Skocz do zawartości
Forum

Głupi facet czy chce wykorzystać mnie po prostu


Gość Ljdo

Rekomendowane odpowiedzi

Spotykam się z chłopem który wcześniej był w związku kilka lat. Szczerze to mnie odrzuca od niego. 

Niby na zewnatrz pokazuje jak to za mną świata nie widzi, ale są tkaie dziwne momenty np ostatnio powiedziałam że nie mam karty przy sobie i  żeby mi coś kupił ja mu oddam w domu to za 10min jeszcze  się upewnił czy na pewno oddam mu te 50zl... Albo budził mnie w nocy więc w dzień byłam nie do życia a on robił fochy że nie chce z nim iść do sklepu i takim tonem dziwnym pytał a pomożesz mi zrobić ten obiad czy nie?? Gdzie zazwyczaj sam się rwie do kuchni. Nie mówię, gdy jestem chora to często się mną opiekuje ale ma takie loty dziwne czasem. Tak samo pokłóciliśmy się poszłam spać do salonu, on za mną nie wyszedł, nie oddał mi kołdry, miałam tylko cienki koc. Kłótnia była z jego winy 

Normalnie zachowuje się jak gentleman, oddaje mi coś lepszego zawsze itd to są takie wyjątki od reguły jak tu opisałam i nie rozumiem tego. A najbardziej to mnie boli sytuacja wczorajszą z tą kasą, na samym początku powiedział mi że na była wydał mnóstwo kasy i na jej rodziców też a ona chciała więcej i więcej marzyło jej się luksusowe życie. Widząc moja Mine powiedział Ty też tak będziesz miała ale czy to nie sa puste słowa?? Żal mu było 50zl?? Wydaje na mnie też, ostatnio sam z siebie kupił doładowanie za 50 itd ale z tamtym mnie zaskoczył.tamta  Nie pracowała, nawet obiadu nie zrobiła a gdy on jej zwrócił uwagę to poczuła się wielce  urazona i powiedziała, że nie pozwoli siebie tka traktować hahahaha.. Powiedziałam mu ze gdyby nie wydawał na k ur we to miałby sporo oszczędności a on zdziwiony ze przecież nigdy z kurwa się nie spotykał.. A ja już pow wprost że to głupota z jego strony i tamtą jest kurwa, no bo kim? Ja jestem romantyczna oddana nie wymagam nic, szanuje swoje ciało jestem wykształcona ładna więc powinnam mieć więcej niż tamta a jakoś mu się chyba nie kwapi. Sam mówił że chciał dobrze i ona powiedziała że coś chciała i już miała a u mnie spełnianie zachcianek kończy się na podaniu herbaty itd nic materialnego. Czuję się pokrzywdzona!! Powiedziałam że chciałabym sobie gdzieś pojechać to w ogóle olał temat. 

Fakt że nie współżyjemy jeszcze i jesteśmy krótko ale na co dzień razem a z tamtą był kilka lat ale na odległość, widywali się na kilka tygodni w roku więc jakby zliczyć to my też tyle samo mamy za sobą tych spotkań, od 2 tygodni mieszkamy razem i co??? Co myslicie? Nie wiem w jakim układzie to było może tamtą go szantażowała wiem że odnośnie fajek na pewno, że go zostawi więc może i z kasą tak sami było z tymi prezentami itp? 

To mój 1 facet, też bym chciała być 1, żeby ekscytowal się tym i żeby wszystko było nowe a tu nie dość że przechodzony to jeszcze ma małe długi po byłej i chyba mnie gorzej traktuje. Fakt że na nią podnosił głos a na mnie ale kto wie co bedzie kiedyś 

Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, Gość Ljdo napisał:

Spotykam się z chłopem który wcześniej był w związku kilka lat. Szczerze to mnie odrzuca od niego. 

Już po tym wstępie dalsza opowieść nie była potrzebna. Jeśli odrzuca Cię od faceta, to po co z nim jesteś?

Godzinę temu, Gość Ljdo napisał:

ostatnio powiedziałam że nie mam karty przy sobie i  żeby mi coś kupił ja mu oddam w domu to za 10min jeszcze  się upewnił czy na pewno oddam mu te 50zl...

 

 Żal mu było 50zl??

