Skocz do zawartości
Forum

Czekać dalej czy wyrzucić ze znajomych i zablokować?


Gość Wiktoria0

Rekomendowane odpowiedzi

Mam 18 lat i mój chłopak z dnia na dzien mnie zostawil. Nic nie wskazywało na to że tak bedzie. Nie pisze już do mnie ,nie mogę z nim normalnie porozmawiać bo on nie chce robić mi nadziei na związek.  Nie wiem czy to ja mu się znudziłam czy co ale bardzo za nim tęsknię. Cała rozmowa wygląda tak że napisze hej, co tam, co robisz , jak Ci minął dzień, dobra idę spac napiszę później po czym odpisuje mi po północy sorry ale się uczyłem do teraz idę spac dobranoc. Nie wiem co mam o tym sądzić i chce o nim zapomnieć tylko ze ja żyje tym że może będzie lepiej i do mnie napisze. Cigale sprawdzam telefon co już jest dla mnie uciążliwe. Nie ważne ile razy nie zajrze do telefonu on zawsze jest aktywny.

Odnośnik do komentarza

Witam,

Im dluzej bedziesz czekac i jemu to dawac odczuc, tym bardziej bedzie sie od Ciebie odsuwal. A jak bedziesz mu jeszcze pisac, ze za nim tesknisz itp to bedzie Cie unikal, bo z tego co napisalas wynika, ze chlopak sie chce zmyc ( brzydko mowiac) tylko nie wie jak Ci to powiedziec, i poprostu zbywa Cie zawsze jakas wymowka. I pamietaj, chlopcy, mezczyzni to samce, oni musza kobiete zdobywac,, wtedy czuja sie mescy. Codziennie na nowo. W przeciwnym razie, nudza sie szybko, a jeszcze jak Ty bedziesz go chciec zdobyc,/ zatrzymac/ nic z tego nie wyjdzie.

Niech idzie chlopak jak chce, a Ty pokaz mu jaka jestes piekna i czarujaca na codzien, nawet bardziej bez niego jak z nim. Bedzie go to bolec, ze cie stracil.

No ale to sa wszystko moje mysli i przemyslenia. A Ty moze skorzystasz z nich, a moze nie. Wolna wola. Glowa do gory, telefon polz w kat. Jak bedzie chcial, to sie dodzwoni i Cie znajdzie. Nie stresuj siebie, zajmij sie czym innym , takich jak on jeszcze bedziesz miec nie raz.

Pozdrawiam 

Odnośnik do komentarza
32 minuty temu, Gość Wiktoria0 napisał:

Cigale sprawdzam telefon co już jest dla mnie uciążliwe. Nie ważne ile razy nie zajrze do telefonu on zawsze jest aktywny.

Z tego wynika, że stracił zainteresowanie Twoją osobą i po prostu Cię zbywa. Przykre, tym bardziej dlatego, że nie wysilił się, żeby Ci cokolwiek wyjaśnić.

To zrozumiałe, że cierpisz i tęsknisz, ale nie masz innego wyjścia, jak ignorować go, podobnie, jak on Ciebie. Przede wszystkim wyjdziesz z twarzą z tej przykrej dla Ciebie sytuacji, a po za tym pokażesz mu miejsce w szeregu. 

23 minuty temu, Gość Hej napisał:

Niech idzie chlopak jak chce, a Ty pokaz mu jaka jestes piekna i czarujaca na codzien, nawet bardziej bez niego jak z nim. Bedzie go to bolec, ze cie stracil.

I tak i nie. Nie wiadomo, czy będzie go boleć, że Cię stracił, bo najwyraźniej przestało mu zależeć, ale faktycznie olanie go może ugodzić w jego ego. Oczywiście, bądź piękna i czarująca, ale nie dlatego, żeby jemu cokolwiek pokazywać, tylko rób to dla własnej satysfakcji. Mimo tęsknoty za nim, skieruj swoją aktywność w innym, niż on kierunku. Spotykaj się ze znajomymi, rozwijaj pasje, baw się (na tyle, na ile pozwalają obostrzenia związane z pandemią), ale nie rób z tego pokazówki, bo on natychmiast wyczai Twoje intencje.

Nie czekaj na tego chłopaka. Nawet, jeśli znowu przypomni sobie o Tobie, już wiesz, że nie możesz mieć do niego zaufania. Wystawił Cię teraz, to zrobi to znowu za jakiś czas. 

