Skocz do zawartości
Forum

Oczy w dupie


Gość Joanna

Rekomendowane odpowiedzi

Hej, może coś podpowiecie. Zaraz mnie rok jak mieszkam z facetem. Ja mam 30 lat on 35. Wszystko ogólnie ok, facet naprawdę mi pasuję, w końcu jestem spokojna ( jestem po rozwodzie i mam syna 8 lat). Facet poukładany życiowo i wogole bardzo mi pomaga. Jest kilka faktów które po prostu mi nie pasują i spędzają sen z powiek. Konkrety: zdradził mnie jeśli pocałunek z moją koleżanką tak można nazwać. To raz. Dwa wybaczyłam i błagał o to. Było ok. Ale co 1-2 weekendy jeździ na noc do mamy swojej do znajomych odwiedzić itp ogólnie spoko każdy potrzebuje oddechu. Ale w wakacje przyłapałam go na kasowanych wiadomościach z była typu: - leżę w łóżku a on na to - a Pokaż ? itp. Zrobiłam jazdę nie z tej ziemi. Ale ogolnie cy czas węszę doszukuje się zdrad i innych kobiet. Nie wiem czy mogę mu ufac

On zapewnia że kocha chociaż wcale tego nie chce mówić mówi że nie lubi mówić o uczuciach. Jak to odbierać mam przeciwstawne dwie wersje i nie mam pojęcia co o tym myśleć. 

Doradźcie coś 

Odnośnik do komentarza

Zmienić na nowszy model? 

Mój też co tydzień jeździ do matki(od 4 nie żyje he) myje się szykuje i bierze najlepsze ubranie i jedzie. 

Pisze tajniackie maile, przeważnie pod tytułem ubezpieczenie auta lub coś w ten deseń. Taka forma szybkiego komunikatu. Dla zmylki. Działa od 2016 roku, (rozkminilam) zmienia się czasem ubezpieczenie. Babka musi mieć swój punkt ubezpieczeń. Taka bystra z niej babka jak sikoreczka w zimie? no i ma swój punkt blisko. Bo sikorskiecto takie bystre kobiety. 

Spotykają się przy śmietniku na szybką pogawetke o czym!? Choj wi. Ale mieszka toż obok bo parkuję suto, co zresztą dwa dni temu mnie chciała rozjechwc? ciekawe czemu! Podobno się nie znają, bo w markecie patrzyli na siebie z taką zloscia że Choj. 

Sąsiedzi wszystko wiedzą od początku, a ja się po czadie domyśliłam.

Znajomi ci najlepsi chcieli mi powiedzieć kto co i kiedy. No podobno wiedzą więcej, ale cicho siedzą bo  tak naprawdę myślą z3 się obrażę. Nic z tego ja jestem cierpliwa i szanuję czyjąś troskę o moje życie. Bo niby dla czego miała bym się obrazić. Ważne aby mówić prawdę, bo niedopowiedzenia czy ubarwienie to już przegięcie. 

Puki co  czuje się robiona w wala i wiem o tym. Boli i nigdy się nie zagoi gdy nie poznam prawdy. Chciałabym wziąść sprawy 2 swoje ręce i zrobić porządek. 

A cóż w tej chwili. Mogę?? Nic nie ma dowodów i faktów. 

Odnośnik do komentarza

Być może on nie traktuje Cię poważnie. Piszesz, że często wyjeżdża, co drugi weekend, a nawet co tydzień. Czy zabiera Cię czasami do swojej matki, bo jeśli jesteście razem już rok, to raczej powinien Cię przedstawić? Czy przedstawił Cię swoim znajomym do których jeździ, dlaczego jeździ tam sam bez Ciebie, jeśli jesteście parą? Do tego te flirty, złapałaś go na dwóch i straciłaś zaufanie, czemu trudno się dziwić. 

4 godziny temu, Gość Joanna napisał:

Zrobiłam jazdę nie z tej ziemi

Awanturami niczego nie osiągniesz, możesz co najwyżej spokojnie porozmawiać i spytać czego mu brakuje w Waszym związku, jeśli szuka wrażeń u innych? Tyle, że zdrajca, czy bawidamek nigdy się nie przyzna. Podejrzewam, że wyłgał się argumentami, że to tylko były żarty, ewentualnie był pijany itp.

Jeśli tymczasem nie chcesz się z nim rozstawać, to zaprzestań wypytywania, awantur, tylko obserwuj. Przyjrzyj się szczególnie tym jego wyjazdom. Jesteś pewna, że jest tam, gdzie deklaruje? Jeśli złapiesz go na kolejnym kłamstwie, to uważam, że nie ma sensu trzymać się na siłę takiego faceta, tylko pogonić.

Zastanów się też, czy aby nie jesteś dla niego bezpieczną przystanią. W tym sensie, że mieszka u Ciebie, a wcześniej z matką, albo na wynajmie, czy nie jesteś opcją na przeczekanie, aż trafi mu się "prawdziwa" miłość.

