy już . Jesteśmy ze sobą 6 lat a 4 lata po ślubie … praktycznie w ogóle nie sypiamy ze so sobą ponieważ ja nie potrafię zbliżyć się do kogoś kto mnie wyzywa … on uważa że wyzywa mnie bo z nim ni sypiam i nie ma czułości. Natomiast wszystko zaczęło się od jego wybuchów . Po powrocie ze szpitala powiedziałam, że to koniec . On twierdzi ze moza sobie powiedzieć wszystko. Chciałam czasu a mąż uznał ze on go nie ma . I nie chce znowu czekać. Wiec wyprowadził się do mamy. Ja w domu czuje smutek . Napisał żebyśmy spróbowali ale zaznaczył ze będzie wybuchał a nawet mocniej jeśli nie będę blisko…. Czy to normalne? 

Chciałam jeszcze dodać , że jak wpada w krzyki to wydziera się po mnie z taką nienawiścią.. groził nawet zwolnieniem z pracy. Tzn kazał mi podpisać zwolnienie z mojej chęci. :( … dziś pyta czy zmienie zdanie . Ja już nie wiem co mam robić, bo to nie pierwsza taka sytuacja . Niedaleko ja w czerwcu tez wybuchnął praktycznie bez powodu. Rozbił mi ceramiczny koszyk . Pamiątkę. Pił 2 butelki wina . Kazał spierdalac a to moje mieszkanie i plątałem się samochodem do 3 w nocy. Dał mi ręce na szyje i czy to wszystko może być spowodowane tym ze nie sypiamy ze sobą? 

Odnośnik do komentarza

Nie, to nie ma związku, przecież nie zaczęło się od tego, że przestałaś z nim spać. 

Jest niezrównoważony emocjonalnie, to jest zaburzenie osobowości, do tego jest bezczelny, mówiąc, że jak wróci będzie gorzej, stosuje szantaż. 

Nie powinnaś od początku przyzwalać na takie traktowanie, wtedy by wiedział, że nie ma czego szukać przy Twoim boku z takim zachowaniem. 

Jak pozwolisz mu wrócić, na początku będzie dobrze, póżniej wszystko wróci, bo przecież mu wybaczasz, więc może się na Tobie wyżywać. 

Masz okazję wyrzucić go ze swojego życia, skorzystaj, bo szacunek jest najważniejszy, do siebie też. 

Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, Gość ka-wa napisał:

Nie, to nie ma związku, przecież nie zaczęło się od tego, że przestałaś z nim spać. 

Jest niezrównoważony emocjonalnie, to jest zaburzenie osobowości, do tego jest bezczelny, mówiąc, że jak wróci będzie gorzej, stosuje szantaż. 

Nie powinnaś od początku przyzwalać na takie traktowanie, wtedy by wiedział, że nie ma czego szukać przy Twoim boku z takim zachowaniem. 

Jak pozwolisz mu wrócić, na początku będzie dobrze, póżniej wszystko wróci, bo przecież mu wybaczasz, więc może się na Tobie wyżywać. 

Masz okazję wyrzucić go ze swojego życia, skorzystaj, bo szacunek jest najważniejszy, do siebie też. 

Znaczy wyprowadził się już ale dostaje smsy, że życie bezemnie jest bez sensu…. Przepraszam itd ? ….z jednej strony mi żal ale właśnie mam dość tych sytuacji… potrafił mi na początku zrobić jazdę zrobić , że nie założyłam czapki czy np się nie umylam bo byłam zmęczona i się obrażał i ignorował mnie po 2 dni. Kończąc nie rób komuś dobrze nie będzie ci złe …

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, Gość Elka napisał:

On twierdzi ze moza sobie powiedzieć wszystko.

