Skocz do zawartości
Forum

Jak mieć więcej odwagi i siły do życia?g


Gość Pvpojh5

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 19.01.2021 o 20:50, Gość on.. napisał:

Bo są 3 drogi dla Ciebie, albo jesteś fajny i kobiety myślą "dobrze się z nim czuję", albo tak dobrze udajesz, że tak pomyślą...każda kobieta powie Ci, że seks to tylko kolejny krok. Albo przeskakujesz ten etap i od razu wyskakujesz z kasy za gadzinówkę u escort.

Każda z tych ścieżek wymaga posiadania czegoś, nawet jeśli to jest udawanie. Myślisz, że jakakolwiek kobieta pochyli się nad Tobą, pogłaszcze po główce, powie, że jesteś biedny i taki miły po czym ściągnie majtki i dostaniesz rozkoszne zaproszenie?

To się nigdy nie stanie. Zapomnij.

Możesz mieszkać sam, ale nie możesz zarobić pieniędzy? Myślisz, że to podnieca kobiety?

Stereotypowe rzeczy do zrobienia to działanie. Ale pewnie szukasz jakiś magicznych sposobów...aaa, link do zrzutki ? ? ? 

Powiem Ci coś, jak do faceta. Zacznij działać, nie ważne jak się czujesz. Zacznij pokonywać tą mentalność ofiary. Bo sam to wzmacniasz, wręcz pielęgnujesz. Nie myśl o tym, działanie zmieni Twoją głowę. 

Ciężko działać, bez siły i odwagi, chociaż codziennie się staram. Jaki etap? O czym ty mówisz? Staram się znaleźć źródło swojej siły. Jeszcze wyjeżdżasz mi z okropnym stereotypem o prostytutkach. Jak można tak komukolwiek napisać. Nie muszę niczego udawać. Nikt się nie musi nad mną litować, bezsensownych schematów ciąg dalszy. Szukam źródeł swojej siły, a zrzutka to stanie pod ścianą i ostateczność. Czy to nie jest wyczuwalne? Szukam pracy, ale nauka mi to naturalnie utrudnia bo zabiera czas. Brzmisz jakbym po przełamaniu strachu przed ogólnym odbiorem przez kobietę nie mógł tak po prostu uprawiać seksu. Zamiast spróbować porozmawiać o lęku to od razu lepiej wybrać błoto, koniec gry, dyskwalifikacja...

Odnośnik do komentarza

Moja siostra mnie straszy, że jak przez cztery lata nie zdam matury to będę musiał od nowa robić kurs liceum. Czy tak naprawdę jest? Zdaję teraz maturę po raz czwarty( trzeci rok)Wiem, że po pięciu latach też można zdawać, tylko wtedy każdy wynik się anuluję. I tak teraz płacę 100 zł, a za pięć egzaminów, które chcę zdać w przyszłym roku płaciłbym 250 zł, ale żadne pieniądze się nie liczą wobec marzeń. Mam 22 lata, jestem osobą niepełnosprawną, mam zaburzenia lękowo - depresyjne, nie mam pracy, ani prawa jazdy oraz mieszkam z rodzicami. Nie mam pełni sił ani odwagi uczyć się do matury, choć od 9 listopada coś tam próbuję. Pierwszy zryw miałem od 20 maja do 30 czerwca, chociaż Fizyki, którą chciałbym zdawać za rok uczyłem się wtedy tylko przez 1 dzień. Znalazłem odrobinę siły w wyimaginowanym wsparciu rodziców "Zobacz, on ma tyle problemów, a jednak się uczy..." W dodatku nie jestem w stanie sobie przypomnieć czy uczyłem się starannie i sumiennie po 10 roku życia. To jest dla mnie kluczowe przy odbudowaniu poczucia własnej wartości. Dziś jak podzieliłem się z rodziną brakiem siły i odwagi to usłyszałem "Skończ pierdolić" wyszedłem i zjadłem obiad później. Co ja mam robić?