Odnośnik do komentarza
9 godzin temu, Yonka1717 napisał:

Być może on nie traktuje Cię poważnie.

To na pewno. Dziwne że autorka naprawdę tego nie widzi.

Poza tym to twoje przyzwolenie na jego wyskoki,zdrady i inne. Ja bym nie pozwoliła na całowanie z przyjaciółką.. A to że potem błagał to jasne. Błagał bo miał świadomość że zrobił Ci świństwo. 

Facet się nie nadaje na poważny związek. Ale to moje zdanie.

L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore
L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione
L'amore esiste...

Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, laurette napisał:

Poza tym to twoje przyzwolenie na jego wyskoki,zdrady i inne. Ja bym nie pozwoliła na całowanie z przyjaciółką.. A to że potem błagał to jasne. Błagał bo miał świadomość że zrobił Ci świństwo. 

Nie ma jej przyzwolenia, zrobiła awanturę, tylko co z tego? Facet jest nielojalny, a do tego te jego samotne weekendowe wyjazdy są co najmniej dziwne. Ciekawe, czy ona zna jego bliskich i znajomych, bo może on ją ukrywa i nikt z jego bliskich nie wie o ich związku?

Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, Yonka1717 napisał:

Nie ma jej przyzwolenia, zrobiła awanturę

Awantura niczego nie osiągnie. Z resztą wybaczyła mu bo przecież błagał.. To jest przyzwolenie siła rzeczy na jego występki. 

To powinien być co najmniej sygnał alarmowy! I po czymś takim powinna go bacznie obserwować. On ma takie skłonności więc jeszcze niejedno zrobi. A autorka być może znowu wybaczy i tak w kółko. Chyba że osiągnie już jakaś swoją granicę. Ale to niepewne. 

L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore
L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione
L'amore esiste...

Odnośnik do komentarza

Oczy w dupie, kurwa kocham wasze nazwy.

Pocałował. To już świadczy o tobie co z tym zrobisz. Będziesz sama itp. Lub jeszcze masz tyle lat, że znajdziesz kogoś. Mózg, oczy w dupie ci nie pomogą. Już wrzuciłem to na wagę i mam odpowiedź. Wyjaśnię ją.

Pocałował ją, w czoło? nie. Pocałunek jest czymś intymnym, co dajemy komuś do zrozumienia, przekazujemy uczucia. Flirtuje z nią i to nie tak wcale lajtowo. On robi tak, że ma ciebie, bo jeszcze nie ma innej.  A już jest  na dobrej drodze. Jak będzie to wyglądało? Doświadczenie. Nie tylko moje, To gwarancja, zrobił raz, podaj mi jeden sensowny argument, dlaczego ma tego nie robić? Jest stresik, trzeba coś kryć, kąbinacje, flirt. Kurwa,. On za parę lat będzie w apogeum tego stanu. 

Błaga cię, bo przepraszać, i błagać, nie ma dla niego znaczenia. To jakby mówił... dupa dupa ... dupa!!! To nie ma różnicy. Tylko ty ją słyszysz jeszcze. Wyjdziesz bez twarzy, zniszczona, zrażona, zdradzona, po ostrzeżeniu, i co i będziesz jeszcze kurwa zaskoczona. Uniknij tego. Chcę ci pomóc.  Na początek, zacznij traktować sprwę poważnie. To jest zdrada. Jak mu loda zrobi, też zapytasz czy to sek? Nie kumam twoich rozkmin. Chodzisz do terapeuty? jak nie to polecam. Jesteś słaba. No chyba, że tamta kobieta byłą siłą zmuszana. Rostajesz się, po słowach, nie ma odwrotu, są czyny. Bezlitosne, nie zatrzyma ich pieniądz,, a ty już szukaj faceta. To nawet nie powinno cię zaboleć, często ludzie mi mówią, że to bolało mieli doła. No jak rrzucasz kogoś, wyładowane wątpliwościami, które są ważne tylko dla ciebie. Podam je mi, to zobaczysz magię. To twoja sprawa, czy i jak rzucasz typa co ci chuje w plecy wbija. Zanim to zrobisz, postaraj się poszukać w sobie siły, szuaj jej do rozstania, przewiduj co się wydarzy gdy usłyszy to czego się nie spodziewa. Jest takie zagranie, które polega na tym, że jego charyzma, i wybuch śmiechu, tak ci jebnie w Ego, że przyznasz, że to był żart. A potem noc płaczu w poduszkę. I będziesz jedną z kobiet, co są z kimś kogo nienawidzą, a nie mogą od niego odejść. Jak masz jeszcze jakieś wątpliwości, zapytaj syna. Czy woli, by mama była twarda, ogarnęła jeszcze coś ciekawego, czy żeby z rana jadła leki, by wstać z wyra.  On cię zniszczy. Czemu to się kobietą przytrafia.  Mi jest was tak, żal. Nie wiem jak mozna zdradzić, nie byłem święty, ale nigidy nie pocałowałem ani nic. Bo są rzeczy, których się nie wybacza, nie z powodu statystyk. Choć to już jest argument, którego nigdy nie przebijesz. To samo to jak działa neurochemia zakochania. Tego też nie obalisz. Nie wiem, czasami kobiety czują się dobre jako człowiek, gdy cierpią. Matki teresy. Kojarzysz ją? To taka stara kurwa, co już nie żyje. A wielu ją uważa, ża świętą. Musisz być jak ona. by tak każdy myślał. Leczyłą, pomagała, w hospicjach, pomagała zarabiać, bo umierającym z bólu, dawała biblię. A nie potrzebną morfinę. Rozumeisz?  Ona wiedziałą, co robi, ci pacjenci konai. A gdy ona dowiedziałą się, że umrze wiesz co pierwsze co zrobiła?  Na chuj jej biblia, Wzięła ogromne ilości morfin na całay okres przed i w trakcie choroby. Nic nie czuła. Kurwa? kurwa. Ale co nikt tego nie pwoie , i wydymałą biedaków na swoich warunkach. Wyrahowanie. Tego ci brakuje. Lekkie jest czasem potrzebne.