Nie ważne, czy było mu żal tych 50 zł, jeśli pożyczyłaś i obiecałaś, że oddasz, to oddajesz bez gadania. Nie ma nawet nad czym dyskutować.

Godzinę temu, Gość Ljdo napisał:

Ja jestem romantyczna oddana nie wymagam nic

Czyżby? Zaprzeczasz sama sobie, przecież cały czas nadajesz o jego pieniądzach. Wściekasz się, że w ex więcej inwestował, wyzywasz ją od q***ew, liczysz, porównujesz i ciągle Ci mało.

Godzinę temu, Gość Ljdo napisał:

szanuje swoje ciało jestem wykształcona ładna więc powinnam mieć więcej niż tamta a jakoś mu się chyba nie kwapi.

J.w. "powinnaś mieć więcej"? To sobie zarób, przecież podobno niczego od niego nie chcesz. Powracając do początku Twojego wątku; jeśli jesteś taka atrakcyjna, to dlaczego trzymasz się faceta od którego Cię odrzuca?

Godzinę temu, Gość Ljdo napisał:

To mój 1 facet, też bym chciała być 1, żeby ekscytowal się tym i żeby wszystko było nowe a tu nie dość że przechodzony to jeszcze ma małe długi po byłej i chyba mnie gorzej traktuje.

Chcesz być pierwsza, to może poszukaj wśród maturzystów, może jakiś się trafi? 

Po przeczytaniu Twojej historii, jawisz się jako roszczeniowa materialistka, do tego dość zarozumiała i niezbyt mądra. Dręczysz go z powodu byłego związku (bez sensu), oczekujesz sponsoringu, a jednocześnie masz o sobie bardzo wysokie mniemanie. W czym jesteś lepsza od tamtej? Kolejna harpia, która dopadła tego naiwniaka. To jego powinno już dawno od Ciebie odrzucić.

Odnośnik do komentarza
W dniu 21.02.2021 o 01:32, Yonka1717 napisał:

Już po tym wstępie dalsza opowieść nie była potrzebna. Jeśli odrzuca Cię od faceta, to po co z nim jesteś?

Ja chciałam to samo napisać. Po co dalej to ciągniesz skoro Cię odrzuca? To bez sensu.

Poza tym twoja historia przypomina mi inna napisana tu nie tak dawno też dziewczyna czuła się oszukana bo żal było facetowi na nia kasy. Itp.

Nie ma lepszej rady niż to byś zerwała. On ci się nie podoba , w dodatku masz swoje wymagania. On tego nie spełni. 

L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore
L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione
L'amore esiste...

Odnośnik do komentarza

Mnie nazywasz harpia? Ja nigdy nie wymagałam kasy ani prezentów. Nawet nie pożyczałam mniejszej czy większej gotówki. Nigdy! Nawet nie przyjmowałam gdy dawali a gdy się orientowałam ze chłopak jest z tych "podnóżków" to postępowałam z nim tak, żeby nic na mnie nie wydał. Byłam do bólu uczciwa. Jak widać to głupie podejście bo oni nie widzą, że naciąganie to kurestwo a nie doceniają tego co dostali za darmo, uczucia, oddania i zaangażowania itd. Nawet lepiej jak mogą skorzystać za darmo... 

Chodzi o traktowanie, o niesprawiedliwość. W czym jestem lepsza? A no w tym, że w przeciwieństwie do tamtej jestem ogarnięta. Mam dobrą szkole zawsze dobrze się uczyłam , bardzo szanuje siebie jako kobietę, dobrze się prowadzę, mam dobry charakter, zasady, dobre serce, jestem samodzielna, doceniam faceta.w łóżku też ponoć jestem dobra. Pochodzę z porządnej rodziny. A tamta?? Chłopak narzekał na nią, wiem że i prosto w twarz jej mówił jak mu źle z nią, widziałam smsy. Jest moim totalnym przeciwieństwem. Wygląd to kwestia gustu ale też nie ma co porównywać, przepaść jest między nami, więc dlaczego tamtej dał tak wiele a mi nie??? 