Nie, nie można. Gość nie zna hamulców, a że tolerujesz jego wybryki, pozwala sobie na zachowania, które w zdrowym związku są nie do pomyślenia. Facet najwyraźniej nie radzi sobie ze sobą i ze swoim życiem, a Ciebie wykorzystuje jako bufor do wyładowywania gromadzących się frustracji. Jako groteskowe odbieram, że chcąc wrócić, furiat stawia Ci warunki. Powtórzę to: normalny, dojrzały emocjonalnie mężczyzna nie traktuje swojej kobiety w sposób, który opisałaś. Wręcz bulwersuje mnie, że ktoś robi komuś awanturę, wioząc go do szpitala na operację. Akurat w tak nietypowej i zapewne trudnej dla Ciebie sytuacji mąż powinien być pełen empatii i wspierać Cię emocjonalnie. On tymczasem robi coś odwrotnego. Najwyraźniej ma poważny wewnętrzny problem, który go przeciążył. Dlatego reaguje niewspółmierną agresją na codzienne sytuacje. Może znajdować w nich ukojenie swoich emocji, ale z czasem do uzyskania pożądanego efektu może potrzebować coraz większego bodźca. Spójrz wstecz i odpowiedz sobie, czy wraz z latami jego wybuchy wzmagały na sile.

Ale tak czy inaczej, to się nie zmieni z dnia na dzień, a żeby się zmieniło w ogóle potrzebna byłaby terapia męża poprzedzona diagnozą psychoterapeuty. Czy warto? Musisz ocenić sama. Jeśli mąż nie podda się leczeniu, nie wróżę temu związkowi kolorowej przyszłości. Dlatego uważam, że powinnaś bardzo poważnie zastanowić się nad Waszą przyszłością – szczególnie, jeśli nie macie wspólnych dzieci. Pozostawanie w silnej przemocy emocjonalnej nie pozostaje bez śladu na psychice człowieka, więc warto bardzo rozmyślnie podejmować kolejne decyzje. Z pewnością zaważą na dalszym życiu. Nie daj się (z)niszczyć.

Odnośnik do komentarza
10 godzin temu, Gość Elka napisał:

Znaczy wyprowadził się już ale dostaje smsy, że życie bezemnie jest bez sensu….

To jest oczywiście, bo by mu odpadł tzw. chłopiec do bicia. 

10 godzin temu, Gość Elka napisał:

Przepraszam itd

To norma dla takich psycholi, metoda kija i marchewki. Manipulacja, która przeważnie przynosi efekt, sama widzisz po sobie, że się zaczynasz wahać... 

A tu potrzebna jest konsekwencja i to Ty musisz stawiać watunki, nie on. 

Wysłać go do psychiatry, ten skieruje na odpowiednią terapię, pokaże Ci diagnozę od psychiatry, będzie chodził na terapię i więcej nie będzie Cię ranił, dopiero jest szansa, że będziecie mógł wrócić. Nie lituj się nad nim, bo źle na tym wyjdziesz, taki mąż, do tego cham do kwadratu, to lepiej żaden. 

Dlatego jeśli chcesz być z nim musisz być twarda, konsekwentna. On musi mieć bat nad głową, żeby się powstrzymywać....Tak, że w Twoich rękach leży Twoje życie. 

Bo będzie tylko gorzej, będziesz miała problem, żeby go wyrzucić z domu. 

 

