Skocz do zawartości
Forum

Czy to już koniec związku?


Gość a...7

Rekomendowane odpowiedzi

Hmm, ale jednak gość ma niecodzienna historię z tymi kobietami.

Nie rozumiem co to znaczy że żona zaczęła być swietoszkowata i przestała go kochać. Rozumiem np.  że kobieta staje się wyzwolona i rzuca partnera , ale jak taka święta to powinna o to małżeństwo tym bardziej zabiegać..

Ta druga Z tym mieszkaniem też dziwne, jakiś temat zastępczy bo jak mieszkanie na wynajmie to co szkodzi zmienić..

Innymi słowy by zrozumieć teraźniejszość tego Pana wglebilabym się ( spróbowała zrozumieć) jego przeszłość, bo brzmi mi nieczytelnie.

 

 

Odnośnik do komentarza
5 minut temu, Gość Agu napisał:

Innymi słowy by zrozumieć teraźniejszość tego Pana wglebilabym się ( spróbowała zrozumieć) jego przeszłość, bo brzmi mi nieczytelnie.

 Nie da się i nie ma sensu, bo prawdy i tak nigdy autorka się nie dowie, zresztą do niczego jej niepotrzebna, liczy się teraźniejszość i przyszłość. 

Trzeba z kimś być dużo dłużej, żeby lepiej go poznać, trzeba też dużo romawiać, wtedy łatwiej wyłapać  ściemę. Zaufanie buduję się latami i jeczcze potrafi pęknąć jak bańka mydlana. 

15 minut temu, Gość Agu napisał:

tym mieszkaniem też dziwne, jakiś temat zastępczy bo jak ieszkanie na wynajmie to co szkodzi  zmienić

Nie bardzo rozumiem, co by dała zmiana mieszkania z wynajmu na wynajem... Gorzej z tym tłumaczeniem, przecież obowiązek utrzymania leży po obu stronach. 

Dziwne też, że w Tym wieku facet nie ma swojego mieszkania. 

Odnośnik do komentarza
4 minuty temu, Gość ka-wa napisał:

 

Nie bardzo rozumiem, co by dała zmiana mieszkania z wynajmu na wynajem...  

 

Miałam na myśli ta druga kobietę z którą się rozstał bo jej mieszkanie nie odpowiadało.

5 minut temu, Gość ka-wa napisał:

 Nie da się i nie ma sensu, bo prawdy i tak nigdy autorka się nie dowie, zresztą do niczego jej niepotrzebna, liczy się teraźniejszość i przyszłość. 

 

Tak, ale ja np. lubię wiedziec co kogo kształtowało.

To tak jak nie wiem partner by miał jakas trudna przeszłość i ja bym powiedziała że to się nie liczy bo ważne jest teraz - Oczywiście jest ważne, Ale dzięki temu że wiem co się komuś przytrafiło, mogę zrozumieć na co jest czuły i wrażliwy dzisiaj, co go ukształtowało takiego a nie innego.

I akurat szczera rozmowa na temat przeszłości może być oczyszczająca, i może budować bliskość.

Przecież takie rozwody, rozejścia to są poranienia. Dobry seks bierze się z bliskości między innymi, a szczególnie w trwałych i dojrzałych związkach.

Odnośnik do komentarza

Tak....ja jestem autorką tego co pisałam. Woli siedzieć w telefonie niż rozmawiać....właśnie...pisanie z innym kobietami...sex raz na jakiś czas. Pewnego dnia przyszedł z pracy i jak zawsze mnie przytulił i przywitał...zmiana perfum. Pachniał inaczej niż zawsze.  Chwilę po obiedzie zadzwonił do niego telefon i rozmawiał ze swoim ojczymem . Rozmowa była dość interesująca...słowa ojczyzna.....Jak byś chciał jeszcze hotel to powiedz ....To mi dało do myślenia. Więc nie mówiąc że mam urlop ...wyszykowalam się do pracy i chwilkę po wyjściu partnera ja wyszłam śledząc go....A za razem moja znajoma czekała już koło jego zakładu pracy czy tam dojedzie . Ja autem jeżdżę więc byłam troszkę później ale znajoma zrobiła zdjęcia i ich obserwowała...To było w piątek. Co piątek albo wolne albo powroty z pracy o dziwnych godzinach . Okazało się że są u niej w domu nie daleko jego zakładu pracy . Widzieliśmy ze znajomą jak idą razem do sklepu trzymając się za ręce...zdjęcie zrobione . Dla mnie szok ..i niedowierzanie. Oczywiście po pracy przyjechał ciut później. Ja już byłam w domu. Mało tego przeszukalam jego ubrania i co znalazłam....czerwona kopertę A w niej list miłosny na Walentynki oraz jej zdjęcie z podpisem .NA ZAWSZE TWOJA WIOLKA.  Wrócił z pracy jak by nic się nie stało.  Przywitanie mile i czule. Obiad..kawa no i telefon. Jak zapytałam co w pracy ...czy się narobił to odpowiedział że tak bardzo . I zaczął opowiadać jak ciężko pracował. Nie pokazywałam że coś wiem....poprostu wysłałam mu zdjęcia które zrobiliśmy jak się prowadzal za rączkę z tą pinda . Był szok i niedowierzanie. Tłumaczył że to stara znajoma ...odwiedził ja tylko ..Nie dla mnie takie tłumaczenie.  Poprosiłam o nr tele do niej aby się niby upewnić i porozmawiać z nią..Nie dał mi . Tym sposobem się dowiedziałam. Czasami warto wziąść urlop by się dowiedzieć prawdy o facecie z którym się mieszka . Teraz zostałam bez niczego ...dobrze że mam pracę i znajomych u których mogę się zatrzymać dopóki coś nie wynajmę. 

Odnośnik do komentarza

Tak masz rację...utrzymanie mieszkania leży po obu stronach. Uzgodnilismy że on opłaca rachunki czyli 1700 --1800 A ja kupuje jedzenie. Starałam się by niczego nie brakowało a on miał inna . Jak sobie o tym wspomnę to mnie obrzydzenie bierze że ja z nim w jednym łóżku spałam a on pieprzyl się z inna . Ale cóż widocznie za szybko podjęłam decyzję o przeprowadzce może na siłę chciałam być szczęśliwa...

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, Gość Aga napisał:

Teraz zostałam bez niczego ...dobrze że mam pracę i znajomych u których mogę się zatrzymać dopóki coś nie wynajmę. 

Nie masz mieszkania, żeby do niego wrócić? 

2 godziny temu, Gość Aga napisał:

..słowa ojczyzna.....Jak byś chciał jeszcze hotel to powiedz ..

Jakim sposobem słyszałaś, co mówił ojczym? 

Odnośnik do komentarza

Nie ..problem właśnie jest że nie mam mieszkania . Teściowa wszystko zapisała mojemu synowi . Mąż zmarł A ja próbowałam sobie ułożyć życie jeszcze.  I zostałam z niczym ...trochę też nie fajnie zrobiła teściowa. Mimo że mieszkałam tam prawie 30 lat nic nie jest moje ..przykre to ale prawdziwe ...

Odnośnik do komentarza

Każda prawda lepsza niż życie w złudzeniach.

Trudno. Najważniejsze że od teraz nie inwestujesz już energii w komin, czyli w kogoś takiego.

Masz znajomych, masz pracę, doświadczenie życiowe. I dość szybko sama znalazłaś odp. na pytanie postawione w tym wątku.

 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...