Odnośnik do komentarza
W dniu 14.01.2021 o 20:42, Gość Pvpojh5 napisał:

Mam już wszystkiego dość i czuję się jak gówno. Codziennie staram się odważyć na naukę do matury, ale ostatni raz uczyłem się w Wigiliję. Chociaż codziennie o tym cały czas myślę. Aż boli mnie brzuch i mam takie uczucie jakby przed biegunką. Mam 22 lata, jestem niepełnosprawny, nie mam matury ani pracy ani prawa jazdy mieszkam z rodzicami. Od 15 roku życia cierpię także na zaburzenia lękowo - depresyjne oraz uczęszczam na psychoterapię, biorę Setralinum. Nigdy nie uprawiałem seksu bo bałem się dotknąć obcej kobiety( a zależy mi tylko na "one night stand") i bałem się tego jak ogólnie zostanę odebrany przez kobietę. To nie jest kwestia niepełnosprawności ani stulejki. Mam krosty na całym ciele. Nie mam siły o siebie zadbać, chociaż mam wykupione drogie leki dermatologicznie to nie mam siły ani odwagi przejść na dietę, co robić. Oprócz tego wszystkiego mam stulejkę, cały czas to kontroluję, ale nie wyobrażam sobie siebie bez napletka. Wiem, że muszę się po prostu odważyć bo inaczej nigdy nie doświadczę intymności. Co robić? Tak bardzo bo mogło się udać w wieku 19 lat. Wiem, że muszę się lekko upić, brak seksu powoduje też uszczerbek na zdrowiu fizycznym i psychicznym, więc warto.Co do matury to zdaję w tym roku tylko Język Polski i Matematykę. Chciałbym odważyć się żyć. W przyszłym roku zdam sobie Biologię Fizykę i Geografię, asekuracyjnę bo lubię ten przedmiot. Najprawdopodobniej zdam egzamin na Technika Administracji z szkoły policealnej. Chciałbym iść na studia z fizyki i być sobą, chociaż kompletnie nie umiem tej Fizyki to bardzo lubię ten przedmiot. Nie  potrafię się bardziej odważyć na naukę.W dodatku hobbystycznie marzę o otwarciu kanału na YouTube, mam wywiad i relację z premiery filmowej, ale nie mam siły ich zmontować. W dodatku nie mam pojęcia czy się kiedykolwiek uczyłem po czwartej klasie szkoły podstawowej i chciałbym to sobie przypomnieć. Co robić? Nie posiadam poczucia własnej wartości.

Z pewnością jest to frustrujące, musisz znaleść coś co to rozładuje. Niestety nie powiem ci co, ty będziesz wiedział lepiej, czy gry, czy ćwiczenia, czy blog, czy pisanie książki, czy sklejanie modeli, tak porządnie, ja to robiłem ponad rok i zdziwiłbyś się jakie to jest zajebiste i jaka kase z tego idzie, dioramy, czytanie o zaburzeniach, filmy, byle głowę czymś zająć. Kobieta, zdziwisz się ale będziesz miał kobietę. Jednak jak nigdy nie dymałeś, polecam ci po prostu dupę nie za 150zł tylko taką no te 300zł - 400zł wydaj. Powiedz jej, jak sprawa wygląda.  Ją to gówno obchodzi, czy ty jesteś spraliżowany no kurwa ona jest w pracy. Ma cię zadowolić. Ale dziwki, te nieco droższe nie tylko są ładniejsze, ciekawsze, ale z nimi możesz chwilę pogadać. I bywają to ogarnięte typiary. Więc jak skuma, że jesteś wrażliwy, to zupełnie będzie miała inne podejście. Pytaj ją, o co chcesz, czy ma takich klientów, jak ci poszło, taka rozmowa dobrze ci zrobi. Ale nie będziesz mógł korzystać z tego na dłuższą metę. Bo to jest za proste. To, że jesteś niepełnosprawny, nie upoważnia cię do jakichś kurwa super zniżek, czy wizyt prostytutek bo to wygoda. Widzę, że kontkat jest z tobą jasny. Na czym polega twoja niepełnosprawność? to jest też ważne przynajmniej dla mnie. Bym mógł dalej coś ci poradzić. Nogi? jak nie możesz chodzić, to ręce mi opadną. Bardzo ważne jest byś skupił się na tej szkole. Wiem twój wiek jest kłopotliwy, dlatego uważam, że powinieneś, spotkać się z taką panną. Wiele zdrowych kurwa facetów było rozdziewiczanych przez kurwy bo nie wiedzieli jak się zabarać do roboty. Więc to nie ujma. Nawet przy niej, nie zdziw się jak nie miałeś kontaktu z kobietami, jak wyjdzie ten brak pewności siebie. A raczej wyjdzie w najmniej oczekiwanym momencie. Najgłupsze co w takim wypadku możesz zrobić, to wpaść jak jakiś jebnięty dzieciak w histerię, i wywalić kobietę z domu. Jak byś miał kłopot z erekcją ze stresu to często się zdarza, to zamknij się, i pozwól jej działać, albo najlepiej powiedz wprost. Słuchaj to ze stresu. W sumie w takiej sytuacji nikt tobą się lepiej nie zajmie niż doświadczona dziwka. Uspokoi cię, możesz być zły na siebie, możesz być smutny, nie wiem jak bys mógł zareagować, słuchaj się jej. Ona cię postawi, i utrzyma ten stan. Posumowijąc, jesteś niepełnosprawny, ze stulejką, który nie ma poczucia własnej wartości, ma depresje i fobie społeczną, ma lęk przed dietą, i krosty na całym ciele, i ma maść, ale jej nie użyje. A i jeszcze hobby masz. Słuchaj pieścisz się ze sobą to mnie wkurwiać zaczęło. 