Odnośnik do komentarza
6 minut temu, Yonka1717 napisał:

Z tego wynika, że stracił zainteresowanie Twoją osobą i po prostu Cię zbywa. Przykre, tym bardziej dlatego, że nie wysilił się, żeby Ci cokolwiek wyjaśnić.

To zrozumiałe, że cierpisz i tęsknisz, ale nie masz innego wyjścia, jak ignorować go, podobnie, jak on Ciebie. Przede wszystkim wyjdziesz z twarzą z tej przykrej dla Ciebie sytuacji, a po za tym pokażesz mu miejsce w szeregu. 

I tak i nie. Nie wiadomo, czy będzie go boleć, że Cię stracił, bo najwyraźniej przestało mu zależeć, ale faktycznie olanie go może ugodzić w jego ego. Oczywiście, bądź piękna i czarująca, ale nie dlatego, żeby jemu cokolwiek pokazywać, tylko rób to dla własnej satysfakcji. Mimo tęsknoty za nim, skieruj swoją aktywność w innym, niż on kierunku. Spotykaj się ze znajomymi, rozwijaj pasje, baw się (na tyle, na ile pozwalają obostrzenia związane z pandemią), ale nie rób z tego pokazówki, bo on natychmiast wyczai Twoje intencje.

Nie czekaj na tego chłopaka. Nawet, jeśli znowu przypomni sobie o Tobie, już wiesz, że nie możesz mieć do niego zaufania. Wystawił Cię teraz, to zrobi to znowu za jakiś czas. 

Zbywa mnie od paru dni. Pomimo tego on mi wczoraj mówił że jak będę chciała do niego napisać to mogę. Kiedy przedwczoraj mu nie odpisałam na Miłego dnia i postanowiłam odpisać po południu to on od razu takie "no wkoncu się odezwała". Zawsze rano i wieczorem coś mi napisał chociazby to miłego dnia ale dzisiaj jest cisza bardzo często patrzę w telefon i oczekuje na wiadomość 

Odnośnik do komentarza
Teraz, Gość Wiktoria0 napisał:

Zbywa mnie od paru dni. Pomimo tego on mi wczoraj mówił że jak będę chciała do niego napisać to mogę. Kiedy przedwczoraj mu nie odpisałam na Miłego dnia i postanowiłam odpisać po południu to on od razu takie "no wkoncu się odezwała". Zawsze rano i wieczorem coś mi napisał chociazby to miłego dnia ale dzisiaj jest cisza bardzo często patrzę w telefon i oczekuje na 

Ja mało kiedy pierwsza do niego pisze więc nawet nie mam ochoty do niego napisać. 

Odnośnik do komentarza

Witaj Wiktoria. Zerwał z tobą, ale nadal utrzymujecie kontakt. Pogódź się że już nie jesteście razem. Że nie musicie sobie odpisywać "na czas". On może już lekko traktuje waszą przyjaźń.

2 godziny temu, Gość Wiktoria0 napisał:

Nie wiem co mam o tym sądzić i chce o nim zapomnieć tylko ze ja żyje tym że może będzie lepiej i do mnie napisze.

A ty nadal żyjesz nadzieją i sprawdzasz telefon. Po co. Jakby mu zależało to by nie zrywał z tobą. Odpuść, Kolegujcie się jak wam to pasuje. A jak ty się z tym źle czujesz to powoli zluzuj i ograniczaj z nim kontakt. Pzdr

Odnośnik do komentarza
W dniu 16.10.2020 o 12:53, Gość Wiktoria0 napisał:

chce o nim zapomnieć tylko ze ja żyje tym że może będzie lepiej i do mnie napisze.

Nie da się zapomnieć czego co miało miejsce... chyba, że doznasz amnezji. Tak więc zamiast chcieć zapomnieć- co jest niemożliwe- zrozum, że masz prawo do żalu i smutku, ale masz też prawo żyć normalnie. Co wybierasz? Jeśli pierwsze (mam wrażenie, że to właśnie wybrałaś), to nie mamy o czym pisać. Jeśli to drugie to działaj. Zacznij od stanowczego kontrolowania swoich działań. Korci Cię, aby zaglądać w telefon... zmuś się i nie rób tego. Jeśli ułatwi Ci sprawę usuniecie go ze znajomych i zablokowanie... zrób to. Zajmij się sobą, odsuwaj myśli o nim.

