Skocz do zawartości
Forum

Raz kocham raz nie


Oskarrrr

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, wszystko było  w porządku aż do paru miesięcy temu gdzie zaczął się mój problem związany z moją drugą połówką. Na samym początku nie umiałem pogodzić się z tym że moja największa miłość przeżyła swój pierwszy raz z kimś innym był to dla mnie fakt bardzo ważny dlatego może też to tak przeżywałem, Pewnego dnia przeczytałem w internecie że miłość wybacza wszystko a ja nie potrafiłem wybaczyć jej tego że nie przeżyła swoje pierwszego razu ze mną. Stąd przerodziły się natrętne myśli związane z uczuciami wobec niej. Jednego dnia mam wrażenie że ją kocham nad życie lecz wtedy przychodzą myśli gdzie wszystko psują i zaczynają się długie dni gdzie moja głowa próbuje uświadomić mi że nie kocham jej i że w cale nie chce z nią być. Z początku tego rodzaje myśli odchodziły mi gdy tylko się z nią widziałem jednak z czasem problem narastał i przestało nawet to działać zacząłem w pewnym sensie się jej bać gdy mieliśmy się spotkać. Myśli stały się tak silnie że nie potrafię normalnie funkcjonować zacząłem mieć ataki paniki w których nie mogę się uspokoić. Moje serce jest pewnego że ją kocham i ciągnie mnie do niej i wiem że nie potrafiłbym bez niej żyć lecz natrętne myśli nie dają mi spokoju. Myślałem też może że po prostu straciłem uczucia i że to nie jest ta właściwa lecz skoro by tak było nie było by dni w których kocham ją do szaleństwa i uświadamiam sobie że nie wyobrażam sobie bez niej życia a z kolei następnego dni nachodzą mnie natrętne myśli i próbują odsunąć mnie od niej. Zaczął się czas gdzie nie odróżniam już miłości od ataku paniki moja głowa wkreciła sobie że kocham jej dwie przyjaciółki nie są one kompletnie w moim guście są patologiczne lecz głowa i tak wmawia że jest inaczej. Chce walczyć o nią i żeby ten straszny czas minął bardzo prawdopodobne jest to że mogę mieć nerwice z myślami natrętnymi bo wiem że gdyby nie moje myśli kochałbym ją i cieszyłbym się każdym dniem spędzonym z nią a nie tylko niektórymi. Powoli już wariuje i nie wiem co robić szukałem już pomocy w wielu źródłach  byłem już z tym problemem u paru specjalistów lecz jeden stwierdził że powinienem iść do szpitala psychiatrycznego z kolei następny nie chciał w ogóle mnie wysłuchać. Dziewczyna bardzo mnie wspiera w tym i nie poddaję się bo wie że problem da się rozwiązać i ja też mam taka wiarę lecz nie wiem już gdzie szukać pomocy.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...