Nie masz odwagi przejść na dietę? to już jest głupie.  Stulejka (teraz to zobaczyłem), każda jest inna, jeżeli uniemożliwia ci to kompletnie odsłonięcie końcowej części penisa, to nie masz specjalnie wyjścia. Jak rozumiem. Jest to typowa stulejka? to wtedy nie wolno ci kombinować oraz jesteś w pełni odpowiedzialny, za to, że masz ją po dziś dzień. Ze stulejką seksu nie będzie. Dzwonisz rano do internisty, skierowanie do urologa, i umawiasz się na zabieg. Jest to na NFZ, i żeby nie było już innych dziwnych rzeczy, naciskaj na obrzezanie pełne. To dla ciebie i tak najlepsza opcja. Musisz się upić? i kontrolujesz stulejke, co ty pierdolisz. Kontakt z kobietą czeka cię w lato w najelpszym wypadku i bądź sobą, bojącym się kolesiem z kompleksami. W takim stanie jak poddasz się emocją twoje ostatnie zdanie zacznie się zmieniać. Pojawi się poczucie wartości. Już sam zabieg ci go da. Nie wyobrażasz sobie życia bez napletka, no do tej pory przez 22 lata z tobą był i kurwa zobacz do czego doprowadził. Pozbądź się go w pizdu jak większość facetów na ziemi.

 

Odnośnik do komentarza
7 godzin temu, Raszer napisał:

Z pewnością jest to frustrujące, musisz znaleść coś co to rozładuje. Niestety nie powiem ci co, ty będziesz wiedział lepiej, czy gry, czy ćwiczenia, czy blog, czy pisanie książki, czy sklejanie modeli, tak porządnie, ja to robiłem ponad rok i zdziwiłbyś się jakie to jest zajebiste i jaka kase z tego idzie, dioramy, czytanie o zaburzeniach, filmy, byle głowę czymś zająć. Kobieta, zdziwisz się ale będziesz miał kobietę. Jednak jak nigdy nie dymałeś, polecam ci po prostu dupę nie za 150zł tylko taką no te 300zł - 400zł wydaj. Powiedz jej, jak sprawa wygląda.  Ją to gówno obchodzi, czy ty jesteś spraliżowany no kurwa ona jest w pracy. Ma cię zadowolić. Ale dziwki, te nieco droższe nie tylko są ładniejsze, ciekawsze, ale z nimi możesz chwilę pogadać. I bywają to ogarnięte typiary. Więc jak skuma, że jesteś wrażliwy, to zupełnie będzie miała inne podejście. Pytaj ją, o co chcesz, czy ma takich klientów, jak ci poszło, taka rozmowa dobrze ci zrobi. Ale nie będziesz mógł korzystać z tego na dłuższą metę. Bo to jest za proste. To, że jesteś niepełnosprawny, nie upoważnia cię do jakichś kurwa super zniżek, czy wizyt prostytutek bo to wygoda. Widzę, że kontkat jest z tobą jasny. Na czym polega twoja niepełnosprawność? to jest też ważne przynajmniej dla mnie. Bym mógł dalej coś ci poradzić. Nogi? jak nie możesz chodzić, to ręce mi opadną. Bardzo ważne jest byś skupił się na tej szkole. Wiem twój wiek jest kłopotliwy, dlatego uważam, że powinieneś, spotkać się z taką panną. Wiele zdrowych kurwa facetów było rozdziewiczanych przez kurwy bo nie wiedzieli jak się zabarać do roboty. Więc to nie ujma. Nawet przy niej, nie zdziw się jak nie miałeś kontaktu z kobietami, jak wyjdzie ten brak pewności siebie. A raczej wyjdzie w najmniej oczekiwanym momencie. Najgłupsze co w takim wypadku możesz zrobić, to wpaść jak jakiś jebnięty dzieciak w histerię, i wywalić kobietę z domu. Jak byś miał kłopot z erekcją ze stresu to często się zdarza, to zamknij się, i pozwól jej działać, albo najlepiej powiedz wprost. Słuchaj to ze stresu. W sumie w takiej sytuacji nikt tobą się lepiej nie zajmie niż doświadczona dziwka. Uspokoi cię, możesz być zły na siebie, możesz być smutny, nie wiem jak bys mógł zareagować, słuchaj się jej. Ona cię postawi, i utrzyma ten stan. Posumowijąc, jesteś niepełnosprawny, ze stulejką, który nie ma poczucia własnej wartości, ma depresje i fobie społeczną, ma lęk przed dietą, i krosty na całym ciele, i ma maść, ale jej nie użyje. A i jeszcze hobby masz. Słuchaj pieścisz się ze sobą to mnie wkurwiać zaczęło. 

