Seks a ciąża

[Gość m...1]

Witam serdecznie, 9 października miałam OM. 21 października (13 dnia cyklu) byłam u lekarza na monitoringu cyklu, który wykazał brak jakichkolwiek zmian w jajnikach (brak owulacji). 1 listopada zrobiłam pierwszy test ciążowy, na którym była widoczna druga bardzo blada różowa kreska. Do lekarza zgłosiłam się 1 grudnia w 7 tyg. i 4 dniu ciąży licząc od daty ostatniej miesiączki. Otrzymałam wstępną diagnozę: puste jajo płodowe (brak zarodka oraz pęcherzyka żółtkowego). Po tygodniu miałam powtórzone badanie usg, które potwierdziło wstępną diagnozę. Otrzymałam skierowanie na łyżeczkowanie jamy macicy. Dodam, iż nie miałam dotąd plamień i bólów podbrzusza oraz od samego początku mam objawy ciąży. Proszę o informację czy istnieje możliwość, aby na tym etapie ciąży jeszcze pojawił się zarodek bądź nie był on jeszcze widoczny na usg oraz czy przyczyną pustego jaja płodowego może być ogromny stres, który towarzyszył mi ok. 6 tygodnia ciąży? Czy w takiej sytuacji powinnam mieć zlecone badanie beta HCG, o którym lekarz nic nie wspomniał? Z góry dziękuję za odpowiedź.