Odnośnik do komentarza

No tak, kiedyś chodziliśmy do psycholog, która zaproponowała mu psychiatrę. To odmówił, że nikt wariata z niego nie będzie robił i już nie chodziliśmy do niej.  Ja wiem, że moją wina jest to że nie śpimy ze sobą . Nie jestem brzydka ( chyba ? ) i wiem, że go pociagam . Ale mnie odurza jego zachowanie . Jak przychodził się przytulić to potrafił nerwowo wstwać,”  aaaaa kurwaaaaaa nie tak się tuli „ , jak się położył to ja musiałam odkładać wszystko. Jeśli miałam telefon w ręce to po 5 sekundach wstawał obrażony…. On ma bardzo duże potrzeby czułości i wiem że ja mu tego nie daje ale ja nie potrafię jakby przez to jak on mnie obraża….. bo ja potrzebuje czasu…. To się wszystko przeplata . Kiedyś mi zrobił haje że się nie umylam po szpitalu bo byłam już zmęczona …. Za brak noszenia czapki potrafił się nie odzywać dwa dni … gdy nie podpisałam, że wykorzystałałam urlop w pracy, ( a nie wykorzystałam ) poprosru zmuszał mnie do podpisywania żeby się w pracy nie śmiali, że jego żonie trzeba wypłacić urlop… pracujemy w firmie jego siostry.. ale spokojnie mam tez druga pracuje w której zarabiam więcej. Mimo to czasem słyszę że lepiej żebym czegoś niemowila w towarzystwie bo się ośmieszę tylko. Że mało czytam i jestem tępa . Z drugiej Strony broni mnie przed matka gdy jest do mnie niesprawiedliwa  i jest wzorowym ojcem dla dziecka z poprzedniego małżeństwa …wszyscy go uwielbiają . Jak się na coś nie zgodzę to potrafił potargać umowę na wakacje . Potrafi się wydzierać na cały blok bo dla niego tenblok to prologia i on ma w dupie ludzi . Normalny blok z dużej płyty …. Ale mieszkanie moje .. Jest śmieszny, chwali mnie jak gotuje ale potrafi wybuchnąć bez powodu….. kiedyś miałam wrażenie że wyróżnia w pracy taka dziewczynę która ubiera się bardzo bardzo skromno. I spytałam czy dał jej premie itd że napewno. Chciał mnie dostawić w austri .. powiedział ze dla niego azniwjszy jest ten pracownik niż ja . I woli mnie zostawić niż ja zwolnić . Gdzie tez była maa kłótni o nią. Mnie bolało to że jak ona dziwni to głos miał jak anioł posrany a do mnie cham i potem oburzony że nic nie ma. Ja tego nie robię złośliwie . Ja nie potrafię iść do łóżka jak mnie ktoś tao obraza jeszcze o blachę rzeczy. Był kiedyś zawiązany z dentystka … jak się wprowadził do mnie wyzywał mnie od brudasów… wracałam z pracy a on gąbką szorował cała podłogę która według mnie była czysta… obsypuje mnie masa prezentów . Ale był czas że powiedziałam że te prezenty jie zmienia niczego bo kojarzą mi się tylko z krzykiem. Jak na początku to było fajne … to już potem nie. To wyrzucił mi pierścionki przez balkon … aaaaa ukradł mi kiedyś ślubna obrączkę bo uznał ze dla mnie nic nie znaczy - o sex chodzi… nie chcia mi jej oddac . Rzucał mi pieniędzmi w twarz jak mowilam dlaczego mi dał 100 zł mniej… z mojej wypłaty…sporo tego jest

Odnośnik do komentarza

No widzisz. Nazbierało się. Reagujesz bardzo późno. Ale lepiej późno niż wcale. Te wszystkie zarzuty, np. że jesteś brudasem czy że za mało czytasz. są tylko pretekstem do awantur. Prawdziwy powód leży zupełnie gdzieś indziej. Gdyby mężowi było naprawdę źle z Tobą, zostawiłby Cię. Kłopoty wewnętrzne, jakiekolwiek by nie były, nie usprawiedliwiają jego nagannych zachowań wobec Ciebie. Ty masz cierpieć, bo on nie ogarnia siebie?! Obawiam się, że z czasem jego wybuchy będą coraz większe, za to będą wystarczały coraz mniejsze wyzwalacze i on będzie miał coraz mniejszą skruchę po fakcie. Mąż definitywne potrzebuje pomocy psychologicznej. Twierdzi, że blok to patologia, a on sam cóż innego jak nie patologię wnosi? Najgorsze jest w tym wszystkim to, że nie kończy się na agresji słownej. Niszczenie Twoich rzeczy to już większy kaliber. Także wymuszanie od Ciebie zachowań. I tak dalej. To, co napisałaś, jeszcze bardziej utwierdza mnie w przekonaniu, że powinnaś bardzo dobrze przemyśleć swoje dalsze decyzje. Nie daj się omamić tym, co dobre w jego zachowaniu. To, co dobre, jest po prostu normalne, a nie jakaś łaska z jego strony (choć na tle innych zachowań może tak się wydawać). Wcale mnie nie dziwi, że nie chcesz z nim sypiać. Najgorsze co możesz w tej chwili zrobić, to ulec i przyjąć go z powrotem.