W dniu 16.10.2020 o 15:05, Gość Loraine napisał:

A ty nadal żyjesz nadzieją i sprawdzasz telefon.

Dokładnie. Zrywając, ale dając Ci możliwość rozmowy robi Ci głupią nadzieję. Zerwał więc już nie ma czego ratować. Prawdopodobnie zauważył, że źle zniosłaś to zerwanie. Dlatego może on myśli, że dając Ci możliwość rozmowy lepiej się czujesz, że łatwiej pogodzisz się z rozstaniem. Jednak jak widać to działa na odwrót. Sama powinnaś to zakończyć, aby dalej nie cierpieć.

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza
W dniu 16.10.2020 o 15:05, Gość Loraine napisał:

Pogódź się że już nie jesteście razem.

 

15 minut temu, Javiolla napisał:

Nie da się zapomnieć czego co miało miejsce... chyba, że doznasz amnezji.

Cały problem polega na tym, że oni tak na prawdę nigdy nie byli razem i nic szczególnego między nimi nie wydarzyło się. Dziewczyna odpłynęła, bo facet sprzedał jej kilka miłych słówek i wyznań bez pokrycia. Oni prawdopodobnie nawet nigdy nie spotkali się.

W dniu 16.10.2020 o 14:01, Gość Wiktoria0 napisał:

Ja mało kiedy pierwsza do niego pisze więc nawet nie mam ochoty do niego napisać. 

Tym lepiej, że nie masz ochoty. Najważniejsze, żebyś zrozumiała, że on nigdy nie traktował Cię poważnie, zrobił sobie z Ciebie konfesjonał, gdy miał problemy i zapchajdziurę, gdy mu się nudziło.

Masz teraz kilka możliwości; możesz całkowicie zerwać z nim kontakt, możesz go zbywać krótkimi informacjami typu; ok, miłego dnia, wszystko w porządku itd, nie wykazując większej aktywności. Jego pretensje puszczaj mimo uszu, nie tłumacz się, co najwyżej napisz, że jesteś zajęta i w żadnym wypadku nie wylewaj swoich żali, jak to bardzo zawiodłaś się na nim. Nie dawaj mu tej satysfakcji. Po prostu olej go tak, jak on Ciebie.

Jedno jest istotne; powinnaś pozbyć się nadziei na jakikolwiek związek z nim, nie czekać na niego, na jego zmianę, przestać traktować go jako kogoś ważnego. Jeśli zdecydujesz się na utrzymywanie z nim jakiegokolwiek kontaktu, to nie traktuj tego jak jakiejś gry. Ważne, żebyś zobojętniała na niego, dlatego poszukaj sobie fajnych zajęć, spotykaj ze znajomymi.

Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, Yonka1717 napisał:

 

Cały problem polega na tym, że oni tak na prawdę nigdy nie byli razem i nic szczególnego między nimi nie wydarzyło się. Dziewczyna odpłynęła, bo facet sprzedał jej kilka miłych słówek i wyznań bez pokrycia. Oni prawdopodobnie nawet nigdy nie spotkali się.

Tym lepiej, że nie masz ochoty. Najważniejsze, żebyś zrozumiała, że on nigdy nie traktował Cię poważnie, zrobił sobie z Ciebie konfesjonał, gdy miał problemy i zapchajdziurę, gdy mu się nudziło.

Masz teraz kilka możliwości; możesz całkowicie zerwać z nim kontakt, możesz go zbywać krótkimi informacjami typu; ok, miłego dnia, wszystko w porządku itd, nie wykazując większej aktywności. Jego pretensje puszczaj mimo uszu, nie tłumacz się, co najwyżej napisz, że jesteś zajęta i w żadnym wypadku nie wylewaj swoich żali, jak to bardzo zawiodłaś się na nim. Nie dawaj mu tej satysfakcji. Po prostu olej go tak, jak on Ciebie.

Jedno jest istotne; powinnaś pozbyć się nadziei na jakikolwiek związek z nim, nie czekać na niego, na jego zmianę, przestać traktować go jako kogoś ważnego. Jeśli zdecydujesz się na utrzymywanie z nim jakiegokolwiek kontaktu, to nie traktuj tego jak jakiejś gry. Ważne, żebyś zobojętniała na niego, dlatego poszukaj sobie fajnych zajęć, spotykaj ze znajomymi.

