Skocz do zawartości
Forum

Gość m...6

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Jestes w ciazy 20tc. Mam 4 letniego syna z poprzedniego małżeństwa. Aktualnie moj partner jest na terapii od uzależnień (mieszka w ośrodku. Mamy widzenia w niedziele). Jest tam juz 4 tyg. Minimum 4 tyg przed nim, chociaz wiem ze juz dluzej ma zamiar byc. Jest mi bardzo ciezko samej. Ostatnio mam wrażenie ze bardzo sie dpycha ode mnie. Nie odzywa sie mimo ze nie ma zakazu. Stwierdzil tez ze musimy sie nie widzieć przez 2 tyg. Nie potrafie tego wszystkiego zrozumiec i mam pytanie czy takie odcinanie się od bliskich i rodziny jest czyms normalnym czy po prostu nie potrafi mnie zostawic bo jestem w ciazy.? Bardzo zaangazowalam sie w to by mu pomóc i wspierac.. Poznalam jego chorobę i moje współuzależnienie.

Odnośnik do komentarza

Witaj m...6. Weź pod uwagę że twój partner jest uzalezniony. Jeżeli mieszka w ośrodku to nie jest mu łatwo. Ty zaszłaś w ciążę z kimś uzależnionym i on teraz musi powalczyć o siebie aby móc wrócić do ciebie w normalnym stanie, nie będzie pił i będzie mógł się skupić na tym aby był rodzicem. W tej chwili o tym możesz tylko pomarzyć. Ty się teraz skupiasz na sobie, a twój partner siedzi w ośrodku bo jest uzależniony i musi się skupić na sobie aby po wyjściu nie wrócił do nałogu i mógł sie skupić na tobie i dzieciach. Zacznij patrzeć na całą sprawę szerzej. Dla niego teraz najwazniejsze jest wyjście z nałogu i na tym się skupia. Pzdr

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, Gość m...6 napisał:

Witam. Jestes w ciazy 20tc. Mam 4 letniego syna z poprzedniego małżeństwa. Aktualnie moj partner jest na terapii od uzależnień

DRAMAT! Krótko mówiąc będąc samotną matką małego dziecka, związałaś się z uzależnionym facetem (alkohol, narkotyki?) i nie dość, że naraziłaś dziecko, dla którego jesteś jedynym wsparciem, na traumę życia pod jednym dachem z takim człowiekiem, to jeszcze powołałaś na świat kolejne dziecko?!

Chłop na pierwszym miejscu, bo bez chłopa nie da rady ?

2 godziny temu, Gość m...6 napisał:

Nie odzywa sie mimo ze nie ma zakazu. Stwierdzil tez ze musimy sie nie widzieć przez 2 tyg.

Wychodzenie z nałogu, to zapewne ciężka walka, duży stres i cierpienie, więc raczej nie Ty jesteś teraz u niego na pierwszym miejscu, o ile kiedykolwiek byłaś. Zostaw go teraz w spokoju, jak będzie gotowy, to się odezwie. Po za tym, skoro jesteś obeznana w temacie, to nie powinnaś się dziwić jego zachowaniu.

2 godziny temu, Gość m...6 napisał:

Poznalam jego chorobę i moje współuzależnienie.

Nie potrafie tego wszystkiego zrozumiec i mam pytanie czy takie odcinanie się od bliskich i rodziny jest czyms normalnym czy po prostu nie potrafi mnie zostawic bo jestem w ciazy.?

To w końcu poznałaś, czy nie? Sądziłam, że chodzisz na jakąś terapię dla współuzależnionych, wtedy poznałabyś motywy jego postępowania.

2 godziny temu, Gość m...6 napisał:

Bardzo zaangazowalam sie w to by mu pomóc i wspierac..

Szkoda, że tej energii nie poświęciłaś sobie i swojemu dziecku. Dobre przynajmniej jest to, że ten Twój ukochany jest na terapii, może wyjdzie odmieniony? Zamiast trząść się nad nim zadbaj o siebie, zaplanuj swoją najbliższą przyszłość tak, że nawet, jakby Wam nie wyszło, Ty dasz sobie radę. Mam nadzieję, że pracujesz i jesteś niezależna finansowo.

Odnośnik do komentarza

Moze to swiadczyc o tym, ze sie od Ciebie odsuwa. Rozumiem, ze jest mu ciezko, ale nie rozumiem, dlaczego mialo by sie przekladac na jego relacje z Toba? Przeciez nie przynosisz ze soba wodki na widzenie, zeby mial na Ciebie patrzec wilkiem wtedy. Takze nie wiem, czemu Cie tak odpycha, ale to raczej niepokojace.

Nie znaczy to, ze masz przez to teraz bardziej zabiegac o niego, wrecz przeciwnie. Podejdz do tego na zasadzie: jak nie, to nie. Nic na sile, nie staraj mu sie przypodobac podczas widzen, zachowuj sie jak najbardziej swobodnie, choc moze to nie byc takie proste dla Ciebie, gdy widzisz, jak on sie zachowuje.

Skup sie teraz na sobie i dzieciach.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...