Skocz do zawartości
Forum

Jak mieć więcej odwagi i siły do życia?g


Gość Pvpojh5

Rekomendowane odpowiedzi

Mam już wszystkiego dość i czuję się jak gówno. Codziennie staram się odważyć na naukę do matury, ale ostatni raz uczyłem się w Wigiliję. Chociaż codziennie o tym cały czas myślę. Aż boli mnie brzuch i mam takie uczucie jakby przed biegunką. Mam 22 lata, jestem niepełnosprawny, nie mam matury ani pracy ani prawa jazdy mieszkam z rodzicami. Od 15 roku życia cierpię także na zaburzenia lękowo - depresyjne oraz uczęszczam na psychoterapię, biorę Setralinum. Nigdy nie uprawiałem seksu bo bałem się dotknąć obcej kobiety( a zależy mi tylko na "one night stand") i bałem się tego jak ogólnie zostanę odebrany przez kobietę. To nie jest kwestia niepełnosprawności ani stulejki. Mam krosty na całym ciele. Nie mam siły o siebie zadbać, chociaż mam wykupione drogie leki dermatologicznie to nie mam siły ani odwagi przejść na dietę, co robić. Oprócz tego wszystkiego mam stulejkę, cały czas to kontroluję, ale nie wyobrażam sobie siebie bez napletka. Wiem, że muszę się po prostu odważyć bo inaczej nigdy nie doświadczę intymności. Co robić? Tak bardzo bo mogło się udać w wieku 19 lat. Wiem, że muszę się lekko upić, brak seksu powoduje też uszczerbek na zdrowiu fizycznym i psychicznym, więc warto.Co do matury to zdaję w tym roku tylko Język Polski i Matematykę. Chciałbym odważyć się żyć. W przyszłym roku zdam sobie Biologię Fizykę i Geografię, asekuracyjnę bo lubię ten przedmiot. Najprawdopodobniej zdam egzamin na Technika Administracji z szkoły policealnej. Chciałbym iść na studia z fizyki i być sobą, chociaż kompletnie nie umiem tej Fizyki to bardzo lubię ten przedmiot. Nie  potrafię się bardziej odważyć na naukę.W dodatku hobbystycznie marzę o otwarciu kanału na YouTube, mam wywiad i relację z premiery filmowej, ale nie mam siły ich zmontować. W dodatku nie mam pojęcia czy się kiedykolwiek uczyłem po czwartej klasie szkoły podstawowej i chciałbym to sobie przypomnieć. Co robić? Nie posiadam poczucia własnej wartości.

Odnośnik do komentarza

Podziel sobie to co masz do zrobienia na mniejsze części.  I rób codziennie chociaż kawałeczek.  Takim sposobem zrobiłam  trudny (dla mnie) kurs. Nie zaprzątałam sobie głowy końcowym egzaminem, tylko koncentrowałam na poszczególnych krokach, które do niego prowadzą. Zrobienie małego kroku nie jest takie straszne jak przebiegnięcie maratonu, mimo to, robiąc te małe kroki można  zrobić maraton. 

Czemu boisz się diety? Nie analizuj za dużo, tylko po prostu ją zacznij. Co się może stać? jeśli nie będzie efektów, zawsze możesz wrócić do starej. Być może powstrzymuje cię strach przed nieznanym, bo łatwiej żyć z czymś co jest już oswojone? Jeśli się odważysz, zobaczysz że działanie przynosi ulgę. 

To że zaczniesz coś robić, da ci poczucie sprawczości i kontroli, i okaże się że to czego się bałeś nie jest takie straszne.

Jeszcze jedna podpowiedź - czy czasem nie za bardzo skupiasz się na sobie? Może jest  ktoś, kto potrzebuje pomocy czy wsparcia, komu ty mógłbyś pomóc, zamiast analizować i skupiać się ciągle na swoich problemach? Zajęcie się kim innym / czym innym niż sobą pozwala odpocząć od własnych myśli i  spojrzeć na  życie inaczej. 

Generalnie - zacznij działać - jeśli sam nie potrafisz - zmiana leku i/lub psychoterapia. Przerabiałam antydepresanty, poszczególne potrafią działać zupełnie inaczej. 

Znasz swoje słabe strony - zacznij nad nimi pracować. Tak, żebyś stał się takim człowiekiem, z jakim sam chciałbyś być. 

