Skocz do zawartości
Forum

Problemy z przeżywaniem żałoby


Gość Natalia

Rekomendowane odpowiedzi

Hej kilkanaście dni temu zmarła moja mama. Zachorowała na covid i trafiła do szpitala, ale niestety po 10 dniach nagle coś się stało. Rano dostałam z tatą informację ze szpitala, że odeszła.. Problem polega na tym, że o ile czułam ogromny stres, kiedy mama dostała biegunki i drgawek w domu, byłam przerażona że umrze, po śmierci też nie mogłam sobie znaleźć miejsca i czułam ogromny ból, tak od 3,4 dni mam emocjonalną pustkę, kiedy myślę o śmierci mamy wydaje mi się jakby to była zwyczajna myśl, nie mogę płakać, jedynie na siłę, mam wrażenie, że od pogrzebu minął z rok czasu. Nawet, kiedy patrzę na jej zdjęcia to mam wrażenie jakby to była obca osoba. Nie jestem w stanie przeżywać w głowie tego wszystkiego, co się tak szybko potoczyło. Zastanawiam się jak to odblokować, czy to samo przyjdzie w kolejnym etapie żałoby. Czuję się jak monochromatyczny psychopata, który nie jest w stanie nawet myśleć. Czy taki stan może być spowodowany psychotropami, które biorę od tygodnia? Momentami aż jestem wściekła na tą blokadę i że może przez te debilne leki nie mogę zatęsknić za mamą, a bardzo chcę. 

Odnośnik do komentarza

To nie masz wyjścia, nie wiem dokładnie co rozumiesz przez przeżywanie żałoby, ale jeśli to miałoby polegać na odczuwaniu ogromnego bólu, braku snu, zatracaniu się w żałobie też by nie było dobre i jeszcze gorzej by wpływało na Twoje zdrowie psychiczne. Daj sobie czas, dłuższe leczenie, powinno to zmienić, żebyś doszła do równowagi psychicznej. 

 

Odnośnik do komentarza
9 godzin temu, Gość Agu napisał:

Jednym z etapów żałoby jest zaprzeczenie. Człowiek zachowuje się tak, jakby strata nie nastąpiła.

 

To jest pierwszy etap, tak wg mnie organizm broni się, żeby nie "zwariować". 

U Natalii tego nie było, wręcz przeciwnie, ona chce czuć ten ból... Czyli taka autoagresja. 

Odnośnik do komentarza
27 minut temu, Gość ka-wa napisał:

To jest pierwszy etap, tak wg mnie organizm broni się, żeby nie "zwariować". 

 

W zalobie są cykle - następujace po sobie, różne...  aż do wyciszenia. Zrozumiałam Natalie tak że nie odczuwa emocji i odczuwa z tym  niezrozumienie i   nieadekwatność ,  ale brak  emocji jest reakcja na ból właśnie, jeśli nie jest to spowodowane lekami.

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
W dniu 12.02.2021 o 19:04, Gość Natalia napisał:

Czy taki stan może być spowodowany psychotropami, które biorę od tygodnia?

Ja zrozumiałam, że po lekach jest w obecnym stanie, wcześniej był ból, brak snu. 

 

W dniu 12.02.2021 o 19:04, Gość Natalia napisał:

nie mogę zatęsknić za mamą, a bardzo chcę. 

Jeszcze nie raz zatęsknisz i to pozostanie do końca życia, tylko już bez takich emocji. Dlatego te leki na wyciszenie działają na Twoją korzyść. 

Odnośnik do komentarza
14 minut temu, Gość Natalia napisał:

tłumienie emocji jest bardzo niezdrowe. 

Jest niezdrowe, też bez przesady, ale tu nie chodzi o emocje tłumione lekami. 

Każdy etap powinien być łatwiejszy, choć każdy inaczej przeżywa żałobę, niektórzy cały czas są w fazie wypierania i z czasem emocje same opadają. Nie ma reguły przeżywania żałoby. 

23 minuty temu, Gość Natalia napisał:

Ogólnie dużo osób mówi, że lepiej jakbym płakała,

Też tak nie można mówić, bo jednemu pomaga wypłakanie się, innemu nie, nie można mówić za nikogo. Jedni płaczą dzień, drudzy tydzień, inni rok, idąc tym tokiem można powiedzieć, że lepiej płakać rok, nie, to jest sprawa bardzo indywidualna. 

Każdy mówi o przeżywaniu żałoby tylko nikt nie mówi na czym ona polega, pewnie dlatego, że każdy ją przeżywa inaczej, dlatego nie sugeruj się innymi, nic nie wymuszaj. 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...