Odnośnik do komentarza

Twój facet nie jest typem dżentelmena, ale jakoś cię do siebie skusił. Wasze podejście do pieniędzy jest łopatologiczne i bez finezji. To nie znaczy, że nie masz racji pilnując sprawiedliwego dostępu do kasy, ale obydwoje nie macie w tej kwestii stylu. Kiedy ktoś pożycza, a zaraz potem się dopytuje, czy oddasz, to jest dno. Powinien raczej potraktować tę pożyczkę jako test twojego charakteru: albo oddasz jak obiecałaś i jest OK, albo nie oddasz, i wtedy kosztem 50 zł dowie się, żeby więcej w ciebie nie inwestować. Ty też dałaś popis - dopominasz się o swoją część kasy jak muzułmańska druga żona: jak tamta dostała cokolwiek, to ja też muszę dostać coś tak samo wartościowego. To że on ci opowiada, jakie to prezenty ofiarował kiedyś swojej byłej jest niepotrzebne i głupie. Czy też opowie ci, jak mu z nią było w łóżku? I doda jeszcze: ty też tak będziesz miała? A ty się będziesz zastanawiać, czy to nie są puste słowa? Nie wiem o co chodzi z tym, że chciałabyś sobie gdzieś pojechać a on w ogóle olał temat. Czy o to, że chciałaś, żeby zapłacił za was dwoje? Poważnie? Czy raczej że jest domatorem i ciężko go gdzieś wyciągnąć? Twoje komentowanie byłej jako "q...y" to jakiś cringe: co chciałaś tym zyskać? Takie informacje słyszane od faceta pozostaje tylko zmilczeć. Ewentualnie można zastanowić się, co to za burak i czy jest wart poświęcanego mu czasu. 

Dobrze, że masz poczucie własnej wartości. I że chcesz być dla niego pierwsza, żeby miał tę ekscytującą radość odkrywania ciebie. Masz prawo. Ale zachowujesz się harpiowato i to widać, więc na twoje wabiki nie złapią się romantyczni i nonszalanccy, którzy jeszcze nigdy wcześniej.. No i teraz masz rozjazd: od niego cię odrzuca, a ci inni nie przyjdą, bo z daleka będą widzieć, co ich czeka z tobą. Co robić? Zmienić siebie i jego, czy zostawić jak jest?

Odnośnik do komentarza
3 godziny temu, Gość Ljdo napisał:

W czym jestem lepsza? A no w tym, że w przeciwieństwie do tamtej jestem ogarnięta.

Chyba nie bardzo jeśli kością w gardle stoi Ci jego przeszłość której on zmienić nie może. Ogarnięta osoba wiedziałaby o tym.

3 godziny temu, Gość Ljdo napisał:

Mam dobrą szkole zawsze dobrze się uczyłam

Gratulacje, tylko, że takie dane, to raczej do CV.

3 godziny temu, Gość Ljdo napisał:

bardzo szanuje siebie jako kobietę, dobrze się prowadzę,

Z pewnością masz bardzo wysokie mniemanie o sobie, ale kobieta, która się szanuje nie oczekuje sponsoringu.

3 godziny temu, Gość Ljdo napisał:

mam dobry charakter, zasady,

He, he,

3 godziny temu, Gość Ljdo napisał:

dobre serce,

O boziu ? i to dobre serce powoduje, że o swoim chłopaku mówisz "głupi", a o jego ex "q***a"?

3 godziny temu, Gość Ljdo napisał:

jestem samodzielna

Po co Ci więc jego kasa i drogie prezenty?

3 godziny temu, Gość Ljdo napisał:

doceniam faceta.

? ? ?

3 godziny temu, Gość Ljdo napisał:

w łóżku też ponoć jestem dobra. Pochodzę z porządnej rodziny. A tamta??

Ten hymn pochwalny na swoją cześć nie zmieni faktu, że jawisz się jako pusta, roszczeniowa laska z napompowanym ego. Do tego niezbyt mądra, jeśli od faceta , który był w kilkuletnim związku oczekujesz, żeby być dla niego pierwszą? Namów do na lobotomię . Jesteś tak przepełniona złością i zawiścią, że nawet nie dostrzegasz jak bardzo jesteś żałosna. Jakim prawem rozliczasz go z jego przeszłości, gdy nie istniałaś w jego życiu, jakim prawem obrażasz tamtą dziewczynę, jakim prawem bezustannie żądasz dla siebie bonusów?

Mam nadzieję, że ten chłopak wkrótce przejrzy na oczy i zasadzi Ci solidnego kopa. Naprawdę będzie głupi, jeśli tego nie zrobi.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...