Skocz do zawartości
Forum

Co zrobić, aby naprawić relację ze swoim mężem?


Gość m...0

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, Jesteśmy z mężem 7 lat po ślubie, mamy 4letniego synka. Maz postanowił się wyprowadzić jak to powiedzial "na razie", żeby przekonać się czy jemu na mnie zależy. Niestety należę do osób które są nieco niecierpliwe, nie raz pisałam do niego żeby wrócił. Powiedzial mi, że potrzebuje czasy, mam do niego nie dzwonić, ani nie pisać, nie bombardować ciągłymi pytaniami. Sytuacja jest dla mnie o tyle trudniejsza, ze na chwilę obecną jestem bez pracy. Niestety w jego odejściu jest też moja wina, ponieważ zaślepiła mnie zazdrość. Z tego względu, że wydarzył się mały epizod pod koniec zeszłego roku. Mąż jeździł do narzeczonej swojego kolegi z pracy, żeby porozmawiać i się wygadać. Tak naprawdę tylko ja się przez przypadek o tym dowiedziałam. Kolega męża nie wie o tym do tej pory. W momencie gdy się o tym dowiedziałam, mąż zapewniał mnie ze nic ich nie łączy, że to były tylko zwykle rozmowy, że zależy mu na nas na mnie i na dziecku. Niestety mnie zaślepiła zazdrość. Codziennie wspominałam mężowi ta cała sytuacje, snułam jakieś przypuszczenia.. to był mój błąd. Bałam się chyba mu zaufać, żeby nie przejść jeszcze raz przez taka sytuacje.. niedawno się dowiedziałam, że jego kolega rozstał się z narzeczona, i na tyle się tego wystraszyłam, że napisałam do niej, niestety ona napisala do męża, żeby w końcu ze mną porozmawiał, ponieważ, zakończyła już dawno ten temat, a ja do niego zaczęłam wracać. Mąż zadzwonił wtedy do mnie i powiedzial ze ma tego dosyć i się wyprowadza. Nie wiem co robić.. on potrzebuje czasu, chce zobaczyć czy zatęskni za mną, a ja się boję że cała ta wyprowadzka, może spowodować to, że już nie wróci.. Podkreślę, że znalazłam sobie pracę. Bo męża denerwowalo tez to ze wszystkie opłaty były na jego głowie. Co mam dalej robić?

Odnośnik do komentarza
12 minut temu, Gość m...0 napisał:

Mąż jeździł do narzeczonej swojego kolegi z pracy, żeby porozmawiać i się wygadać

To sobie znalazł obiekt do zwierzeń?Nie wierzyłaś w tę bajkę i dobrze, nie wiadomo co ich łączyło, ale na pewno coś więcej. Dlatego nie obwiniaj się, nie dzwoń, nie proś, żeby wrócił, bo to przynosi odwrotny skutek, szanuj się. 

Nie wiadomo czy on się w niej nie zakochał, dlatego licz, że to może być koniec waszego małżeństwa, na siłę go przy sobie nie zatrzymasz. 

 

Odnośnik do komentarza
21 godzin temu, Gość m...0 napisał:

Niestety w jego odejściu jest też moja wina, ponieważ zaślepiła mnie zazdrość.

Cóż, czułam to w momencie gdy napisałaś o niecierpliwości.

22 godziny temu, Gość m...0 napisał:

Podkreślę, że znalazłam sobie pracę. Bo męża denerwowalo tez to ze wszystkie opłaty były na jego głowie. Co mam dalej robić?

Wcześniej napisałaś, że jesteś bez pracy.

W ogóle wywnioskowałam z tej całej historii, że Was łączy tylko kasa. Opłaty na jego głowie, a wystarczyło dać Ci kasę i ty byś te opłaty robiła. To nie jest argument. Rozumiem, że mąż trzyma kasę, a Tobie wyznacza czy coś w tym stylu? On nie wie czy zatęskni (hmmm), a -moim zdaniem- to się wie jeszcze zanim się wyprowadza ? Wg mnie wiadomo z góry, że nie zatęskni.  W dodatku wyprowadził się i zostawił Was bez środków do życia, bo tak to odebrałam?

Jeszcze jedno: zakładając, że on tam jeździł faktycznie by się wygadać i pożalić... to już wtedy w Waszym małżeństwie musiało się źle układac-prawda? Wcześniej też bywałaś zazdrosna?

22 godziny temu, Gość m...0 napisał:

a ja się boję że cała ta wyprowadzka, może spowodować to, że już nie wróci..

Skoro ma wątpliwości czy zatęskni za żoną, to oznacza, że nie ma już wiele uczuć. Toteż chyba lepiej by odszedł. Co to za życie z kimś kto nas nie kocha??? Poza tym... boisz się, że nie wróci, bałaś się zaufać, bałaś się, by sytuacja się nie powtórzyła... Czy często żyjesz w lęku?

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...