Skocz do zawartości
Forum

Jak przestać zazdrościć życia innym?


Gość Oliwka

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. 
Mój problem polega na tym że ciągle zazdroszczę życia innym ludziom ? A kiedy przeglądam Instagrama to już w ogóle... Zazdroszczę wielu ludziom pięknego domu, egzotycznych wakacji, udanych związków, bogatego życia towarzyskiego itp. Ile ja bym dała teraz za jakieś mega wakacje ? Niestety nie mogę sobie póki co na nie teraz zbytnio pozwolić, ewentualnie mogę liczyć na to że rodzice mi na nie dadzą bo jestem jeszcze na ich utrzymaniu bo młoda jestem, ale nawet jeśli miałabym już pieniądze na wyjazd to i tak nie mam z kim za bardzo jechać i to nie tylko na takie mega wakacje ale dosłownie gdziekolwiek ? Dlatego zazdroszczę też często ludziom bogatego życia towarzyskiego, tego że są ciągle otoczeni innymi ludźmi, są lubiani, akceptowani... No wiecie chyba o co mi chodzi, tacy którzy w każdej chwili mogą wyskoczyć z kimś na kawę, pizzę, lody, koncert, imprezę albo po prostu gdziekolwiek bo ja nie mam takich osób za bardzo niestety i jest mi czasem przykro z tego powodu bo też bym bardzo chciała, a nie mam z kim ?
A kolejny powód mojej zazdrości jest taki że jak patrzę czasem na to jak mieszkają niektórzy ludzie to aż mi szczęka opada i aż mam takie mega ukłucie zazdrości w sercu dosłownie ? Co prawda nie znam osobiście nikogo kto by miał taką mega willę, ale jak patrzę na takie dzielnice willowe i domy które tam są to naprawdę mnie zazdrość zżera bo sama mieszkam w bloku i to w ciasnym 2-pokojowym mieszkaniu a za takim dom dałabym naprawdę wiele... Wierzcie mi lub nie ale nie przyprowadziłam tu nikogo przez całe liceum bo bałam się i wstydziłam, do tego często myślałam sobie że ktoś ma pewnie lepiej ode mnie szczególnie że chodziłam do prywatnego liceum więc nie wiem no, po prostu mnie to stresowało bardzo i nigdy się nie przełamałam szczególnie że zawsze miałam markowe ciuchy, najnowszego iPhona itd. więc bałam się wtedy bardzo że zrujnuję sobie tym swoją opinie w szkole. To nie jest tak że nie doceniam tego co mam bo doceniam ale i tak często zazdroszczę innym... 
No i została jeszcze ostatnia rzecz - zazdroszczę ludziom udanych związków bo mnie się jeszcze nigdy nie udało zbudować czegoś na dłużej. Co prawda często byłam adorowana, często byłam blisko już z nie jednym chłopakiem ale takiego związku na dłużej jeszcze nigdy nie udało mi się stworzyć, zawsze później coś się psuło... I szczerze to sama już nie wiem gdzie leży problem ?
Ehh... Wybaczcie mi za ten żalpost, ale musiałam gdzieś to z siebie wyrzucić ? Co prawda staram się żeby ta zazdrość mnie nie niszczyła i staram się cieszyć też szczęściem innych, ale nawet kiedy mi się to udaje i czuje się z tym lepiej to i tak gdzieś tam głęboko w środku jest mi bardzo przykro... 

Odnośnik do komentarza

Wojciech Eichelberger psycholog, psychoterapeuta, coach, pisarz

Zazdrość jest przebraniem dla niepewności i lęku, dla bolesnego, skrywanego nawet przed sobą przeświadczenia, że nie zasługujemy na miłość drugiej osoby.
Jeżeli nie mam wystarczająco wysokiego poczucia wartości i ważności, to ciągle się boję, że mój partner odkryje, jaki jestem naprawdę, i odejdzie. W związku z tym do czego dążę? Żeby ograniczyć jego wolność. Żeby go przypisać do siebie, mieć nad nim władzę.
Ktoś, kto nie wierzy, że można go kochać takiego, jaki jest, dąży do kontroli.
Egoizm nie polega na tym, że się żyje, jak chce, lecz na żądaniu od innych, by żyli tak, jak my chcemy.”
 
To dotyczy nie tylko miłości, ale każdej sfery życiowej. Gdy mamy niskie poczucie wartości i ważności, to boimy się, że inni to odkryją, znielubią i postanowią się ze mną nie zadawać. Niekiedy dążymy do tego, by im to zniszczyć. Kiedy nie wierzymy, że można nas lubić takimi jakimi jesteśmy (z charakteru, sposobu bycia, usposobienia) to dążymy do kontroli i obsesyjnego śledzenia ich życia. Egoistycznie liczymy, że każdy będzie miał tak źle jak my. Marzymy, aby im się wszystko posypało.
Z tego wniosek... czas zacząć o siebie dbać. Polubić siebie, poznać swoją wartość, zapracować na cokolwiek, przestać tracić energie na cudze życie, a poświęcić na zmianę siebie. Nie ma innej drogi!

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza
16 godzin temu, luukas napisał:

Najprostsza metoda na zazdrość to...samemu coś osiągnąć tym samym nabrać własnej wartości.

W punkt!

Nie wiem ile masz lat, ale rzuca się w oczy Twoje ograniczone podejście do tematu. Chciałoby się spytać, czy żyjesz na bezludnej wyspie, odcięta do świata i informacji, ale nie, skoro masz internet, Inst, FB, tzn, że na własne życzenie ograniczasz swoją wiedzę i poglądy czerpiąc z podobnych serwisów społecznościowych. 

Gdybyś wysiliła się choć trochę, dowiedziałabyś się, że wielu influencerów, to pozoranci, pozujący w nie swoich domach, samochodach i jachtach, w wynajętych atrapach luksusowych samolotów, krótko mówiąc stwarzających pozory luksusowego, beztroskiego życia. Podobnie jest z ich nienagannym wizerunkiem, który z rzeczywistością ma niewiele wspólnego, jak ich rzekoma popularność, dzięki wykupionym botom.

 Co trzeba mieć w głowie, żeby bezkrytycznie wierzyć w to, co ogląda się na takich serwisach?

Zazdrościsz ludziom dóbr materialnych? Jesteś młoda, masz całe życie przed sobą, więc zapracuj na majątek, którym będziesz mogła imponować innym zakompleksionym. Najwyraźniej w swoim ograniczeniu nie słyszałaś też powiedzenia, że pieniądze szczęścia nie dają. Pewnie, że bez pieniędzy kiepsko, ale jeśli sądzisz, że wszyscy mieszkańcy tych luksusowych rezydencji, które podziwiasz pławią się w szczęściu, to kolejny dowód na Twoją niedojrzałość i zaślepienie.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...