Skocz do zawartości
Forum

Wygarnac?


Gość Sara

Rekomendowane odpowiedzi

Hej

Kilka dni temu zakonczylam znajomosc z pewna osoba.Ta osoba zrobila to w zlewajacy sposob nie podajac konkretnego powodu tylko mowiac ogolnie a gdy dopytywalam to juz nie odpowiedziala na to tylko powiedziala zegnam i tyle.Napisalam rozumiem mysle ze w zgodzie sie rozstajemy  czesc.

Teraz mam taki stan ze mam okropny zal do siebie ze jakby nie zwrocilam uwagi na jej zachowanie i zal do tej osoby ze tak sie zachowala i chcialabym jej to wygarnac ze okazal sie  taka chamska.

Z jednej strony mi ulzy a z drugiej moze byc glupio.

Odnośnik do komentarza

Wiesz co,zostaw to. Nie warto. Jesli ten ktos bedzie zaintersowany to wyjasnisz a tak wyjdzie na to, ze sie arzucasz. Nie wiem, z jakiego powodu mozna konczyc znajomosc. Mnie kiedys olala kolezanka na studiach, bo peklam przy niej po tym, jak mnie pomiatano w domu i prosilam o chwile rozmowy. Widocznie sie przestraszyla, ze ktos ma problem. I mnie ofukala a ja mialam "tylko" kolejne zalamanie nerwowe spowodowane brakiem pracy i pomiataniem w domu przez matke. Ludzie nie chca miec do czynienia z niczym, co nie jest im na reke (ale korzystac raczej sie nie wahaja).

Odnośnik do komentarza

A jaki sens by zwrócić na to uwagę? Co to da, poza rzekomą ulgą (w to akurat nie wierzę, bo wcale ulgi nie odczujesz)? Nie ma obowiązku tłumaczenia się dlaczego zrywamy kontakt. Nie musimy się przed nikim tłumaczyć, Ty przecież też nie musisz. Poza tym... czy słowo "żegnam" jest chamskie? No nie wiem... Chamskie to był było "spier**j c**o".  Możliwe, że Ty jesteś przewrażliwiona na swoim punkcie i dlatego uczepiłaś się jednego słowa, a może masz tendencje do analizowania kazdego słowa. W każdy razie... ulgi Ci to nie przyniesie na 100%, bo prawdopodobnie rozpocznie to kłótnie, nową rozmowę, bo zabrzmi jak zaczepka, o którą sama się prosisz. Po prostu olej to sikiem prostym i zacznij żyć własnym życiem tu i teraz.

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza
2 minuty temu, Javiolla napisał:

A jaki sens by zwrócić na to uwagę? Co to da, poza rzekomą ulgą (w to akurat nie wierzę, bo wcale ulgi nie odczujesz)? Nie ma obowiązku tłumaczenia się dlaczego zrywamy kontakt. Nie musimy się przed nikim tłumaczyć, Ty przecież też nie musisz. Poza tym... czy słowo "żegnam" jest chamskie? No nie wiem... Chamskie to był było "spier**j c**o".  Możliwe, że Ty jesteś przewrażliwiona na swoim punkcie i dlatego uczepiłaś się jednego słowa, a może masz tendencje do analizowania kazdego słowa. W każdy razie... ulgi Ci to nie przyniesie na 100%, bo prawdopodobnie rozpocznie to kłótnie, nową rozmowę, bo zabrzmi jak zaczepka, o którą sama się prosisz. Po prostu olej to sikiem prostym i zacznij żyć własnym życiem tu i teraz.

nie chodzi o samo slwoo zegnam tylko to ze podala mi nie konkretny powod,ja zapytalam o to i juz na to nie odpowiedziala tylko to zlala piszac samo zegnam ale juz nie wazne bo tak jak mowisz tak czy tak to nie ma sensu bo wcale mi nie ulzy tylko pogorszy

Odnośnik do komentarza
4 minuty temu, Javiolla napisał:

Nie ma obowiązku tłumaczenia się dlaczego zrywamy kontakt. Nie musimy się przed nikim tłumaczyć

Z jednej strony tak a z drugiej jesli ta znajomosc byla bliska i dluga to nie uwazasz ze jednak mamy prawo wiedziec czemu sie to konczy?

Odnośnik do komentarza
25 minut temu, Gość Sara napisał:

jednak mamy prawo wiedziec czemu sie to konczy?

Niekoniecznie. Jeśli dana osoba i tak nie będzie szczera wobec nas i nakłamie lub nie powie całej prawdy, jeśli nam naopowiada na złość głupot... a my uwierzymy? Poza tym jeśli ktoś ma na tyle tupetu, nie ma odwagi sam wyjaśnić to nie jest godzien mojej uwagi. Z tego co piszesz to ogólnikowe wyjaśnienia jednak były, a więc nie zostałaś całkiem bez wyjaśnień. Jedynie nie zrozumiałaś co autor miał na myśli, a to już nie jest jego problem (teoretycznie). Miał prawo nie tłumaczyć się szczegółowo. Moze po prostu nie widzisz pod wpływem emocji lub nie chcesz zobaczyć powodu, bo być może dałoby się wywnioskować z tego co ogólnie zostało powiedziane.

Trudno coś sensownego doradzić skoro nie znamy dokładnego przebiegu tej krótkiej rozmowy oraz Waszej relacji.

 

Edytowane przez Javiolla

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...