Nie masz odwagi przejść na dietę? to już jest głupie.  Stulejka (teraz to zobaczyłem), każda jest inna, jeżeli uniemożliwia ci to kompletnie odsłonięcie końcowej części penisa, to nie masz specjalnie wyjścia. Jak rozumiem. Jest to typowa stulejka? to wtedy nie wolno ci kombinować oraz jesteś w pełni odpowiedzialny, za to, że masz ją po dziś dzień. Ze stulejką seksu nie będzie. Dzwonisz rano do internisty, skierowanie do urologa, i umawiasz się na zabieg. Jest to na NFZ, i żeby nie było już innych dziwnych rzeczy, naciskaj na obrzezanie pełne. To dla ciebie i tak najlepsza opcja. Musisz się upić? i kontrolujesz stulejke, co ty pierdolisz. Kontakt z kobietą czeka cię w lato w najelpszym wypadku i bądź sobą, bojącym się kolesiem z kompleksami. W takim stanie jak poddasz się emocją twoje ostatnie zdanie zacznie się zmieniać. Pojawi się poczucie wartości. Już sam zabieg ci go da. Nie wyobrażasz sobie życia bez napletka, no do tej pory przez 22 lata z tobą był i kurwa zobacz do czego doprowadził. Pozbądź się go w pizdu jak większość facetów na ziemi.

 

Większego gówna tutaj nie czytałem, ale ono mnie umocniło. Mogę uprawiać seks z stulejką, a całość nie jest kwestią stulejki tylko odwagi i przełamania strachu przed ogólnym odbiorem przez kobietę, to nie jest typowa stulejka. Wypchaj się i idź szerzyć swoją gównianą stygmatyzację zachęcając kogoś do poniżenia i czucia się jeszcze gorszym gdzie indziej. Nie mam fobii społecznej. Napisałbym o wiele dłuższy post, ale zrozumiałem, że szkoda czasu na tłumaczenie komuś oczywistości skoro i tak ktoś na Ciebie sra. Jak mój wiek mógłbyć kłopotliwy? Ja pierdolę.

Odnośnik do komentarza

Nie zrozumiałeś mnie. Po pierwsze, gdybym miał to w dupie nie odpisałbym. Gdybym chciał cię skrzywdzić w poście, zrobił bym to słowami tak byś miał traumę do końca życia. Więc uszanuj proszę to, że staram ci się pomóc, zamiast się oburzać. Wiek ma duże znaczenie,  Wiek = hormony. Nie wiem jaka to stulejka, wiem, że możesz skorzystać z opcji które ci poleciłem. I nie ma tam nic co by cię poniżało i nie sądze by to było dla ciebie oczywiste, skoro tego nie zrobiłeś i tylko narzekasz. I bądź trochę grzeczniejszy stary. I zamiast pisać jakieś ogólne hasła odnieś się do tego co ci przeszkadza.

Odnośnik do komentarza

 

Mam już wszystkiego dość, a najbardziej siebie. Mimo, że wiem jak się adresuje koperty to dziś dwa razy źle zaadresowałem. Jestem sobą załamany, ale chcę żyć. Dlaczego tak się stało? Dlaczego nic mi nie wychodzi? Mam wrażenie, że nigdy w życiu nie przeczytałem żadnej książki. Marzę o przeczytaniu wszystkich z liceum i gimnazjum, nawet "Harry'ego Pottera" czytałem pobieżnie bo nie byłem w stanie skończyć tych książek. Mam 22 lata, nie mam matury ani pracy, jestem osobą niepełnosprawną oraz mam zaburzenia lękowo - depresyjne. W tym roku podchodzę czwarty raz do matury. W tym roku zdaję tylko Matematykę i Język Polski, a za rok te dwa przedmioty plus Geografię, Biologię i Fizykę. Nie mam siły ani odwagi się uczyć, choć po raz pierwszy zryw miałem od 20 maja do 30 czerwca, chociaż Fizyki, którą chciałbym zdawać za rok uczyłem się wtedy tylko przez 1 dzień, teraz przez 4 dni, teraz coś tam malutko próbuję od 9 listopada. Co ja mam robić?