Odnośnik do komentarza
Gość Bretykliuyt

Raszer. Napisz mi tu w tym poście, tak naprawdę o co chodzi z tymi twoimi emocjami.! Gonisz się z moją wypowiedzią jak królik i nic z tego nie rozumiem. Ty mnie bardzo dobrze niby znasz i odpowiedzi w mojej głowie. A tak naprawdę nie wiesz co ja myślę i jak postapie. Bo mamy dużo do omówienia i tu jest problem, bo jak kiedyś wpadniemy na siebie to nie wiem tak naprawdę co. Bo ty zakładasz że będziemy się napierdala czy scisksac. Nie wiem zależy jak leży mi dzień 8 chumor. Mogę ugryźć cię w lydke  bo do paszczek8 nie dolecema uniki muszę podjsv bo możesz mnie czas ac i tyle. Ja bym chciała znać powody tego chujostea. I dla czego to zrobiłeś co zrobiłeś. Brak mi zaufania do ludzi bi mnie w chuja robią i jestem pozamykana na amen nie potrafię się przełamać. A co do uczciwości i poufności to ha swoją wartość znam i nigdy nie wyjaeilam nic czego ktoś by sobie tego nie życzył. A przynajmniej nigdy nie powiem coś vo by pogrążył druga osobę w nie pewności i zlej reputacji, z której by musiał wychodzić na czeoraka. A zwykle spotykam ludzi VI im w to graj aby dojebac dla checy dla pokładu własnego ego aby w ie dziś li tsk h a k w domach, bo przecież jskied to proste. Ze rozkłada z karty i grasz w swoją grę na własnych zasadach. A ja msm się dostosować. Kiedyś powiedziałeś coś ci nie p a mietasz o tym. Bo wiem że nie p a mietasz bo zadajesz te same pytania, kartom bez końca i czas brać lecytyny. Nie masz wroga w mojej osobie bo ja nigdy nie niszcze ludzi bo to nie ja. Najlepsze co mogę zrobić to się odsunąć, nic bez wyjaśnienia nie ma prawa bytu. Jeszcze jedno, prawdy nigdy nie powiesz bo cię znam. 

Odnośnik do komentarza
Gość Ucho od śledzia
23 godziny temu, Gość Klara napisał:

A jaka jest prawda. Ze sobie incognito w nerwach czlowiek coś napisze na forum. Nie w sposób chamski, nie w sposób po którym łatwo byłoby zidentyfikowac autora. Może niepotrzebnie, można iść się wyżyć na rowerze, ale lepsze to niż obs.ryanie kogoś i obrabianie mu dupska po innych ludziach face to face. I teraz tak jeśli ktoś 8 czerwca ma wku.rwa i świeczki w oczach to znaczy że śledzi laptopika... Jak długo ten proceder trwa skoro jak wchodzę w styczniu na raport UOP to się mnie pyta co się kombinuje. Ładnie się odyebalo, może to już kilka lat tak ładnie trwa. Może to są nowe standardy, weryfikacja osoby, a może po Agatce się tak od.pierdala. podszywanie się pod Agatę i pisanie niepochlebnych komentarzy na google to już w ogóle żenada. Nie zdziwiło by włamanie się na czyjegoś..dobrze wiem czyjego..kompa i napisanie tych rzyg.owin z danego IP a z jej imieniem nazwiskiem. Tak dla zasady żeby udup.ic kogoś. Ciekawe ile zaangażowanych jest. 

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza

Ucho od sledzia. O czym ty piszesz!? Kto miał by się wyjebac na laptop.!? 

Wiesz co jest ciekawe, czego ty nie wiesz to to że, pewne rzeczy były w moim domu bez mojego udziału. A co najlepsze to to że w tym czasie byłam długo sama. Ty coś wiesz i cicho siedzisz. Imię które mi podajesz nic mi nie mówi. Zupełnie. Myślę że jakbyś na sto procent wiedział to byś to powiedział, chodź y napisał w formie opowiadania na innej stronie. 

 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...