Skocz do zawartości
Forum

Kobieta wartościowa a luźne związki


Gość Tomasz

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Tomasz

Poznałem rok temu kobietę z dzieckiem,  spotykamy się od kilku miesięcy, jednak ja należę do facetów z zasadami a trochę niepokoi mnie fakt, że przede mną była w kilku tzw. luźnych związkach. Dla mnie coś takiego po prostu nie istnieje, seks zawsze łączę z uczuciem nigdy bez tego. Wiem, jestem staroświecki jak na 35 latka, ale tak mam. Moja kobieta ma 32 lata i uważa siebie za wartościową jednocześnie nie widząc nic w luźnych związkach  a dla mnie to oksymoron. Jak Wy to widzicie ?

Odnośnik do komentarza

Nie wiem, czy rozumiem, co masz na myśli, kiedy piszesz, że była w luźnym związku. Czy to znaczy, że pozwalała komuś na dużo już na starcie z nadzieją, że może mu się spodoba i zostanie? Czy też, że choć nie traktowała kogoś na poważnie, to jednak pozwalała sobie i jemu na dużo? A może luźny związek, to znaczy, że ze sobą tylko pisali na messengerze od czasu do czasu? 
Czy dobrze wiesz, jak jest jej obecny system wartości, w którym nadal się czuje wartościowa i czy próbowałeś sobie sprecyzować, jak bardzo wasze systemy się nie pokrywają?

Odnośnik do komentarza
Gość Dariusz
2 godziny temu, Gość Tomasz napisał:

Jak Wy to widzicie ?

Jesteś płytki i masz głupie zasady, które Ci szkodzą.

2 godziny temu, Gość Tomasz napisał:

seks zawsze łączę z uczuciem nigdy bez tego

Mając skrajne podejście jeśli nie potrafisz go zmienić lepiej żebyś poszukał kobiety, która ma równie skrajne podejście do tych spraw. Tylko po co robić sobie w ten sposób krzywdę?

Odnośnik do komentarza
Gość incelWwo
3 godziny temu, Gość Tomasz napisał:

Moja kobieta ma 32 lata i uważa siebie za wartościową jednocześnie nie widząc nic w luźnych związkach

Każda kobieta uważa sie za wartościową, jednak jest to zawsze obraz jaki chce prezentować, a pod obrazem jest zwykle przeciwieństwo.

Odnośnik do komentarza

Dla mnie to nie do zaakceptowania. I wcale nie uważam, że jestem płytki. Czytałem, że są tacy, którym nie przeszkadzałoby, gdyby ich kobieta miała takie podejście i uważała, że tak jest OK, ale osobiście nigdy nie spotkałem takiego faceta. 

Nie chcę tu uprawiać jakiegoś ...-shaming i ograniczać kobiet przez wypisywanie na publicznym forum piętnujących opinii. Jeżeli jakaś pani tego chce, to niech tak robi. Chcę tylko powiedzieć, że nie można jednocześnie mieć ciastko i zjeść ciastko. To jak z tatuażem: jak chcesz, to sobie zrób. Nie potępiam. Ale potem nie należy oczekiwać, że ten tatuaż zniknie, kiedy okoliczności sprawią, że zacznie przeszkadzać. Np. spotkasz osoby, które nie cierpią tatuaży i będą cię unikać, bo mając wybór wybiorą raczej kogoś, kto ich nie ma. 

Odnośnik do komentarza
11 godzin temu, Gość Tomasz napisał:

Dokładniej mówiąc seks pod warunkiem, że żadna ze stron nie będzie się zakochiwać.

 

12 godzin temu, Gość Tomasz napisał:

Moja kobieta ma 32 lata i uważa siebie za wartościową jednocześnie nie widząc nic w luźnych związkach  a dla mnie to oksymoron.

Cóż widocznie macie inne zdanie w tej kwestii. Każdy ma prawo by ustalać swoje zasady. O ile Ci to nie wadzi jakoś bardzo, to zaakceptuj ten fakt z jej życia i nie analizuj tego. Jeśli nie, i to dla Ciebie sprzeczne to jak widzisz związek z taka osoba? Być może powinieneś szukać takiej która wyznaje zasady takie jak Ty.

L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore
L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione
L'amore esiste...

Odnośnik do komentarza
Gość Loraine
13 godzin temu, Gość Tomasz napisał:

Poznałem rok temu kobietę z dzieckiem,  spotykamy się od kilku miesięcy, jednak ja należę do facetów z zasadami a trochę niepokoi mnie fakt, że przede mną była w kilku tzw. luźnych związkach. Dla mnie coś takiego po prostu nie istnieje, seks zawsze łączę z uczuciem nigdy bez tego. Wiem, jestem staroświecki jak na 35 latka, ale tak mam. Moja kobieta ma 32 lata i uważa siebie za wartościową jednocześnie nie widząc nic w luźnych związkach  a dla mnie to oksymoron. Jak Wy to widzicie ?

Albo ją akceptujesz taką jaką jest, albo daj sobie spokój. Pzdr.

Odnośnik do komentarza
37 minut temu, Gość 3903 napisał:

Nie dziwię się ze ci to przeszkadza. Ja niestety spotykam się z facetem który jest jej żeńska kopia. 

Też nie wiem co robić. 

Zrób to co mowi Ci rozum. Czy to akceptujesz czy nie. 

L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore
L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione
L'amore esiste...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...