Skocz do zawartości
Forum

Jak mieć więcej odwagi i siły do życia?g


Gość Pvpojh5

Rekomendowane odpowiedzi

14 godzin temu, Gość mózg napisał:

To po co myślisz jednotorowo skoro Cię to boli?

Nikt nie napisał że nie ma innego wyjścia. To była tylko propozycja. Może średnio trafiona ale nie ma w niej nic upokarzającego tylko raczej sam tak o sobie myślisz i dlatego tak to odebrałeś.

Wygląda to jakbyś był małym dzieckiem które poczuło się upokorzone chociaż nie było realnego powodu i teraz w zamian udowadniasz sobie że tak nie musi być robiąc na przekór inaczej zamiast przemyśleć i zrobić po swojemu.

Potrzebujesz przede wszystkim konfrontacji ze swoimi kompleksami i wypieranymi lękami. Nikt tego za Ciebie nie przerobi.

Wiem z czym potrzebuję konfrontacji, przecież ja to przemyślałem.

Odnośnik do komentarza

Czuję się urażony i stygmatyzowany, każdy by się czuł. Nie miałem po co tego udowadniać bo i tak to do Was nie dotrzę, zamiast napisać "Odważ się do cholery bo inaczej nic z tego nie będzie" to wy wyjeżdżacie do mnie z takim gównem.

Odnośnik do komentarza
25 minut temu, Gość Pvpojh5 napisał:

Czuję się urażony i stygmatyzowany, każdy by się czuł.

Nie każdy tylko ktoś opacznie odbierający czyjeś słowa.

25 minut temu, Gość Pvpojh5 napisał:

zamiast napisać "Odważ się do cholery bo inaczej nic z tego nie będzie" to wy wyjeżdżacie do mnie z takim gównem.

Pytasz jak mieć więcej odwagi i mielibyśmy odpisywać żebyś się odważył? Pytasz ale wiesz co powinniśmy napisać? W takim razie po co pytasz?

Odnośnik do komentarza

Obecnie jest bardzo wiele udogodnień które można zamontować w domu jeśli się jest osobą niepełnosprawną:

https://arthaus-nieruchomosci.pl/bez-barier-jak-poprawic-jakosc-zycia-niepelnosprawnych/

Na stronie jest opisane, co mozna w tym kierunku zrobić. Tak więc naprawdę najgorszą rzeczą jest się tutaj załamywać. Wiem, ze jest trudno ale jeśli sobie nie radzicie to moze dobrze jest skontaktować się z psychologiem? Taka rozmowa naprawdę pomaga. 

Odnośnik do komentarza
Gość Pvpoih5

Nie zdałem matury z Matematyki po raz czwarty, ale nie rozpaczam z powodu samego faktu, a raczej tego co jest wokół i obok tego tematu. Uważam, że zaburzenia lękowo - depresyjne i brak naturalnych predyspozycji do nauki Fizyki to nie jest żadna przeszkoda by studiować. Trzeba tylko to opanować i dotrzeć do dobreć kondycji psychicznej. Mam 22 lata i jestem osobą niepełnosprawną oraz mam zaburzenia lękowo - depresyjne, nie mam matury ani pracy ani prawa jazdy oraz mieszkam z rodzicami. Mam wszystkiego dosyć, bo nie wychodzi mi nawet szybkie składanie ubrań. Czuję się jak gówno ! Mimo to chcę zdawać maturę do końca życia i będę składać deklarację na sierpień. Jak miałem 18 lat to Mama zmusiła mnie do renty, mimo, że dla mnie pójście do pracy było logicznym rozwiązaniem. Moi rodzice są toksyczni i opresyjni, nigdy w życiu nawet u nikogo nie nocowałem. Chcę się normalnie ogolić, a nawet tutaj rodzice stawiają swój mur. Co ja mam robić? Bardzo się cieszę, że uczyłem się częściej niż rok temu, nawet na siłę co przyniosło otępienie, nie mam siły na umówienie się do psychiatry. Co ja mam robić?

 

Tyle razy zdaję maturę bo z względu na swój stan psychiczny nie jestem w stanie się do niej dobrze przygotować. Mam poczucie zmarnowanego dotychczasowego życia i nie mam pojęcia czy się uczyłem po 10 roku życia. Jak mam to sobie przypomnieć i jak się tego dowiedzieć? Tak bardzo mi przykro, że to dla wielu ludzi nie jest logiczne. Często wielokrotnie odpowiadam na pytanie ludzi z wyższym wykształceniem "Po co Ci matura jak zdawałeś czwarty raz?" Ja tego nie wybierałem, jeżeli mogę iść na pełnoprawne studia nie zdając matury to już dawno bym to zrobił. Dopiero w maju 2020 coś się w mnie odblokowało i się uczyłem, zacząłem walczyć o wolne słuchanie Fizyki na UKSW. Chcę robić mnóstwo rzeczy bo na wielu rzeczach mi zależy. Moja Mama piszę nawet do fundacji prolife o refundację na rehabilitację dla osoby dorosłej, skoro takie rzeczy robią fundacje prolife to co robią te prodeath. Owszem najchętniej zapłaciłbym za to z własnej kieszeni, ale ja w tej chwili nie pracuje. Nie bujam w obłokach tylko staram się planować cokolwiek. Myślenie "realne - nierealne" do niczego mnie nie doprowadziło, ja chcę robić a nie dusić się samym sobą. Uważam, że brak naturalnych predyspozycji lub zaburzenia to nie jest największa przeszkoda w pójściu na studia. Chcę poprawić Polski, Matematykę, Geografię, Biologię i Fizykę. Nie można robić liceum po liceum, staram się uczyć w własnym zakresie. Co ja mam robić?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...