On już przestał pisać więc nawet go nie muszę zbywać. Wczoraj glupia do niego napisałam ale po moim cześć się opamiętałam i postanowiłam że na tym skoncze rozmowe ale on postanowił kontynuować sama nie wiem po co. Cigale mnie pytał o mojego nowego kolegę z którym spędzam czas w szkole. Nie powinno go to obchodzić ale mógł to też udawać.  Pisałam do niego na odwal się.Miał iść dzisiaj na jakiś melanz z kolegami a okazało się że siedział cały czas w domu przy komputerze i grał w gry. Kiedyś mi mówił że zbył swoja była dziewczynę tym samym sposobem co teraz mnie. Niby nie zrozumiała że on potrzebuje czasu dla siebie i jak do niego pisała to on nie odpowiadał i na tym się skończyło że dała sobie spokój. Teraz wiem że problem tkwi w nim a nie we mnie bo ja jednak dobra byłam dla niego. Tylko nie mam się zbytnio czym zająć bo nie mam hobby a moim zajęciem na nudę jest nauka. Gorzej gdy już nie mam się z czego uczyć , patrzę na telefon i sprawdzam czy coś odpisał. Teraz są obostrzenia I wszyscy są skazani na siedzenie w domu co mi popsuło sprawę bo siedzę i się zamartwiam. 

Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, Gość Wiktoria0 napisał:

Kiedyś mi mówił że zbył swoja była dziewczynę tym samym sposobem co teraz mnie. Niby nie zrozumiała że on potrzebuje czasu dla siebie i jak do niego pisała to on nie odpowiadał i na tym się skończyło że dała sobie spokój.

Nie wiem, czy on jest bardziej cwany, czy bezczelny. Jeśli mówił Ci to kiedyś, a nie teraz, to tak, jakby dał Ci do zrozumienia, żebyś się nie narzucała, gdy on nie ma ochoty na rozmowę, więc szkoda, że od razu nie zastosowałaś tej samej metody wobec niego. Wobec takich zarozumialców najlepszą metodą jest traktowanie ich  tak, jak oni traktują Ciebie.

1 godzinę temu, Gość Wiktoria0 napisał:

Tylko nie mam się zbytnio czym zająć bo nie mam hobby a moim zajęciem na nudę jest nauka. Gorzej gdy już nie mam się z czego uczyć , patrzę na telefon i sprawdzam czy coś odpisał. Teraz są obostrzenia I wszyscy są skazani na siedzenie w domu co mi popsuło sprawę bo siedzę i się zamartwiam. 

Czym się zamartwiasz? A z tą nudą nie przesadzaj. Jak to nie masz się z czego uczyć? Zakuwaj angielski, albo inny obcy język, z innych przedmiotów jesteś już "obkuta"? Nic zupełnie Cię nie interesuje? To chyba niemożliwe, a jeśli faktycznie...to bardzo smutne. Poserfuj sobie w necie i poczytaj o podróżach, historii, postudiuj mapę (dobra jesteś z geografii?), poczytaj historie ludzi znanych i nieznanych, poczytaj o swoim regionie, zacznij uczyć się robótek ręcznych (tutoriale znajdziesz na you tubie), zacznij malować, rysować, szyć, robić biżuterię, fryzury, makijaże...dziewczyno nie mów, że nie masz się czym zająć. W ostateczności możesz oglądać filmy na netflix'ie

Z tymi obostrzeniami też nie przesadzaj, w końcu chodzisz do szkoły, masz kontakty z ludźmi, nikt Ci nie zabrania jeździć na rowerze, chodzić z kijkami, iść do kawiarni, czy kina, albo po prostu odwiedzać znajomych w domu.

Znajdź sobie zajęcie, a tego typa olewaj, tak, jak on Ciebie.

Odnośnik do komentarza
3 godziny temu, Gość Wiktoria0 napisał:

Teraz wiem że problem tkwi w nim a nie we mnie bo ja jednak dobra byłam dla niego. Tylko nie mam się zbytnio czym zająć bo nie mam hobby a moim zajęciem na nudę jest nauka. Gorzej gdy już nie mam się z czego uczyć , patrzę na telefon i sprawdzam czy coś odpisał.