 

 

Odnośnik do komentarza
12 godzin temu, Gość anika napisał:

Ja uwalniając się od rodziców pozbyłam się  lęków i wygralam zycie.

no ale ty jesteś dziewczyną/kobietą, a nie kimś sfrustrowanym seksualnie z krostami i jeszcze niepełnosprawnym

14 godzin temu, Gość Pvpojh5 napisał:

Mam krosty na całym ciele. Nie mam siły o siebie zadbać, chociaż mam wykupione drogie leki dermatologicznie

nie tędy droga, tu służy tylko medycyna niekonwencjonalna, akupunktura, żeńszenie czy coś tam

14 godzin temu, Gość Pvpojh5 napisał:

brak seksu powoduje też uszczerbek na zdrowiu fizycznym i psychicznym

zgadzam sie, przeżyłem to bardzo, nawet zęby potrafią sie psuć. Seksualność to czakra podstawy, wszystko jest przez to zaburzone

Odnośnik do komentarza
W dniu 15.01.2021 o 03:43, Gość dfgareghregtrjkrajartj napisał:

co to za niepełnosprawność ? na czym polega ? nie możesz chodzić czy co ?

Skąd się biorą stereotypy o niesprawności? To jest niepełnosprawność w stopniu znacznym. Choruję na mózgowe porażenie dziecięce i chodzę o kulach.

Odnośnik do komentarza

Boję się być sobą i boję się pokazać tego jaki naprawdę jestem, choćby w przypadku z dietą. Ja mam 8 lat nieleczony łupież i strupyna głowie, mój lęk przed życiem zaczynał się właśnie wtedy.  Tak bardzo żałuję, że nie miałem seksu w wieku 19 lat, i tak chciałem go mieć już mając lat 15. Nie wiem czy można to nazwać frustracją, ale miałbym chociaż jeden problem z głowy. Tak bardzo się bałem ogólnego odbioru. Czuję się jak gówno. Incel - Nie śmiej się ze mnie, chyba, że nie rozumiesz. Codziennie, od 9 listopada staram się mentalnie ustawić do matury, pierwszy zryw miałem 20 maja i trzymał się do 30 czerwca. Poświęcam sobie 3 godziny na przedmiot. 

Odnośnik do komentarza

Moi rodzice traktują mnie jak jajko, gówno, ciągle ze wszystkim kontrolują, muszę podawać ogromny powód do wyjścia. Boję się nawet robić sobie sam śniadań bo jsk miałem 14 lat to Mama i Siostra w tym kontekście na mnie krzyczały, a Tata raz pobił.

Odnośnik do komentarza

Też posiadam bardzo małe poczucie własnej wartości, jednak nie wynika ono z takich problemów co Twoje. Moje wynika z samotności i poczucia bycia niechcianym. Nie wiem czy też tak masz? Czy masz kogoś zaufanego, przyjaciela, kogoś to porozmawiania, spędzenia wspólnie czasu? Ja wiem, że moje życie byłoby dla mnie o wiele piękniejsze ( jak narazie jest do niczego), gdybym kogoś takiego faktycznie miała. Jeśli nie jesteś sam, jesteś szczęściarzem, chociażby tylko dlatego, wierz mi. Jeśli jednak nie, to Cieszę się, że szukasz pomocy i wsparcia na tym forum. Nie jestem lekarzem, ba, nie jestem nawet pełnoletnia, ale wydaje mi się, że nie istnieje zbyt młody wiek na poważne problemy ze swoim życiem i psychiką. Rozumiem Cię, choć z pewnością nie mogę odczuć tego wszystkiego, co Ty. Możesz uznawać moje słowa za zbędne i zapewne takie też są, ale (przynajmniej dla mnie) zobaczenie, że nie jesteś osamotniony w swoich troskach i jest ktoś z kim możesz się nimi podzielić, kto je zrozumie i nie zbagatelizuje, daje siłę i chęci do pójścia dalej oraz zatrzymania tej pędzącej karuzeli emocji, smutku, bólu (w miarę możliwości). Mam nadzieję, że w mojej wypowiedzi znajdziesz choć odrobinę wsparcia i zrozumienia. Z całego serca chiałabym służyć Ci jakąś bardziej prektyczną radą, pomocą, ale znajdując się w moim obecnym położeniu psychicznym, emocjonalnym i towarzyskim, nie mam pojęcia co więcej mogłabym Ci powiedzieć. Wybacz.

Odnośnik do komentarza
W dniu 14.01.2021 o 20:42, Gość Pvpojh5 napisał:

. To nie jest kwestia niepełnosprawności ani stulejki. Mam krosty na całym ciele. Nie mam siły o siebie zadbać, chociaż mam wykupione drogie leki dermatologicznie to nie mam siły ani odwagi przejść na dietę, co robić. 

No właśnie to , przejść na dietę, zacząć o siebie dbać.

