Skocz do zawartości
Forum

Nie rozumiem nic z tego


Gość Malutka0987

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Malutka0987

Mój były ze mną zerwał w sierpniu pierw mówił że odkochal się i inne sprawy nie będę o nich tutaj pisać bo mnóstwo problemów finansowych itd a wczoraj powiedział mi ze odkochal się niedawno i chciał do mnie wrócić po rozstaniu ale ja nie wiem kiedy nawet tego nie czułam żeby chciał to zrobić.  On nie pamięta kiedy chciał to zrobić ? teraz jemu na mnie nie zależy bo przyzwyczaił żyć w samotności a może również się jemu znudzilam. Oczywiście twierdzi że nadal się mu podobam. Nie chce usunąć wspólnych zdjęć i moich. Skoro nie jesteśmy razem po co je chce trzymać jeśli mnie nie kocha. Wkurzył się na mnie powiedzial mi że jestem samolubna to są jego wspomnienia i nic usuwać nie będzie. Nic nie rozumiem z tego pierw mówił że odkochal się zanim zerwał a teraz mówił co innego że niedawno i niby chciał wrócić a ja nie wiem nawet kiedy. Utrzymujemy czasem kontakt ale nie czułam aby chciał wrócić bo sam mi to zaproponował może wstydził się nie wiem. On jest bardzo skryty zawsze taki był. Dużo trzeba od niego wyciągnąć ale kiedyś pokłóciliśmy się i sam wyciągnął pierwszy rękę więc jakby faktycznie chciał to zrobić to zrobiłby to. Coś kręci wg mnie. 

Odnośnik do komentarza

Wg mnie zerwał z tobą w sierpniu bo miał lepsza partnerkę już nakręcona. Rozstał się z tobą, zaczął być z nią. Po krótkim czasie ona się z nim znudziła i go pogoniła. Teraz on że złamanym sercem i nadmiarem wyrzutów sumienia po tym jak nieładnie cię potraktował postanowił wrócić do ciebie, czyli poprzedniej bezpiecznej opcji.

 

Co więcej on tu może kręcić wg ciebie ?

Odnośnik do komentarza
Gość Malutka0987

Nie miał innej dziewczyny na 100 

37 minut temu, luukas napisał:

Wg mnie zerwał z tobą w sierpniu bo miał lepsza partnerkę już nakręcona. Rozstał się z tobą, zaczął być z nią. Po krótkim czasie ona się z nim znudziła i go pogoniła. Teraz on że złamanym sercem i nadmiarem wyrzutów sumienia po tym jak nieładnie cię potraktował postanowił wrócić do ciebie, czyli poprzedniej bezpiecznej opcji.

 

Co więcej on tu może kręcić wg ciebie ?

Nie miał nikogo naprawdę bo dowiedziałam się. Mamy kontakt ze sobą po rozstaniu. Pewnie to źle ale sam chce mieć kontakt ze mną tak ja z nim. 

Kręci ponieważ mówił pierw że nie kochał gdy ze mną rozstawał się i odkochal się przez jedną głupia kłótnie i zrozumiał że nic do mnie nie czuje po jakimś wyjeździe nie czuł do mnie tęsknoty. Teraz ponoć odkochal się niedawno po rozstaniu i chciał do mnie wrócić ale kiedy ? sam nie wie bo nie pamięta to jest bardzo dziwne.  I po co jemu moje zdjęcia skoro mnie kocha. Powiedział nawet jeśli będę kogoś miał nie pozwolę mojej przyszłej partnerce zaglądać na moją pocztę ( tam są nasze zdjęcia oraz moje) Cały czas powtarza że chce być sam ponieważ ma mnóstwo problemów finansowych i nie tylko. Ja o nich wiem od dawna ale przed rozstaniem dołożyły się kolejne problemy. Przez nie nie mogliśmy pójść do przodu byliśmy ze sobą kupę lat. Niestety również zażywa narkotyki odkrywałam to po rozstaniu czasem jest obojętny a czasem taki jak dawniej. Narkotyki mieszają mu w głowie. 

Odnośnik do komentarza

Co Ty do tych zdjęć się przyczepiłaś? Jego sprawa, przecież nie ma się obowiązku wyrzucania zdjęć byłych partnerów. Uważasz, że jak ma Twoje zdjęcia, to Cię kocha!? 

17 minut temu, Gość Malutka0987 napisał:

Przez nie nie mogliśmy pójść do przodu byliśmy ze sobą kupę lat. Niestety również zażywa narkotyki odkrywałam to po rozstaniu czasem jest obojętny a czasem taki jak dawniej. Narkotyki mieszają mu w głowie. 

Chyba powinnaś się cieszyć, że tak się stało, bo nic dobrego by Cię przy nim czekało. Odpowiadał Ci związek  z narkomanem? Po co te rozkminy? 

 

Odnośnik do komentarza
Gość Malutka0987
11 minut temu, Gość ka-wa napisał:

Co Ty do tych zdjęć się przyczepiłaś? Jego sprawa, przecież nie ma się obowiązku wyrzucania zdjęć byłych partnerów. Uważasz, że jak ma Twoje zdjęcia, to Cię kocha!? 

Chyba powinnaś się cieszyć, że tak się stało, bo nic dobrego by Cię przy nim czekało. Odpowiadał Ci związek  z narkomanem? Po co te rozkminy? 

