Skocz do zawartości
Forum

Wkurza mnie facet


Gość Czy tak musi być?

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Czy tak musi być?

Czuje się jak suka ale zawsze tak miałam i to się nie zmienia, nie lubię czuć się osaczoną. Znamy się półtora miesiąca, od 2 tygodni jesteśmy ze sobą 24 na dobę. 

Mam już serdecznie dość. Siedzi obok, widzi że piszę z kimś zaraz dopytuje albo się przytula i patrzy w telefon. Jak mówię że idę do siebie to płacze, tak samo jak mówiłam już o zerwaniu to też płaczę, wkurzony jest wszystkim rzuca (ale nie wyżywa się na mnie) 

Robi dla mnie wszystko, zje to co ja lubię i jeszcze sam zrobi albo zamówi, ubierze rozbierze zaopiekuje się, posprząta wszystko zrobi, ja tylko jestem. Kupuje kwiaty organizuje atrakcje. Wydał na mnie już trochę kasy nie żałuję mi nic. Tak samo w łóżku nie wymaga ale mi chce dać przyjemność nawet jeśli ma nie być penetracji. Jest zazdrosny o każdego. A ja potrzebuje być sama przez choćby kilka godzin dziennie i 2-3dni w tygodniu, iść do swoich znajomych itp

Chyba jestem niewdzięczna 

Odnośnik do komentarza

Skoro Cię wkurza facet a więc jego zachowania, jego cechy charakteru i styl bycia to wniosek jeden - nie pasujecie do siebie. O ile ten osąd jest pewny po półtora miesiecznej znajomości.

Edytowane przez laurette

L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore
L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione
L'amore esiste...

Odnośnik do komentarza

hehe facetko, powszechne jest zalenie facetek, tymczasem twoj bol nic, to tak jak z tą aborcją, wykorzystacie takie cos aby glosic jak jestescie pokrzywdzone kobiety, tymczasem, ja mam spaprane zycie kazdego dnia i w kazdej rzeczy. Np teraz sie trzese nerwicnzie jak wczoraj sluchalem usmieszkow bab w tvnie o inaczej sie ubierajacych mezczyznach i o tym jakim jestem gatunkiem wymarłym

Odnośnik do komentarza
24 minuty temu, Gość Czy tak musi być? napisał:

Czuje się jak suka ale zawsze tak miałam i to się nie zmienia, nie lubię czuć się osaczoną. Znamy się półtora miesiąca, od 2 tygodni jesteśmy ze sobą 24 na dobę. 

Mam już serdecznie dość. Siedzi obok, widzi że piszę z kimś zaraz dopytuje albo się przytula i patrzy w telefon. Jak mówię że idę do siebie to płacze, tak samo jak mówiłam już o zerwaniu to też płaczę, wkurzony jest wszystkim rzuca (ale nie wyżywa się na mnie) 

Robi dla mnie wszystko, zje to co ja lubię i jeszcze sam zrobi albo zamówi, ubierze rozbierze zaopiekuje się, posprząta wszystko zrobi, ja tylko jestem. Kupuje kwiaty organizuje atrakcje. Wydał na mnie już trochę kasy nie żałuję mi nic. Tak samo w łóżku nie wymaga ale mi chce dać przyjemność nawet jeśli ma nie być penetracji. Jest zazdrosny o każdego. A ja potrzebuje być sama przez choćby kilka godzin dziennie i 2-3dni w tygodniu, iść do swoich znajomych itp

Chyba jestem niewdzięczna 

Jesteeś młoda, ile masz lat? Facet też dzieciak. Najlepsze co tbie wolałbym doradzić niż jemu tak też zrobię. To musisz, to przerobić, i nie jeden taki związek czysto, do dupy będzie. Ale wtedy się z nikim nie śpisz, nie dajesz się pieprzyć ku rozrywce faceta. Musisz trochę się wkurwić. Pamiętaj, choć sądzisz inaczej, ty zawsze kogoś znajdziesz., A im więcej doświadczenia itp, tym lepsze typowanie gadka, flirt, oraz facet. To trening jak każdy. W twojej sytuacji, 24h, to jest chłopak uszkodzony, albo jeszcze tak zajarany. Bo każdy normalny by się porzygał już zna widok partnera. Tak jak ze sobą jesteście, tak samo musicie dawać sobie wolną rękę gdzie macie czas dla sebie, dla znajomych, nie kontaktujecie się. NpL Tydzien dla siebie.. To fajna sprawa. Każda para sama ustala zasady. On tygodnie nie da rady, to masz powód,, by mu uświadomić, że jak nie rozumie co powiedziałaś, i aktualnie jesteś gdzieś z koleżankami, to kuipisz mu kurwa misia. I ma nie truć ci dupy. Kim ty jesteś? Niewolnicą?. 

