Seks a ciąża

[Gość e...7]

Czy przez stres przemawia za przyczyna tych objawów? Od sierpnia tak naprawdę stresuje się ze mogę być w ciąży.. co prawda w każdym miesiącu miałam miesiączki raz wcześniej raz później jednak były mniej obfite niż zazwyczaj. Wykonywałam chyba z 10 testów ciążowych w rożnym odstępie czasu i wszystkie z wynikiem negatywnym.. jednak No właśnie chyba tak daleko zabrnęłam w te urojenia ze zaczęłam zauważać u siebie oznaki ciąży.. co prawda mój stosunek był już 4 miesiące temu dokładnie 19 sierpnia jednak dalej się tym wszystkim stresuje chociaż nie mam takiego widocznego brzucha jaki powinna mieć w 17/18 tygodniu rzekomej ciąży, jednak jest trochę powiększony co mnie bardzo stresuje.. Dodam również ze nie odczuwam bólów w piersiach może trochę się powiększyły ale nie wiem czy nie wmawiam sobie tego.. przechodzac do objawów odczuwam pulsowanie w brzuchu w okolicy pępka może ciut wyżej czytałam ze to aorta i u szczupłych osób to normalnie (wazę 56 kg przy wzroście 166) często czuje parcie na pęcherz chociaż nie pije dużo wody, odczuwam tez jakby takie bulgotanie/ stukanie /pukanie w brzuchu (co już w mojej wyobrazi to ruchy dziecka) bardzo się stresuje tym i proszę o pomoc czy faktycznie mogłabym być w tej ciąży czy te wszystkie skurcze/ bulgotanie/ pulsowanie nabrzmiały twardszy brzuch częste oddawanie moczu moja związek ze długotrwałym stresem ?

[Gość gość67181]

W dniu 18.12.2020 o 16:15, Gość e...7 napisał:

Czy przez stres przemawia za przyczyna tych objawów? Od sierpnia tak naprawdę stresuje się ze mogę być w ciąży.. co prawda w każdym miesiącu miałam miesiączki raz wcześniej raz później jednak były mniej obfite niż zazwyczaj. Wykonywałam chyba z 10 testów ciążowych w rożnym odstępie czasu i wszystkie z wynikiem negatywnym.. jednak No właśnie chyba tak daleko zabrnęłam w te urojenia ze zaczęłam zauważać u siebie oznaki ciąży.. co prawda mój stosunek był już 4 miesiące temu dokładnie 19 sierpnia jednak dalej się tym wszystkim stresuje chociaż nie mam takiego widocznego brzucha jaki powinna mieć w 17/18 tygodniu rzekomej ciąży, jednak jest trochę powiększony co mnie bardzo stresuje.. Dodam również ze nie odczuwam bólów w piersiach może trochę się powiększyły ale nie wiem czy nie wmawiam sobie tego.. przechodzac do objawów odczuwam pulsowanie w brzuchu w okolicy pępka może ciut wyżej czytałam ze to aorta i u szczupłych osób to normalnie (wazę 56 kg przy wzroście 166) często czuje parcie na pęcherz chociaż nie pije dużo wody, odczuwam tez jakby takie bulgotanie/ stukanie /pukanie w brzuchu (co już w mojej wyobrazi to ruchy dziecka) bardzo się stresuje tym i proszę o pomoc czy faktycznie mogłabym być w tej ciąży czy te wszystkie skurcze/ bulgotanie/ pulsowanie nabrzmiały twardszy brzuch częste oddawanie moczu moja związek ze długotrwałym stresem ?

Mam podobne objawy, stres przed ewentualną ciążą występuje u mnie od 2 miesięcy (czyli ostatniego współżycia z chłopakiem) w tych 2 miesiącach od stosunku wystąpiły 2 normalne okresy, drugi pojawił się 5 dni przed jego terminem ale wszystko było w porządku. Dla pewności zrobiłam dwa testy- oba negatywne. Jeden przed druga miesiączką, kolejny tydzień temu (czyli ponad 50 dni po s). Stresuje się tym już ponad miesiąc. Miedzy innymi przez zauważalnie rosnący brzuch, tkliwe piersi (których sutki mam wrażenie ze brązowieją), brak apetytu, zgaga, zaparcia, przelewanie w brzuchu i wiele innych symptomów charakterystycznych dla ciąży. Nie wiem czy sobie to ubzdurałam czy jest możliwe żebym była w ciąży skoro okres wystąpił i to nawet 2 , a testy oba negatywne? Przeczytałam wiele forów, które podają sprzeczne ze sobą informacje i chyba przez to się tak stresuje. Może ktoś mi doradzić czy powinnam się stresować? Bo niestety ale ciagle żyje w strachu i niepewności co do mojego stanu. Pozdrawiam 

[Gość e....7]

Nie wiem jak u Ciebie droga nieznajomo ale u mnie strach i obawa nadal nie zniknęły... a wręcz przeciwnie nakręcam się jeszcze bardziej