 

Z narkomani można wyjść mój brat wyszedł i teraz normalnie funkcjonuję. Jak byliśmy ze sobą jeszcze pod koniec związku przeczuwałam że zażywa ale zaprzeczał. Nie twierdzę że mnie kocha skoro nie chce usunąć zdjęć. Ale to znaczy że byłam i jestem dla niego ważna skoro również nie chce zrywać ze mną kontaktu. Cały czas miesza mi w głowie kiedy odkochal się i powód. To nie jest normalne. Dlatego mam wątpliwości ponieważ nie chce zrywać kontaktu i cały czas inna wersja wydarzeń. Jednego dnia nawet mnie pocałuje czule zachoruje się jak mój chłopak a innego już nie traktuje mnie jak tylko przyjaciółkę. On sam siebie nie rozumie i ja go również. 

Odnośnik do komentarza

To, że Twój brat wyszedł, nie oznacza, że on wyjdzie, tym bardziej, że on zaczął wchodzić, jak jeszcze byliście razem.Nie bądź naiwna. Nawet jak wyjdzie, nie ma gwarancji, że nie wróci. 

Jak chcesz to bujaj się z nim na tej huśtawce bez końca, Twój wybór, nie oczekuj, żebyśmy wiedzieli co on ma w głowie. 

Ty widać cały zaś czekasz zwarta i gotowa, aż on z łaski swojej się zdeklaruje? Nie można mu ufać, więc nie wiem na co liczysz. 

Odnośnik do komentarza
Gość Malutka0987
22 minuty temu, Gość ka-wa napisał:

To, że Twój brat wyszedł, nie oznacza, że on wyjdzie, tym bardziej, że on zaczął wchodzić, jak jeszcze byliście razem.Nie bądź naiwna. Nawet jak wyjdzie, nie ma gwarancji, że nie wróci. 

Jak chcesz to bujaj się z nim na tej huśtawce bez końca, Twój wybór, nie oczekuj, żebyśmy wiedzieli co on ma w głowie. 

Ty widać cały zaś czekasz zwarta i gotowa, aż on z łaski swojej się zdeklaruje? Nie można mu ufać, więc nie wiem na co liczysz. 

Może masz rację. Napisałam tutaj ponieważ myślałam że ktoś z Was był w podobnej sytuacji. 

Odnośnik do komentarza
20 godzin temu, Gość Malutka0987 napisał:

Może masz rację. Napisałam tutaj ponieważ myślałam że ktoś z Was był w podobnej sytuacji. 

No ja byłem dlatego napisałem. 

 

Nie miał nikogo naprawdę bo dowiedziałam się. Mamy kontakt ze sobą po rozstaniu. 

 

No i tu moja droga możliwe że się mylisz. Też kiedyś byłem jeszcze pewniejszy niż ty. Jakkolwiek gdzieś kiedyś czytałem artykuł od psychologa specjalizującego się w związkach...puenta to : im ktos był pewniejszy że druga osoba go nie zdradzi tym proporcjonalnie częściej dochodzilo do zdrad.

Odnośnik do komentarza
W dniu 1.12.2020 o 10:37, Gość Malutka0987 napisał:

Nie rozumiem nic z tego

Nie warto próbować, zaczniesz rozkładać Jego na czynniki pierwsze aż w końcu zauważysz że straciłaś dużo swojego cennego czasu. Szkoda życia na rozkminy. Tym bardziej że sedno sprawy masz jak na dłoni:

 

W dniu 1.12.2020 o 10:37, Gość Malutka0987 napisał:

mówił że odkochal się... a wczoraj powiedział mi ze odkochal się niedawno

23 godziny temu, Gość Malutka0987 napisał:

Jak byliśmy ze sobą jeszcze pod koniec związku przeczuwałam że zażywa ale zaprzeczał.

 

Oj krętacz jaki i manipulant.

 

W dniu 1.12.2020 o 10:37, Gość Malutka0987 napisał:

On jest bardzo skryty zawsze taki był

23 godziny temu, Gość Malutka0987 napisał:

I po co jemu moje zdjęcia skoro mnie kocha. Powiedział nawet jeśli będę kogoś miał nie pozwolę mojej przyszłej partnerce zaglądać na moją pocztę ( tam są nasze zdjęcia oraz moje)

A w dodatku dzieciak, widać lubi bawić się emocjami innych osób.

 

23 godziny temu, Gość Malutka0987 napisał:

nie chce zrywać kontaktu

Jak Cię kręcą tacy niedojrzali chłoptasie to proszę bardzo, brnij w to dalej. 

 

Godzinę temu, luukas napisał:

No i tu moja droga możliwe że się mylisz

Też tak uważam. Prawdopodobnie jeszcze w trakcie trwania związku poznał jakąś, zaczął się z nią zabawiać. Ona się zorientowała z kim ma do czynienia więc ,,dała nogę". Ciebie miał cały czas ,,w pogotowiu" więc znów zaczął swoją grę.

 

22 godziny temu, Gość Malutka0987 napisał:

Napisałam tutaj ponieważ myślałam że ktoś z Was był w podobnej sytuacji

Tak, byłam w podobnej sytuacji. Dość szybko się z tego wymiksowałam. I to był jeden z lepszych wyborów jakich dokonałam. 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...