Jak się do ciebie przytula i patrzy w teldeon to ja też tak miałem, tv czy filmy oglądałem, z głową przytuloną w dziwne miejsca.  No lubiłe tak.  A czasem jak ona miała to w dupie, to czytałą książkę, i niby niewinnie. Ale jak zamknąłem jej 400sta którąś stronę, na 600. To mi przyjebała. Awantura była no normalnie mi z pięści zajebała, a ja miałem super nastrój, i horror odpalałem. Poszła do innego pokoju spać. No mówi się o tym, trzeba gadać, albo wpierdolić. 

Ostatnie mi się nie podoba. Je nie wiem kiedy są rocznicem urodziny, Nie dlatego, że nie chcę.  Bo jak mi ktoś przypomni to staję na rzęsach, by komuś frajdę zrobić to z innych powodów. Wydał już na ciebię trochę kasy.  Wiesz, nie chciałbym by mnie laska podliczała. To nieświadoma manipulacja, by ciągnąć kasę. Nie rób tak. Daje to ok, nie to nie masz prawa nic mówić. To nie jest  miarą dobra człowieka. Chyba, że jesteś materialistką, to okej. Bo one lubią dostawać nawet byle co. Mi to nie robi różnicy. Ale zaraz po kasie, temat seksu. Czujesz, żę coś musisz? bo wydał sporo? Chyba jest zakochany i mu się podobasz. Długo to trwa? Koniecznie mu to powiedz. I potem zwyczajnie zrób po swojemu, inaczej rozjebiecie się, a mam wrażenie, że nie jest źle.

Odnośnik do komentarza
3 godziny temu, Gość Czy tak musi być? napisał:

Znamy się półtora miesiąca

Czyli właściwie prawie się nie znacie.

3 godziny temu, Gość Czy tak musi być? napisał:

od 2 tygodni jesteśmy ze sobą 24 na dobę. 

Dlaczego, przecież można zwariować w takiej sytuacji?

3 godziny temu, Gość Czy tak musi być? napisał:

Siedzi obok, widzi że piszę z kimś zaraz dopytuje albo się przytula i patrzy w telefon

To efekt tego, że siedzicie razem 24 h na dobę, żadnej prywatności, luzu, możliwości zrobienia czegoś dla siebie, bo Ty oczekujesz skupienia uwagi tylko na sobie, 24 h na dobę?

3 godziny temu, Gość Czy tak musi być? napisał:

Jak mówię że idę do siebie to płacze, tak samo jak mówiłam już o zerwaniu to też płaczę, wkurzony jest wszystkim rzuca (ale nie wyżywa się na mnie) 

Obrażalska i histeryk

 

Edytowane przez Yonka1717
Odnośnik do komentarza
3 godziny temu, Gość Czy tak musi być? napisał:

Robi dla mnie wszystko, zje to co ja lubię i jeszcze sam zrobi albo zamówi, ubierze rozbierze zaopiekuje się, posprząta wszystko zrobi, ja tylko jestem. Kupuje kwiaty organizuje atrakcje. Wydał na mnie już trochę kasy nie żałuję mi nic.

Rozumiem jeszcze rozbieranie, ale ubieranie? Jesteś niepełnosprawna? ?

3 godziny temu, Gość Czy tak musi być? napisał:

Jest zazdrosny o każdego.

Zalatuje toksykiem, ewentualnie faktycznie macie po 16 lat.

3 godziny temu, Gość Czy tak musi być? napisał:

A ja potrzebuje być sama przez choćby kilka godzin dziennie i 2-3dni w tygodniu, iść do swoich znajomych itp

To naturalne, tak, jak on potrzebuje poklikać w telefonie

Proponuję cofnąć się na początek znajomości, spotykać się na zewnątrz, na spacery, jogging itp, bo teraz nie ma zbyt wielu możliwości. Rozmawiać z sobą, ustalić pewne zasady w związku, jak np oczekiwania wobec partnera, zaufanie, a co za tym idzie tolerancję. Skończyć z pomieszkiwaniem u siebie, bo na to jest stanowczo za szybko. Uzgodnić, że jeśli spotykacie się, to nie ma wtedy miejsca na zajmowanie się innymi sprawami typu przeglądanie netu, czy korespondencja z kimś innym. Mam na myśli klasyczne randki, a nie osaczanie się 24 h na dobę. 

To nie jest związek, tylko zabawa w związek, która Wam zupełnie nie wychodzi.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...