Odnośnik do komentarza
7 godzin temu, Gość Pvpojh5 napisał:

Nie mam siły ani odwagi się uczyć, choć po raz pierwszy zryw miałem od 20 maja do 30 czerwca, chociaż Fizyki, którą chciałbym zdawać za rok uczyłem się wtedy tylko przez 1 dzień, teraz przez 4 dni, teraz coś tam malutko próbuję od 9 listopada. Co ja mam robić?

Wiesz co. Nauka do matury nie jest skomplikowana ale wymaga systematyczności. Jeżeli jej nie masz to znaczy że nie jesteś do tego zmotywowany. Może zamiast matury lepiej nauczyć się konkretnego fachu np ukończyć kurs spawacza lub jakiś inny? Skoro masz problem z nauką prostych rzeczy do matury to na studiach będzie jeszcze gorzej i ich nie skończysz a jak nie chcesz iść na studia to matura nie będzie Ci do niczego potrzebna.

W dniu 22.01.2021 o 05:17, Gość Pvpojh5 napisał:

Mogę uprawiać seks z stulejką, a całość nie jest kwestią stulejki tylko odwagi i przełamania strachu przed ogólnym odbiorem przez kobietę, to nie jest typowa stulejka.

Więc po co o tym napisałeś? Lepiej jednak zrobić zabieg jak masz z tym problemy. Raszer nie napisał Ci nic złego.

Odnośnik do komentarza
W dniu 27.01.2021 o 01:25, Gość mózg napisał:

Wiesz co. Nauka do matury nie jest skomplikowana ale wymaga systematyczności. Jeżeli jej nie masz to znaczy że nie jesteś do tego zmotywowany. Może zamiast matury lepiej nauczyć się konkretnego fachu np ukończyć kurs spawacza lub jakiś inny? Skoro masz problem z nauką prostych rzeczy do matury to na studiach będzie jeszcze gorzej i ich nie skończysz a jak nie chcesz iść na studia to matura nie będzie Ci do niczego potrzebna.

Więc po co o tym napisałeś? Lepiej jednak zrobić zabieg jak masz z tym problemy. Raszer nie napisał Ci nic złego.

Widocznie musiałem napisać o tym jeszcze raz, żebyś to zrozumiał, Raszer mnie poniżył. Jeszcze raz tłumaczę, że nie wyobrażam sobie siebie bez ochrony w postaci napletka, żołądź jest bolesny tak czy siak.

Mam motywację i chcę iść na studia, mnie już nic nie powstrzyma. Przepraszam, ale nie skorzystam z opinii na temat mojego nieukończenia studiów. 

Odnośnik do komentarza
13 godzin temu, Gość Pvpojh5 napisał:

Raszer mnie poniżył

Nic podobnego. Skoro tego nie rozumiesz to poniżyłeś się sam i może to świadczyć o zaburzeniach osobowości lub chorobie psychicznej.

 

13 godzin temu, Gość Pvpojh5 napisał:

Mam motywację i chcę iść na studia

Kłamiesz tylko nie wiadomo po co. Gdyby tak było nie miałbyś problemu z nauką. Oszukujesz sam siebie bo jesteś prymitywem. Bez pozdrowień. Tfu

Odnośnik do komentarza

Ale naucz się czytać bo ja nie pisałem że dał jakąś cudowną perspektywę tylko że nie napisał nic obraźliwego i w wielu miejscach miał rację. Oszukuj się dalej ale w takim razie nie pisz nic na forum bo nie ma po co. Przecież sam wiesz najlepiej więc po co wkurzać innych swoją nieudolnością i przekonywaniem się że jest ok bo raz coś zrobiłeś?

Odnośnik do komentarza

Nie zrobiłem czegoś raz. Nie oszukuję się, Raszer mnie obraził i nie miał racji. Gdzie ja się oszukuję? Nie jest ok i jestem nieudolny, po prostu przeraża mnie jak można wszystko ocenić tak stereotypowo, jedmowymiarowo i jednoznacznie.

