Skocz do zawartości
Forum

Jak pomóc córce wyjść z toksycznego związku?


Gość e...1

Rekomendowane odpowiedzi

Moja 17 letnia córka zadaje się z 23 latkiem który aktualnie siedzi w więzieniu. Znaja się tylko 4 miesiące a córka nie chce słychać moich próźb zeby z nim zerwała. Ona jest chora przewlekłe i on ja uzależnił od siebie bo mówi jej to co ona chce usłyszeć. Pomocy jak wyrwać córke córka z tego toksycznego związku. Edyta

Odnośnik do komentarza
Gość Gość ka-wa

Nie. Chora jest na ciężkie AZS problem ze skórą i on jej mówi to co ona chce słyszeć. Że jest piękna ze on problemu nie widzi. Zrobil sobie mete z naszego domu. Córka nie zawsze może wychodzić do innych znajomych i on to wykorzystuje 

Odnośnik do komentarza

Nic nie możesz zrobić, zakochała się, patrzy przez różowe okulary. Czas pokaże jak to się dalej potoczy, póki co uświadamiaj ją, żeby nie zaszła w ciążę.

18 minut temu, Gość Gość ka-wa napisał:

Zrobil sobie mete z naszego domu.

A pisałaś, że siedzi w więzieniu. Może córka wyprowadzi go na prostą drogę? 

Odnośnik do komentarza
Gość Gość ka-wa

Raczek nie wyprowadzi na dobra drogę bo teraz okazuje się że on od dziecka kradł i miał problemy z policja czego jej  nie powiedział. Zrobię wszystko zeby to skończyć. Długie leczenie przed nią on jej raczej leków i wyjazdów do lekarza nie zapewni bo nigdzie nie pracuje bo poco. 

Odnośnik do komentarza
7 minut temu, Gość Gość ka-wa napisał:

Zrobię wszystko zeby to skończyć.

Tylko co? Możesz jedynie tłumaczyć, ale to jej pierwsza miłość, nie przyjmuje tłumaczenia, a zakazy odnoszą odwrotny skutek. Prędzej to samo umrze śmiercią natualną... 

Odnośnik do komentarza

Też tak pomyślam wcześniej, ale myślałam, że może ma deficyty psychiczne, to byłoby celowe, ale w tej sytuacji, nie ma lekarstwa na miłość... 

Jak już, to najpierw sama porozmawiaj z psychologiem, żeby dowiedzieć się, czy to ma sens. 

Odnośnik do komentarza
11 godzin temu, Gość Gość ka-wa napisał:

Zrobil sobie mete z naszego domu. Córka nie zawsze może wychodzić do innych znajomych i on to wykorzystuje 

Rozumiem, że chętnie do Was zachodził, zanim go zamknęli? I tutaj popełniłaś błąd, wpuszczając go do domu. To Twój dom i Ty w nim rządzisz, więc Ty decydujesz kogo nie wpuszczać za próg. Tym bardziej, że ten facet jest przestępcą i złodziejem. Jesteś pewna, że niczego Wam nie zwinął? 

Powiedz córce wprost, że nie ma i nie będzie Twojej zgody na jego wizyty w Waszym domu, nie mówiąc już o pomieszkiwaniu. Powodem jest jego przestępcza przeszłość...i teraźniejszość, a po za tym ona jest za młoda, żeby mieszkać z facetem, tym bardziej w Twoim domu i na Twoim utrzymaniu. Nie i koniec! Niech histeryzuje.

Pomysł z zasięgnięciem porady u psychologa jest bardzo dobry. Tyle, że jeśli córka jest w miłosnym amoku, to prawdopodobnie nie trafią do niej żadne argumenty. Jednak nie masz żadnego obowiązku gościć tego faceta w swoim domu i tego się trzymaj. 

Jedyną szansą na uleczenie byłby zawód miłosny, czyli info, że on ma jakąś inną dziewczynę, a córkę po prostu wykorzystuje. 

Odnośnik do komentarza
Gość Yonka1717

Jak dowiedziałam się ze jest poszukiwany to juz do nas nie przychodził. Policja tylko byla bo go szukali. Ja wiem ze jest w tym wszystkim moja wina tez bo jak pisałam corka jest chora przewlekłe i ja ja chuchalam zeby nic się nie stało np wstrzas anafilaktyczny. Oni znają się od października wiec krotko teraz musze zrobić wszystko zeby się odkochała musze zablokować u operatora numer z którego dzwoni czasami po to żeby córka prosila wszpolnych znajomych zeby mu kase na kartę przelali do więzienia. Teraz już jestem pewna ze tylko po to do niej dzwoni. Ja odcięłam ja od kasy zeby ona tego nie robiła.