Odnośnik do komentarza

Najbardziej jest mi przykro, że jak są te jego wybuchu to traci kontrole i krzyczy prze okropnie  głośno . Jak się odezwę to jeszcze głośniej się wydziera . Ostatnio się coś darł głośno w niedziele że będzie się masturbował a jak mówiłam ciszej być to robił to głośniej… potem ja do schowka na klatce wychodzę w nocy jak mnie nikt nie widzi jak czegoś potrzebuje . Bo autentycznie się wstydzę ? i mam blokadę wtedy przed wyjściem z domu. Minięciem sąsiadów bo mam wrażenie ze mnie wtedy obgadują. Tak jak szukalam swoje j obrączki w jego rzeczach . To on w tym czasie wywalał mi rzeczy z szafy bo uznał ze on tez będzie mi wyrzucał rzeczy . A ja tylko wykładałam je z półki. Kiedyś jak chciał wyjść jak kobieta stanęłam żeby tego nie robił . To pięściami wybił w drzwiach od sypialni dziurę … ja się muszę wygadać . Bo inaczej oszaleje . Tu mi brakuje jego dobrych zachowań. A tu mam dość tych impulsywnych. Zwłaszcza ze te zachowania hamują mnie przed macierzyństwem. A wiek jest jaki jest. Tu mówi że by chciał. To w inny dzień słyszę, że modliłby się żebym nie zaszła w ciąże bo zaś bez sexy. A to nie o to chodzi tu chodzi o zachowanie . Choćby nie wiek kto jak się tulił to po paru rażący takich No ma blokadę … Tak zniszczył mi pre rzeczy. Najbardziej zabolał mnie ten koszyk ceramiczny bardzo drga pamiątka z wakacji. Dal mi pieniądze żebym sobie zamowila nowa . I tym myślał że rozwiązał problem.. teraz pisze ze nie zasługuje na mnie ….

Odnośnik do komentarza
7 minut temu, Gość Elka napisał:

teraz pisze ze nie zasługuje na mnie ….

To podstępna manipulacja. Nie daj się w to wciągnąć. Chce wzbudzić w Tobie współczucie, tymczasem to Tobie trzeba współczuć, a jego zachowania potępiać. Mam przeczucie, że to dopiero początek i mąż będzie coraz bardziej zabiegał o Ciebie. Próbował wmawiać, że zrozumiał, jak wielki popełnił błąd. Jaka Ty jesteś wspaniała, a on jaki nikczemny. Przygotuj się, że będzie brał Cię na litość i zrobi wszystko, aby Cię odzyskać. Mówił Ci wszystko, czego w tej trudnej dla Ciebie sytuacji Twoja psychika potrzebuje i czego łaknie. Wiedz, że robi to tylko po to, aby odzyskać Cię i mieć nadal się na kim wyżywać emocjonalnie (oby także nie fizycznie). 

Myślę, że w tej sytuacji macierzyństwo z tym człowiekiem byłoby najgorszym, co może Ci się przytrafić. Sama to czujesz i dlatego z nim nie sypiasz. Skoro teraz mąż nie powstrzymuje się przed takimi czynami, wyobraź sobie, jak na co będzie sobie pozwalał, mając świadomość, że jesteś z nim związana dzieckiem. To byłaby klęska. Zapomnij wtedy o sobie i o swoim życiu. On się już teraz przed nikim nie wstydzi swoich zachowań, Ty wstydzisz się za niego. Zrobił Ci smród w Twoim miejscu zamieszkania. Teraz jego nie ma, a smrodu już się nie pozbędziesz… Przynajmniej nie tak szybko.