Nim dojdziesz do literki S jak Seks, trzeba przejść jakies A, B, C,

A seks jest zwieńczenie relacji bądź choćby dobrze spędzonego wieczoru gdy to seks przygodny. I tak jak jesteśmy zadbani, nie tylko fizycznie, mentalnie psychicznie...

jest A B C , którego nikt za Ciebie nie wykona.

Masz trudniej w życiu, bo są ograniczenia. Ale sądzę że żyjesz z tym tak długo , że już pogodziłes się ze strata - strata pełnosprawności.

I gdybysmy żyli w czasach plemiennych gdzie biegaliśmy z maczeta po dzungli mógłbyś być stracony. Ale żyjemy w innych czasach, i niepełnosprawność dziś nie zamyka drogi do szczęścia.

Nie porównaj się z innymi, nie warto.

By wziąć się za życie trzeba być dojrzałym, może ta matura to symbolicznie znaczy i za to trudno się  zabrać.

Odnośnik do komentarza

Jak byłem młodszy to siostra tak po prostu zabrała mi fotel biurowy i się zamieniła. Czuję się po prostu jak gówno i wszyscy traktują mnie po prostu jak gówno, jestem kompletnie do niczego i nie mam kompletnie do niczego siły. Nie mam żadnej prywatności w swoim pokoju i nawet nikt do mnie nie puka, niech nikt mi nie piszę, że moja relacja z rodzicami jest tylko kwestią asertywności. Tata chciał mnie ogolić, odmówiłem bo chcę sam, ale boję się tego zrobić przy ciągle komentujących rodzicach. Tak naprawdę to nie chciałem pisać na tym forum, ale coś mnie wzięło może ludzka życzliwość. Mam siebie dosyć.

Strach przed ogólnym odbiorem przez kobietę wcale nie jest związany z krostami, on po prostu jest, to ja nigdy o siebie nie dbałem? Uważam, że w moim stanie tak, że można uprawiać seks i nie zamierzać się już bać, choć może się bałem tego jaka dziewczyna ukrywa się za 6 obcy, paradoks bo ogromnie tego chciałem. Ta rozpacz trzyma mnie 7 lat, no wiesz,
siostra, rodzeństwo, poczucie niższości.Gdybym to ja wiedział, że ten mój strach i rezygnacja z przed dwóch lat doprowadzi mnie do pewnego rodzaju ogromnego bólu, smutno. Zamierzam wziąć się zarówno za S jak i za A, B, C, D w tym samym czasie, przeczytałem najbardziej stereotypową opinię, którą łatwo napisać.  Mi bardzo pomaga porównywanie się i warto. Trudno mi się zabrać za maturę bo nie mam poczucia własnej wartości i boję się być sobą i żyć tak jak chcę, pokazać jaki naprawdę jestem. Nie dostałem w życiu swobody i przyzwolenia oraz aprobaty do kierowania własnym życiem. Chcę wziąć się za życie i jestem dojrzały, stereotypowa opinia. Matura to dla mnie tylko formalny próg do dalszego wykształcenia. Jestem wolnym słuchaczem fizyki na UKSW, ale zgodził się tylko wykładowca od Analizy Matematycznej. Nigdy nie godzę się z żadnymi stratami, bo mentalnie nie pozwalam sobie na straty, ale mam w dupie swoją niepełnosprawność.

Odnośnik do komentarza

Masz zainteresowanie i dobrze. Olej rodzinę, która jest tylko dodatkowym ciężarem, po prostu ignoruj ich. Wyznacz sobie czego chcesz i do tego dąż. Olej na ten moment seks, po pierwsze nie jest taki super jak może się wydawać. A seks i kobiety to można porównać do paypala - musisz najpierw coś mieć na koncie, aby móc płacić. Stań się lepszym sobą, wtedy bez wielkich nakładów dojdziesz do tego. Przestań przygotowywać się mentalnie do tego co masz zrobić. Wyznacz cel > wyznacz co musisz zrobić > rób to codziennie

 

Metoda? ...włącz stoper na 5 min i zmuś się, aby robić to przez te 5 min. Jeśli po 5 min nie bedzie Ci sie chcialo to odloz to i rob co chcesz.

Druga metoda? Wyrzuć wszystko ze swojego życia co Cię rozprasza. Wyłącz  tv, zablokuj youtube, usun 6obcy - WSZYSTKO. Stwórz nudne środowisko. Ja gdy pisalem prace magisterską, usunąłem fb itd. i podszedłem do tego tak...Mogę się albo nudzić, patrzeć w ścianę albo pisać pracę. 

Zacznij robić, nie uciekaj w bzdurne zajęcia. A zobaczysz jak zaczniesz w siebie wierzyć, poczujesz się z miejsca wartościowszy.

