Skocz do zawartości
Forum

Jak mam rozumieć zachowanie swojego partnera?


Gość k...4

Rekomendowane odpowiedzi

23 minuty temu, Gość ka-wa napisał:

Słusznie się obawiasz, ta niestabilność emocjonalna nie wróży dobrze na przyszłość. 

Patrząc z boku to wygląda jednak na problem w pracy, który nazywa się romans w pracy, stąd jego irracjonalne zachowanie. Tylko dwie kobiety w głowie robią mu taki mętlik, skoro przez te lata był stabilny w uczuciach. 

Był tu wątek, w którym facet odsuwał się od partnerki z którą nawet zamieszkał, identycznie się tłumaczył, jak go zaczęła śledzić, okazało się, że miał romans, nielogiczne zachowanie, a jednak. 

 

Romans w pracy odpada bo pracuje z samymi facetami. Dziwne jest to, że po pracy też raczej siedzi w domu 

Odnośnik do komentarza

Ale coś musiało się stać, że tak z poniedziałku na wtorek mu się odwidziało, chociaż takie myśli musiały go nachodzić wcześniej. Na pewno to nie przez problemy w pracy, bo to nie ma związku z Tobą i zmianą uczuć do Ciebie. 

W każdym razie naszły go watpliwości, może jesteś zbyt zaborcza, masz zbyt silny charakter w porównaniu z nim, skoro mówił, że go przytłaczałaś. 

Teraz nawet bez sensu jest mówienie, że on ma się starać, o co ma walczyć, jak on wie, że Ty zawsze będziesz z nim na swoich warunkach, czyli co ma robić, skoro i tak nie będzie czuł się komfortowo. Może więc to Ty powinnaś się postarać, żeby on czuł się facetem w tym związku. Może to chce Ci powiedzieć, nie mówiąc wprost, bo nie ma odwagi... Dlatego kombinuje jak koń pod górkę... 

Musiałabyś więcej o sobie napisać, kto ma więcej do powiedzenia w tym związku, czy w seksie czujecie się spełnieni, nie odpowiedziałaś dlaczego nie mieszkacie razem..., a to by było ważne. Jemu coś wyraźnie zaczęło uwierać w tym związku. 

 

Odnośnik do komentarza

Minęło kila dni od naszej rozmowy w której powiedział, że będzie się starał. Spotykamy się, staramy rozmawiać ale nadal czuję, że oboje mamy dystans i jest tak chłodno. Zaczynam się zastanawiać czy da się to uratować po tych wszystkich wypowiedzianych słowach. Na tą chwilę nawet nie miałam odwagi powiedzieć mu, że go kocham, nie wiem czemu. W sobotę mamy rodzinne spotkanie, większość osób nie wie co się stało między nami w tym czasie, będzie masę pytań o ślub, dom. Jestem na tą chwilę przerażona. 

Odnośnik do komentarza
16 godzin temu, Gość Gość napisał:

Na tą chwilę nawet nie miałam odwagi powiedzieć mu, że go kocham, nie wiem czemu. 

A po co masz mu to mówić, nic to nie zmieni, on doskonale wie, że go kochasz, pewnie nie raz to mówiłaś, być może nawet za często. 

16 godzin temu, Gość Gość napisał:

W sobotę mamy rodzinne spotkanie, większość osób nie wie co się stało między nami w tym czasie, będzie masę pytań o ślub, dom. Jestem na tą chwilę przerażona. 

Nie potraficie ze sobą szczerze rozmawiać, to masz taki efekt, próbujesz teraz na siłę skleić ten związek, a w sumie nie wiesz na czym stoisz, więc zamiast wymagania, żeby się starał, dowiedz się od niego o co mu chodzi. 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...