Skocz do zawartości
Forum

Warunki w domu


Gość tgitgi

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, nigdy nie sądziłem ze kiedykolwiek będę musiał na tym portalu o czyms pisać, ale już naprawdę nie wiem co mam robić i jestem totalnie bezradny więc zdecydowałem ze tu napisze bo wiem ze chociaż nikt kogo znam tego nie zobaczy. A wiec chodzi o mój dom i ogólnie cała moja rodzine, których mam już naprawdę dość. Co do domu to po prostu ma on ze sto lat i jest on moich pradziadków w którymi mieszkam z dziadkami od kilku lat, nie ma tutaj dosłownie żadnych podstawowych warunków, które każdy powinien mieć. Wszędzie jest wilgoć, nie ma cieplej wody, kanalizacji no dosłownie nic nie ma. Niestety najgorsze w tym wszystkim jest to ze moja mama ma to po prostu gdzieś, ostatnio strasznie rzadko tu przyjeżdża bo mieszka w innym mieście i tak naprawdę nie obchodzi ja to ze skazała mnie na takie życie, a ja już naprawdę mam tego dość i już nie wytrzymuje w takim domu. Nie mam ani chwili prywatności po prostu nic tu zrobić nie mogę, ani zaprosić znajomych, naprawdę już nie daje rady. Co do mojej mamy ona ma naprawdę fundusze na to aby kupić nowy dom czy nawet wybudować bo zbiera na to od kilku lat jednakże jeśli cokolwiek jej o tym powiem to albo zmienia temat albo mówi ze no za niedługo i tak od kilku lat. Ostatnio nawet jej wszystko wygarnąłem co myśle, czyli ze przez nią tak mam a ona ma to gdzieś bo nawet tutaj nie mieszka. Powiedziałem jej ze mając dziecko powinno się mu zapewnić odpowiednie warunki na co ona ze ona nie jest od tego. To przepraszam bardzo od czego niby są rodzice? Najlepsze jest to ze normalnie kupuje mi prawie wszystko o co poproszę ale jeśli chodzi o to żebym mógł  żyć w końcu tak jak inni to zawsze znajduje wymówkę. Jeśli chodzi o moich dziadków to mówią ze im tak pasuje a jak chce luksusy to mam iść gdzie indziej. Naprawdę nie wydaje mi się ze podstawowe rzeczy, które ma już każdy w domu są luksusami, ale im nie przetłumaczysz. Do tego są strasznie toksyczni i ogólnie środowisko, w którym mieszkam jest naprawdę toksyczne, kloca się ze mną o większość normalnych rzeczy i zawsze znajdują jakiś powód do kłótni. Niestety mi tez zdarza się mówić do nich wyzwiskami różnymi ale ja naprawdę czasem nie wytrzymuje i wybucham.  Naprawdę doradźcie mi co mam zrobić bo już serio nie mam pojęcia jak przekonać moja mamę żeby w końcu coś z tym zrobiła. Mam już nawet takie głupie myśli żeby zrobić coś w tym domu aby nie było całkiem możliwe mieszkanie w nim nawet myślałem o podpaleniu go bo wtedy już by nie miała ona innego wyjścia niż kupienie czegoś nowego. A ja już po prostu nie daje rady tak żyć szczególnie widząc jak mieszkają moi znajomi to płakać mi się chce. Wyprowadzić się niestety nie mogę bo nie jestem jeszcze pełnoletni a nawet jeśli to nie mam na to pieniędzy. I właśnie okropna jest tez świadomość tego ze naprawdę nie mam na to wpływu i nic nie mogę z tym zrobić, a widzę ze to wszystko wpływa na mnie zle szczególnie psychicznie. 

Odnośnik do komentarza

jestes niepełnoletni ale doskonale wiesz  jakie to sa koszta zakupu dzialki, zakupu projektu domu, zakupu mteriałow budowalnych, wynajecia majstrow  aby to wsystko razem zlozyc do kupy i aby powstal z tego dom. jestes niepełnoletni a znasz doskonale warunki materialne, zarobki i oszczednosci swojej mamy skoro tak lekko zarzadzasz, ze powinna juz i natychmiast zakupic dom, bo ten, goscinny u dziadkow jest nieodpowiedni. Nic nie piszesz o tacie, jakie on ma warunki zycia i dlaczego jesli nie mieszkasz z mama to nie jestes z nim?

Jestes zdesperowany i chcialbys cos zrobic. Z zaintersowaniem zaczełam czytac ten fragment wypowiedzi , aby dojsc do tego na czym moze sie znasz i co umiesz zrobic aby ulzyc i sobie i dziadkom. Dom jest straszny, to pewnie do wychodka trzeba chodzic na piechote na podwórko. Juz myslałam sobie, ze wezmiesz łopatę i wykopiesz szambo, wybetonujesz go, podłaczysz rurami z domem i nie bedzie zimno w tyłek jak sie bedzie za potrzebą chodziło.

Ty jednak jestes sprytniejszy. Wymysliłes, ze zniszczysz poprzez spalenie tego co istnieje i wtedy ktos Ci wybuduje cos lepszego. Raczej głupi pomysł, bo podpapalaczy o ile sa nieletni to odbiera sie rodzinie , poniewaz jest jest niewydolna wychowawczo i wsadza do poprawczaka. A jakbys jednak z czasem byl pełnoletni i podpalił dziadkom ich dom to nalezy Ci sie po przejsciach sądowych, dochodzeniach osadzenie w więzieniu.A zanim dziadkowie doszliby do nowego domu to raczej wyszłoby, ze moze musieliby korzystac z jakiegos przytułku, albo innej pomocy socjalnej. Skoro  nie polepszają sami sobie warunków to albo ich nie stać, albo nie maja na to sily, albo juz sie przyswyczaili i tak mogą sobie mieszkac. A Ty zstałes im podrzucony. Oni swoje dzieci juz wychowali a teraz jeszcze musza znosic niezadowolonego nastolatka, który jak jest zbyt niezadowolony to jeszcze ich powyzywa. Troche mi ich zal. Mają cięzkie życie.