Odnośnik do komentarza
6 minut temu, Gość Yonka1717 napisał:

musze zablokować u operatora numer z którego dzwoni czasami

Tego nie jesteś w stanie załatwić, bo niby jak? Nawet jakby, to zawsze znajdzie sposób, żeby zadzwonić, czy napisać SMS. 

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, Gość ka-wa napisał:

Tego nie jesteś w stanie załatwić, bo niby jak? Nawet jakby, to zawsze znajdzie sposób, żeby zadzwonić, czy napisać SMS. 

Dlaczego nie? Ja, co prawda, nigdy nikogo nie blokowałam, bo nie miałam takiej potrzeby, ale wiem, że jest taka możliwość. Uważam, że trzeba wykorzystać wszelkie możliwości, żeby utrudnić im kontakt. Przecież numer z którego korzysta nieletnia córka jest raczej zarejestrowany na rodzica, więc można. Facet owszem, może zadzwonić z innego numeru, ale nikt mu nie będzie w nieskończoność użyczał telefonu.

Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, Gość Yonka1717 napisał:

No nie zbilingu nie sprawdze bo ona do niego nie dzwoni

Z rozmów odebranych mogłabyś sprawdzić w telefonie, tylko ona ma pewnie jego nr wpisany pod imieniem koleżanki, a kiedy zadzwoni też nie będziesz wiedziała, bo uda, że rozmawia z koleżanką. 

Widać więc, że takie zakazy generują kłamstwa, tracisz zaufanie córki, teraz wodzi w Tobie wroga, a tak nie powinno być. 

Próbuj więcej rozmawiać, tłumacz, psycholog niech podpowie jak rozmawiać z córką. 

Odnośnik do komentarza
4 godziny temu, Gość Yonka1717 napisał:

Tak numer córki jest na mnie. Musze tylko przechwycić numer albo zanotować kiedy dzwonił i sprawdzić na bilingu i zgłosić ze jest nękana z tego numeru. I tak zrobie

Nie możesz zgłosić, że jest nękana, bo będzie to fałszywe doniesienie. Córka ma 17 lat, nie jest co prawda dorosła, ale nie jest już małym dzieckiem i z pewnością nie potwierdzi, że czuje się nękana i zagrożona. Na Twoim miejscu zmieniłabym zamki w mieszkaniu, bo jeśli to złodziej, to mógł dorobić klucze. Skąd Twoja córka w ogóle wytrzasnęła to "cudo" i ja długo on będzie siedział w pace?

Jeśli rozmawiasz z nią na ten temat, to postaraj się uświadomić jej, że facet jest niebezpieczny. Faktycznie możesz mieć problem z ustaleniem jego numeru. Nie mam pojęcia, czy więźniowie mogą korzystać z telefonu? Musiałabyś dorwać jej telefon i sprawdzić wiadomości, nawet jeśli będą usunięte, to będziesz wiedziała z którego nr usuwa, od koleżanek raczej nie będzie usuwać.

Odnośnik do komentarza
Gość Yonka1717

U jakieś koleżanki go poznała. Znaja się krótko bo od końca października. Ma napewno pół roku a jeszcze coś mają mu coś odwiesić. Mam nadzieje źe córka poza kogoś nowego bo wróciła do starego towarzystwa a tam wszystkich znam i są to osoby normalne a nie patologia. Dlatego myślę że ci starzy znajomi ja wyprostują że to była zła decyzja że on dużej bedzie siedzial niż się znają. Chyba musze poprostu czekać. Ale do psychologa idę zeby powiedzial mi co mam robić.

Odnośnik do komentarza
13 minut temu, Gość Gość ka-wa napisał:

Porozmawiam tylko z psychologiem bo ja juz nie umiem z nią rozmawiać

To ważne, żeby mieć wzajemnie  dobre stosunki z dzieckiem, mimo wszystko. Za dzieci życia nie przeżyjemy, oni chcą żyć swoim życiem, uczyć się na własnych błędach, my byśmy chcieli od wszystkiego złego je uchronić, nie da się, niestety. 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...