Odnośnik do komentarza

ps: w tej metodzie z stoperem chodzi o to, abyś robił to przynajmniej raz dziennie, albo 2-3x dziennie. Czasami wkręcisz się w robienie zadania samoczynnie, najgorzej jest usiąść. A nawet jak wytrzymasz 3-5min i odpuscisz to po kilku dniach zaczniesz czuć, że coś zacząłeś robić i masz ochotę dokonczyć, albo nie masz ochoty przestać. Zaufaj procesowi.

Odnośnik do komentarza

No i znowu steteotypowe porównywanie seksu do paypala, wcale nie muszę mieć czegoś na koncie. Mogę mieć seks bez stania się lepszym sobą, głupie stereotypy.

Nie jest też tak, że nie jestem w stanie robić Matematyki przez 3h dziennie, chociaż ostatnio udało mi się tylko przez 15 minut bo byłem zbyt przygnębiony muszę po prostu z powrotem do tego dotrzeć, od 9 listopada to mi się udało przez 4 dni. Nie mam odwagi i siły, szukam jej źródła. Tylko nauka sprawia, że nie czuję się jak śmieć. To bardzo trudna walka z lękiem i depresyjnością, ale nie nie możliwa. Boli mnie brzuch i czuję się jak przed biegunką z niemocy. Podoba mi się też metoda z wyimaginowanym wsparciem rodziców "zobacz ma takie problemt, a jednak się uczy", z obydwu metod korzystam. Jestem pełen głębokiego strachu i żalu, w dodatku nie jestem w stanie sobie przypomnieć czy się kiedykolwiek uczyłem, starannie i sumiennie po 10 roku życia, co pomoże mi odbudować poczucie własnej wartości i pracuje nad tym. To moja zrzutka, szukam pracy, ale nauka i mentalna próba podejścia do niej cały czas mi to utrudnia :

https://zrzutka.pl/24tt5c

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, Gość Pvpojh5 napisał:

No i znowu steteotypowe porównywanie seksu do paypala, wcale nie muszę mieć czegoś na koncie. Mogę mieć seks bez stania się lepszym sobą, głupie stereotypy.

Bo są 3 drogi dla Ciebie, albo jesteś fajny i kobiety myślą "dobrze się z nim czuję", albo tak dobrze udajesz, że tak pomyślą...każda kobieta powie Ci, że seks to tylko kolejny krok. Albo przeskakujesz ten etap i od razu wyskakujesz z kasy za gadzinówkę u escort.

Każda z tych ścieżek wymaga posiadania czegoś, nawet jeśli to jest udawanie. Myślisz, że jakakolwiek kobieta pochyli się nad Tobą, pogłaszcze po główce, powie, że jesteś biedny i taki miły po czym ściągnie majtki i dostaniesz rozkoszne zaproszenie?

To się nigdy nie stanie. Zapomnij.

Możesz mieszkać sam, ale nie możesz zarobić pieniędzy? Myślisz, że to podnieca kobiety?

Stereotypowe rzeczy do zrobienia to działanie. Ale pewnie szukasz jakiś magicznych sposobów...aaa, link do zrzutki ? ? ? 

Powiem Ci coś, jak do faceta. Zacznij działać, nie ważne jak się czujesz. Zacznij pokonywać tą mentalność ofiary. Bo sam to wzmacniasz, wręcz pielęgnujesz. Nie myśl o tym, działanie zmieni Twoją głowę. 

Odnośnik do komentarza

chodzisz o kulach, masz porażenie mózgowe.

Przykro mi, rób tyle ile mozesz po prostu, nie uważam że jesteś w przegranej sytuacji. Na studiach w Poznaniu miałem koleżankę, która też miała porażenie mózgowe, chodziła o kulach, być może miała gorszą sytuacje od Ciebie. Ale powiem Ci, że dziewczyny być może mają łatwiej. Była to fajna, miła, ładna i zadbana dziewczyna. Pytanie czy w ogóle interesuje Cię przebywanie z osobami niepełnosprawnymi. 

Odnośnik do komentarza
2 minuty temu, Gość incel napisał:

Nim dojdziesz do literki S jak Seks, trzeba przejść jakies A, B, C,

A seks jest zwieńczenie relacji

Zabawne, że Z jak Zwiazek...jest na samym końcu. Nie trzeba związku do seksu. Ale od A do S, jest dalej niż od S do Z ? jakaś w tym prawda jest.

Odnośnik do komentarza
12 godzin temu, Gość onn napisał:

Zabawne, że Z jak Zwiazek...jest na samym końcu. Nie trzeba związku do seksu. Ale od A do S, jest dalej niż od S do Z ? jakaś w tym prawda jest.

Tak a ponadto zdaje się ze w tym wątku chodziło jeszcze o Z jak  Zbiórka.pl  ;)

 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...