 

Pomysły raczej masz mierne. Oburzasz sie ,ze nie mozna kolegów do domu prosic. Po pierwsze jest Kronawirus, to tego typu kontakty są niebezpieczna zarówno dla Ciebie jak tym bardziej dla twoich starszych dziadków. A po drugie co to za koledzy, skoro zle u nich stoisz, bo dom w ktorym mieszkasz jest biedniejszy niz ten w którym oni spią?

Jesli mama nie zapewnia Ci godnych dla Ciebie warunków to faktycznie trzeba myslec ile jeszcze musisz pocierpiec z dziadkami a kiedy ich opuscic i zyc, nie na rachunek mamy czy taty ,tylko na swój. Jesli jestes dobrym uczniem to wypatrz sobie dobrą szkole, ktora ma internat. Tam powinny byc bardziej ludzkie warunki. A po takiej szkole dostac sie na studia do akademika i wystąpic o stypendium. Tyle, ze trzeba na to wszystko duzo pracowac swoja dobrą nauką.

Odnośnik do komentarza
13 godzin temu, Gość tgitgi napisał:

Naprawdę doradźcie mi co mam zrobić bo już serio nie mam pojęcia jak przekonać moja mamę żeby w końcu coś z tym zrobiła.

Mama pewnie nic nie zrobi bo dom nie jej formalnie jej (jak sądzę). Dziadkowie jak sam wiesz nie chcą się zgodzić na remont, to co  mama może zrobić w kwestii tego domu? Nic! Jedyne co może to zabrać Cie stamtąd. Nie wiem w jakim jesteś wieku, ile zostało Ci do pełnoletności, ale jeśli mama jest Twoim opiekunem prawnym to ma obowiązek się o Ciebie zatroszczyć do pełnoletności. Jeśli mama mieszka gdzieś poza tym domem tzn, że powinna Cie ze sobą zabrać. Ja na Twoim miejscu zgłosiłabym się do szkolnego pedagoga lub/i psychologa z prośbą o interwencję w tej sprawie. Możesz tez zgłosić się do opieki społecznej. Wiem, że te pomysły mogą się wydawać nietrafne, ale z pewnością znacznie lepsze niż podpalenie domu. Wiesz, że za to grozi poprawczak? A jakby któreś z dziadków straciło życie to możesz być sądzony jak dorosły. Nie miej takich głupich pomysłów. Zwłaszcza, że dziadkowie są w tej całej sprawie najmniej winni.

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza
21 minut temu, Gość kasiula napisał:

jestes niepełnoletni ale doskonale wiesz...Tyle, ze trzeba na to wszystko duzo pracowac swoja dobrą nauką.

Darowałabyś sobie. Twój syn może dostał przez ciebie problemów psychicznych?

Odnośnie autora, to powinno być zgłoszone, tym bardziej że w dzisiejszych czasach tak duży nacisk sie kładzie na odpowiednie warunki rozwoju dziecka, a liczba mieszkań jest 10 krotnie większa niż np w latach 90-tych.

 

Odnośnik do komentarza

Nie wiem ile masz lat, ale niestety nie masz praktycznie żadnej możliwości zmiany swojego położenia. To bardzo przykre, ale matka podrzuciła Cię niczym kukułcze jajo, pozbyła się problemu i niestety nie zmusisz jej do miłości. Dziadków zostaw w spokoju, bo oni nie są niczemu winni, po za tym mają prawo żyć tak, jak chcą. Oni nie mają obowiązku inwestować w remont domu ze względu na Ciebie. 

W dniu 8.01.2021 o 03:30, Gość tgitgi napisał:

Powiedziałem jej ze mając dziecko powinno się mu zapewnić odpowiednie warunki na co ona ze ona nie jest od tego.

Oczywiście, że matka nie ma racji, ale nie napisałeś, gdzie ona właściwie mieszka, gdzie jest Twój ojciec i ile masz lat. Mógłbyś faktycznie złożyć skargę w opiece społecznej, ale skąd wiesz, że matka nie udowodni, że tam, gdzie mieszka nie ma dla Ciebie miejsca? Skąd wiesz, jakimi środkami dysponuje, że niby ma kasę na zakup mieszkania? Czy Ty w ogóle odwiedzasz ją w jej mieszkaniu i jak często ona przyjeżdża do Ciebie?

Twoja sytuacja jest naprawę trudna i przykra. Zastanawiam się co zrobiłaby Twoja matka, gdyby Twoi dziadkowie stanowczo odmówili dalszej opieki nad Tobą. Oni nie mają żadnego obowiązku wyręczać jej w macierzyństwie. Może ona daje im jakieś pieniądze dodatkowo? Porozmawiaj spokojnie z dziadkami i nie mścij się na nich za swój los, bo oni nie są niczemu winni.

 

Odnośnik do komentarza

Myślę chłopcze, że za dużo wymagasz. Zostaw dziadkow w spokoju, niech sobie wlasnym zyciem żyją. Im się należy szacunek. A ty jestes przedstawiciem roszczeniowego pokolenia. Nic ciebie nie usprawiedliwia a twoje zachowanie jest na poziomie przedszkolaka. Zacznij myśleć. A co do matki zglos sprawe do opieki spolecznej.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...