Odnośnik do komentarza

No dokładnie . To taki smród . Ani się wyprowadzić ani nic . Bo mieszkanie na kredyt… ma szczęście solo. Bo to miałam już 10 lat wstecz … zawsze mi wmawiał czym sie przejmujesz ludźmi…. No ale jest czym. 2 lata remu po akcji takiej grubej. Jak mi mówił że mam iść zarobić dupą bo pytałam jak sie pakował gdzie moja wypłata . To 2 ms po tym kupił mi samochod na przeprosiny. Zmusił żebym sprzedała szybko  swój. I wtedy to było takie zobowiązanie …To mnie też złamało na nowo. Bo jakby nie kochał to czy wydałby 100 tys .. tylko ze on miał wtedy te pieniądze wiec dla niego to było jak kupienie pierścionka w sklepie …na przepraszam

Odnośnik do komentarza

Mam wymieniony ekran i poprostu momentami świruje klawiatura a ja tez i tak pisze haotycznie i nerwowo … do tego w nocy się budzę w pierwszej fazie snu i widzę różne robaki . Dzisiaj jakies babelki w powietrzu .. wszystko tak jakbym nie spała … i to wyrywa mnie z łóżka …….. już sama nie wiem czy nie wariuje… ale czytałam że to stres … 

Odnośnik do komentarza

To są reakcje ciała na obecną, trudną sytuację, w której się znalazłaś. Po prostu jesteś poddana ogromnemu obciążeniu emocjonalnemu. To powoduje różne objawy. Nie denerwuj się tym dodatkowo. Jeśli objawy się utrzymają, możesz wybrać się do lekarza rodzinnego, żeby przypisał coś lekkiego na nerwy. Nie poddawaj się. Nie wchodź znowu w tę chorą relację. Obcowanie z tym człowiekiem, jak widzę, wyniszcza Cię. Nie daj się złapać na jego gierki, miłe słówka.

Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, Gość Elka napisał:

Mam wymieniony ekran i poprostu momentami świruje klawiatura a ja tez i tak pisze haotycznie i nerwowo … do tego w nocy się budzę w pierwszej fazie snu i widzę różne robaki . Dzisiaj jakies babelki w powietrzu .. wszystko tak jakbym nie spała … i to wyrywa mnie z łóżka …….. już sama nie wiem czy nie wariuje… ale czytałam że to stres … 

Sama widzisz, że on Cię niszczy, zmień zamki i nawet nie wpuszczaj go do domu, sama idź na terapię, żeby się psychicznie od niego uwolnić. 

Odejdź też z tej wspólnej pracy. 

3 godziny temu, Gość Elka napisał:

Ja wiem, że moją wina jest to że nie śpimy ze sobą 

Niby jaką, że nie chcesz spać z potworem!? 

3 godziny temu, Gość Elka napisał:

Mnie bolało to że jak ona dziwni to głos miał jak anioł posrany a do mnie cham i potem oburzony że nic nie ma. 

A widzisz, do obcych potrafi być miły, bo wie, że nie może sobie pozwolić... 

Musisz się od niego uwolnić, bo zostaniesz wrakiem człowieka. 

 

 

Odnośnik do komentarza

Zadecyduj, czy warto dalej brnąć w taki związek. Lepiej niż teraz na pewno nie będzie, nie łudź się. Jest drobna nadzieja, gdyby mąż zdecydował się na terapię. Jednak zawsze może z niej zrezygnować i robić Ci jeszcze większe piekło. Wytrzymasz dłużej ciągłe poniżanie, awantury i emocjonalne znęcanie się nad Tobą? W imię czego? O wstydzie przed sąsiedztwem nawet nie wspominam, bo niknie w obliczu powyższego.