Odnośnik do komentarza

Nie ma żadnego braku odwagi, to takie cymbalenie aby sprawiać,  żeby mężczyzna czuł sie jeszcze gorszy i że wina jest zawsze mężczyzny. To samo z tym cymbaleniem, że nieudacznik. Jak ktoś nie chce zdobywać kobiet, bo nie chce wychodzić na myślącego o seksie i do tego nie chce grać teatrzyku dla kobiety, bo całe to podrywanie to mówienie i robienie rzeczy mających podbudowywać ego kobietom i robić im ekstaze i szczęście. To nie znaczy że jest nieudacznik, tylko nie chce tego robić.

W dniu 28.01.2021 o 23:10, Gość Pvpojh5 napisał:

Raszer naprawdę nie napisał mi niczego co dawało by mi cudowną perspektywę.

No fakt. Polecił ci prostytutke, żeby jej zapłacić sporo i otworzyć sie przed nią, a po powrocie dowiedzieć sie, że ma masz mniej na koncie i nikogo obok siebie.

W dniu 21.01.2021 o 21:21, Raszer napisał:

Wiele zdrowych kurwa facetów było rozdziewiczanych przez kurwy bo nie wiedzieli jak się zabarać do roboty

Zwierzęta wiedzą, co ma go prostytutka nauczyć? :D Tego że kobiety są prostytutkami?

 

Odnośnik do komentarza
13 godzin temu, Gość Pvpojh5 napisał:

A wiesz co to jest stygmatyzacja?

To nie ma nic wspólnego z tym tematem chyba że chodzi o to że sam się stygmatyzujesz w swoim umyśle i przez to błędnie interpretujesz wypowiedzi innych.

12 godzin temu, Gość incel napisał:

To nie znaczy że jest nieudacznik, tylko nie chce tego robić.

Znaczy. Nie chce tego robić bo jest nieudacznikiem a reszta to wymówki frajera. Z autorem tego tematu pewnie znajdziecie wspólny język liżąc sobie dupy. Obaj macie sposób myślenia lamusa który prowadzi was do porażki a potem ją usprawiedliwia i we wszystkim widzicie atak na siebie. Niby się użalacie a obrażacie innych tak naprawdę nie mając nic do powiedzenia.

Odnośnik do komentarza

Nigdzie nie pisałem, że tego nie chcę, to co tu boli najbardziej to jednotorowe myślenie :

"Jeszcze nie robił, to prostytutka, bo przecież niepełnosprawny..." Jakby w mojej sytuacji strachu przed ogólnym odbiorem przez kobietę nie było innego wyjścia, jednak gówno, które wylał na mnie Razes tylko mnie umocniło, że jednak jest. Niczego nie usprawiedliwiam, jeżeli mam pewne problemy wynikające z tworzenia sobie równych negatywnych scenariuszy w głowie to tak jest, a potrzebuję siły i odwagi.

Odnośnik do komentarza
4 godziny temu, Gość Pvpojh5 napisał:

to co tu boli najbardziej to jednotorowe myślenie

To po co myślisz jednotorowo skoro Cię to boli?

4 godziny temu, Gość Pvpojh5 napisał:

"Jeszcze nie robił, to prostytutka, bo przecież niepełnosprawny..." Jakby w mojej sytuacji strachu przed ogólnym odbiorem przez kobietę nie było innego wyjścia

Nikt nie napisał że nie ma innego wyjścia. To była tylko propozycja. Może średnio trafiona ale nie ma w niej nic upokarzającego tylko raczej sam tak o sobie myślisz i dlatego tak to odebrałeś.

4 godziny temu, Gość Pvpojh5 napisał:

jednak gówno, które wylał na mnie Razes tylko mnie umocniło, że jednak jest

Wygląda to jakbyś był małym dzieckiem które poczuło się upokorzone chociaż nie było realnego powodu i teraz w zamian udowadniasz sobie że tak nie musi być robiąc na przekór inaczej zamiast przemyśleć i zrobić po swojemu.

4 godziny temu, Gość Pvpojh5 napisał:

Niczego nie usprawiedliwiam, jeżeli mam pewne problemy wynikające z tworzenia sobie równych negatywnych scenariuszy w głowie to tak jest, a potrzebuję siły i odwagi.

Potrzebujesz przede wszystkim konfrontacji ze swoimi kompleksami i wypieranymi lękami. Nikt tego za Ciebie nie przerobi.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...