Skocz do zawartości
Forum

Zniszczone życie przez tatuaż


Gość Kamil

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie. Może tu ktoś mi pomoże. 8 lat temu zrobiłem tatuaz którego żałowałem już po kilku dniach i wpadlem w depresje, tatuaz sie nie zagoil zostały blizny, w innym studio zaproponowali zakrycie go innym więc się zgodziłem wyszło jeszcze gorzej nie dość że stary napis przebija to ogólnie wygląda to jak dno! Na pół przedramienia. Już niestety nic z tym się nie dało zrobić musiało tak zostać. "Pogodziłem się z tym" tak mi się wydawało. Ale dziś po 8 latach wiem że przez to zmarnowalem całe życie. Nie mam nic. Jeździłem do pracy za granicę ale to były krótkie epizody zawsze coś nie wychodziło. Cały czas leże i myślę że przez to właśnie zmarnowalem wszystko, przestałem się rozwijać zawsze przecież wstydziłem się tego paskudztwa na ręce gdy lato przychodziło chciałem się zapaść pod ziemię i tak jest do dziś zawsze go ukrywałem, a w głowie teraz mam tylko myśli że przecież gdybym go nie zrobił miałbym całkiem inne życie, nie wyobrażam sobie żyć z tym do końca życia mam 30 lat a zostałem sam bez nikogo bez pracy bez niczego ze zniszczonym lbem. Powiecie mi idz do psychologa? Ale on przecież nie wróci mi tych 8 lat życia ani tatuaz dzięki niemu nie zniknie. Czuję że przegrałem swoje życie że nic już mnie nie spotka w dodatku przez pandemie wylądowałem u rodziców bez możliwości powrotu za granicę dzięki czemu doszedłem do takich refleksji, została tylko śmierć, zero przyszłości zero niczego, 4 miesiące już leże w łóżku i nigdzie nie wychodzę tylko myślę i myślę i myślę non stop co by było gdybym tego błędu nie popełnił?przed tym wszystkim żyłem normalnie byłem pewny siebie a od tamtego momentu moje życie się zawaliło tak żyłem bo żyłem bez żadnego rozwoju. Co można zrobić w tej sytuacji? Nerwy mnie zabijają  już cały zesiwialem przez to. Pomocy

Odnośnik do komentarza
55 minut temu, Gość Kamil napisał:

Ale dziś po 8 latach wiem że przez to zmarnowalem całe życie. Nie mam nic. Jeździłem do pracy za granicę ale to były krótkie epizody zawsze coś nie wychodziło. Cały czas leże i myślę że przez to właśnie zmarnowalem wszystko, przestałem się rozwijać zawsze przecież wstydziłem się tego paskudztwa na ręce gdy lato przychodziło chciałem się zapaść pod ziemię i tak jest do dziś zawsze go ukrywałem, a w głowie teraz mam tylko myśli że przecież gdybym go nie zrobił miałbym całkiem inne życie, nie wyobrażam sobie żyć z tym do końca życia mam 30 lat a zostałem sam bez nikogo bez pracy bez niczego ze zniszczonym lbem.

Czesc Kamil! 

Naprawdę sądzisz że do Twojej sytuacji doprowadził ten nieudany tatuaż? Nawet takie rzeczy jak tatuaż można jakoś ukryć przed światem. Trochę miejsce jest niefortunne ale ubraniem można starać się go zakryć. Nie tylko ubraniem, bo także np podkładem. Najgorzej w lecie ale można się bawić w robienie "tapety" na tym przedramieniu.

Najlepsze rozwiązanie jakie mozna Ci doradzić to zabieg usunięcia tego tatuażu. Teraz są różne techniki i powinni coś pomoc w tym aspekcie.  Pewnie nie będzie to idealnie wyglądać ale może coś poprawi na lepsze. Pomyśl o tym bo bez sensu się tym gnębić.

 

L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore
L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione
L'amore esiste...

Odnośnik do komentarza
42 minuty temu, laurette napisał:

Czesc Kamil! 

Naprawdę sądzisz że do Twojej sytuacji doprowadził ten nieudany tatuaż? Nawet takie rzeczy jak tatuaż można jakoś ukryć przed światem. Trochę miejsce jest niefortunne ale ubraniem można starać się go zakryć. Nie tylko ubraniem, bo także np podkładem. Najgorzej w lecie ale można się bawić w robienie "tapety" na tym przedramieniu.

Najlepsze rozwiązanie jakie mozna Ci doradzić to zabieg usunięcia tego tatuażu. Teraz są różne techniki i powinni coś pomoc w tym aspekcie.  Pewnie nie będzie to idealnie wyglądać ale może coś poprawi na lepsze. Pomyśl o tym bo bez sensu się tym gnębić.

 

No niestety nie da się usunąć gdyż napis się zabliźnił dlatego przebija przez drugi tatuaz. Nic z tym nie da się już zrobić a ja nie wyobrażam sobie życia dalej z tym paskudztwem. Całe życie bym miał inne całe gdyby nie to niestety. Katastrofa. Ile komentarzy w swoją stronę miałem z jego powodu przykrych. No tragedia bez wyjścia 

Odnośnik do komentarza
5 godzin temu, Gość Kamil napisał:

 Nic z tym nie da się już zrobić a ja nie wyobrażam sobie życia dalej z tym paskudztwem.

To Twoja opinia czy pytałeś kogoś kto się tym zajmuje i tak to ocenił?

Jeśli nie byłeś to choć idź na konsultacje i niech się wypowie po zobaczeniu tego jakiś specjalista od usuwania tatuaży. Często potrzeba większej ilości zabiegów.

Poza tym takie rozwiązanie na "tymczas" to możesz to kamuflować podkładem, fluidem. 

L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore
L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione
L'amore esiste...

Odnośnik do komentarza

Znalazłeś winnego, czyli tatuaż, Twojej niskiej samooceny, depresji i innych problemów, on miał je przykryć, a stało się niestety odwrotnie. 

Nie wiem jak mógłeś zrobić tatuaż kompletnie bez przemyślenia, chyba, żeby na niego wszystko zwalać. 

Koniecznie powinieneś korzystać z psychoterapii. 

 

 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...