Odnośnik do komentarza

Do psychiatry nie pójdzie to absolutnie nie ma szans . Chyba, że z czasem się mu odmieni. Ale tak jak piszesz raz mu coś nie spasuje i to że go tam zaciągnę to odbije się na mnie . I następnym razem zamosy wazy mi uszkodzi samochod który mi dał. Teraz przynajmniej jest spokojny bo czuje się winny.. klucze mi oddał ale wiadomo mógł sobie dorobić.. to są smsy co mi pisze : „..przepraszam jeszcze raz za wszystko. Masz rację jestem złym człowiekiem, zasługujesz na lepsze życie.
Złóż ten pozew, wrócę Ci za niego kasę, ułóż sobie życie, bądź szczęśliwa.
Tego Ci życzę.
Zawsze będę Cię miło wspominał.…. „

Tak. 
Wiem, że źle zrobiłem.
Jeszcze raz przepraszam.
A teraz ode mnie.
Zasługujesz na kogoś wyjątkowego. Wiem co piszę.
Wszystko jest do dupy. Ale za błędy trzeba płacić…„”

„Ok. Przepraszam za wszystko, szanuję Cię mimo wszystko. 
Co sobie o mnie myślisz to i tak jesteś w błędzie, ale ok. Postąpiłem bardzo brzydko.
Już nie będę Cię nękał esemesami.
Dobranoc.”

a smsy 1 tyg temu :

„Nigdy nie powiedziałem Ci, że nic do Ciebie nie czuję.
Owszem ubliżałem Ci i to bardzo. Ale dla mnie to wielka różnica. Można powiedzieć w złości bardzo dużo.
Przykłady: 
Ty kurwo- czy to prawda? Nie. Nie jesteś kurwą.
Ty szmato- No nie jesteś.
Zarób sobie dupą- No wiadomo, że tego nie zrobisz. 
To przykre słowa. Nawet bardzo. Ale to tylko słowa.”

przykladowy sms….

Odnośnik do komentarza
3 godziny temu, Gość Elka napisał:

momentami usłyszałam że to ja zniszczylam mu życie także ten..

To też jest norma w takich przypadkach. 

1 godzinę temu, Gość Elka napisał:

Wiem, że źle zrobiłem.
Jeszcze raz przepraszam.
A teraz ode mnie.
Zasługujesz na kogoś wyjątkowego. Wiem co piszę.
Wszystko jest do dupy. Ale za błędy trzeba płacić…„”

Patrz jaka kutura? To tak dla zamydlenia oczu, żebyś pomyślała, że się zmienił. 

1 godzinę temu, Gość Elka napisał:

Już nie będę Cię nękał esemesami.

Ciekawe czy chociaż dotrzyma słowa. 

1 godzinę temu, Gość Elka napisał:

przykre słowa. Nawet bardzo. Ale to tylko słowa.

No właśnie słowa ranią, ciekawe czy jakbyś to Ty tak się zachowywała, by były tylko słowa, wciska Ci kit, jednym słowem. 

Nie dziwię się, że poprzednia partnerka z nim nie wytrzymała chociaż mają dziecko i też nic go to nie nauczyło, tym bardziej nie wierz w to jego posypywanie głowy popiołem, bo to element manipulacji. 

To był bardzo toksyczny związek, im dłużej by z Tobą był, tym trudniej  byłoby Ci się od niego uwolnić. 

 

 

Odnośnik do komentarza

Teraz mi pisze ze jest pod bramka 

Chodzę, krzątam się i cały czas nerwowo włączam telefon patrząc czy jest esemes od Ciebie. Ale nie ma…
Nie chcesz żebym wrócił?
Ja bardzo chciałbym.
Boję się jutrzejszego dnia. Wraca Danka ( siostra ) . Jak się dowie to będzie to wiadomość 2021 roku i rozejdzie się z szybkością światła.
Nie chcę tych telefonów, esemesów, chciałbym być z Tobą. Szczęśliwy.
Zastanów się jeszcze raz, proszę.

