Skocz do zawartości
Forum

Jestem porządna, a faceci traktuja mnie jak szmate.


Gość 0003

Rekomendowane odpowiedzi

Potrafia prosto w twarz powiedziec, ze zalezy im tylko na seksie ze mna... zero zainteresowania zwiazkiem,zakochania, moze to byloby zrozumiale dla wiekszosci (dla mnie nie bo nie cierpie zlego traktowania kobiet) gdybym miala jakis wyskok na koncie, ale wierzaca dziewica i wie o tym sporo osob a jednak nikt nie traktuje mnie powaznie... co mi brakuje?

Odnośnik do komentarza

Nie onieśmielasz ich. Jest w twoim sposobie bycia coś takiego, że po zapoznaniu się z tobą czują, że mogą sobie pozwolić na więcej. To może być wiele postaw, np. 1) po zranieniu zawsze udajesz, że nic się nie stało i że to po tobie spłynęło jak po kaczce, albo 2) jesteś prostolinijna i zawsze udajesz że nie zauważyłaś niestosownego zachowania, albo 3) kiedy ktoś się zachowa niestosownie, pokazujesz po sobie, że nie wzięłaś tego na poważnie, tylko jako żart, itd.

Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, Gość 0003 napisał:

co mi brakuje?

Asertywności 

...a także umiejętności odczytywania sygnałów. 

38 minut temu, Gość obco napisał:

Nie onieśmielasz ich. Jest w twoim sposobie bycia coś takiego, że po zapoznaniu się z tobą czują, że mogą sobie pozwolić na więcej. To może być wiele postaw, np. 1) po zranieniu zawsze udajesz, że nic się nie stało i że to po tobie spłynęło jak po kaczce, albo 2) jesteś prostolinijna i zawsze udajesz że nie zauważyłaś niestosownego zachowania, albo 3) kiedy ktoś się zachowa niestosownie, pokazujesz po sobie, że nie wzięłaś tego na poważnie, tylko jako żart, itd.

Zgadzam się z powyższym. Myślę też, że autorka jest mocno zdesperowana i wdaje się w bliższe, choć chwilowe relacie z prostakami, którzy szukają tylko okazji do seksu. 

1 godzinę temu, Gość 0003 napisał:

Potrafia prosto w twarz powiedziec, ze zalezy im tylko na seksie ze mna... zero zainteresowania zwiazkiem,zakochania,

To oczywiste, że przecież większość normalnych facetów nie wyskoczy z grubej rury z taką propozycją. Nie wiem skąd autorka bierze tych kandydatów? 

Albo tak, jak pisze obco, przyciąga swoim wyglądem, zachowaniem, głupią gadka i naiwnościa pospolitych ruch***y, albo po prostu obraca się w takim środowisku. 

Jak napisałam wcześniej, nie odczytuje sygnałów. Wiele kobiet potrafi dość szybko rozpoznać cwaniaka, ale są takie, które jak pszczoły do miodu lecą na byle zaczepke i prymitywny komplement. 

Myślę, że autorka należy do tej drugiej kategorii. 

Odnośnik do komentarza

Owszem tak może być:

2 godziny temu, Gość obco napisał:

Nie onieśmielasz ich. Jest w twoim sposobie bycia coś takiego, że po zapoznaniu się z tobą czują, że mogą sobie pozwolić na więcej.

Lub możesz też wyglądać dla facetów na taka właśnie. Może nie widać tego po tobie że oczekujesz poważniejszego związku czy relacji. Czasem można być tego nawet nie świadomym jaki sygnał wysła się społeczeństwu.

 

Poza tym po facecie widać jaki ma zamiar lub do czego dąży. Prędzej czy później ale to da się odczytać. Być może nie potrafisz tego zobaczyć. Nie rozróżniasz typu faceta. Może tu też tkwi problem.

Edytowane przez laurette

L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore
L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione
L'amore esiste...

Odnośnik do komentarza
22 godziny temu, Gość 0003 napisał:

ale wierzaca dziewica i wie o tym sporo osob a jednak nikt nie traktuje mnie powaznie...

A jak można traktować wierzącą dziewicę? Z mojej strony mogą czuć się traktowane jak powietrze, nie umiałbym się przy Tobie zachować normalnie, bo traktowałbym Cię jak dziecko. Cwaniaki przyklejają się do takich dziewczyn bo wydaje im się, że są łatwe do wykorzystania skoro nie znają życia, są tak naiwne, niezbyt domyślne i oddane (z tym kojarzy się wiara). Jest jeszcze możliwość, że wiara tak zniekształca Ci świat, że normalny flirt i chęć poznania Cię uznajesz za niestosowne zachowania, a one są normalne. Podaj przykłady takiego traktowania.

21 godzin temu, Gość obco napisał:

To może być wiele postaw, np. 1) po zranieniu zawsze udajesz, że nic się nie stało i że to po tobie spłynęło jak po kaczce, albo 2) jesteś prostolinijna i zawsze udajesz że nie zauważyłaś niestosownego zachowania, albo 3) kiedy ktoś się zachowa niestosownie, pokazujesz po sobie, że nie wzięłaś tego na poważnie, tylko jako żart, itd.

Nie zgadzam się. Postawa 1 jest odbierana jako dystans, chłód i poczucie wyższości. Ludzie reagują ignorancją, podporządkowaniem się lub eskalacją ataków. Postawę 2 ludzie traktują jako bycie po ich stronie. Ludzie reagują otwieraniem się i chęcią uzyskania aprobaty. Postawa 3 świadczyłaby o braku kompleksów. Ludzie czują się przy kimś takim lepiej i starają się brać z niego przykład.

Odnośnik do komentarza
22 godziny temu, Gość obco napisał:

Nie onieśmielasz ich. Jest w twoim sposobie bycia coś takiego, że po zapoznaniu się z tobą czują, że mogą sobie pozwolić na więcej. To może być wiele postaw, np. 1) po zranieniu zawsze udajesz, że nic się nie stało i że to po tobie spłynęło jak po kaczce, albo 2) jesteś prostolinijna i zawsze udajesz że nie zauważyłaś niestosownego zachowania, albo 3) kiedy ktoś się zachowa niestosownie, pokazujesz po sobie, że nie wzięłaś tego na poważnie, tylko jako żart, itd.

Ja jestem ciekawa co inni sądzą o powyższych sposobach reagowania na problematyczne zachowania. Osobiście sama stosuje metodę 1, ale zdarza mi się też metoda 2, bo w tej 2 to nawet nie jest tak, że udaje że nie zauważyłam niestosownego zachowania tylko po prostu faktycznie tego nie zauważyłam/nie wyczułam sytuacji. 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...