Wiktoria, mądra z ciebie dziewczyna. A co do hobby to możesz znaleźć wiele różnych zajęć. Może coś co nie ma nic wspólnego ze szkołą. Jak masz zwierzaka to wychodź na spacer. Możesz pomyśleć aby zacząć rysować, malować, układac puzzle. Może masz coś co cię interesuje poza szkołą. Pzdr

Odnośnik do komentarza
20 godzin temu, Yonka1717 napisał:

Nie wiem, czy on jest bardziej cwany, czy bezczelny. Jeśli mówił Ci to kiedyś, a nie teraz, to tak, jakby dał Ci do zrozumienia, żebyś się nie narzucała, gdy on nie ma ochoty na rozmowę, więc szkoda, że od razu nie zastosowałaś tej samej metody wobec niego. Wobec takich zarozumialców najlepszą metodą jest traktowanie ich  tak, jak oni traktują Ciebie.

Czym się zamartwiasz? A z tą nudą nie przesadzaj. Jak to nie masz się z czego uczyć? Zakuwaj angielski, albo inny obcy język, z innych przedmiotów jesteś już "obkuta"? Nic zupełnie Cię nie interesuje? To chyba niemożliwe, a jeśli faktycznie...to bardzo smutne. Poserfuj sobie w necie i poczytaj o podróżach, historii, postudiuj mapę (dobra jesteś z geografii?), poczytaj historie ludzi znanych i nieznanych, poczytaj o swoim regionie, zacznij uczyć się robótek ręcznych (tutoriale znajdziesz na you tubie), zacznij malować, rysować, szyć, robić biżuterię, fryzury, makijaże...dziewczyno nie mów, że nie masz się czym zająć. W ostateczności możesz oglądać filmy na netflix'ie

Z tymi obostrzeniami też nie przesadzaj, w końcu chodzisz do szkoły, masz kontakty z ludźmi, nikt Ci nie zabrania jeździć na rowerze, chodzić z kijkami, iść do kawiarni, czy kina, albo po prostu odwiedzać znajomych w domu.

Znajdź sobie zajęcie, a tego typa olewaj, tak, jak on Ciebie.

Nawet mi nauka nie wychodzi. Cały czas jestem przygnebiona i nie mogę się skupić. Ja już nie wiem co robić. 

Odnośnik do komentarza

Dołączam do koszyka dyskusji (elektra) 

Mam w życiu koleszke ?a raczej to mój brat ? nie wiem jak to się stało ale jesteśmy rodzeństwem dwojajowym, inne matki. Tak taki przypadek niesamowite, nawet rasa nas różni i odcień skóry. Ja jestem o 10 lat starsza mam 26 on 16.

Łączy nas ten sam punkt myślenia ,co ciekawe mamy te same myśli natretny i styl bycia i do tego tak samo bekamy pierdzimy, syekamy jak sramy. Dosłownie wszystko jest nie do podjebania jak nas łączy ta więź dwojajowa. 

Ale do sedna ja nie mogę się do niego odezwać, bo mam zabronione, dla czego!? Bo inni mówią że my oboje jesteśmy pojebane i przychodzą nam głupie myśli do głowy. 

Reszta myśli że mamy na siebie zły wpływ i na innych. 

Mi zarzucono że zaczęłam źle traktować ludzi i manipulować nimi hehe? ale tak nie jest. 

On mnie lubi, za bardzo i jakby mógł to by mnie wytarmosil za ucho jak się na mnie wscieknie, a ja bym to samo zrobiła. Razem mamy w ty samym czasie jakieś jebane doły depreche i chuj wi co jeszcze. 

Nie wiem o co chodzi naprawdę. 

Kiedyś jak miałam 7 lat bardzo chciałam mieć brata rodzinnego i nawet, zamiast kupić sobie lizaki to poszłam kupić czapecze niebieska dla niemowlaka. Matka podziała mi że nie będzie żadnych dzieci i byłam bardzo smutna i ta czapeczka była zawsze koło nie i czekałam kiedy będę mieć brata. 

???

Odnośnik do komentarza
14 godzin temu, Gość Wiktoria0 napisał:

Ciągle o nim myślę i nawet jak się stosuje do wskazówek to nic nie daje.

Moim zdaniem za mało chcesz, za mało się starasz. Ile % sił wykorzystałaś? Sądzę, że stać Cię na więcej.

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...