Poprzedni związek zakończył się tym że odszedł do mnie . Ale tam tez było, że mieszkali razem ale już nie łączyło ich nic …  zarzekał się że wybucha wtedy bo sobie nie może poradzić z tym że odszedł . 
Oszaleje

Odnośnik do komentarza

Dziewczyno, jeszcze troche z takim męzem i bedziesz sie bala samej siebie, nie bedziesz wierzyla, ze zaslugujesz na normalne traktowanie, na mile slowa, na pomoc od faceta. Nie poprosisz go o nic , bo jednego dnia Ci pomoże a innego nawyzywa od najgorszych. To, ze mu seksu nie dajesz, to moze to jeszcze resztki, tego,ze on czasami sie zastanawia czy moze jednak czegos za ostro nie powiedzial. Jak bedziesz z nim zgodnie spolkowac, to on jeszcze bardziej bedzie uwazal, ze wszystko jest tak jak byc powinno. Jest milosc kiedy on chce i jest wyżywanie sie na Tobie kiedy on uwaza za stosowne.Ty sie nie liczysz.

 

Te mile slowa w SMSach to tylko chec powrotu i umozliwienie wyżywania sie znow na Tobie.

 

A jak poznawalas go, ma dziecko z innego zwiazku, to nie sluchalas jego opowiesci dlaczego sie rozstal z inna kobietą. Moze i ona byla beznadziejna , głupia i sie do niczego nie nadawała. A jednak byla madra na tyle, aby sie wymiksowac z tak nieudanej relacji i nie miec dziecka za swiadka upokorzeń jej  przez jego  ojca.

A dla dziecka czasowo moze byc bardzo mily. Po pierwsze, moze zawsze w jego domu panowal kult dzieci. Moze chce byc fajny,bo moze wie, ze odszedl w nieslawie i teraz zalezy mu aby jego dziecko mialo jak najlepsze zdanie o nim a jego mama nie wymyslila, ze moglaby zakazac mu kontaktow z dzieckiem. Jednak ewentualne Wasze dzieci musialyby , nawet jesli on lubilby je i kochal- one musialyby sluchac tych" wspanialych" wszystkich słow, ktore on Tak gorliwie do Ciebie kieruje, musialyby patrzezc na Ciebie roztrzesioną, zaplakana. Tak jak nie wiesz w jaką mysią dziurę sie chowac przed sasiadami tak nie wiedzialabyś jak masz zareagowac przy Waszych dzieciach. A z czasem dzieci, o ile on im by nie dokuczal, rosłyby i uwazałyby Ciebie za pomiotło. takie byle co, bo tak uważa ich tata. Chciałabys tego?

Rzadko kiedy szybko podpowiadam rozstanie, bo zawsze uwazam, ze ludzie sie spotkali, cos dobrego ich polaczylo i tylko trudy dnia codziennego, rutyna, przyzwyczajenia, znużenia zabijają w nich pierwotny ogień. I obowiązkiem kazdego z małżonków jest zastanowic sie, co jest najistotniejsze dla związku, w czym można i należy ustąpić aby nie kruszyć kopii o nic nie warte sprawy i jak odkurzyć umiejetnośc zauważania drugiej osoby, docenienia jej.

 

Tutaj wydaje mi sie, ze trzeba wiać gdzie pieprz rośnie.

 

 Z tak toksyczną osobą nie da sie żyć i byc w zgodzie ze sobą oraz miec do siebie resztki szacunku. 

 

 

Odnośnik do komentarza
48 minut temu, Gość Elka napisał:

Teraz mi pisze ze jest pod bramka 

Chodzę, krzątam się i cały czas nerwowo włączam telefon patrząc czy jest esemes od Ciebie. Ale nie ma…

Patrz jak dotrzymał słowa... Miał Cię więcej nie zadręczać SMSami. Sama widzisz, że nie można mu wierzyć. 

Nie czytaj tych wiadomości, najlepiej wyłącz telefon, kup inny starter.  Bez pomocy psychologa, już teraz ciężko Ci się będzie od niego uwolnić. 

 

Odnośnik do komentarza
11 minut temu, Gość Elka napisał:

wstydzi się rodziny , że siostra rozpowie 

I dobrze, jego rodzina musi się dowiedzieć co on wyprawia, tylko podejrzewam, że on siostrze nie powie prawdy, dlatego to Ty powinnaś zrobić i tak od serca porozmawiać z jego siostrą. Bo on winę zwali na Ciebie. 

Nie wierz mu w żadne słowo. 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...